Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#1

yog 4 lata temu

〇, nazywany podobno przez muzyków Null, to ospały i lepki jak smoła pokrywająca podgórza islandzkich wulkanów desperacki black metal rozlany w beczce gorzkiego doomu śpiewanego na zboczu urwiska na chwilę przed skokiem, wzbogaconego tak nienaganną - wiotką czy niesioną wiatrem - melodyjką, jak i wokalami od pijackich, czy też furiackich krzyków i zaśpiewów, po chóry wprost z doliny umarłych. Riffy jednocześnie bardzo łatwo wpadają w ucho, jak i wpadają z basem niemal w jazz, prowadząc się na dno spirali zapomnienia.

W skład zespołu wchodzą między innymi członkowie Misþyrming czy Mannveira, a jedyny album 〇, ukazał się pół roku przed Söngvar elds og óreiðu, w sierpniu 2014 roku. Null & Void to moim zdaniem rewelacyjna płyta, łącząca w sobie coś z Urfausta, coś z Joyless, coś z In the Woods..., coś z Peste Noire, coś z belusowego Burzum, może nawet Paysage D'Hiver czy Ellorsith, pozostając jednocześnie na wskroś islandzka.

Kilka długich, czasem prawie tanecznych, innym razem rockowych, riffowych pasaży, kilka niezwykle kunsztownych wejść wokalu, a wszystko spięte delikatnie eksperymentalną klamrą. Niespieszne, hipnotycznie płynące riffowanie nie ma końca, choć płyta składa się z jednego tylko utworu - szczęśliwe prawie 35-minutowego - przepełnionego jednoczesnym natchnieniem i niewysłowionym lękiem, jakie czuje człowiek w zetknięciu z niewytłumaczalnym.

Mam wrażenie, że Algleymi nieco nawiązuje do tych melodii, a przynajmniej są równie miłe dla ucha, choć całość Null & Void, jak wspomniałem, w głównej mierze ma wymiar wysoce desperacki, podczas gdy tam już te fale widziane z brzegu nie mają nieść zapomnienia. Tu mają.

Skład:
H.K.F. - Bass
TMS - Drums Carpe Noctem, Grafir, Misþyrming, Naðra, ex-Dysthymia
D.G. - Guitars Andavald, Drottinn, Martröð, Misþyrming, Naðra, Skáphe, ex-Abacination
Ö.S. - Guitars Mannveira, Naðra, Örmagna, Wormlust (live), ex-Abacination, ex-Andavald (live), ex-Dysthymia
S.S. - Vocals Vonlaus

Dyskografia:
2014 - Null & Void
2020 - Entity



MA: https://www.metal-archives.com/bands/0/3540384774
BC: https://0000000.bandcamp.com/music
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#2

yog 3 lata temu

Nieco ponad tydzień temu druga płytka 〇 wyszła, jak się okazuje, Entity jest zatytułowana i pobrać ją można za co łaska, co też skwapliwie uczyniłem.

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#3

yog 3 lata temu

Drugi album, Entity, choć nieco się odbiłem przy pierwszym podejściu, też bardzo dobry jednak, co mi przez ostatnie 4 odsłuchy dziś/wczoraj udowodnił. Do czytania Hłaski w sam raz, równie szara i pełna pustki ta muzyka. W pozytywnym znaczeniu, oczywiście. Podniosły, depresyjny doom w iście islandzkim klimacie mizerności żywota wobec monumentalizmu otoczenia.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
hellpanzer
Master Of Reality
Posty: 206
Rejestracja: 3 lata temu

#4

hellpanzer 3 lata temu

Od blisko tygodnia zasłuchuję się w "Entity" i o matko, jakie to jest dobre. Kawał świetnego, klimatycznego grania, a trzeci kawałek to cholerny majstersztyk.
Awatar użytkownika
kyu
Master Of Reality
Posty: 257
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: bory tucholskie

#5

kyu 3 lata temu

Dzięki za podbicie tematu. Album naprawdę niecny. "Islandzka smoła" to świetne porównanie, plus. Póki co album za bardzo mi się podoba, żeby się do czegoś przyczepić. Tak jak kolega wyżej napisał, trzeci kawałek to szczególna perełka. Świetny album na obecne mrozy.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#6

TITELITURY 3 lata temu

Ooo, pierwszy metal, który użył jakiegoś innego słowa zamiast "zacny". Otrzymujesz nagrodę za oryginalność.

Będzie to lista 10 najlepszych zespołów blackmetalowych z Islandii, oczywiście zdaniem jakiegoś pismaka. Niektóre znasz, innych może nie, ja polecam Rebirth of Nefast ale czeski zespół Umbrtka i tak jest najlepszy.

https://www.google.com/amp/s/www.louder ... etal-bands
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4124
Rejestracja: 7 lata temu

#7

DiabelskiDom 3 lata temu

Ja natomiast odradzam (tak samo jak Mannveirę, Nadrę oraz SvartidaudiIsTheBest po EPce o Syntezie Kurwy i Bestii), ale za to polecam Wormlust i Zhrine.

Nówki bohaterów tematu nie słyszałem, debiut może być, ale jakoś dużo z niego nie wyniosłem.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
kyu
Master Of Reality
Posty: 257
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: bory tucholskie

#8

kyu 3 lata temu

Dziękuję Wujom! :D Postaram się odrobić słuchowiskowe lekcje z islandzkiego jak najszybciej.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1651
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#9

brzask rok temu

yog pisze:
4 lata temu
Null & Void to moim zdaniem rewelacyjna płyta, łącząca w sobie coś z Urfausta, coś z Joyless, coś z In the Woods..., coś z Peste Noire, coś z belusowego Burzum, może nawet Paysage D'Hiver czy Ellorsith, pozostając jednocześnie na wskroś islandzka.
No proszę...a ja jaram się cały czas tylko dwójką od momentu jej powstania. Wydawało mi się, że to po prostu dodatkowy projekt kilku islandzkich muzyków...a płytę z 2020 potraktować można jako jednorazowy strzał... Jednak jak widać co jakiś czas gdzieś coś umknie, nie ma siły by było inaczej.

O mały włos a założyłbym nawet temat bo wpisując >Null< nic mi nie wyskoczyło... i dopiero po chwili zorientowałem się, że chodzi o sam symbol.

Swego czasu Van Records wydawała mniej płyt ale w większości były to bardzo udane rzeczy, które zamawiałem i łykałem jak karpik... i właśnie Entity zaliczam do takich. Przepiękny można powiedzieć poczerniały metal wędrujący gdzieś tam w doomowe zakamarki... Do tego te przepełnione rozpaczą i beznadzieją wokale.

Palce lizać. Jeśli jedynka jest tak dobra jak dwójka... nie mam pytań.

Islandia ponad wszystko 🤘!
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#10

yog rok temu

Tak dobra, a może i lepsza.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1651
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#11

brzask rok temu

Z tego co widzę debiut wydany został w Europie (w Islandii) jedynie na kasecie..... a cd wyszedł w małym nakładzie... - uwaga - w Chinach, hehe
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride

Wróć do „Black Metal”