Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Basik w defach i blakach

Wicih rok temu

Lupka nie pomogła, więc oto przychodzę chamsko spamując głupimi pytaniami. Ostatnio bardzo przykładam się do gry na basie. Kiedyś co prawda grałem, ale miałem masę złych nawyków które teraz, po notabene ponad rocznej przerwie łatwiej mi zwalczyć. Siadło mi do tego stopnia że chyba w przyszłym roku poszukam jakichś ludzi do wspólnych ćwiczeń szatańskiego metalu (Łódź, inne laiki niech się czują zaproszone jakby co). Tylko jakoś nie mogę znaleźć w necie za dużo konkretnych wskazówek dotyczących grania blaku i deathu. No, oczywiście poza kanałem słynnego Zimoroga, ale jakoś mam (może mylne) wrażenie że gada głupoty. Kilka rzeczy które chciałbym wiedzieć to:

Jakie macie fajne wprawki na zwiększenie prędkości prawej ręki? Poza waleniem konia prawdę mówiąc ciężko mi coś wymyślić, a mam z tym problem (z prędkością grania, nie z waleniem). Gram trzema palcami i przy długim siedzeniu na jednej strunie wychodzę z rytmu.

Czy dobrze rozumiem że gra pod typowe norweskie tremolo może mieć spokojnie formę podbijania werbla? Widziałem kilku basistów którzy pod gitarowym nawalaniem po prostu uderzali sobie w rytm werbla i to fajnie brzmiało. Macie z doświadczenia jakieś uwagi dotyczące czegoś takiego?

Jakieś protipy na układanie partii basowych pod blasty? Wiadomo że na własnych wysrywach ćwiczy się przyjemniej, póki co wydobywanie grobowego brzmienia opiera się u mnie na lekkim "fałszowaniu". Ot łapie sobie pół tonu niżej niż skala przewiduje i tyle

Co do efektów, jaki w sumie zestaw jest niezbędny do surowego cięższego brzmienia z jedną gitarą? Myślę o podłączaniu basu pod kolejno typowo gitarowy distortion, flanger, lekkie echo, lekki pogłos, disto i flanger miałyby dać mi trochę samodzielności.

Ogólnie jeśli macie jakieś wskazówki i tak dalej to łykam wszystko. Wiem że część pytań wydaje się głupia, ale c'mon, wierzę że każdy z was był w tym momencie. Niech każdy młody kuc szukający jak grać death i black na basie wchodzi na to forum i czuje że w końcu znalazł coś czego ja znaleźć nie mogłem (zwłaszcza po polsku :( )
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5717
Rejestracja: 6 lata temu

pit rok temu

Oldschoolowa odpowiedź jest zawsze prosta: głośność aż się przesteruje, środek w dół.

A jeśli używasz wtyczek popróbowałbym co można zrobić z tym:

Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih rok temu

Nie używam wtyczek, tylko fizycznego sprzętu.

Ale a propos, zapomniałem dopytać czy polecacie jakieś budżetowe piecyki "na biuro"? Takie żeby se postawić na stole podłączyć bas i poćwiczyć na lenia. Najlepiej z wbudowanym distortion. Tylko proszę, budżetowe, wynajmuję mieszkanie i w ogóle rozumiecie
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY rok temu

