Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

Re:

#51

Marduk666 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Winszuję zbiorów, u mnie chyba dość podobnie ;)
Dziękuję. Twoja kolekcja również przepyszna! ;) Coś ok. +- 40 sztukasów?
yog pisze:
4 lata temu
Co to są "normalne stojaki na winyle"? :P
Takie np. plastikowe na ok 10 sztuk. Wsuwasz winyla, wyciągasz, stoi płyta w tym ustrojstwie prosto, wszystko ładnie wygląda o coś takiego:

https://2.allegroimg.com/s512/03f26e/93 ... -winyle-LP
yog pisze:
4 lata temu
Tego powyżej opisanego przez Marduka sposobu to bym się bardzo bał stosować :) :)
Dlaczego?
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#52

yog 4 lata temu

Koło 60 albumów to jest ;)

E nie wiem te stojaki się wydają średnio praktyczne :P Ale mi się każde stojaki takie wydają. Bym raczej tego Kallaxa z Ikei chyba wolał. A jeżeli tam są przegródki na jedną płytę każda to w ogóle bezsens, ale to chyba oczywiste ;) Ogólnie to półki >>>>>>>>>> stojaki.

Bałbym się stosować, bo prawdopodobieństwo, że coś się spierdoli, choćby się ta naklejka zamoczy jest niezmiernie wysokie ;) Wolałbym jednak poszukać gdzie w moim mieście czyszczą winyle i za te parę zeta to zrobić na spokojnie ;) Znaczy co innego jakieś muzyczki klasyczne po 3zł / sztuka, co innego płyty po ~90 zł ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#53

Marduk666 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Koło 60 albumów to jest ;)
W takim razie moja kolekcja przy Twojej to chuj ;)
yog pisze:
4 lata temu
E nie wiem te stojaki się wydają średnio praktyczne :P Ale mi się każde stojaki takie wydają. Bym raczej tego Kallaxa z Ikei chyba wolał. A jeżeli tam są przegródki na jedną płytę każda to w ogóle bezsens, ale to chyba oczywiste ;) Ogólnie to półki >>>>>>>>>> stojaki.
Mój stary trzymał winyle w czymś takim. Pamiętam, że było to dosyć ok. Przegródki na jakieś 3-4 winyle.
yog pisze:
4 lata temu
Bałbym się stosować, bo prawdopodobieństwo, że coś się spierdoli, choćby się ta naklejka zamoczy jest niezmiernie wysokie ;) Wolałbym jednak poszukać gdzie w moim mieście czyszczą winyle i za te parę zeta to zrobić na spokojnie ;) Znaczy co innego jakieś muzyczki klasyczne po 3zł / sztuka, co innego płyty po ~90 zł ;p
Też myślałem, że coś spierdole, ale umyłem ok. 5 płyt i labeli nie zamoczyłem. Prosta sprawa bardzo i skuteczna. No, ale to były właśnie bardzo zajebane i porysowane płyty więc na luzie ;) Płytę wkładasz powoli pod kran i odpowiednio nachylasz - strumień wody leci tak wysoko po płycie jak chcesz i tylko ją obracasz powoli starając się utrzymać taki sam kąt, woda spływa od razu z płyty więc nie ma obawy, że obracając coś zostanie i zleci na label. No pewnie przy tych płytach, za które oddałbym życie ręka by jednak drżała ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#54

yog 4 lata temu

No pamiętam, że kiedyś się takie stojaczki miało, ale mi się to dziś średnie wydaje, kiedy jedna płyta z Pronitu zajmuje szerokość nie wiem, 1/6 tego, co jakiś przeciętny gatefold to mi się wydaje, że może się skończyć na upychaniu i rozpierdalaniu tych płyt ;P Ten Kallax to ma właśnie tak na jakieś 40-50 chyba płyt miejsce i to jest taka jeszcze dość rozsądna ilość, żeby się je dało ogarnąć sensownie, bo trochę więcej to już się rozpierdol robi.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#55

Marduk666 4 lata temu

Kellax jak najbardziej ok pod warunkiem, że jest miejsce aby go gdzieś postawić :P Mnie ratują jedynie takie stojaczki ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#56

yog 4 lata temu

No czaję, bo ja też jak mi się ta szafka skończy to niezbyt mam gdziekolwiek miejsce na więcej :D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#57

Pan Efilnikufesin 4 lata temu

Vexatus pisze:
4 lata temu
PS - Jakie znacie najlepsze i najbardziej sprawdzone sposoby na czyszczenie placków?
Myjka z odsysaniem.

