Marduk666 pisze: ↑5 lata temu
Też sobie to posłucham, po wczorajszym odsłuchu mocno zaciekawiło. No właśnie, po pierwszym odsłuchu też mi Necromantia po łebie "chodziła:
Leci 7 raz z rzędu i nie umiem wyłączyć

Tam oprócz tej takiej typowo greckiej szkoły wampirycznego okultyzmu jeszcze solówy The Chasm śmigają, motywy starego Emperora czy Burzum lecą, bas i ogólny pogłos produkcji jak z
De Mysteriis..., a krążek zamykają klimaty z
Apokatastasis Panton DSO, ale wszystko w takiej dość wyszukanej formie, że nie brzmi jak rip-off - bardzo ładnie jest to wszystko złożone do kupy, świetnie się słucha, długość krążka też odpowiednia. Jest rytuał, są riffy, są melodyjki, są folkowe przygrywki, są też bramy do innych wymiarów, otchłanie i cała ferajna.