hej, czy możecie przestać o głupotach gadać i powrócić do cycków? ja batdzo chętnie poczytam o piersiach choćby to był ofcojebca ze Szczecina. nomen omen w czasach koszulek koleżanki i jeszcze wcześniej, największe bandziory i cygany mieszkały we szczecinau. Zapytaj Hajasza.
@Koziol nie muszę pytać, bo to wiem, o szczecińskich kosiorach słyszał cały kraj z przyległościami. To, że mnie jeszcze tam nie było nie znaczy, że o czymś nie wiem.
A dworzec katowicki to niby co? Też wesoło było. Btw tam w takim sklepiku kupiłam tłumaczenie kanibali "eaten.. "
Mało tego, w Szczecinie mieszkał mój sobowtór (ale nie miał cycków i oboje byliśmy chudzi, mało tego - mieliśmy długie włosy).
Sierra pisze: ↑rok temu
A dworzec katowicki to niby co?
Bardzo przytulne miejsce to było a scena, w której ekipa chlorów pije piwko z kufelków a przy nich pani o twarzy Heńka Gołębiewskiego mizia się by po chwili zatonkać paluszek w swojej szparze i włożyć im do kufli z okrzykiem "Moje". Co prawda szlaga zebrała rasowego za ten incydent ale kilka piwek przytuliła.
Sierra pisze: ↑rok temu
A dworzec katowicki to niby co?
Bardzo przytulne miejsce to było a scena, w której ekipa chlorów pije piwko z kufelków a przy nich pani o twarzy Heńka Gołębiewskiego mizia się by po chwili zatonkać paluszek w swojej szparze i włożyć im do kufli z okrzykiem "Moje". Co prawda szlaga zebrała rasowego za ten incydent ale kilka piwek przytuliła.
Identyczne incydenty widywałam na Warszawie Wschodniej. Kiedyś jedna pani kurwa chciała druga wrzucić pod pociąg, bo tamta jej sprzątnęła klienta. Gonitwy z nożami Ruski vs ekipa z Brzeskiej... Było co oglądac i zawsze cholerie sie cieszyłam, jak szczekaczka ogłaszała, że "pociąg ekspresowy do Krakowa jest opóźniony o dwadzieścia minut".
Kozioł pisze: ↑rok temu
hej, czy możecie przestać o głupotach gadać i powrócić do cycków? ja batdzo chętnie poczytam o piersiach choćby to był ofcojebca ze Szczecina.
Jakie głupoty? My tu o sposobie na walkę z głodem przy wzroście inflacji radzimy!
Sierra pisze: ↑rok temu
Mało tego, w Szczecinie mieszkał mój sobowtór (ale nie miał cycków i oboje byliśmy chudzi, mało tego - mieliśmy długie włosy).
Pewnie dlatego kojarzę skądś twoją twarz. Poza tym nie jestem gruby, tylko mam piwny mięsień, a po drugie, koty są spasione, ponieważ je kocham. Właściwie, to tylko koteczka jest spasiona, ale to przez traumę. Znaleźliśmy ją jako kociaka pod choinką na działce, sama skóra i kości, można było kosteczki ogonka policzyć, piła wodę z kałuży i jadła bułkę, która w niej pływała. Jak już się zadomowiła, to chyba ze strachu przed wyrzuceniem zaczęła tak wpierdalać, że waży teraz prawie 9 kilo, a to żaden maine coon, tylko zwykły dachowiec w typie pingwina. Ma prawo być otyła!
Nie śledzie zbytnio tematu, ale ponoć jakość słaba, a i sama firma nieuczciwa, bo byli sponsorami tego leszcza Karasia i była przez to na ich oficjalnym facebooku Wielka Orka.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Na moje gówno. Na fotach jest oryginalny produkt i cena jak za takowy, taki sam jak w jakimś Empie czy PlasticHead, a przychodzi podróba. Nie mówię, że w każdym przypadku tak jest, ale jak mi raz takie coś wysłali parę lat temu to dałem sobie spokój.
Nie. Zamawiam bezpośrednio w ich sklepie na https://napalm-death-merchandising.com/en
Większy wybór niż na bandcampie i błyskawiczna wysyłka (trzy razy już korzystałem z tego sklepu i towar dochodził szybciej niż z metalshopu czy emp.
Paka brana ze znajomym, ...winyle to tak spakowane na kolanie w kuchni przy piwku chyba ,kumpel mówi
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
edi_gein pisze: ↑6 mies. temu
THX.
W końcu nick nieprzypadkowy.
Na punkcie koszulek mam pierdolca i posiadam kilka niezłych a nawet kilka unikatów. Pozwolę sobie prezentować.
Wstawiaj, jako kolekcjoner takich rzeczy jestem ciekaw co dobrego masz w zbiorach.
Właśnie przyszły koszulinki Diocletian i Death Worship od Third Eye Temple obie idealnie leżą. Fotek nie wrzucam, bo mnie się nie chce (klasycznie).
PS: Plecy w Death Worship to miód na moje oczy. Słynny już anioł z maską gazową znany z Conqueror i podpis na dole "Ross Bay Cult Eternal"
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
Jakiś czas temu obiecałem , że podzielę się swoimi zakupami. Część to kupne, część to DIY. Bounty Hunter to oryginały poza tolerancją. Będą pytania , będę odpowiadał na bieżąco.
In the depths of a mind insane, fantasy and reality are the same.