Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7086
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

Właśnie dlatego składam wniosek formalny @yogzora o wydzielenie ostatnich postów z tego tematu, bo odpłynęliśmy od Furii w zupełnie inne rejony. :)

Tagi:
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5643
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Jebane pizdeusze przypomnę tylko najważniejszy slogan z tematu o zespole Behemoth, gdzie pisaliście wiele razy, że nie lubicie tego zespołu bo lider robi dziwne akcje w necie. Tak więc kurwa znowu traktujecie coś wybiórczo? Tym razem Maciej zaorał was do rowa po całości. Nie pozdrawiam.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4442
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Kto tak pisał? Nazwiska, ksywki, nicki, raz-dwa. Zaraz porównamy z tymi, co piszą tutaj.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 3066
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Ja pisałem, że lubię Hehemoth, pomimo tego, że Nergal jest żenującym gimbo - satanistą. Nihil nic nie odpierdolił póki co, ale gdyby się nagle okazało, że np pobił geja, to czytelnicy GazWybu odlubią Furię? A co z kucami, kiedy Halford dokonał coming outu? Nadal ich kręcą te skóry, kajdanki i pejcze? Czy to już nie jest hejvi metalowe, lecz pedalskie? A Bumzur był genialny tylko do zaciukania Ojro, czy potem też? Tyle pytań...
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1974
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Potem też!
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5643
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

I pomyśleć, że tyle słów napisano tylko dlatego, że Furię gdzieś nominowano, gdzie w małym móżdżku zasmarkanego black metalowca ta Furia nie powinna zaistnieć.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3478
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Nihil fajny gościu z mordy i z gadki. Aż dziw bierze, że wziął się za tak hipotetycznie najbardziej pedalski gatunek metalu.
Ablazir
Posty: 28
Rejestracja: rok temu

Ablazir

kyu pisze: 10 mies. temu

nowy klip z ostatniej trasy
zajebiście zmontowane, bardzo dobrze wspominam ten koncert i szkoda, że manbryne ostatnio nie było zrobione też w tej dużej sali
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

No to jest taki trochę pisarz/kserokopiarka, ale jednak produkować taśmowo takie bestsellery też trzeba umieć!
Nie trzeba, wystarczy trafić w rynek. A od czasów Millenium Larssona jest moda na kryminały. Zresztą Mróz sam wspomina, że nie chcieli mu przyjąć pierwszej książki, wysłał więc ją pod wymyślonym nazwiskiem skandynawa i wydawca od razu się odezwał. Wystarczy umieć zawiązać jako tako intrygę, w miarę składnie prowadzić linearnie akcję, okrasić wszystko brutalnością i seksem, a ktoś to kupi. Resztę robi reklama i poczta pantoflowa.

W muzyce sytuacja ma się podobnie z Furią, Mgłą i podobnymi. :D

Oddzielanie autora od dzieła odsiewa dzieci od ludzi dojrzałych. A już w ogóle dzisiaj, po poststrukturalistach, Barthesie, "śmierci autora" i innych tego typu nowoczesnych bzdurkach.

Jeśli ktoś nie rozumie o co kaman, niech spróbuje sobie uzmysłowić, że nie oddzielając autora od dzieła, stawia się w roli tych szalonych prawaków, którzy słysząc nazwisko Miłosz lub Szymborska, dostają piany na mordzie i zaczynają krzyceć "komuna wypierdalać!", chociaż poza tym, że on przy stole z Herbertem powiedział kiedyś, że Polska powinna być 17 Republika ZSRR, a ona po tym, jak w 1939 roku sowieci wkroczyli do Lwowa, zaczęła pisać peany ku czci Lenina, niewiele więcej wiedzą o twórczości obu poetów. Może to pozwoli lepiej wyobrazić sobie jak głupio jest nie oddzielać autora od dzieła. ;)
Ostatnio edytowany przez TITELITURY 10 mies. temu, edytowany łącznie 1 raz.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5643
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Nie mogę być jednocześnie twórcą i tworzywem. Chyba mam prawo wyboru?
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4222
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Krajewski - z postów na fejsie niby smakosz życia, koneser życia. A na spotkaniu przypodobanie się senioralnej publice jak to on niszczy studentów i jacy oni są ograniczeni. Ja miałem kilka razy przyjemność (wątpliwą) z takimi chujami do czynienia, co z uprzejmym wyrazem twarzy niszczyli ludiom dalsze studiowanie. Reszta też była bełkotem, samouwielbieniem.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17938
Rejestracja: 8 lat temu

