#86
kurz 3 lata temu
Ścisłej rzec ujmując, strumień światła (czyli po normalnemu ilość światła), dla jakiegokolwiek źródła światła jest wyrażana zawsze w lumenach. Żarówki i ledy jak tez i innego typu źródła, np. metalohalogenki maja po prostu inne skuteczności świetlne, czyli ilości lumenów z wata. Dobrze @Marduk666 pisze, ze 3000K to ciepła barwa i dobrze @Ryszard, ze im wyższa barwa tym o dziwo swiatlo chłodniejsze. Zreszta tych teoretycznych pojęć jest sporo, aczkolwiek przekłada się to na praktykę jak najbardziej. Swiatlo jest o tyle fajne, ze ile osób, tyle opinii i subiektywnych odbiorow, wrażeń.
A wracając to sedna wypowiedzi kolegi @Marduk666, to jest właśnie to subiektywne wrażenie ciepłego światła 3000K, które on preferuje. Być może taki @yog lubi trupie, piwniczne klimaty i najlepiej mu się słucha przy 6500K np. Zreszta odczuwanie tej barwy zależy także od tego, ile tego światła w danym pomieszczeniu mamy (terminologicznie to poziom natężenia oświetlenia mierzony w luksach), np w słoneczny dzień możemy mieć 100000lx w południe, a temperatura barwowa tego to ok. 10000K, czyli bardzo zimna - odczuwanie jednak może być zgoła inne. W biurach stosuje się z reguły 4000K, ci wydaje się chłodna barwa, ale poziomy natężenia to średnio 500lx. Dochodzi do tego oddawanie barw, o to już ciekawa historia, te fantastyczne LEDy nie maja szans się zbliżyć do wycofanych żarówek, które widmo maja bardzo zbliżone do słońca. Ale w takich czasach żyjemy, to wszystko musi się mielić, ruch w interesie musi być.
Chuj tyle tego jeszcze jest, ze mógłbym pisać i pisać, ale to nie to forum.