Striborg to jednoosobowy projekt z gatunku BM/Ambient. Striborg stworzył 20 lat temu niejaki Russell Menzies, który zamelinował się na tasmańskiej prowincji i inspiruje się lokalną przyrodą. W wolnych chwilach szwęda się po lasach, wyje w jaskiniach i nagrywa kolejne płyty.
Swego czasu Russell dał się namówić na udział w dokumencie "One Man Metal" (obok Jefa z Leviathan i Scotta z Xasthur):
Skład:
Russell "Sin Nanna" Menzies - All instruments, Vocals (1997-present) ex-Azimuth, ex-Cromlech, ex-Pentemple, ex-Baalphegor, ex-Kathaaria, ex-Krucifior, Veil of Darkness, ex-M.S.I.
Dyskografia: 1997 - Cold Winter Moon 1997 - Striborg / Veil of Darkness / Kathaaria [split] 1998 - Misanthropic Isolation 2001 - In the Heart of the Rainforest 2003 - A Tragic Journey Towards the Light / Through the Forest to Spiritual Enlightenment [kompilacja] 2003 - Isle de Morts / Cold Winter Moon [kompilacja] 2003 - Nocturnal Emissions / Nyctophobia [kompilacja] 2003 - Misanthropic Isolation / In the Heart of the Rainforest [kompilacja] 2004 - Mysterious Semblance 2004 - Spiritual Catharsis 2004 - 10 Years of Roaming the Forests (94-04) [kompilacja] 2005 - Black Desolate Winter / Depressive Hibernation 2005 - Trepidation 2006 - Embittered Darkness / Isle de Morts 2006 - Misanthropic Isolation - Roaming the Forests [kompilacja] 2006 - Nefaria / A Tragic Journey Towards the Light 2007 - Striborg / Xasthur [split] 2007 - Ghostwoodlands 2007 - Scurshahor / Striborg [split] 2007 - Solitude 2007 - Journey of a Misanthrope [video] 2008 - Autumnal Melancholy 2008 - In the Heart of the Rainforest / Through the Forest to Spiritual Enlightenment [kompilacja] 2008 - The Foreboding Silence 2009 - Perceiving the World with Hate 2009 - Florestas de Perpétua Solidão [split] 2009 - Roaming the Misanthropic Forests [boxed set] 2009 - Black Hatred in a Ghostly Corner [split] 2009 - Southwest Passage 2010 - Cold Winter Moon / In the Valley of the Shadow of Death [split] 2010 - Striborg / Vardan [split] 2011 - Black Hatred in a Ghostly Corner [EP] 2015 - This Suffocating Existence 2016 - Spiritual Deprivation 2016 - Purifying the River of Tears [kompilacja] 2016 - Rubus Fruticosus Entanglement [single] 2017 - A Procession of Lost Souls 2017 - A Tragic Journey Towards the Light 2017 - Instrumental Trans-Communication 2018 - Through the Forest to Spiritual Enlightenment 2018 - Isle de Morts 2018 - Blackwave 2018 - Blackwave / Instrumental Trans-Communication [kompilacja] 2018 - Spktr [demo] 2018 - One with the Night / Beyond the Shadow of Silence [EP] 2018 - Spectral Shadows [split]
Tylko z tego dokumentu go znam, a jego występ tam nie przekonał mnie do sprawdzenia jego twórczości Prędzej już do założenia kapeli, bo - jak widać - każdy może
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Vexatus7 lat temu
Tormentor
Posty: 6852
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!
Ja tam osobiście lubię sobie posłuchać od czasu do czasu niektórych jego materiałów. Jest przynajmniej od 20 lat szczery, konsekwentny i zaangażowany w to co robi. Jakość tych dokonań pod względem czysto muzycznym jest jaka jest i nie każdemu musi to odpowiadać.
yog5 lat temu
Tormentor
Posty: 17792
Rejestracja:8 lat temu
yog
Pan Menzies postanowił o sobie przypomnieć. Zresztą ostatni raz, jak go widziałem, to pod jakimiś kawałkami Urfaust czy czegoś w tym stylu na youtubie spamował linkami do własnej twórczości, czym się naraził na ostracyzm, ba, wyśmiano go w komentarzach. Ale jednak smutny pan chyba się nie poddaje, prze do przodu, postanowił wrócić do lat swojej świetności.