Drogi młodzieńcze!
Piszę do Ciebie, aby wyjaśnić rzecz prostą jak równia pochyła, po której stacza się nasze życie w kierunku bezdni piekła i zgryzoty, czekającego na nasze grzeszne dusze w swej nienasyconej żądzy karania tych, co czynem swoim zaświadczyli, że są zbyt słabi na świętość! Niepotrzebne ci żadne ćwiczenia! Dzisiejsze czasy kształtują człowieka w błędnym przeświadczeniu, że może wszystko, wystarczy tylko chcieć! Skoro sam siebie stwarzasz, cóż stoi na przeszkodzie, by być basistą, jeśli akurat tego pragniesz? Dzięki takiemu myśleniu mamy dziś więcej pisarzy, niż ludzi czytających książki, co niewątpliwie należy uznać za przejaw żelaznej woli współczesnego człowieka oraz sukces powszechnej edukacji. Muszę Cię jednak ostrzec. Oni kłamią. Tym bowiem, co sprawia, że warto poświęcić się sztuce jest talent, owa iskra, którą obdarowuje nas dobry Bóg, gdy opuszczamy łono matki z nadzieją zmartwychwstania.. Bez niego choćbyś ćwiczył nieustannie, będziesz zaledwie pośmiewiskiem niewdzięcznej tłuszczy, miotającej się bezustannie w okowach własnych żądz, warunkiem realizacji których jest deptanie po głowach swoich braci w cierpieniu. Spójrz na Grishnacka, spójrz na Fenriza i Nocturno Culto. Czy oni potrafią grać? Nie i nigdy się z tym nie kryli! Ale talent, owa iskra boża, sprawił, że stworzyli dzieła ponadczasowe, których gloria nie przeminie aż po kres czasów! A potrafili przecież grać dwa akordy na krzyż. Jeśli nie masz talentu, na nic ćwiczenia. Będziesz jak ten Yngwe Malmsteen nagrywać bezduszną muzykę, która może zachwyci paru ludzi przedkładających technikę ponad sztukę, ale nic więcej. "Poznaj samego siebie" napisano nad wejściem do wyroczni boskiego Apolla w Delfach. Weź to sobie do serca i rozważ, czy masz talent. Jeśli nie, sprzedaj gitarę i kup sobie za to alkohol. Wyjdziesz na tym lepiej.

Pozdrawiam bardzo serdecznie i całuję,
Twój TITELITURY
Ostatnio zmieniony 21 gru 2022, 21:38 przez TITELITURY, łącznie zmieniany 1 raz.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih rok temu

Eeeeee...
To co z tym piecem biurkowym i wprawkami, ktoś coś? Xd
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5717
Rejestracja: 6 lata temu

pit rok temu

Kiedy tylko deathwhore się zaloguje.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4610
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore rok temu

Wicih pisze:
rok temu
Lupka nie pomogła, więc oto przychodzę chamsko spamując głupimi pytaniami. Ostatnio bardzo przykładam się do gry na basie. Kiedyś co prawda grałem, ale miałem masę złych nawyków które teraz, po notabene ponad rocznej przerwie łatwiej mi zwalczyć. Siadło mi do tego stopnia że chyba w przyszłym roku poszukam jakichś ludzi do wspólnych ćwiczeń szatańskiego metalu (Łódź, inne laiki niech się czują zaproszone jakby co). Tylko jakoś nie mogę znaleźć w necie za dużo konkretnych wskazówek dotyczących grania blaku i deathu. No, oczywiście poza kanałem słynnego Zimoroga, ale jakoś mam (może mylne) wrażenie że gada głupoty. Kilka rzeczy które chciałbym wiedzieć to:

Jakie macie fajne wprawki na zwiększenie prędkości prawej ręki? Poza waleniem konia prawdę mówiąc ciężko mi coś wymyślić, a mam z tym problem (z prędkością grania, nie z waleniem). Gram trzema palcami i przy długim siedzeniu na jednej strunie wychodzę z rytmu.
Jak grasz palcami, to walenie konia nie ma z tym nic wspólnego, chyba że masz tak małego, że ruszasz samymi palcami.
Najlepsze ćwiczenie to metronom i granie w najwyższym możliwym tempie jakie jesteś w stanie utrzymać np. przez minutę. Chociaż minuta to może być mało, bo mięśnie przedramienia mogą się buntować, ale chcesz budować szybkość, a nie wytrzymałość. Na kondycję możesz sobie ćwiczyć w nieco niższym tempie, ale dlużej. Graj w tempie na skraju tego co jesteś w stanie zrobić równo i czysto. I je podkręcaj.
Wicih pisze: Czy dobrze rozumiem że gra pod typowe norweskie tremolo może mieć spokojnie formę podbijania werbla? Widziałem kilku basistów którzy pod gitarowym nawalaniem po prostu uderzali sobie w rytm werbla i to fajnie brzmiało. Macie z doświadczenia jakieś uwagi dotyczące czegoś takiego?
Werbel w blastach gra na "i" a nie na "raz". Jak będziesz grał pod werbel, to rozpierdolisz wszystko wszystkim, jeżeli gitarzysta będzie umiał grać, to będziesz po prostu wyjebany poza rytmem i z riffu zrobisz papkę. Zapamiętaj: centrala, zwana też stopą, nie bez powodu jest też określana bębnem taktowym. To ten instrument spelnia rolę metronomu w zespole. Bas gra z centralą. Jeżeli zapytasz o to, czy bas może sobie grać w blastach ósemki pod stopę, to tak, jest to słuszna koncepcja, nie musisz piłować z gęstością gitar. A możesz sobie nawet grać pod to to fikuśne potupajki jak Ted w Transilvanian.

