Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

Metalowe wokalisty z fajnym czystym głosem

#1

kurz 2 lata temu

Znacie takowych? Tzn. mam na myśli tych co przeszli z growli, pomruków, charczenia, warczenia, rzężenia itp. na tę czystą stronę mocy i wychodzi im to zajebiście.

Ps. Yogi, bydlaku temat założony specjalnie dla ciebie.
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 658
Rejestracja: 7 lata temu

#2

Nebiros 2 lata temu

Aaron Stainthorpe, Alan Averill, Fenriz, Quorthon
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#3

yog 2 lata temu

Typ z Mourning Beloveth, ale nie wiem czy on warczał wcześniej, bo growle tam kto inny robi.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Red Right Hand
Posty: 74
Rejestracja: 4 lata temu

#4

Red Right Hand 2 lata temu

Steve von Till z Neurosis.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 2 lata temu

Aaa no i Garm oczywiście!!!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#6

kurz 2 lata temu

My Dying Bride ostatnio puściłem sobie The Dreadful Hours (nawet z winyla poleciało) i cóż.. niedługo poleciało..

Primordial i typ Yoga nie słucham, nie znaju, Fenriza i Quorthona to hmm.., nie będę komentował. A tak wogóle to takie mjenia naszły rozmyślania ile traci ekstremalny metal jeżeli wokal przechodzi na czysty chujowy głos; nie będę pisał o zespole, który ostatnio miał sporo, także emocjonalnych, wpisów - przyszło mi to na myśl przy słuchaniu Akercocke, który to przy czystym wokalu traci ok. 95% mocy i porównałem sobie to do zajebistości wokali w dobrych rockowych, bluesowych kapelach Clutch, Livin' Blues czy Buffalo.

Przetworzony głos trochę jawi mi się jako nieumiejętność śpiewania i skazywanie siebie na poziom, dwa niżej - a z biegiem czasu stał się prawie, że podstawowym elementem, bez którego poziom ektremy spada na łeb na szyję.

Neurosis - O!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#7

pit 2 lata temu

Pepper Keenan, Neil Fallon, Scott Reagers, Snake na The Outer Limits, Patton, Albert Witchfinder itd.

Alan Dubin kiedy akurat nie emituje dźwięków z martwych zakątków kosmosu.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#8

yog 2 lata temu

Właśnie My Dying Bride i Primordial to są dwa takie wokale, co robią dziesięciokrotnie taką robotę jak lecą czyste i jak dla mnie od długiego czasu są to dwa najbardziej przepełnione wielkimi emocjami głosy w metalu.

Na Dreadful Hours zajebisty pierwszy kawałek, a potem to dopiero na drugiej połowie A Cruel Taste of Winter i My Hope the Destroyer.

Quorthon wiadomo legenda nieumiejętnego śpiewania, sama słodycz.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 658
Rejestracja: 7 lata temu

#9

Nebiros 2 lata temu

yog pisze:
2 lata temu
Quorthon wiadomo legenda nieumiejętnego śpiewania, sama słodycz.

Na tym polega cały urok. Nie umi, a robi zajebiscie
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Red Right Hand
Posty: 74
Rejestracja: 4 lata temu

#10

Red Right Hand 2 lata temu

Primordial akurat najsłabiej wypadał, moim zdaniem, na pierwszym albumach z tymi black-metalowymi wokalami. Ale na późniejszych albumach to jeden z najlepszych wokali, emocjonalny, ale nawet w czystych partiach nie pozbawiony mocy. Inna sprawa, że te czyste wokale nie są typowe, bo nie są tak delikatne jak w jakimś lżejszym rocku, czy popie. Nadal są surowe, miejscami ochrypłe i sprawiają wrażenie naśladowania doniosłej pieśni wojowników, co pasuje do cięższej muzyki.

Ile metal traci przez wplatanie czystych wokali? Cóż, po pierwsze, bardzo trudno zrobić to właśnie dobrze. Wydaje mi się, że najlepiej robią to wszelkie post-metale, a one - jak sama nazwa wskazuje - odchodzą daleko od rdzenia gatunku i próbują za pomocą znanych w metalu środków osiągnąć coś innego, często całkiem odmiennego od typowego metalu. Dobrze wychodzą takie wokale w The Ocean, choć tam chyba są osobni wokaliści od danego typu głosu. Idealnym dla mnie przykładem jest też Mariner od Cult of Luna i Julie Christmas, ale wokalistka tutaj nie zawsze stosuje czyste wokale.