Albo: http://czystywinyl.pl/

Widziałem opinie w sieci że są spoko.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3118
Rejestracja: 5 lata temu

#58

kurz 4 lata temu

Zna ktoś jakąś sensowną metodę na wyprostowanie winyla? Albo sprawdzone miejsce, gdzie to dobrze robią w Wa-wie?
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#59

Hajasz 4 lata temu

GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#60

yog 4 lata temu

Są takie w kurwę drogie metalowe obręcze co dociążają i się prostuje płyta podczas gry, a silnik gramofonu pewnie skwierczy z wysiłku (+ te odważniki na środek trochę poprawiają pewnie, ale zgaduję, że Ci zewnętrzna część krążka lata bardziej) .Próbowałem kiedyś chałupniczo położyć coś ciężkiego na parę dni, ale nie pomogło winylowi, który wyszedł krzywy z tłoczni. Napisałem do wytwórni i dostałem drugą sztukę, tak się moja przygoda z próbami prostowania płyt zakończyła póki co.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#61

Hajasz 4 lata temu

Samemu marne szanse aby przywrócić płytę do pierwotnego kształtu. Podobno w Białymstoku jest fachowy serwis co robi to na najlepszej maszynie do tego przeznaczonej.

http://czystywinyl.pl/1_6_prostowanie-s ... owych.html
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#62

yog 4 lata temu

No właśnie zależy jeszcze czy pierwotny kształt był taki, jak należy, czy od początku była krzywa i wtedy to już trudno cokolwiek zdziałać, bo nie przetopisz tego przecież.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3118
Rejestracja: 5 lata temu

#63

kurz 4 lata temu

Tego nie wiem - możliwe, że się później wypaczyła. Gra w zasadzie ok, ale wkurwia mnie jak patrzę na to - igła zapierdala jak silnoręki w najlepszych czasach TdF.

Dzięki za linka; tego drugiego - za pierwszy to należy się srogi wpierdol.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#64

yog 4 lata temu

U mnie to tak wyglądało:



Też bolało jak się patrzyło na igłę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#65

Pioniere 4 lata temu

Podobno w Białymstoku jest fachowy serwis co robi to na najlepszej maszynie do tego przeznaczonej.
He, nawet nie wiedziałem, że coś takiego tam jest, a często gdzieś obok przechodzę - muszę tam wpaść i spytać, czy bez wysyłania zrobią mi to z odbiorem na miejscu, bo mam kilka lakko pofalowanych takich, a i to mycie by im się przydało plus te gratisowe koperty opakowania.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3118
Rejestracja: 5 lata temu

#66

kurz 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
U mnie to tak wyglądało:



Też bolało jak się patrzyło na igłę.
No, aż takiego hardkoru nie mam. Muszę poszukać w Warszawie, nie za bardzo mam ochotę wysyłać.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4412
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#67

deathwhore 4 lata temu

Zapytaj może w którymś komisie z winylami, np. w Hey Joe pracuje totalny maniak tego nośnika i myślę, że będzie potrafił doradzić.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3118
Rejestracja: 5 lata temu

#68

kurz 4 lata temu

deathwhore pisze:
4 lata temu
Zapytaj może w którymś komisie z winylami, np. w Hey Joe pracuje totalny maniak tego nośnika i myślę, że będzie potrafił doradzić.
dz
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#69

Pan Efilnikufesin 4 lata temu

Falujace placki rozpierdalaja zawieszenie igly.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#70

yog 3 lata temu

Kupiłem sobie takie coś do mycia winyli wodą, pewnie tak nie wolno.

