
Takie coś...

Świetna Epka serwująca porcję cudownego death/thrashu na starą modłę. Jest tu niemal wszystko za co kochaliśmy podobne wydawnictwa sprzed 30 lat – dzikość, moc, sprawny warsztat, młodzieńczy animusz. Nawet jeśli nie jest to granie oryginalne, to warsztatowo wyróżnia się na tle współczesnej sceny.
Słuchałem sobie dziś i świetnie brzmią szczególnie
Ponoć świetna sprawa. Dotąd nie próbowałem jeszcze, ale czeka na swój czas. Może od razu coś polecisz z jego dyskografii jak już w temacie jesteś @Pioniere
Albumy ma generalnie dwa, z nich ten słuchany imo lepszy, reszta to miksy własne, jak i innych wykonawców gmerających przy jego utworach. No są też EP-ki i single - poziom wszystko trzyma podobny. Z tych kompilacyjnych polecam serię EarthWędrowycz pisze: Ponoć świetna sprawa. Dotąd nie próbowałem jeszcze, ale czeka na swój czas. Może od razu coś polecisz z jego dyskografii jak już w temacie jesteś @Pioniere![]()
Jako że nie znam zbytnio tych całych Kłów, bo czuję odrazę do większości polskiego BM, to jednak za te łysice na okładce dam szansę tej płytce. Zobaczymy czy będzie je można poczuć w muzyczce.