Czyste wokale działają w metalu ekstremalnym właściwie głównie wtedy, kiedy celowo decyduje się on w ramach całego albumu bądź utworu na chwilę nie być ekstremalny, wyciszyć słuchacza przed następną ścianą nisko strojonych gitar i wściekłych wokali na fałszywych strunach głosowych. Więc co traci ekstremalny metal przez czyste wokale, ile traci? Po prostu w jakimś stopniu przestaje być ekstremalny, przynajmniej nie jako całość, co jednak nie zmienia go w nic mainstreamowego, ani nie przeszkadza w byciu dobrą muzyką.

Teraz też przypomniał mi się przykład Converge. Rzadko wplatane są tam czyste wokale, ale jak są, to wychodzą świetnie.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#11

yog 2 lata temu

Czyste wokale Alana robią z Blood Revolt bardziej ekstremalny projekt niż gdyby to był kolejny war metal typów od Revenge ;) W starym Primordial miał dojebane wokale na demo w The Darkest Flame (wersja albumowa moim zdaniem bez podjazdu).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 907
Rejestracja: 7 lata temu

#12

Nathas 2 lata temu

To ja powiem - Niklas Kvarforth! Co prawda charczenia i warczenia się nie wyrzeka, ale te jego czyste wokale są imo bardzo ok. A to co zrobił na EPce 'Lots of Girls Gonna Get Hurt' z coverami to już w ogóle klasa. Przed tym wydawnictwem jak dobrze kojarzę to jakieś lekcje śpiewu brał i nauka na darmo nie poszła.
Red Right Hand
Posty: 74
Rejestracja: 4 lata temu

#13

Red Right Hand 2 lata temu

@yog Nie mam pojęcia, czemu się tak uparłeś na ten war metale i prawie zawsze w odpowiedzi na moje posty o nich piszesz :D Sam w ogóle za nimi nie przepadam. A Blood Revolt nie brzmi jakoś bardzo ekstremalnie, ogólnie nie jestem fanem tego albumu. Nie wiem, jakie masz kryteria ekstremalności, ale chyba nie sugerujesz, że przy growlach brzmiałoby to mniej ekstremalnie. Czyste wokale co najwyżej robią z tego coś nieco mniej oczywistego, jak Ved Blues Ende, ale oczywiście do VBE to nawet nie dorasta. To już Revenge brzmi bardziej ekstremalnie, chociaż dla mnie trochę groteskowo. Pod względem ekstremalności wygrywają wszelkie death metale brutalno-techniczne bądź z krypty, gruzy, grindy...
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#14

yog 2 lata temu

Red Right Hand pisze:
2 lata temu
A Blood Revolt nie brzmi jakoś bardzo ekstremalnie, ogólnie nie jestem fanem tego albumu.
A ja jestem, ten album odsiał warmetalowców od prawdziwych smakoszy ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Red Right Hand
Posty: 74
Rejestracja: 4 lata temu

#15

Red Right Hand 2 lata temu

Być może odsiał takich true warmetalowców, którzy nic poza tym gatunkiem nie widzą, tyle że takich ludzi nie ma za wiele w rzeczywistości, to bardziej karykatura, którą ekhm niektórzy wykorzystują co chwilę jako chochoła. Na tym forum parę osób lubi warmetale, ale nie tylko, nie przeszkadza im to w słuchaniu choćby DSO, więc taki Blood Revolt nie musiał ich odsiać, ot, mógł się im zwyczajnie nie spodobać, bo to wcale jakieś genialne dzieło nie jest.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#16

dj zakrystian 2 lata temu

Mikael Akerfeldt, Niklas Kvarforth...
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#17

Pan Efilnikufesin 2 lata temu

Glenn Danzig.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#18

Zsamot rok temu

Koleś z Nevermore, Bush, co był w Anthrax, ale niestety jest teraz tylko w Armored Saint.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.

Wróć do „Dyskusje muzyczne”