Obrazek

Wcześniej miałem taki płyn marki Audio Technica, ale w nim był alkohol izopropylowy, a on rzekomo ma negatywny wpływ na tę wierzchnią powłokę co jest na płytach w ramach zabezpieczenia. Zobaczymy jak tam ten Okki Nokki się sprawdza bez odsysania jego resztek odkurzaczem. Paruje pewnie dużo dłużej, to i będzie okazja pograć mokre płyty!!!

W każdym razie, jak ktoś nie ma takiego czegoś do mycia płyt to dużo traci, bardzo wiele to daje tak na proszki-pyłki, jak i większy syf, który np. powoduje, że płyta przeskakuje albo wskakuje w pętlę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#71

yog 3 lata temu

A taki kącik muzyczny sobie urządziłem za 99 zł:

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#72

Marduk666 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
A taki kącik muzyczny sobie urządziłem za 99 zł:

Obrazek
Prześlicznie i słodko tylko jaką głowę kozła byś tam obok gramiaka położył, jaką czachę, świece smoliste! Albo chociaż lampkę led z widmem 3000k, bo za jasno jest!

Mój kącik muzyczny wygląda trochę jak obora tak więc gratulacje, gratuluję! ;)
Awatar użytkownika
bogusz
Posty: 97
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: G. Śląsk

#73

bogusz 3 lata temu

Kącik bardzo spoko :) najbardziej mnie jednak ciekawi co to za książka stoi obok Black metal, jakieś namiary? :D
o.p.v.e.a
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 873
Rejestracja: 6 lata temu

#74

Nathas 3 lata temu

bogusz pisze:
3 lata temu
Kącik bardzo spoko :) najbardziej mnie jednak ciekawi co to za książka stoi obok Black metal, jakieś namiary? :D
Jak po lewej to 'Metalion: The Slayer Mag Diaries'.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#75

yog 3 lata temu

Jest to METALION: The Slayer Mag Diaries, by Jon “Metalion” Kristiansen:

https://www.bazillionpoints.com/books/m ... istiansen/
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3118
Rejestracja: 5 lata temu

#76

kurz 3 lata temu

Marduk666 pisze:
3 lata temu
lampkę led z widmem 3000k
Pierwszy raz słyszę o takim widmie)), to temperatura barwowa, tak czy inaczej nie od tego zależy „jasność”. Bez urazy, zboczenie zawodowe.

A kącik śliczny, jak każdy własny z ukochanymi zabawkami. Brawo Panie @yog!
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#77

Ryszard 3 lata temu

kurz pisze:
3 lata temu
Marduk666 pisze:
3 lata temu
lampkę led z widmem 3000k
Pierwszy raz słyszę o takim widmie)), to temperatura barwowa, tak czy inaczej nie od tego zależy „jasność”. Bez urazy, zboczenie zawodowe.

A kącik śliczny, jak każdy własny z ukochanymi zabawkami. Brawo Panie @yog!
Haha tez mam to skrzywienie i az mi zeby zgrzytnely. Nie do konca jasnosc ale cieplo iluminacji. Im wyżej tym "dzienniej' i bielej czy poprawnir niebiesko haha. Akurat na wysokosci 3000 kelvina stoi warm white czyli z lekka czerwień itp dajaca cieplejsza barwe.... Jasnosc czyli w przyp zarowy jej moc, wyrazana jest w Wattach a w LED lumenach :)
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#78

yog 3 lata temu

Zawsze jest wyrażana w lumenach, w watach to się wyraża moc :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#79

Ryszard 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Zawsze jest wyrażana w lumenach, w watach to się wyraża moc :)
Jasnosc czyli w przyp zarowy jej moc, wyrazana jest w Wattach a w LED lumenach :)

Kurwa. 15 lat w biznesie. Ojciec elektryk. I to z wasem.