Jak jesteś początkujący to nie szarp się pod blasty. Albo jeżeli koniecznie chcesz - ustaw sobie automat w jednym tempie, ale z różnymi biciami, np. skank i blasty. I graj pod nie jeden riff, bez zmiany tempa. Początkujący muzycy (nie tylko zresztą) mają tendencję do przyśpieszania przy zagęszczeniu rytmu. To zła tendencja. Przy okazji - pamiętaj, że grasz pod stopę.
Wicih pisze: Jakieś protipy na układanie partii basowych pod blasty? Wiadomo że na własnych wysrywach ćwiczy się przyjemniej, póki co wydobywanie grobowego brzmienia opiera się u mnie na lekkim "fałszowaniu". Ot łapie sobie pół tonu niżej niż skala przewiduje i tyle
To nie jest lekkie fałszowanie, tylko dysonans jak skurwysyn. Ogrywaj różne skale i akordy, analizuj w jakiej tonacji jest riff, a potem co do niego będzie pasować, to nie jest takie trudne, jeżeli wiesz co wchodzi w skład akordu. Na łamanie zasad przyjdzie jeszcze czas - najpierw te zasady dobrze opanuj, to będziesz wiedział kiedy fałszujac zabrzmisz ciekawie i oryginalnie, a kiedy jak jebana ciota, co nie umie używać instrumentu.


W temacie wzmacniacza do domu - moje zdanie jest takie, że nie warto. Na próbę ani koncert tego nie weźmiesz, a do domu po co? Żeby przester maskował błędy artykulacyjne? Struny do basu są na tyle grube, że je usłyszysz. A jeżeli czegoś nie słyszysz, to znaczy, że grasz nieczysto.

W temacie efektów nie pomogę, nie jestem basistą metalowym, ale uważam, że zestaw efektów warto budować jak już się gra w zespole. Najlepiej nie z laikami jak sugerujesz, ja bym Ci sugerował szukać kogoś lepszego od siebie. Jak usłyszysz czego brakuje w brzmieniu zespołu, to będziesz wiedział co kupować. To zresztą zmora muzykantów - każdy myśli o brzmieniu swojego instrumentu, a nie skomponowaniu brzmienia całości.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih rok temu

Super, życie właśnie stało się prostsze i mówię to bez ironii : )
deathwhore pisze:
rok temu
W temacie wzmacniacza do domu - moje zdanie jest takie, że nie warto. Na próbę ani koncert tego nie weźmiesz, a do domu po co? Żeby przester maskował błędy artykulacyjne? Struny do basu są na tyle grube, że je usłyszysz. A jeżeli czegoś nie słyszysz, to znaczy, że grasz nieczysto.
A interfejs pod USB na słuchawkach? To już lepsza opcja?

P.S. Co do grania z laikami. Jestem dość przywiązany do tej wizji bo grywałem w (wiecznie) piwnicowych bandach w nieco innym klimacie, i często zdarzał się gitarzysta który po prostu średnio umiał. Tudzież kumał nieco mniej niż reszta zespołu. Co prawda nasze egzemplarze były mocno oporne na ćwiczenia, ale nie chcę być w roli takiego gościa który przychodzi na próbę i średnio nadąża. Wizja grania z ludźmi na moim poziomie ciągnie mnie bardziej bo po prostu bezstresowo można sobie ponawalać, co jakiś czas coś nagrać i iść z tym do kogoś kto powie to jest źle, to dobrze. Czaję co masz na myśli, ale zbierając laików nie zamierzam z nimi od razu wydawać dema i podbijać podziemia, ino pograć jakieś covery, z czasem własne kawałki i zobaczyć jak to pójdzie w miłej atmosferze
deathwhore
Tormentor
Posty: 4610
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore rok temu

Wiesz, ja na gitarze czy basie w domu gram na sucho, bo to po prostu nie wybacza błędów. Zresztą do basu nawet niczego nie mam, jak czasem używam go do grania z ludźmi, to podłaczam się pod graty kumpli, ale to mnie nie bardzo interesuje co to. Efekty, zwłaszcza przester, maskują niedociągnięcia.