yog

DiabelskiDom pisze: 10 mies. temu Tylko, że my rozmawiamy o sytuacji, kiedy nagle lubiana książka czy płyta przestaje być lubianą, bo wyszło to i tamto o autorze. Nie o bezpiecznym zdarzeniu, gdzie w pełni uświadomieni czynami twórcy przymierzamy się po raz pierwszy do jego twórczości i z dystansikiem podchodzimy do jego oceny ;)
Ja o tym nie pisałem, komentowałem komunały o rozdzielaniu autora od dzieła, co moim zdaniem jest błędnym odbieraniem dzieła, bo sztuka nie wynika z boskiego objawienia, jak może wierzyli średniowieczni, ale wyłącznie zależna jest od jej autora, jego przeżyć i przemyśleń, z nich bezpośrednio wynikając. Oddzielanie jednego od drugiego jest odzieraniem tej sztuki z jednej z jej warstw czy aspektów.

Jeżeli ktoś twierdzi, że by nie zmienił zdania o muzyce Varga nawet gdyby mu babcię pobił, to sorry, ale zwyczajnie mu nie uwierzę. Dla mnie te teksty o rozdzielaniu autora i dzieła to takie puste gadanie porównywalne z "o gustach się nie dyskutuje".
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4222
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

No i przyszły czasy, że z Yogiem się w pełni zgadzam.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

ale wyłącznie zależna jest od jej autora, jego przeżyć i przemyśleń, z nich bezpośrednio wynikając. Oddzielanie jednego od drugiego jest odzieraniem tej sztuki z jednej z jej warstw czy aspektów.
Masz i nie masz racji. Faktycznie artysta tworzy flakami, że sparafrazuję tu słowa Twardocha z jednego z wywiadów. Im lepszy artysta, tym bardziej potrafi wspiąć się na wyżyny obiektywizmu i w literaturze np. przekonująco stworzyć bohatera znacznie różniącego się od niego. Ale, z drugiej strony, jest też faktem, że kompletne dzieło sztuki jest innym bytem ( filozofowie powiedzieliby ładnie, że ma inny "status ontyczny), niż jego autor, w związku z czym poddaje się interpretacjom zupełnie innym, niż poglądy autora. I patrząc na ten aspekt, można mówić o tym, że należy oddzielać autora od tego, co tworzy. Dzieło sztuki i jego twórca, to dwie odrębne sprawy. To, o czym piszesz, ma miejsce na poziomie samego aktu twórczego. Na poziomie wyższym już nie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1851
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

yog pisze: 10 mies. temu
bo sztuka nie wynika z boskiego objawienia, jak może wierzyli średniowieczni, ale wyłącznie zależna jest od jej autora, jego przeżyć i przemyśleń
Od jakichś tam konkretnych przeżyć i przemyśleń, w danym czasie i okolicznościach. Gdybym zatem zmienił zdanie na temat twórczości Varga na bazie jego podstępowania z moją babcią, byłoby to kompletnie nieracjonalne mieszanie kwestii pozbawionych istotnego związku.
yog pisze: 10 mies. temu Dla mnie te teksty o rozdzielaniu autora i dzieła to takie puste gadanie porównywalne z "o gustach się nie dyskutuje".
Dziwna perspektywa. Rzekłbym, że jakieś 90% ludzi cały czas rozdziela autora i dzieło już choćby z powodu braku zainteresowania tym autorem i wiedzy na jego temat.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4442
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

