Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5644
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Cień

Hajasz

Obrazek

Obrazek

Krakowski Cień działa od 2009 roku. Black metal, który grają, nie całkiem wielbię, ponieważ momenty, kiedy zapędzają się w depresyjne okolice i w nieskończoność grają jeden motyw, co jest po prostu nudne. Natomiast motywy czysto blackmetalowe, to już inna para kaloszy i słucha się ich całkiem dobrze.

Na koncie jak przystało na tzw. standard, czyli demo, EP, album i składak. Debiutancki album „Ecce Homo” z 2014 roku to przyzwoity black metal bez fajerwerków. Średnie granie i tyle. Gdyby nie te usilne staranie, aby numery trwały po 7 min, to płyta poszłaby jak burza, a tak jest sporo nudy i błądzenia.

Wokalnie za to bardzo dobrze, jadą dwoma voxami i od razu robi się ciekawie. Zdecydowane jest potencjał, tylko chłopaki pierdolcie ten depresyjny wariant, a będzie lepiej. Na 1 grudzień zapowiadany jest nowy album „Fate”, który sam pan Nihil w swoim studio tworzył. Po czasówce kawałków mam trochę obawy, że dalej jeszcze błądzą w szarościach, ale sprawdzę. Podobnie jak na debiucie są i zaśpiewy po polsku co mnie bardzo cieszy, choć zapewne ciężko będzie zrozumieć teksty, które Cień ma całkiem fajne.

Okładka nowego albumu jakoś tak mi zajeżdża pewnym amerykańskim brutalem z tego roku, ale wątpię, aby autor akurat wzorował się tamtą płytą. Fajnie chłopaki wyglądają na zdjęciach więc dam im szansę, ale opierdolę, jak za bardzo będą męczyć.

Skład:
Suffer - Drums (2009-present) Exmortum
Gulver - Guitars, Vocals (backing) (2009-present)
Prins - Bass (2014-present)
Lycain - Guitars, Vocals (backing) (2018-present) Horda, Pandrador, ex-Lament
Ashgan - Vocals (2020-present) Exurge, ex-Blaze of Perdition
▼ Byli muzycy
Sagittarius - Bass (2009-2012) Popioły
Konqueror - Guitars (rhythm) (2009-2010)
Nhor - Guitars (rhythm) (2010-2012)
C. - Vocals (2010-2020) F.A.M., ex-Ennorath, ex-Popioły
Hlothar Virt - Bass (2012-2014)
Sed - Guitars (rhythm) (2012-2018)
Corpsebutcher - Bass (2014) Ragehammer, ex-Cyrograph, ex-Offence (live)
▼ Muzycy koncertowi
Kuba Morawski - Guitars (lead) (2017) Lacrima, ex-DeviaThor
Dyskografia:
2010 - Anti Humanity [demo]
2011 - Time of Desolation [EP]
2014 - Ecce Homo
2015 - Time of Anti-Humanity [kompilacja]
2017 - Fate
2019 - Sickness Called Mankind [EP]
2021 - Redemption



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ci ... 3540327513
BC: https://cien.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17940
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Ale z tą okładką to o Immolation chodzi, czy o co? :p

Płyta Fate ma dziś premierę, posłuchać można poniżej:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3117
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

No właśnie @Hajasz to co Ty uważasz za zarzut, czyli te melancholijne przedłużające się dźwięki ja odbieram jako zaletę, bo w te długie wieczory uwielbiam wpaść w takie klimaty. Dzisiejszy stoi właśnie Cieniem i Ciszą, o kurcze nawet fajna nazwa na jakiś kawałek powstała z tego ;)
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3367
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Pierwszy singiel z nadchodzącej nowej płyty.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3367
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Na 21 listopada zaplanowana jest premiera nowej, trzeciej płyty Redemption, która złoży się z sześciu utworów. Ich produkcją, miksami i masteringiem zajął się Przemysław Nowak. Wydawcą będzie Godz ov War Productions.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5644
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Cztery lata minęły i pojawia się Redemption, nowy album zespołu. Czy są zmiany? Są. No i płyta zaczyna się istnym trzęsieniem ziemi. Bardzo fajne melodie, struktury, harmonie, które nie nudzą a ponownie kawałki po 7 min z hakiem. Tym razem całość po angielsku bo łatwiej. W rodzimym języku powiedziane kilka linijek. Dalej mankamentem jest zatrzymanie uwagi słuchacza na całych kawałkach gdyż dosłownie w każdym znajdują się takie mielizny, chwile na zrobienie herbaty, wyniesienie śmieci itp. Do czwartego kawałka jakoś leci, można pod wąsem zanucić melodie albo na udach poklepać rytm. Szkoda tylko, że po trzęsieniu ziemi nie odnotowałem nawet wstrząsów wtórnych i ostatnie dwa kawałki zaczyna się klasyczny boooooring a ostatni 10 min kolos to już klasyka ziewania i grania z dupy. Nie wiem jak tam w zespole się dogadują ale chyba najwyższy czas coś zmienić bo w prawie 2022 roku płyta mająca 50 min muzyki z ekstremalnym metalem najczęściej kończy na paru odsłuchach i odlatuje do krainy rysiowego zapomnienia. Redemption już leci do tej krainy.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3367
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Po trzech latach milczenia Cień powraca ze swoim czwartym albumem zatytułowanym „Maledictio", który ukaże się jesienią tego roku pod banderą Old Temple. Więcej informacji wkrótce.

Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3367
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Zespół zarezentował okładkę nadchodzącego albumu "Maledictio". Wydawnictwo ukaże się 1 listopada 2024 r.

Obrazek

Lista utworów:
1. Wounds of Atonement
2. Sacred Abnegation
3. Inverted Cathedrals
4. Discipline
5. I.O.B.
6. A Curse That Never Withers

Dodatkowo zespół udostępnił do odsłuchu pierwszy promujący go numer "Inverted Carhedrals":

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5644
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Dobry ten nowy Cień. Bez obsrania i zachwytów. Nowy album w strukturze niemalże taki sam jak poprzedni. Sześć kawałków, 41 min co daje średnio ponownie po 7 min na numer a najdłuższy ponad 9 min zamyka album. Różnica zaś taka, że chyba nauczyli się robić atmosferę bez nudy i grania dla samego wypełnienia. Owszem w kilku trackach są jakieś szepty, głosy, które swoje trwają ale całościowo jakoś to się trzyma sensownie. Stylistycznie bez żadnych zmian czyli blek metal na melodiach. Lekcje odrobione i tu też darcie japy tylko po angielsku. Brzmieniowo gites. Fajna prosta okładka więc jak widać można. Co prawda Wacław uspany bo zachwytów nie stwierdzam bo to kolejny rodzimy album, który wyszedł i tyle.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Ørfeusz
Posty: 38
Rejestracja: 5 lat temu

Ørfeusz

Lubiłem poprzedni album Cienia ale na tym aż tak jak na tamtym nie męczą chłopaki buły. Album jest długi ale jak wyżej napisał Hajasz nauczyli się robić klimat (moim zdaniem klimat na poprzedniej płycie też był i to nawet dobry) ale na tym wydawnictwie jest to bardziej podrasowane po prostu podoba mi się i zakupię ten krążek.