Poprawie sie brightness to dla zarowki jej moc.
Np 40w 60w czy chyba juz nieistniejace 100w i 200w. Kazdy troszeczke starszy to pamięta. Im wieksza moc tym jaśniej swieci. Albo im wyzsza moc tym głośniejszy kolumien 😜
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#80

yog 3 lata temu

Mi się zawsze zdawało, że po prostu kiedyś nikt się nie brandzlował z wprowadzaniem takiego pojęcia jak jasność i nowej jednostki tylko to określającej, więc wypisywana była właśnie moc żarówy, która pewnie w jakimś tam wzorku rzeczywiście ostatecznie określała jasność oldskulowej żarówy w lumenach, a teraz nawet na LEDach dalej piszą ile ma lumenów i z ilu wat to jest uzyskiwane.

Kiedyś to nie było do niczego potrzebne - każdy wiedział, jak świeci sześćdziesiątka, a jak setka. LEDy pewnie początkowo sprzedawali z napisem np. 20W i ludzie nie kupowali, bo myśleli, że to nie świeci, więc z zakamarków fizyki wprowadzono do marketingu lumeny ;) W szkole i na studiach nigdy nie liczyło się jasności jako waty, bo jednostka to określająca to lumen.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#81

Marduk666 3 lata temu

kurz pisze:
3 lata temu
Marduk666 pisze:
3 lata temu
lampkę led z widmem 3000k
Pierwszy raz słyszę o takim widmie)), to temperatura barwowa, tak czy inaczej nie od tego zależy „jasność”. Bez urazy, zboczenie zawodowe.
Racja, jebnąłem się, chodziło o barwę oczywiście ;) Pisane na szybko w pracy ;)
Ja wolę właśnie żarówki w okolicach 3000k, jest cieplej, przytulniej, nieco mroczniej, stąd ta "jasność" ;)

Złapali mnie za słowo i jak dyskutują żwawo :D
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#82

Ryszard 3 lata temu

Skomplikowana sprawa. Razem z technologią postępuje prawo i normy. Kiedyś zaczeto wprowadzać lampy halogenowe potem led, niedlugo potem podłączyły się pod to coraz rygorystyczniejsze norny, czy to dotyczące zużcia energi, norm bezpieczeństwa itp itd Jak by nie bylo zakontraktowane w traktatach miedzynarodowych zmniejszenie sladu węglowego czy wycofywanie pewnych technologi musi byc jakos wymuszone. Tak wiec z nadejsciem led zmienila sie takze nomenklatura i milion przepisów. Równocześnie wygasza sie powoli starsze technologie. Nie pamietam już jak czy/i od kiedy ale bodajże stara incandescent - nie wiem jak po polsku - żarówka 100W czy 200W pewnie jest juz nielegalna.

I tak dzieki szerokim możliwościom nowych technologii wprowadzono wyznacznik barwy/ciepła światła wyrażany w kelvinach czyli temperatura iluminacji. A stare określenie mocy zarowki czyli jej jasność - wattage, zastępuje się nowym, wyrażanym w lumenach. Na sieci znajdziesz tabelki porównawcze.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#83

Marduk666 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Kiedyś to nie było do niczego potrzebne - każdy wiedział, jak świeci sześćdziesiątka, a jak setka. LEDy pewnie początkowo sprzedawali z napisem np. 20W i ludzie nie kupowali, bo myśleli, że to nie świeci, więc z zakamarków fizyki wprowadzono do marketingu lumeny ;)
Pisali na ledach "świeci jak 60w, bierze 10w", teraz kiedy do spowszedniało to w lumenach ;)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#84

Hajasz 3 lata temu

Ryszard pisze:
3 lata temu
Kurwa. 15 lat w biznesie. Ojciec elektryk. I to z wasem.
Rysiu nie gadaj, że Lech Wałęsa to twój ojciec.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#85

Ryszard 3 lata temu

Nie chcem ale i nie muszem.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3118
Rejestracja: 5 lata temu

#86

kurz 3 lata temu

Ścisłej rzec ujmując, strumień światła (czyli po normalnemu ilość światła), dla jakiegokolwiek źródła światła jest wyrażana zawsze w lumenach. Żarówki i ledy jak tez i innego typu źródła, np. metalohalogenki maja po prostu inne skuteczności świetlne, czyli ilości lumenów z wata. Dobrze @Marduk666 pisze, ze 3000K to ciepła barwa i dobrze @Ryszard, ze im wyższa barwa tym o dziwo swiatlo chłodniejsze. Zreszta tych teoretycznych pojęć jest sporo, aczkolwiek przekłada się to na praktykę jak najbardziej. Swiatlo jest o tyle fajne, ze ile osób, tyle opinii i subiektywnych odbiorow, wrażeń.

