Krakowski Untervoid został założony w 2015 roku przez dwóch muzyków znanych między innymi z takich zespołów jak Lost Soul, Armagedon, Kriegsmaschine czy Hate. Na koncie maja jak na razie tylko jedną EPkę wydana na początku 2018 roku. Znajdują się na niej 4 kawałki całkiem ciekawego i dość nieszablonowego Black Metalu.
Czekam cały czas na szersze opinie, bo czytałem z nimi wywiad i zdaje się wysokie noty im panowie z Musick Magazine dawali. Jak będzie gdzie posłuchać, to sprawdzę napewno, bo już sam skład dla mnie ciekawy.
Odium Humani Generis
yog6 lat temu
Tormentor
Posty: 17940
Rejestracja:8 lat temu
yog
A ja się zastanawiam, gdzie to zdjęcie z okładki EP-ki widziałem, bo mi się przewinęło gdzieś na fejsiku w miejscu z black metalem zupełnie nie związanym i tak w ciągu kilku sekund doszedłem po nitce do kłębka, że fota przedstawia fotografię niejakiego Alana Doyle'a o nazwie The Trumpeting Angel of Chernobyl, która to została zrobiona nigdzie indziej, jak w samej Prypeci.
Sama muza trochę mi jednym uchem wleciała, drugim wyleciała. A może w ogóle nie słuchałem i sobie wkręcam?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Sześć lat po wydaniu debiutanckiej EP'ki, zespół powraca z długo oczekiwanym pełnometrażowym debiutem. "Parasite" ukaże się 20 września nakładem Pagan Records. Pierwszym zwiastunem nadchodzącego albumu jest miażdżący singiel "Ruiner".
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Vexatus3 mies. temu
Tormentor
Posty: 7092
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!
Trochę im zajęło sfinalizowanie tego pierwszego pełniaka, ale najważniejsze, że jest. Będzie sprawdzany.
Vortex2 mies. temu
Tormentor
Posty: 3117
Rejestracja:8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo
Vortex
Moim zdaniem świetny materiał. Niejednoznaczny, pomysłowy i naprawdę w chuj interesujący. Black jest tu fundamentem, do tego co dzieję się między nim. Bardzo dobry album. Nie brakuje uderzenia, jak i ciekawych zjawisk. A może i trochę Satyricon?
Nowy album wsiadł mi nie uważam go za jakiś zajebisty ale jest spoko. Pominął jeden kawałek Last Shore, ponieważ dla mnie to zbyt takie słodkie sranie na gitarach i do mikrofonu. Swarm mi przypomina w chuj odrzut KSMowy z płyty Enemy Of Man jak chuj przypomina mi utwór None Shall See Redemption ta sama gitara na wstępie i takie sobie myślę okej podjebali patent z KSM, bo Destroyera to była ostatnia płyta w KSM. W sumie kurwa trochę się zdziwiłem na samym początku potem nie kawałek ostatecznie lubię ale abym miał płytę kupować to wezmę kasę do kieszeni i chuj!