Oba numery z nowego albumu już na bc.
Już myślałem, że nowa płyta oparta będzie dość mocno w całości o elektronikę, /co nie byłoby takie złe w sumie bo ten tytułowy numer
Muuntautuja jest baardzo ciekawy/ a tu wchodzi drugi singiel -
Valotus i wszystko wraca mniej więcej na odpowiednie tory z których ich znaliśmy. Jest dość typowo czyli ostro i transowo. Do tego w 05m34sek mamy nieoczekiwane pianinko i za chwile chory, zniekształcony wokal pięknie współgrający z teledyskiem o którym wspomniał wyżej yog.