Skończyłem odświeżać Szron dziś, kończę powoli Taake, do tego leci też Necrophagia i Cannibal Corpse, bo przy czytaniu "Leśnych Ostępów" mi się udzieliło i jakoś już sobie postanowiłem polecieć więcej, a w przypadku Necrophagii od razu nadrabiam zaległości z materiałami, których nie słyszałem, w tym demkami.
Poleciało My Infinite Kingdom, czyli polskie klawisze z opętańczym wyciem Elmo i gitarami, ale tak piękne i baśniowe, jak sam skurwysyn (nie dla tych, co nie doceniają klawiszowych baśni takiego Stormblast!) oraz z racji konieczności utrzymania klimatu w domu - unieśliśmy czarę ku rogom i spełniliśmy ofiarę w pentagramie, czyli poleciała dwójka Profanum. Klimatu blackowego było jeszcze za mało, więc padło na dawno nie słuchany, drugi album Csejthe a sesję zamknął świetny proto-ekstremalny Poison z Germanii.
Grindowa zaraza dotarła już chyba do najdalszych zakątków naszego globu. Drugi album Creative Waste to siarczyste, jadowite, Grindowe pierdolnięcie podlane delikatnie surową, Śmierć Metalową nutą.
Gruz 2020 Tour - Jarocin 10.10 /Wrocław 11.10/ Kraków 17.10.2020
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
Ostatnia płyta White Ward bdb, wcześniej to nuda raczej była i tym pozytywniejsze zaskoczenie, że wyszli z takiego przeciętnego post-blackowanka w tak zajebisty sposób.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Strasznie późno zabrałem się za rozpracowanie dyskografii Profanatica, ale cóż lepiej późno niż później. Zdecydowana większość materiałów robi mi naprawdę dobrze. Takie to prymitywne, chamskie, obleśne, syfiaste i obrzydliwe, że aż świetne.
Odium Humani Generis
yog4 lata temu
Tormentor
Posty: 18046
Rejestracja:8 lat temu
yog
10/10
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Kiedys sobie powiedzialem ze nie bede dotykal plackow i szlifierki po alkoholu.Zle doswiadczenienia.
Kiedys bylo kiedys.Piec germanskich piw,dwa lambici i szesc cydrow nie wygralo ze mna.
Hej,hej niezwyciezony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poleciały całe dyskografie Fullmoon i Infernum, a teraz w kolejce Thunderbolt, Terrestrial Hospice, Oranssi Pazuzu, Cultes des Ghoules, Doombringer, Deus Mortem, Mord (ten prawilny, polsko-norweski), Dead To This World, Tortorum, Azarath i Pseudogod.
A ja przed wyjściem na wlewanie kraftów do ryja badam nowości zacnych projektów:
Nowa Ljosazabojstwa, czyli brudny, mroczny i zatęchły death metal z Białorusi oraz nowy The Spirit Cabinet, czyli doomujący heavy z McRuffkinem z Urfausta na woxie