Uuu w latach 90 na maksa zasłuchiwałem się w dwóch pierwszych albumach Elend, taka symfoniczna muza z "metalowymi" wokalami Wtedy to było coś.
No to wiesz o czym piszę. Fakt najprościej byłoby wyjechać, niestety pracować trzeba coby kasa na winylki i cedeki była:P Jedno musze przyznać, paproch na pokrętle phone lvl jest straszny i nie wiem skąd się zapodział bo już go tam nie ma
Zachęciłeś mnie, takiego zestawu nigdy za wiele Muszę w końcu zakupić sobie "Hlidskjalf", bo tylko jego mi brakuje z tych Burzumów, które chciałem mieć w kolekcji.
Kazda nuta wypluta przez Prophecy Of Doom jest zajebista!
We have explored, triumphed and ruled – such is the way of man. Now we are to apologize, to stand in debt to those once conquered? For collective guilt we should stand and watch our heritage raped, to do nothing as our future follow the cattle down the valley of death? Hah! I owe nothing to anyone but my own race.
Nie żartuj sobie. Czwórka poza jednym utworem to taka sama nuda jak dwójka tak więc nie może być lepsza od jedynki gdzie cała płyta to cudo z kosmicznej otchłani.DiabelskiDom pisze: ↑4 lata temuPoprawię, żeby młodszych adeptów nie wprowadzać w błąd:
III >= IV > I > II
Też mi się tak skojarzyło, uwielbiam ten utwór i tę epkę. Okładkę Justin pożyczył z "Meshes of the Afternoon" - świetny surrealistyczny klasyk z 1943, polecam!
Bdb, również polecam.