Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

Witch Club Satan

TITELITURY

Obrazek
Trzy pierdziawki chwyciły za gitary i zaczęły grać norweski black metal, co dziwnym nie jest, bo są z Norwegii. I o dziwo są ładne. Ale dziś, wiadomix, jak tylko kobieta chwyci za co innego, niż kutas lub ścierka do naczyń, to zaraz robią z niej feministkę i tak też się stało w przypadku tych trzech szmul, o czym możecie przekonać się wchodząc na Metal Archives i sprawdzając jakie tematy porusza ich muzyka. A gówno prawda, ponieważ żadnego feministycznego trolololo w ich muzyce nie ma i trzeba bardzo chcieć, żeby dopatrywać się w niej głupiej ideologii darmowych podpasek w każdej szkole. Co prawda panie nie są oryginalne w kreowaniu siebie na czarownice ( ach, jakbym chciał, żeby kiedyś powstał zespół, którego członkowie identyfikują się jako turboodrzutowe lokówki do koszenia kaloryferów), ale mimo pójścia w zgrany już temat, znany mi od czasów co najmniej Astarte, robią to z gustem i przekonująco. Być może prywatnie są feministkami, nie przeczę, na szczęście w ich twórczości jest diabeł, nie rozhisteryzowana macica, więc odbiorca odnajdzie tam chtoniczną, mroczną kobiecość Menad pożerających w bakchicznym szale surowe mięso swoich ofiar albo Medeę składającą w środku nocy ofiarę bogini magii Hekate. Także bezpieczny black metal, to to nie jest, co zresztą widać po ich scenicznym imaż:



w kontekście którego nie razi pokazywanie cycków:

Obrazek

ponieważ tutaj ma to sens w kontekście całego show, zamiast być prymitywnym szczuciem cycem, jak jest to w przypadku większości artystek muzyki alternatywnej, którym wydaje się, że 50 lat po rewolucji seksualnej są w stanie jeszcze kogoś szokować swoim nagim ciałem.

Muzycznie też jest bardzo dobrze. Szmulki grają norweski BM, garściami czerpiąc z najlepszych tradycji tego nurtu. Jest w tym może jeszcze jakaś szorstkość, a ze względu na długość niektórych utworów, całość wydawać się może nieco zbyt... pocięta? Ale całokształt wypada bardzo dobrze, muzyka pędzi, jest w niej duża doza szaleństwa, a wisienkę na torcie stanowi na ostatniej płycie kawałek "Mama", gdzie pod gitary śpiewa sobie chórek. Potrafią panie więc stworzyć swój muzyczny świat, a to wyróżnia ich muzykę na tle multum blackmetalowych kapel wpadających jednym i wypadających drugim uchem. Temat założyłem, bo dowiedziałem się o zespole z innego źródła, ale okazał się na tyle ciekawy, że postanowiłem podzielić się nim również z Wami, natomiast to inne źródło poinformowało o istnieniu kapeli na okoliczność powstania pierwszej płyty. Zatem kapela stawia dopiero swoje pierwsze kroki, a już wypada dobrze. Jeśli pójdzie faktycznie w stronę Ukć, to szkoda, ale jeśli wybierze drogę utworu, który wam powyżej wrzuciłem na YouTube, moim zdaniem najlepszego na płycie, to będzie w przyszłości jeszcze czego posłuchać.

Skład:
Victoria F. S. Røising - Bass (2021-present)
Nikoline Spjelkavik - Guitars (2021-present)
Johanna Holt Kleive - Vocals, Drums (2021-present)

Dyskografia:
2022 - Hysteria [single]
2022 - Solace Sisters [single]
2023 - Blod (Rabiat Remix: Roskilde 2023) [single]
2024 - Black Metal is Krig [single]
2024 - Mother [single]
2024 - Fresh Blood, Fresh Pussy [single]
2024 - Witch Club Satan



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Wi ... 3540526087
BC: https://witchclubsatan.bandcamp.com/music
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7092
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

Całkiem przyjemne granie w tym wrzuconym klipie, choć dupy nie urywa. Będzie sprawdzane.