Dlatego po wydaniu w 2017 roku TRZECH albumów, postanowił wziąć się do roboty i w 2018 roku - jak dotąd - ukazały się również 3 albumy, kompilacja (z jednym z tychże albumów i drugim z roku wcześniejszego), demo, EP i split. A do końca roku jeszcze niemal 2 miesiące!
Tyle już tego najebał, że pewnie potencjalni nabywcy i tak nie zauważą, że te albumy to już były wcześniej wydane - 2 z tych tegorocznych się już ukazały lata temu. I tutaj dochodzimy do takich trochę ciekawostek. Rzekomo Through the Forest to Spiritual Enlightenment typcio nagrał w 1996 roku, a z kolei Isle de Morts w 1997. Blackwave - chyba faktycznie jakiś nowy album, ale ja się na tym projekcie nie wyznaję, może też jaki odgrzewany kotlet.
Split z petersburskim Abigorum zawiera materiał ten sam, co na wspomnianym demo - Spktr, już nagranym na bieżąco. To reh z czerwca 2018. I dalej się cofamy na EP-ce One with the Night / Beyond the Shadow of Silence. Dwa kawałki, gitary i perkusja nagrane rzekomo w 1995 roku. Wokal i klawisze + remaster - teraz. Zaraz się okaże, że Striborg grał, zanim Mayhem nagrało Deathcrush... O tym dowiemy się już na kolejnych wydawnictwach Striborg, bo świat udaje, że zapomniał, co szanownemu Sin Nannie nie jest widocznie na rękę.
No dobra, wcale nie jest tak śmiesznie, te 3 płyty z ostatnich dwóch lat zdaje się rzeczywiście wyszły w latach 1995-1997, gdy projekt Striborg zwał się jeszcze Kathaaria, a Russel nosił miano Vvelkaarn. Cały ten szit znajdziecie na bandcampie. Fani pewnie zacierają rączki, że mogą ponownie usłyszeć to samo.
Musiałem to aż sobie rozpisać, bo nie ogarniam zupełnie praktyk wydawniczych Tasmańczyka.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
^yog – Blackwave to faktycznie nowy album, chłopak postanowił chyba wziąć rozbrat z black metalem, bo płyty już tak średnio szły.
Poza splitem z Xasthurem i Foreboding Silence niewiele pamiętam (a to, co zapamiętałem było i tak co najwyżej 4-tą ligą), ale ten track mocno wbił mi się w pamięć. Przyjemny klimat.
Przecież tego gówna nie da się słuchać. Taka, hm, muzyka, to pożywka dla ludzi śmiejących się jak deafwhore z BM. Ja bym w ogóle skasował temat. Jedyne, co tu może zaskakiwać, to upór i konsekwencja w nagrywaniu wciąż takiej samej, chujowej muzyki. Kurde, ja z kolesiem na komputerze robiliśmy lepsze kawałki do naszej hordy Genocibium 20 lat temu.
- Mamo, polecimy na koncert Suicide Commando?
- Przecież mamy Suicide Commando na naszej wyspie...
Destroy their modern metal and bang your fucking head
blue_calxmiesiąc temu
Tormentor
Posty: 444
Rejestracja:5 lat temu
blue_calx
Ostatnio dwie noce z rzędu popuszczałem go sobie na sen, nie jest to jakieś górnolotne, w sumie i dobrze, nie rozkojarza nawałnicą techniki tylko pompuje max w atmosferę i można odjechać czy się lekko obsrać jakiegoś jumpscare. Będzie słuchane dalej. Ale ten występ live wrzucony przez Vexatus'a niestety kaszanka z technomularstwem na pierwszym planie. Zgaście mu światło bo źle to wygląda. Albo niech wróci wieczorem.
Nothing inside.
Vexatusmiesiąc temu
Tormentor
Posty: 6852
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!
Wczesne materiały były całkiem spoko. Nigdy to nie było nic wybitnego, ale przynajmniej muzyka miała klimat. Tak było dopóki gość trzymał się prostego Black Metalu z kiepską produkcją okraszonego ambientowymi wypierdami i krzyczał sobie po nocach w tasmańskich jaskiniach... Potem w główce coś się poprzestawiało. Te nowe rzeczy to gówno przeokrutne.