A wracając to sedna wypowiedzi kolegi @Marduk666, to jest właśnie to subiektywne wrażenie ciepłego światła 3000K, które on preferuje. Być może taki @yog lubi trupie, piwniczne klimaty i najlepiej mu się słucha przy 6500K np. Zreszta odczuwanie tej barwy zależy także od tego, ile tego światła w danym pomieszczeniu mamy (terminologicznie to poziom natężenia oświetlenia mierzony w luksach), np w słoneczny dzień możemy mieć 100000lx w południe, a temperatura barwowa tego to ok. 10000K, czyli bardzo zimna - odczuwanie jednak może być zgoła inne. W biurach stosuje się z reguły 4000K, ci wydaje się chłodna barwa, ale poziomy natężenia to średnio 500lx. Dochodzi do tego oddawanie barw, o to już ciekawa historia, te fantastyczne LEDy nie maja szans się zbliżyć do wycofanych żarówek, które widmo maja bardzo zbliżone do słońca. Ale w takich czasach żyjemy, to wszystko musi się mielić, ruch w interesie musi być.

Chuj tyle tego jeszcze jest, ze mógłbym pisać i pisać, ale to nie to forum.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#87

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
A taki kącik muzyczny sobie urządziłem za 99 zł:

Obrazek
A gdzie konewka lub inny spryskiwacz?Przeciez sluchasz mokrych plyt.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#88

yog 3 lata temu

Obrazek

Pozdrawiam.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#89

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

:D :D :D :D :D :D :D Ja rowniez :D :D :D :D :D :D :D

Kleju dodajesz zeby igla lepiej trzymala sie rowa?

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
bogusz
Posty: 97
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: G. Śląsk

#90

bogusz 3 lata temu

Jest to METALION: The Slayer Mag Diaries, by Jon “Metalion” Kristiansen:

https://www.bazillionpoints.com/books/m ... istiansen/
Dziękować @yog ! Nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest. O ile literaturę muzyczną w naszym języku staram się śledzić,to już z wydaniami zagranicznymi gorzej :/
Kleju dodajesz zeby igla lepiej trzymala sie rowa?
@Pan Efilnikufesin Teraz podobno klejem się czyści winyle :P

o.p.v.e.a
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#91

Marduk666 3 lata temu

Pewnie wylanie betonu na winyl, a potem rozjebanie go młotkiem dałoby jeszcze lepszy efekt ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#92

yog 3 lata temu

Prawda to, najtwardsi zawodnicy wylewają klej do drewna na płyty, ale ja chcę po prostu skleić ramkę od zegara ściennego ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#93

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

Ja smaruje plyty dzemem truskawkowym jak chce nieco oslodzic brzmienie.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#94

Ryszard 3 lata temu

!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#95

Nekroskop 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
najtwardsi zawodnicy wylewają klej do drewna na płyty
Akurat klej to drewna to najpowszechniejszy i najpopularniejszy sposób. Audiofilskie dziady używają jakichś dedykowanych środków, co oczywiście znajduje odzwierciedlenie w cenie (a podobno efekt ten sam).
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#96

Ryszard 3 lata temu

Najfajniejsze że po takim vikolu będziemy mieli wspaniały negatyw i w rezultacie np w gofrownicy tworzyć własne bicia. Np z wosku, super glue, gówna po ginesie, gipsie :)

A tak na serio to trzeba spróbować i wtedy się wypowiadać.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
bogusz
Posty: 97
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: G. Śląsk