yog pisze: 10 mies. temu
DiabelskiDom pisze: 10 mies. temu Tylko, że my rozmawiamy o sytuacji, kiedy nagle lubiana książka czy płyta przestaje być lubianą, bo wyszło to i tamto o autorze. Nie o bezpiecznym zdarzeniu, gdzie w pełni uświadomieni czynami twórcy przymierzamy się po raz pierwszy do jego twórczości i z dystansikiem podchodzimy do jego oceny ;)
Ja o tym nie pisałem, komentowałem komunały o rozdzielaniu autora od dzieła, co moim zdaniem jest błędnym odbieraniem dzieła, bo sztuka nie wynika z boskiego objawienia, jak może wierzyli średniowieczni, ale wyłącznie zależna jest od jej autora, jego przeżyć i przemyśleń, z nich bezpośrednio wynikając. Oddzielanie jednego od drugiego jest odzieraniem tej sztuki z jednej z jej warstw czy aspektów.

Jeżeli ktoś twierdzi, że by nie zmienił zdania o muzyce Varga nawet gdyby mu babcię pobił, to sorry, ale zwyczajnie mu nie uwierzę. Dla mnie te teksty o rozdzielaniu autora i dzieła to takie puste gadanie porównywalne z "o gustach się nie dyskutuje".
Ale rozmowa wynikła bezpośrednio z faktu, że ktoś napisał o tym rozdzieleniu jako podstawie światopoglądowej do braku zmiany stanowiska ws lubianej płyty bądź filmu. Zresztą sam sobie zaprzeczasz, bo kilka postów wyżej wspominasz o patrzeniu z niesmakiem na Kinsky'ego, mimo zajebistości scen/filmu z nim. I dokładnie do tego się sprowadza to "mityczne oddzielanie". Do patrzenia z niesmakiem na twórcę, zamiast na jego dzieło. Na siłę łączą to jedynie fantaści, którzy najchętniej romantyzowaliby każdą sztukę i wykonawcę, który im się podoba i są wielce zdziwieni, kiedy okazuje się, że profanum takiego twórcy wyłazi mu z butów, mimo sacrum sztuki, jaką otaczają jego dzieło.
Panzer Division Nightwish
kataton88
Tormentor
Posty: 623
Rejestracja: rok temu

kataton88

TITELITURY pisze: Zresztą Mróz sam wspomina, że nie chcieli mu przyjąć pierwszej książki, wysłał więc ją pod wymyślonym nazwiskiem skandynawa i wydawca od razu się odezwał. Wystarczy umieć zawiązać jako tako intrygę, w miarę składnie prowadzić linearnie akcję, okrasić wszystko brutalnością i seksem, a ktoś to kupi. Resztę robi reklama i poczta pantoflowa.
Przeca zanim zaczął udawać Farejczyka, to wydał już od zajebania książek. Ta akcja to śmierdzi ustawką pt. sprawdzimy, w jakim stopniu nasi czytelnicy są idiotami i pokazała, że w znacznym. Ludzie nie nadążali czytać książek sygnowanych tym samym nazwiskiem w mroźnym tempie wydawniczym, więc dostali "urozmaicenie" i je łyknęli :D

Krajewski. Toś mnie @Zsamot zaskoczył, myślałem, że to kulturalny pan, odstający mocno od standardów współczesnych pisarzy i grafomanów.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4222
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ale ja jemu nie odbieram kultury, ogromnej elokwencji, ale teksty pt. jak to musiał "dociskać" studentów jako umizgi do starszej publiczności itp. były żenujące. Zbędne tak naprawdę.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4701
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Vexatus pisze: 10 mies. temu
deathwhore pisze: 10 mies. temu Jak z Remigiuszem, to pewnie "pisarzy" jak i "autorskie" będą słowami na wyrost.
No to jest taki trochę pisarz/kserokopiarka, ale jednak produkować taśmowo takie bestsellery też trzeba umieć!

