Czego aktualnie słuchasz?

[Pan Efilnikufesin]

Helmet 'Betty'.
Zloty medal za okladke!!!!

I za muzę, najlepszy ich album

Plus 'Meantime'!!



Leje sie z glosnikow wlasnie Swans 'The Glowing Man' i nie wiem czy sobie nie poleje w zwiazku z tym

[hellpanzer]

Messa przewija się już któryś dzień, z kolei w King Woman dopiero się wgryzam. Tegoroczne Celestial Blues moim zdaniem lepsze od debiutu. Świetna płyta.

[brzask]

@hellpanzer - dobre strzały te 2 wyżej , lubię te płyty też
z damskimi wokalami poleciłbym jeszcze Chrch szczególnie "unanswered hymns" i Acid King - choć pierwsi skręcają bardziej w sludge a drudzy w stoner...więc nie wiem czy Ci podejdzie

u mnie w pracy na słuchawkach Varg, a zapach kawy jakby mocniej palony się stał:)

det som i aske

[Pan Efilnikufesin]

Bloodclot 'Up in Arms'

[Pioniere]

[Epoxx]

Ciekawy twór. Lo Fi, awangardowy black z mieszanką depresji na dragach.

Wagner Odegard

[brzask]

w zw.z jutrzejszym koncertem medico peste/mgła trochę sobie odświeżam...ale pewnie będą i tak grane nowsze rzeczy niestety

[DiabelskiDom]

Ostatnio w Aleksandrowie Łódzkim było tylko WHTN I, a poza tym to wyłącznie dwie ostatnie płyty. Teraz na trasie pewnie będzie podobnie.

A Medico to akurat z debiutu i EPki to mogliby pograć, bo ta ostatnia płyta to drętwota

[brzask]

tak, ta Black Bile ostatnia też mi nie siedzi za bardzo

[Vexatus]

Ciekawy twór. Lo Fi, awangardowy black z mieszanką depresji na dragach.

Wagner Odegard

Ten pierwszy projekt to zasługuje na temat i trzeba mu będzie założyć.

Ten drugi już ma: viewtopic.php?t=3485

[brzask]

Ciekawy twór. Lo Fi, awangardowy black z mieszanką depresji na dragach.

Ten pierwszy projekt to zasługuje na temat i trzeba mu będzie założyć.

słucham właśnie, zapowiada się całkiem nieźle - wejście smoka na początku coś trochę jak w 'Empty Space Meditation' Urfaust zaraz po intro

[Pioniere]

Przeleciało. Perę mroźnych riffów, czy złowieszczych zagrywek zapada w ucho, ale raczej nie będzie ochoty powrotu do bm-u Amerykanów.

[hellpanzer]

W końcu doczekałem się pełniaka od SotDS i nie jestem zawiedziony. Kawał naprawdę klimatycznego, a jednocześnie dość melodyjnego blacku. Bardzo dobry materiał.
A poza tym dalej wałkuję Blood Ceremony

[Kozioł]

DZIEŃ PRZYJAŹNI POZAZIEMSKIEJ

Światowy dzień przyjaźni pozaziemskiej.
Przeczytałem o nim wczoraj, dziś stałem w kolejce
i zobaczyłem plakat, zapytałem co to jest, a dostałem certyfikat
i zaproszenie w jednym, zdziwiłem się, ale
facet powiedział: wie pan, to taka sprawa,
że bez różnicy, żadnej różnicy:
my wszyscy musimy tam być!

Bo to wspólna sprawa i wszyscy musimy tam być.

I to samo mówi radio głosem z notowań giełdowych:
to jest dzień ogólnoświatowy!
I głośno myśli: czy zmobilizować wszystkie na świecie
armatki wodne czy armatki śnieżne?
Wszystko zamazać na biało czy wzniecić gigantyczną tęczę?
Tylko tęcza oznacza kontrowersje,
za to zimą wszystko wygląda lepiej
i łatwiej się nas pozbyć, zamazać, pomniejszyć, z korzyścią dla tła,
nim weźmiemy wszystko zbyt dosłownie,
zanim stanie nam się zbyt wygodnie
i postanowimy zostać.
No to w drogę!

Bo to wspólna sprawa i wszyscy musimy tam być.

Światowy dzień przyjaźni pozaziemskiej.
Mają być wszyscy, więc skąd zaskoczenie,
że to faszyści niosą zielone flagi,
i krzyczą: ziemi nie oddamy!
A chuj z nimi, niech się przyjaźnią sami,
niech się owiną zielonymi flagami,
a telewizja niech ich krzyki wyśle w kosmos;
stąd ziemia i tak jest raczej czarna
z prześwitami błękitu, i widać jak stoimy rozrzuceni
po czarnej ziemi, kobiety, zwierzęta, mężczyźni, dzieci,
każdy ma na twarzy wczorajsze plany,
a w rękach różnie: narzędzia kuchenne, buty na zmianę,
nożyce do cięcia, umowy najmu,
rachunki za życie, listy potrzeb i życzeń...
i to są nasze dokumenty,
to są flagi, innych nie potrzebujemy,
wystarczy beton piach powietrze jakiś syf ˗
to się wszystko kręci wokół siebie,
raczej nie da się rozpoznać tu zbyt wiele,
z oddali i tak widać tylko gęsty wir:
i wszyscy musimy tam być!

