Powinienem?
No hamerykany to się co do zasady znają się na Black Metalu jak gówno na poezji, ale akurat Leviathan to jeden z nielicznych wyjątków. Zdecydowanie warto sprawdzić.
W USA jest (oficjalnie) nieco ponad 330 milionów ludzi. Jak na taką populację to niezbyt wiele jest tam tych świetnych projektów. Poza tym mamy temat o najlepszych scenach BM i jakoś szczególnych zachwytów nad USA tam nie widziałem.
Tyle jeśli chodzi o parametry z opisu. Zobaczymy w jakim stanie przyjdzie.Paysage D'Hiver - Im Wald (4xLP, Album + Box) (Kunsthall Produktionen - KUNSTHALL 056)
Media : Mint (M) Absolutely perfect in every way. Certainly never been played. Should be used sparingly as a grade.
Sleeve : Near Mint (NM or M-)
UNPLAYED. Including POSTER & BOOKLET in MINT. Box in NM. Complete.
Potwierdzam!
Trzeba prosić o wysyłkę "out of sleeve"
To u mnie było inaczej - naszło mnie na coś takiego (choć jeszcze nie wiedziałem, że znajdę w punkt) i wpisałem w google "winter black metal" czy coś podobnego i gdzieś tam wyskoczyły różne płytki, czasem z sensem, czasem bez.
A faktycznie, nie doczytałem, że to box - sam nie mam, nadrabiam starsze rzeczy a te nowsze nie miały jednoznacznych opinii. Dobre to?
Jedyna rzecz, której jak dotąd nie sprawdzałem. To są nowe wersje kilku numerów - bodajże z Im Wald z tego co pamiętam. W lesie sporo ostatnio i bywam yyy i słucham akurat i coraz większa pokusa jest wymiany cd na lp. Jest tam co prawda kilka jak dla mnie zapychaczy - głównie w postaci tych 2-3minutowych ambientowych przerywników (szkoda że nie stanowią części dłuższych utworów), ale generalnie płyta bardzo zyskała po czasie w moim rankingu Zimowych Pejzaży.
No, ja właśnie skończyłem na Das Tor - wszystko co mam to starsze rzeczy i Das Tor jest ostatnią, którą znam.
Ja się nad tym składakiem Schnee zastanawiałem, wygląda na to, że mnie zachęciłeś. Jak to było: "Brutalland bawi, uczy i rujnuje domowe budżety!"brzask pisze: ↑miesiąc temu A dla mnie w okresie po Das Tor najlepsze są obydwa numery Schnee czyli (III) i (IV) - kolejno ze splitów z Nordlicht i z Drudkh (a pierwsze dwa czyli (I) i (II) z tej śnieżnej tetralogii są znacznie starsze).
edit/ Poleciała cała kompilacja i w nocy i płynie sobie i z rańca - przepiękna. Mój ulubiony to ten trzeci kawałek. Jest tu lodowata chłosta, są i w pierwszej części smyczki przypominające trochę demko Paysage d'Hiver, jest i delikatne zwolnienie od 11minuty z eleganckim gitarowym motywem...a to co się dzieje od 11:41 to po prostu sztos..
""Schnee" ("snow") four-part song cycle was released piece by piece on the compilation LP "Wurzelgeister" ('Schnee II', 2002) and on split records with Vinterriket ('Schnee I', 2003), Nordlicht and Drudkh ('Schnee III' and 'Schnee IV', 2017)."Thorgal pisze: ↑miesiąc temu Ale mam jeszcze pytanko skąd są pierwsze dwa śniegi: (I) i (II)? Wydaje się, że (I) była wydana za splicie z Vinterriket - wg Metallum jest tam utwór Schnee nieoznaczony numerkiem, więc to mogłaby być (I). Ma zresztą podobny (? - inny miks?) czas trwania co na kompilacji (16:33 vs 17:59). Nie mogę natomiast znaleźć źródła (II) - gdzieś tam piszą, że to jest z jakiejś wcześniejszej kompilacji, nie ze splitów jak 3 pozostałe, ale nie piszą z której.
Jak na moje krzywe ucho to ten BM z surowizną ma coraz mniej wspólnego. Znacznie się te nowe rzeczy różnią od starszych materiałów, ale udało się zachować dość podobny klimat. Słychać, że to już nie to samo co wcześniej. Tego darkspejsowania sporo na najnowszym pełniaku, ale to wynika z wykorzystania bardzo podobnego schematu tworzenia muzyki, bo brzmienie i produkcja są inne.