Ja jednak myślę, że zleca pisanie bardziej zdolnym koleżankom i kolegom po fachu, jak pewna poczytna autorka powieści kryminalnych Kasia :)
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4442
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Może pisali sobie nawzajem, bo to w końcu jego była.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7086
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

Nie wiem czy komuś zlecają te ich bestsellery czy też sami wszystko piszą (bo niby skąd miałbym wiedzieć takie rzeczy?), ale jednak bestsellery pozostają bestsellerami. Trudno mi się do tego odnieść, bo mnie kryminał/obyczaj kompletnie nie interesuje. Mnie kręcą głównie mnie lub bardziej generyczne historyjki Fantasy, a jak mam ochotę na coś bardziej ambitnego to z polskich autorów sięgam po SF i Oramusy, Huberathy czy inne Dukaje. Mrozy i inne takie mnie nie interesują, bo to nuda straszna. Niedawno pożyczyłem "Lot 202" w ramach eksperymentu i głównie ziewałem...
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 3066
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

deathwhore pisze: 10 mies. temu
Vexatus pisze: 10 mies. temu
deathwhore pisze: 10 mies. temu Jak z Remigiuszem, to pewnie "pisarzy" jak i "autorskie" będą słowami na wyrost.
No to jest taki trochę pisarz/kserokopiarka, ale jednak produkować taśmowo takie bestsellery też trzeba umieć!

Ja jednak myślę, że zleca pisanie bardziej zdolnym koleżankom i kolegom po fachu, jak pewna poczytna autorka powieści kryminalnych Kasia :)
Katarzyna P, ta co serial na podstawie jej książki Tefałen emituje? Ma ghostwritterów?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Sierra
Master Of Reality
Posty: 292
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Stąd do wieczności

Sierra

@dj zakrystian Kasia Bonda. Chujowa pisareczka, która swego czasu promowała się tym, że potrąciła śmiertelnie człowieka. Oraz oczywiście, byciem dziewczyną Remiugiusza M.
cokolwiek, gdziekolwiek, kiedykolwiek
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7086
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

Sierra pisze: 10 mies. temu Chujowa pisareczka, która swego czasu promowała się tym, że potrąciła śmiertelnie człowieka.
Akurat się za jej kurs kreatywnego pisania zabieram. Może się dowiem jak się pisze kryminały bestsellery...
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4222
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Sierra pisze: 10 mies. temu @dj zakrystian Kasia Bonda. Chujowa pisareczka, która swego czasu promowała się tym, że potrąciła śmiertelnie człowieka. Oraz oczywiście, byciem dziewczyną Remiugiusza M.
Akurat myślę, że te bycie "dziewczyną" to był układ medialny.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Sierra
Master Of Reality
Posty: 292
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Stąd do wieczności

Sierra

@Zsamot może coś być na rzeczy, bo nigdy nigdzie razem się nie pokazywali. Inna sprawa, że dzięki temu Bondzie sprzedarz jej książek mocno zwyżkowała.
cokolwiek, gdziekolwiek, kiedykolwiek
Awatar użytkownika
jaskapela
Posty: 25
Rejestracja: rok temu

jaskapela

Sierra pisze: 10 mies. temu @dj zakrystian Kasia Bonda. Chujowa pisareczka, która swego czasu promowała się tym, że potrąciła śmiertelnie człowieka. Oraz oczywiście, byciem dziewczyną Remiugiusza M.
Piękna kobieta, brawo Panie Mróz! Jest Pan szczęściarzem!

https://kuzniarmedia.com/wp-content/upl ... 00x667.jpg
Sierra pisze: 10 mies. temu dzięki temu Bondzie sprzedarz
A użytkowniczka szanowna od Pani Bondy chyba lepiej pisać też nie umie?
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7086
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

Ja nie umiem. Dlatego czytam jej kurs kreatywnego pisania. ;)
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3478
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Vexatus pisze: 10 mies. temu Ja nie umiem. Dlatego czytam jej kurs kreatywnego pisania. ;)
Daj sobie spokój z czytaniem jakichkolwiek kursów. Pisz.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7086
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