Z tym feminizmem to nie trafiłeś, bo na BC jest wyraźnie napisane...
Feminist empowerment from
Norway’s new black metal coven
Świecenie cyckami to jedna z ulubionych aktywności feministek. Wszystko się zgadza.
TITELITURY pisze: 4 mies. temu rozhisteryzowana macica
Pleonazm, szanowny kolego. Pleonazm...
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Teraz takie czasy, że jest moda na łączenie wiedźmy z feminizmem. Rodzimowierstwo też próbuje się żenić z Lgbtqqryq. Dlatego napisałem, że może i panie uważają się za feministki, ale w samej muzyce nie ma nic feministycznego, nawet, a może przede wszystkim w warstwie lirycznej. Bogini matka i kanibalizm, to rzeczy znacznie starsze od lewicowych ideologii. Przecież nie polecałbym wam tu metalu o płci kulturowej, dominacji patriarchatu i prawach mniejszości. Ale ponieważ muzyczki uważają się za feminazi, napisałem też pod koniec, że w przyszłości mogą pójść w te stronę ( to ten fragment o ukć ) Czy wyraziłem się jasno? ;)

A ty nie bądź mizoginem. Rozumiem, że przezywasz teraz trudne chwile, ale naprawdę - nie każda macica jest rozhisteryzowana. Hamuj piętą, bo skończysz jak incel. :D
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4703
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Niech się nie pierdolą w tańcu, niech idą od razu w femdom, a nie jakieś tam feminizmy na pół gwizdka!
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7092
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

TITELITURY pisze: Teraz takie czasy, że jest moda może i panie uważają się za feministki, ale w samej muzyce nie ma nic feministycznego, nawet, a może przede wszystkim w warstwie lirycznej.
A spodziewałeś się po nich jakiejś logiki?
TITELITURY pisze: Rozumiem, że przezywasz teraz trudne chwile
Co Ty pierdolisz? :D
TITELITURY pisze: nie każda macica jest rozhisteryzowana
Jest. Z definicji. Sprawdź sobie etymologię słowa "histeria".
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Gdybym pierdolił, to bym dupą ruszał.

To, że kiedyś histerię łączono tylko z kobietami, to był wynik raczkującej nauki. Choć doświadczenie może wskazywać inaczej, o czym pisałem w innym temacie. Pioniere macicy nie ma, a też zachowuje się histerycznie. :D Ale niech ci będzie. Ok, boomer. ;)
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7092
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

TITELITURY pisze: 4 mies. temu Choć doświadczenie może wskazywać inaczej, o czym pisałem w innym temacie.
No sam widzisz... :)
TITELITURY pisze: Pioniere macicy nie ma, a też zachowuje się histerycznie. :D
Wcale nie. On metodycznie i konsekwentnie udowadnia, że jest z innej planety. ;)
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2010
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

Kto wyśmiewa tu Pioniera, tego ban dziś sponiewiera.
Muzycznie wydaje się to być niczego sobie, a te rozhisteryzowane wokale jak najbardziej pasują do black metalu. Początek kawałka Fresh Blood, Fresh Pussy od razu mi się skojarzył z Mother North. Gdybym to usłyszał kilka lat temu, gdy jakoś częściej sięgałem po black metal, to z lekka bym pewnie na te dźwięki zapłonął niczym konar tego lubieżnego Titelterurego na widok wszelkich cyców. Pewnie jak się upije to i ginekomastia w nim wywołuje wzwód.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7092
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

Blind pisze: 4 mies. temu rozhisteryzowane wokale
Zaraz będziesz oskarżony o mizoginię!
Blind pisze: Pewnie jak się upije to i ginekomastia w nim wywołuje wzwód.
A zaraz potem o ginekomastiofobię...
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Ginekomastia? Nie znam. Ładna?
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7092
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

Zapytaj jakiegoś endokrynologa czy ładna.

Przesłuchałem spory kawałek tej ich płytki i to nawet słuchalne jest, ale jednocześnie nie jest to nic wybitnego. Bez reklamowania cyckami zapewne by ta płyta przeszła kompletnie bez echa.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17940
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Widzę, że muzyka na dalszym planie w temacie, czego się można było zresztą spodziewać.

Przesłuchałem sobie tego wczoraj i całkiem niezłe, jednocześnie miałem wrażenie za dużo trochę tu klimatów jakiegoś Gorgorotha, przez co mi leży to umiarkowanie. Solidne, wpadające w ucho granko w każdym razie, ale raczej się zasłuchiwał nie będę.

Ale show w Emanuel Vigeland Museum bym chętnie obejrzał.
Vexatus pisze: 4 mies. temu Z tym feminizmem to nie trafiłeś, bo na BC jest wyraźnie napisane...
Feminist empowerment from
Norway’s new black metal coven
Jest tam też wyraźnie napisane, że to nie ich opinia, a jakiegoś typa z Metal Hammera.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Vexatus pisze: 4 mies. temu Zapytaj jakiegoś endokrynologa czy ładna.

Przesłuchałem spory kawałek tej ich płytki i to nawet słuchalne jest, ale jednocześnie nie jest to nic wybitnego. Bez reklamowania cyckami zapewne by ta płyta przeszła kompletnie bez echa.
Utwierdzasz mnie tylko w przekonaniu, że nie warto na tym forum zakładać tematów. :D Cycki, to jest tu rzecz najmniej istotna. Solidny kawałek BM z duszą, ale co ja będę tłumaczył jakiemuś gościowi, który słucha ludzi używających gitar do wygrzebywania rodzynek z dupy. Rozmów się ze stawonogami!
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
kataton88
Tormentor
Posty: 627
Rejestracja: rok temu

kataton88

Gdyby nie cycki, to nie byłoby ruchu w temacie jak na Narutowicza po 3 w piątek. Znaczy się jak w Rzymie.