#97

bogusz 3 lata temu

Ryszard pisze:
3 lata temu
Najfajniejsze że po takim vikolu będziemy mieli wspaniały negatyw i w rezultacie np w gofrownicy tworzyć własne bicia. Np z wosku, super glue, gówna po ginesie, gipsie :)

A tak na serio to trzeba spróbować i wtedy się wypowiadać.
Nie próbowałem i raczej na razie nie mam tego w planach, jestem za cienki na takie eksperymenta i pewnie bym coś spierdolił :D

Z reguły jak czegoś sam nie sprawdziłem staram się nie zajmować stanowiska za czy przeciw. Także w tym przypadku wrzuciłem tylko informację, że coś takiego ludzie testują. Czy działa? Może tak, może nie. Nie wiem.

Z drugiej strony, z czasów cielęcych lat 80/90 nie pamiętam żeby ktoś mający winyle w domu regularnie je mył, czyścił itp. Wrzucał placek na gramofon i jazda :D
o.p.v.e.a
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#98

Marduk666 3 lata temu

No ja staram się jak tylko mogę, aby nie upierdolić winyla, nie macam paluchami, nie dmucham, nie liżę i nie używam jako talerzy. Ścieram kurz ściereczką i tyle. Testowo myłem jakieś gratisowe winyle, które dostałem do gramiaka izopropanolem + woda + trochę mydła + płukanie pod kranem bo te akurat były upierdolone konkretnie. O moją kolekcję dbam jak tylko mogę więc planuję umycie ich dopiero za jakieś 123 lata, albo w ogóle ;)
Awatar użytkownika
bogusz
Posty: 97
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: G. Śląsk

#99

bogusz 3 lata temu

Chodziło mi o to, że różne czasy przynoszą różne rozwiązania i często dość odmienne podejście do danego tematu. Może się okazać, że niedługo czyszczenie winyli vikolem będzie normą, a ludzie którzy tego nie robią będą wytykani palcami:D

Z drugiej strony mam wrażenie, że teraz jest moda na popadanie w skrajności i potem przerabianie to na "o kurwa jaki jestem elitarny" :P

Dbanie o winyle jak się chce żeby nam służyły jak najlepiej jest oczywistą oczywistością ale szukanie po laborkach izopropanolu ch.cz bo cz.d.a. nie jest wystarczająco czysty albo wody redestylowanej to już lekka przesada ( przynajmniej dla mnie ) :D
o.p.v.e.a
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#100

Ryszard 3 lata temu

bogusz pisze:
3 lata temu
Chodziło mi o to, że różne czasy przynoszą różne rozwiązania i często dość odmienne podejście do danego tematu. Może się okazać, że niedługo czyszczenie winyli vikolem będzie normą , a ludzie którzy tego nie robią będą wytykani palcami:D

Z drugiej strony mam wrażenie, że teraz jest moda na popadanie w skrajności i potem przerabianie to na "o kurwa jaki jestem elitarny" :P

Dbanie o winyle jak się chce żeby nam służyły jak najlepiej jest oczywistą oczywistością ale szukanie po laborkach izopropanolu ch.cz bo cz.d.a. nie jest wystarczająco czysty albo wody redestylowanej to już lekka przesada ( przynajmniej dla mnie ) :D
Isopropyl jest dobry bo po wyschnięciu nie zostawia kryształków a swoją flaszkę to kupilem normalnie na amazonie, nie w laboratorium.

A, od razu ubiegnę przypierdalaczy mądralistów.

"Isopropanol and isopropyl alcohol are different names for the same chemical compound. The confusion comes from mixing two standards for naming chemicals. The suffix "ol" is part of the International Union of Pure and Applied Chemistry (IUPAC) naming system, whereas the prefix "iso" comes from the common naming system, rather than the IUPUC convention of naming chemical compunds. The correct name under the IUPAC system is Propan-2-ol; however, isopropyl alcohol is the most commonly-used name for this chemical."
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!

Wróć do „Dyskusje muzyczne”