Rozwój

[kurz]

Muzyczny oczywiście.
Luźna wymiana myśli, jeśli takowe są, w temacie około muzycznego rozwoju. Jak powinien wyglądać, przykłady, obserwacje i takie tam pierdy.

Black Sabbath na ten przykład, mimo pewnej hermetyczności grania, w ramach tego co stworzył i czego był pionierem, na pierwszych albumach otworzył drogi dla co najmniej kilku odmian metalu.
Ulver przez folk i surowy black metal do elektroniki i popu.
Napalm Death, wypluwający wspaniałych muzyków, których poszukiwania muzyczne inspirowały całą rzeszę twórców.
To tak na otwarcie dyskusji.

[pit]

Napalm Death, wypluwający wspaniałych muzyków, których poszukiwania muzyczne inspirowały całą rzeszę twórców.

Jest jeden powód dlaczego ludzie związani z ND naprodukowali tyle zróżnicowanej muzyki. Od czasów nastoletnich mieli duży kontakt ze sceną industrialną oraz crassowym DIY, przez co swoje grupy traktują bardziej jak "projekty elektroniczne" niż zespoły pokroju Led Zeppelin. Oprócz oczywistej trójcy wliczam w to też Shane'a.


Z Garmem sprawa jest prosta. Został wyprany na inspiracje Balance'a. Trochę później ruszyli własną drogą.

"I was hugely into Coil and I found their music to be immensely fascinating. I checked out all their references-Chaos magick, Alfred Jarry, Austin Spare and Blake and so forth. I was in London in '96 on a trip together with Ihsahn of Emperor and we went to this place, Atlantis Bookshop, a quite legendary bookstore for occult literature and stuff like that. I picked up a beautiful copy of The Marriage of Heaven and Hell and it just blew me away. I totally identified with his [William Blake] way of seeing things, even though it is profoundly personal stuff."

[Hajasz]

Behemoth czyli gotowy scenariusz nawet na film. O takim sukcesie i popularności poza Polską może zazdrościć cala popowa i rockowa scena.

[Pioniere]

Ja wymienię jako jeden z najważniejszych Celtic Frost i jego przeogromny wpływ na praktycznie większość obecnych gatunków metalu. Omawianie tego pobieżnie, to już nie temat na post, a co najmniej kilku stronicowy elaborat, a szczegółowiej to na grubą książkę.