Interface wydaje się tańszym i bardziej funkcjonalnym rozwiązaniem moim zdaniem, ale j.w. - ja sobie tylko czasem gram na basie i to raczej funk a nie metal, ale nie jestem basistą.

Dobrze, gdy w zespole jest ktoś, kto opierdoli gdy zrobisz coś źle, a nie pozwoli utrwalać sobie złe nawyki. A łatwo w nie wpaść, bo... chociażby na salkach bardzo często akustyka nie jest najlepsza i przy blastach nie słychać stopy. A werbel tak. I wracamy do poprzedniego posta :)
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih rok temu

Z ostatnim zdaniem się zgodzę, większość złych nawyków mam z tego źródła. Przykładowo trzymałem zawsze łapę pod złym kątem i bardziej głaskałem struny niż je uderzałem. W rzeczywistości post rockowych improwizacji w garażu to działało, ale strasznie nieuniwersalne jest coś takiego. Swoją drogą poza standardowymi ćwiczeniami i wymyślaniem wprawek jakieś kawałki znacie godne polecenia do coverowania sobie w ramach ćwiczeń? A propos blastów i ćwiczenia typowo blackowego myślę o czymś z Satanic Black Devotion albo o tym głównym riffie z Freezing Moon. Brzmią jak dokładne to o czym mówiłeś w kontekście grania pod stopę, ale mogę się mylić
deathwhore
Tormentor
Posty: 4610
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore rok temu

Możesz mieć takie wrażenie, bo stopa brzmiąca naturalnie jest dużo bardziej miękka i mniej się rzuca w ucho niż ostry w swojej naturze werbel. A że przy blastach to są ósemki grane na obu instrumentach naprzemiennie, to są bardzo blisko siebie.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6763
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus rok temu

Wicih pisze:
rok temu
Tylko jakoś nie mogę znaleźć w necie za dużo konkretnych wskazówek dotyczących grania blaku i deathu. No, oczywiście poza kanałem słynnego Zimoroga, ale jakoś mam (może mylne) wrażenie że gada głupoty.
Bardzo lubię tego gościa. :) Na jego kanale można znaleźć sporo ciekawych materiałów dla początkujących, ale bardziej na zasadzie pokazania jak z własnej sypialni zrobić budżetową miejscówkę do amatorskich nagrań. Czasem gada głupoty, bo nie wszystko ogarnia, a poza tym jest z niego taki trochę śmieszek-żartowniś. :)
Wicih pisze:
rok temu
Jakie macie fajne wprawki na zwiększenie prędkości prawej ręki? Poza waleniem konia prawdę mówiąc ciężko mi coś wymyślić, a mam z tym problem (z prędkością grania, nie z waleniem). Gram trzema palcami i przy długim siedzeniu na jednej strunie wychodzę z rytmu.


Zapewne zainspirowałeś się tym filmem wspomnianego wyżej typka? :) Osobiście nie widzę większego sensu w graniu trzema palcami, bo to tylko dodatkowe komplikowanie banalnie prostej czynności...

Jeśli chcesz nauczyć się szybko grać to najpierw naucz się grać... powoli, ale czysto i bez błędów artykulacyjnych oraz BEZ DISTORTION i innych cudów. Grasz wolno (koniecznie z rytmem lub metronomem) i stopniowo zwiększasz tempo. Zasada jest prosta: jeśli nie umiesz czegoś zagrać poprawnie w wolnym tempie to tym bardziej nie nauczysz się grać tego szybko.
Wicih pisze:
rok temu
Czy dobrze rozumiem że gra pod typowe norweskie tremolo może mieć spokojnie formę podbijania werbla? Widziałem kilku basistów którzy pod gitarowym nawalaniem po prostu uderzali sobie w rytm werbla i to fajnie brzmiało. Macie z doświadczenia jakieś uwagi dotyczące czegoś takiego?
To już @deathwhore wytłumaczył gdzieś tam wyżej...
Wicih pisze:
rok temu
Co do efektów, jaki w sumie zestaw jest niezbędny do surowego cięższego brzmienia z jedną gitarą? Myślę o podłączaniu basu pod kolejno typowo gitarowy distortion, flanger, lekkie echo, lekki pogłos, disto i flanger miałyby dać mi trochę samodzielności.
Po co te wszystkie efekty? Do uzyskania surowego ciężaru przy pasywnym basie na początek wystarczy prosty zestaw: dobry kompresor >>> prosty overdrive >>> EQ i jazda... :twisted: Właściwie u mnie obecnie tych elementów jest nieco więcej, ale pytałeś co jest niezbędne. :)
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih rok temu