Bo to wspólna sprawa i wszyscy musimy tam być.

O to: @efilunikiszken, @piciu @utalentowany pan lisek...

[Pioniere]

O druga płyta Pejzaż w przeciągu kilku miesięcy - tego to się nie spodziewałem

a teraz, coś z zupełnie innej niż metal bajki:

Avangarda, Art Rock i Modern Classical

[Vortex]

[hellpanzer]

[Kozioł]

[Pan Efilnikufesin]

[brzask]

Dumal ,confessor, bm/usa

[Blind]

Gdy ta płyta wychodziła to różne podśmiechujki były, że marna kopia Watain, że sesja zdjęciowa błazenada, a to zajebisty album jest i po dziesięciu latach bardzo się broni przede wszystkim przemyślanymi kompozycjami, bo zasadniczo każdy utwór ma masę zajebistych riffów, partii solowych itd. O wokalach wspominać chyba nie trzeba, bo ich wysoki poziom to w Blaze of Perdition norma.

[Kozioł]

[Derelict]

[brzask]

Urfaust ,ritual music for the true clochards' , ,geist is teufel'

[Kozioł]

Satanistyczna kolejka na dzień święty. Kawka i troche muzyki do wyklikania-wypróbowania.

Pojedyncze piosenki z bandcampowych pre-orderów od Concrete Winds, Reveal, Cadaveric Fumes
Po całości: Deathnoisefrequency, Abstracter, Ascended Dead / Atomicide, Diploid, Lunar Ark, Portrayal of Guilt
PRL: Depravity

[pit]

[brzask]

Lateralus po sporej przerwie zmiótł ponownie i dziś....

[Blind]

Momentami brzmi jakby King Crimson grało black metal. Takie luźne skojarzenie w pewnych momentach jedynie. Świetnie się tego słucha. A fragment przejścia z kowbojskiego klimatu w jakieś, kurwa, dźwięki rodem z apokalipsy totalnie pojebane

[brzask]

Bo to świry
MA : on "Albino de Congo", the band claimed to be the first black metal band to record an album in Congo, it is unknown if this is actually true or another prank by the band.

[CzłowiekMłot]

Momentami brzmi jakby King Crimson grało black metal. Takie luźne skojarzenie w pewnych momentach jedynie. Świetnie się tego słucha. A fragment przejścia z kowbojskiego klimatu w jakieś, kurwa, dźwięki rodem z apokalipsy totalnie pojebane

Proszę o link, bo ktoś kiedyś podobnie zareklamował Imperial Triumphant i przypasowało.

[Blind]

Momentami brzmi jakby King Crimson grało black metal. Takie luźne skojarzenie w pewnych momentach jedynie. Świetnie się tego słucha. A fragment przejścia z kowbojskiego klimatu w jakieś, kurwa, dźwięki rodem z apokalipsy totalnie pojebane

Proszę o link, bo ktoś kiedyś podobnie zareklamował Imperial Triumphant i przypasowało.

[Pioniere]

@Blind miałem niegdyś, przed wysłuchaniem nówki, założyć im temat, ale Bruyne kroon okazało się nie być tak ciekawym kolażem gatunkowym - "nowa bm-owa awangarda" nie jest tak dobra, jak ta z De vette cuecken, czy Albino de Congo, wiec nie chcąc się z tym męczyć, odpuściłem se.

A w międzyczasie przeleciał kilka razy debiut podopiecznych Maggot Stomp, 200 Stab Wounds - dobre rytmy.

[Vortex]

[brzask]

bdb, przypomina mi trochę Thou...+ ten czysty śpiew w trzecim kawałku, piękne

bdb, bas rozwala czache, taki zbleczały hc/noise trochę jakby świetne

słucham właśnie tegorocznej Potrayal of guilt też aktualnie

[Derelict]

[Jakub]

Przy okazji pierwszego wpisu witam wszystkich i pozdrawiam!

[pit]

[brzask]

z okazji tegorocznej reedycji pierwszej epki norweskiego Kampfar właśnie ją odpalam , a zaraz po niej poleci debiut
świetne!!! a tematu brak

[brzask]

[Derelict]

Niby chujowe, ale jeszcze jakoś nie wyłączyłem:

[Blind]

Od kilku dni leci po kilka razy na dobę. Chyba się uzależniłem. Zajebista od początku do końca.

[Jakub]

Od kilku dni leci po kilka razy na dobę. Chyba się uzależniłem. Zajebista od początku do końca.

Zdecydowanie najlepsza ich płyta!

[Derelict]

[Vortex]

[Blind]

Bardzo sympatyczny black metal w średnio-wolnych tempach. Rzadko przyspiesza. Nic nie bzyczy, jest ciężar. Czasem nawet jakiś moment z GROOVE.

[Derelict]

[Derelict]

[Marduk666]

[Derelict]

[Kozioł]

Ambitna plejlista pt "made in poland", do zajęć sobotnio-domowych. Obym dotrwał do końca