TITELITURY pisze:I o dziwo są ładne.
Nie no, feministki ładne czasem się zdarzają, ale ładne blekmetalówki? Może przynajmniej mają mroczne tatuaże, a wtedy skutecznie pokonałyby swoją ewentualną powabność.

Som gdzieś liryki?
Ogólnie to może zmądrzejo i w jakieś ambientofolkogotyki pójdo.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Na bandcampie są. Jeśli im się śpiewanie spodoba, to może pójdą w te stronę i będzie z tego drugi Kaelan Mikla. Póki co jednak są ekstremalne i teatrzyk White Death wszedł im za mocno, co mi pasuje, bo uważam black metal za formę performensu. Moim zdaniem po prostu widowiska z pogranicza muzyki i teatru, to jest to. Jak widziałem amerykański nightbringer na żywo z tymi wszystkimi kadzidłami, świecami, wokalistą zaczynającym gig od modlitwy, a potem toczącym szalonym wzrokiem po publice, to stałem jak zahipnotyzowany. Bardzo chciałbym te picze zobaczyć na żywo.

Ale splitu z Finami raczej nie nagrają. Wokalista ma czarne słońce wytatuowane na łokciu... Wicie, rozumicie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
kataton88
Tormentor
Posty: 627
Rejestracja: rok temu

kataton88

Nawet niezgorsze te teksty. Jestem rozczarowany. Ale tak czytając pobieżnie toto pomyślałem, że BM i feminizm bazują na bardzo podobnych emocjach.


Co do performansów, to wiadomo, że cycki > kadzidełka, świńskie łby, krew, kutasy.
Wspomniane Astarte nie zrobiło jednak boomu na mroczne girlsbandy. Chyba wytwórnie uznały, że fani BM wolą kadzidełka, świńskie łby, krew... Kropka.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 7 lat temu

Pogan696

Witch Club Satan to typowe wyrośnięte Julki po 30-tce, które jakimś cudem potrafią grać black metal. Julki, ale takie norweskie, prawilne ;). Nawet znośne, ale poglądowo to nadal feministyczne pierdy, ubrane w pogańsko-mistyczne lumpy, które stawiam na równi z unblackiem, czyli na samym dnie. Chuj wie ile będzie tam klimatu, zła, wywijasów?... odruchowo odstawiam. Koncertowe cyce nawet spoko - propsuje :twisted: . Poniżej ciekawy linczek, z którego można wywnioskować, że Necrobutcher chciałby sobie trochę poużywać, simpując do pięknych dam/diablic przeklętych, histerycznych, ale pewnikiem wyląduje we friendzone :)_... :

https://www.loudersound.com/features/wi ... rview-2024
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4925
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Co jest "feministycznym pierdem"? Kult Kybele albo czarownice? Nieeee. To są rzeczy stare jak świat. To feministki się pod to podpinają. Odwróć wektor siły, a wszystko stanie się jasne.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 709
Rejestracja: 7 lat temu

Pogan696

Czarownice (bo palenie na stosie przez mężczyzn), kulty Kybele (bo męscy kapłani pozbawieni penisa, oddający cześć boskiej personifikacji kobiety - bogini matki) to tylko jedne z części całości, które ma też zabarwienie polityczne pod płaszczykiem cycków, krwi i wywarów z nietoperzy oraz pląsów podczas Midsommar. Same artystki do tego się przyznają. Przekaz jest konkretny. To, że teksty nie są pisane przez troglodytkę Martę Lampert i odnoszą się to dawnych kultów to tylko kolejna femi-kotwica, której się chwytają. Mnie to zupełnie nie pociąga, bo zwyczajnie nie lubię feministek, i to nie ważne w jakiej postaci... nawet solidnego BM. Mam uczucie dyskomfortu słuchając. Nie chce wjeżdżać w politykę. Jeżeli komuś się podoba, to O.K. . Ja odkładam na półkę z unblack, chrześcijańskim metalcore, itp.
To feministki się pod to podpinają. Odwróć wektor siły, a wszystko stanie się jasne
Feministki podpinają się pod wszystko, przeważnie histerycznie, bez sensu, a wektor "SIŁY" jest tylko po jednej stronie.

Old Leshy nagrał sztos album nawiasem ;).
HUMAN
Tormentor
Posty: 1736
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

Już je lubię a Astarte i deathowy kawel basistki uwielbiam .