W temacie Joy Division nie ma smutniejszego kawałka
blue_calx2 lata temu
Tormentor
Posty: 544
Rejestracja:5 lat temu
blue_calx
Lepiej, żebym się nie rozkręcał. co najmniej kilka smutnych się jeszcze znajdzie.
Dla przejrzystości:
Boards of Canada - sixtyniner ; kiteracer 2
Dr. Huckenbush - Lechu
Midnight Oddysey - An Ode to dying spirits
Blur - Battery in your leg
Tulia - Jeszcze Cię nie ma
Motorhead - Don't let daddy kiss me
;(
Cohena nie znałem, klasa. Kołysanka z filmu rozjebała mnie i pozamiatała. Cholernie przerażająco blisko rzeczywistości, w jakiej można się obudzić. Życzę Wam i sobie, abyśmy nigdy nie musieli. pozdro
Ostatnio edytowany przez blue_calx2 lata temu, edytowany łącznie 7 razy.
TheAbhorrent pisze:Są smutniejsze, ale swoje dodaje kontekst
Sentenced zawsze był dla mnie zawsze na przekór lirykom dość wesołą bandą, ale ten kawałek robi robotę. Zwłaszcza druga część, jak kończą się te dziecięce chórki. Szkoda, że to nie jest dłużej pociągnięte w takie przedśmiertne przewijanie życia / dyskografii.
Ście mi spierdolili tym tematem dzień, to jeszcze dorzucę dwie rzeczy, które poznałem dzięki koverom:
W sumie chuj wie, kto to coverował, ale był to najlepszy kawałek na płytce. Mimo że in inglisz, a inglisz suks. edyta: Mercenary, przypomniałem sobie.
a to oczywiście katatoniczni kowerowali. w sumie trochę słabo, że smucisz przez x płyt, a na końcu jeden z twoich najbardziej depresyjnych kawałków okazuje się coverem.
Na tej płycie jest też Alexander i My. Długość Dźwięku Samotności nie jest taki smutny, a nawet dość radosny - dla mnie brzmi w dużej mierze jak radość z braku obecności ludzi wokół.
Nebiros pisze: ↑5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Strachy na Lachy ,Dziewczyna o chłopięcych sutkach' ..i spadnę tak już piętnasty raz, głową w dół,oczami na twarz...
Honor ,Zdradzona Ziemia'
Type o Negative ,Red Water'
Pearl Jam ,Indifference'
Alice in Chains ,Nutchell'
Alice in Chains ,Down in the Hole'
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Nie może tu zabraknąć dwóch albumów....- wspominany wielokrotnie na forum Deeper Kind of Slumber Szwedów ale i Alternative 4 Anglików..
2 x 10/10
Ja dołować się uwielbiam. Nie wszystkich to pewnie rusza ale jak do tej muzy dochodzą jeszcze obrazy z przeszłości to ja pierdole..
np.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Z Anathemą nigdy nie było mi bardzo po drodze, ale Alternatywy to dobry strzał, a "Inner silence" jedna z ładniejszych miniaturek w szeroko pojętych klimatach.
Ale i tak za najbardziej dołującą ich rzecz uznałbym to, co wywinęli z Bad Religion:
a propos kreatywnych coverów, to toto mnie jeszcze rozdziera. Plus jak to u viagry zajebiste video.