Nawiązując do wypowiedzi @Vexatus : tak, jeśli to ten filmik w którym tłumaczy rozmieszczenie akcentów na każdy palec po kolei to to ten filmik. Rozumiem że jego kanał można uznać za legit i nie patrzyć ze sporym dystansem na to co mówi?

Co do EQ i kompresora... i overa w sumie też. Pierwsze pytanie brzmi czy kompresor behringera to dobra rzecz. Moje ambienciarskie doświadczenia mówią że sprzęty Behringera są naprawdę różne... w moim ambientowym spektrum lubię z nich korzystać, ale robię to parę lat i mam pewne doświadczenie z tym na co w nich uważać przez pryzmat robienia godzinnych szumów. Bleków nigdy na tym nie grałem więc pojęcia nie mam czy zakup berka na początek to dobry pomysł. Na oku mam takie coś
https://www.olx.pl/d/oferta/behringer-c ... S836L.html
Co do overdrive, czy distortion w jego miejsce zrobi dobrze ustawiony robotę? Mam już taki efekt, konkretnie ten model
https://allegro.pl/oferta/efekt-metal-m ... &bi_m=reco&
Co do eq w ogóle nigdy nie używałem, jakiś model z niskiej półki cenowej który spełni swoją rolę?

Wracając też na chwilę do gry palcami... taaa, chyba rzeczywiście przy wyższych tempach zacznę schodzić na dwa palce. Tylko przy dłuższym graniu zajebiście boli mnie faker. Kuriozalna rzecz ale robi mi znaczenie. Chyba czas zacząć ignorować ból albo zacząć uznawać go za część grania bleków żeby być bardziej trv
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6763
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus rok temu

Wicih pisze:
rok temu
Na oku mam takie coś
Korzystałem przez jakiś czas (wciąż czasem używam) z podobnego, tzn. czerwony kompresor/limiter CL9 i nawet całkiem dobrze się sprawdza. :) Behringer produkuje co do zasady całkiem niezłe budżetowe wersje znanych i cenionych efektów, ale jak sam napisałeś różnie z ich produktami bywa. Najciekawszym ich produktem dla basistów jest chyba BDI21, czyli kopia wiadomo czego. :) Regularnie używam i sprawdza się bardzo dobrze, jedyny minus to ta cholerna obudowa i przełącznik/pokrętła zrobione z tworzywa sztucznego...
Wicih pisze:
rok temu
Mam już taki efekt, konkretnie ten model
Ten DigiTech Metal Master sprawdzi się idealnie... jeśli jesteś zainteresowany Harsh Noise Wall... ;) Ta kostka to taki bardzo hajgejnowy potworek i z basem to się raczej nie polubią za bardzo. Właściwie to nie do końca rozumiem po co chcesz bas aż tak bardzo przesterować, ale nie wnikam w sam zamysł. ;) Ta kostka u mnie nie sprawdzała się praktycznie w żadnej konfiguracji z gitarami i bardzo szybko wylądowała w setupie do Harsh Noise. :)
Wicih pisze:
rok temu
Co do eq w ogóle nigdy nie używałem, jakiś model z niskiej półki cenowej który spełni swoją rolę?
Do basu nadaje się każdy, który ogarnia dolny zakres od 50 Hz, a najlepiej 25-30 Hz.
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 7 mies. temu

Słuchajcie, dzięki wszystkim za odpowiedzi; wasze rady dały naprawdę dużo, poszlifowałem trochę to co było tu pisane i aktualnie z ziomkiem proponujemy demko w klimatach trochę Północnych, trochę ogólnych. Gdyby ktoś z Łodzi chciał ponapierdalać blasty to niech się odezwie, bo akurat pałkowego nam brakuje :)

Wróć do „Dyskusje muzyczne”