kurz pisze: 10 mies. temu Daj sobie spokój z czytaniem jakichkolwiek kursów.
Zapewne masz rację, bo chyba jedyny kurs, na którym faktycznie się czegoś nauczyłem to kurs spawania łukowego elektrodą nietopliwą TIG 141. :) Wydaje mi się, że co do zasady wszystkie tego typu kursy pewnie są do dupy, ale nigdy żadnego nie przerabiałem i jestem ciekawy. Poza tym co by nie mówić to jednak babeczka pisze i wyniki są dość konkretne (jeśli chodzi o sprzedaż) więc podejrzewam, że może coś wiedzieć na ten temat. :) Najśmieszniejsze, że nawet nie wiem co i jak pisze, bo chyba nic od niej nie czytałem (albo nie pamiętam) i teraz będę musiał coś przeczytać, żeby sprawdzić jak ma się zawartość kursu do zawartości powieści. ;)
kurz pisze: 10 mies. temu Pisz.
W sumie to masz rację... Idę! Wrócę kiedy coś nowego napiszę. :)
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3478
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Porządny kurs polegał by na tym, że na początek, tak przez pierwszy rok, mistrz, w tym przypadku mistrzyni, uczyła by jak prawidłowo trzymać ołówek. I tak dalej i tak dalej. Stare dobre cechowanie. W przypadku takich starych cepów jak ty czy ja dochodzi jeszcze oduczenie wszelakich złych nawyków. Dodatkowy rok. Wyciąganie kasy jak miliardy innych przewodników, kursów itp. Albo idziesz po swojemu, albo stoisz po swojemu i patrzysz w księżyc. Niektórzy też wyją, za co niektórzy też płacą, ale większość i tak trafia do roboty "na poczcie".
deathwhore
Tormentor
Posty: 4701
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Vexatus pisze: Wydaje mi się, że co do zasady wszystkie tego typu kursy pewnie są do dupy, ale nigdy żadnego nie przerabiałem i jestem ciekawy. Poza tym co by nie mówić to jednak babeczka pisze i wyniki są dość konkretne (jeśli chodzi o sprzedaż) więc podejrzewam, że może coś wiedzieć na ten temat. Najśmieszniejsze, że nawet nie wiem co i jak pisze, bo chyba nic od niej nie czytałem (albo nie pamiętam) i teraz będę musiał coś przeczytać
Może tym magicznym sposobem na uzyskiwanie wyników jest korzystanie z talentu pisarskiego innych osób? :) Znam takich ludzi, którzy za odpowiednią opłatą pomogą. I różne nazwiska się pojawiały wśród tych korzystających :) Oczywiście pani Katarzynie B. niczego nie zarzucam, to tylko luźne domysły :)
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7086
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

Kasia ma gołstrajtera? :shock:
deathwhore
Tormentor
Posty: 4701
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Każdy orze jak może. Niczego mi na ten temat nie wiadomo, może ktoś mi opowiadał zwykłe bajki? Ale żyjemy w kraju, gdzie nawet dziennikarze piszący do poczytnych dzienników nie piszą wszystkich tekstów sami a rozliczają się z ich faktycznymi autorami, bo to oszczędność dla redakcji :)
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3360
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Furia ogłasza kolejne sześć koncertów w maju.

Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
edi_gein
Master Of Puppets
Posty: 163
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: (...)

edi_gein

Położyłem placek W śnialni. Ja uwielbiam ten album. Bez dwóch zdań. Nie czy jest dobry czy zły. Nie wiem czy to black metal czy nie. Nie wiem czy to metal czy nie. Mnie to pasi bardzo. Apokalipsa już trwa.
In the depths of a mind insane, fantasy and reality are the same.
Awatar użytkownika
STALOWY SYLWEK
Master Of Reality
Posty: 265
Rejestracja: 7 lat temu

STALOWY SYLWEK

No ok
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4222
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ta kapela na żywo to fenomen. Kolejny raz w tym roku, znów jestem zachwycony. Klimat, cała ta postawa sceniczna - dla mnie po prostu ścisła czołówka, ale i klasa sama w sobie.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
attila
Posty: 11
Rejestracja: rok temu

attila

Ja widziałem pierwszy raz w Starej Kopalni. Cos pieknego.
Awatar użytkownika
kyu
Fallen Angel Of Doom
Posty: 336
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: bory tucholskie

kyu

Furia wraca w grudniu na trasę z Ghaals Wyrd i Aluk Todolo:

Obrazek
Lis
Moderator globalny
Posty: 1950
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

Trochę mi to zajęło, ale dziś mogę powiedzieć, Huta Luna to płyta 10+/10. Można lubieć co się tam chce, ale w okolicy jest Furia, i daleko daleko cała reszta. Dobranoc.