Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Wolf's Moon

#1

Vexatus 6 lata temu

Obrazek
Wolf's Moon to powstały w drugiej połowie lat 90-tych XX wieku polski dwuosobowy projekt tworzący Black Metal. Na koncie mają demko, split i całkiem udanego pełniaka Ethos of the Aryan Heritage z 2003 roku. Po jego wydaniu zmienili nazwę na Solar Wisdom i wydali jeszcze jedną płytę.

Obrazek
Skład:
JM - Guitars, Bass
W - Vocals, Drums ex-Solar Wisdom, ex-Gammadion
▼ Byli muzycy
D. - Bass
Dyskografia:
1999 - Silver Crown of the Night [demo]
2001 - In the Name of Black Gammadion [split]
2003 - Ethos of the Aryan Heritage

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Wo ... Moon/15255

Tagi:
borsuk
Master Of Puppets
Posty: 158
Rejestracja: 7 lata temu

#2

borsuk 6 lata temu

Pełniaka bardzo, bardzo lubię.
Widzew Łódź-Bałuty Pany
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4125
Rejestracja: 7 lata temu

#3

DiabelskiDom 4 lata temu

Dzisiaj w ramach odświeżania dawno nie słuchanych płyt padło na Ethos of the Aryan Heritage. Bardzo miły uchu wybór, bo płyta cały czas świetnie wchodzi. Pewnie, że parę osób będzie się krzywić na wybitnie enesowy charakter zespołu czy też fakt, że w dwóch kawałkach na płycie głosu użycza znany tu i ówdzie Szczery, ale ja słyszę dobrze napisany black metal z lekko podniosłą atmosferą, zróżnicowany i, uważam, z rozmysłem napisany i nagrany. Brak tu bzyczenia na jednej strunie i podłej produkcji z lasu, za to ciężaru i siły pod dostatkiem.

Następca tej płyty, wydany już jako Solar Wisdom kontynuuje i rozwija pomysły muzyczne z jedynego albumu Wolf's Moon.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#4

TITELITURY 4 lata temu

No ba. Ostatni kawałek sztos nad sztosy, jak to mawia metalowa młódź. Tutaj Hajasz mógłby użyć słowa "efemeryczny", a szkoda. Gorejący blask mocy, to przepiękny przykład poezji tyrtejskiej, pełnej siły i autentycznej agresji, wymierzonej w stronę wrogów rasy!
Heil! Heil! Heil! Heil!
_O/

Bardzo dobry album. Wokal szczerego doskonale pasuje, natomiast do drugiego już nie wracam tak często. Odstraszają mnie klawisze, no i muzyka zatraciła agresję, bo muzykowi zachciało bawić się w kompozytora. Ale też czasem wrzucę do odtwarzacza.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#5

Hajasz 4 lata temu

Kto to nazwał black metalem ten na bank ma poważne problemy ze słuchem. Już pierwsze takty z debiutanckiego albumu uświadamiają, że to RAC tylko podany w innej formie. No dobra ale skoro mam to traktować jako czarną muzykę to można przynajmniej zjechać to fachowo. Narodowo Socjalistyczny Black Metal taki slogan mógł powstać tylko w Polsce kraju, który podobnie jak Izrael sąsiedzi skutecznie próbowali sprawić aby wymazać go z mapy.

NSBM to gatunek, który kiedy słucham to mam taką karteczkę z wykresem ukazującym poziom żenady. Wolf's Moon ten poziom żenady zachowuje w standardzie czyli jest tego odpowiednio. Chłopaki mają srogie zdjęcia tylko co z tego skoro to tylko taka śmieszna poza i taki np. Bile na takim video I Reject ośmiesza stylówkę wilczego księżyca niczym rasowi terroryści. RAC grany na Ethos Of The Aryan Heritage tzn black metal został skutecznie olukrowany klawiszami tak chujowymi, że zastępowy wyrzuciłby każdego harcerza, który zagrałby takie dźwięki do ogniska. Robert F słuchając tego pewnie uśmiałby się do rozpuchu tarzając się po dywanie. Zamiast podniosłej atmosfery wyszła dziecięca Eurowizja. Mariusz, który zgodził się wspomóc kolegów wokalnie w paru miejscach też dostosował się do tego poziomu żenady mimo, że pewnie mocno wierzył w tekst wyśpiewywanych fragmentów adekwatnie akcentując najważniejsze słowa. I w sumie wypada się tylko zastanowić dla kogo to granie i cały ten gatunek zwany NSBM ? Po chwili zastanowienia odpowiedź nasuwa się sama. To granie dla półgłówków. A skoro tak to naturalnym krokiem dalej jest wyginięcie takiego grania, które owego czasu zalało scenę w naszym kraju.

Bruce Willis zapytał Strozziego w filmie Last Man Standing czy chce umierać za brata półgłówka. Strozzi nie chciał. Ja zapytam czy warto sięgać po taki black metal dla półgłówków nawet jeśli chłopakom udał się jeden kawałek w dodatku zaśpiewany po polsku. Wolę posłuchać rasowego RAC niż takiego, który faktycznie nim jest ale ktoś stara się wmówić innym, że to black metal.
GRINDCORE FOR LIFE
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#6

deathwhore 4 lata temu

Ktoś tego słucha tak serio? Nie dla śmiechu? Przecież to gówno na każdym poziomie.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#7

TITELITURY 4 lata temu

Taką ładną riposte napisałem wczoraj Hajaszowi, a tu jeb, wywaliło mi internet i tekst poszedł się jebać. A tyle serca włożyłem, żeby go obrazić. Ech.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#8

Hajasz 4 lata temu

Mnie nie obrazisz bo jestem profesjonalistą a jedyny problem, który cię dręczy i go nie zauważasz to fakt, że większość potrafi rozróżnić muzykę wtórną jak ją nazywasz od totalnego gówna i co najlepsze jest, że większość czerpie radość z muzyki wtórnej bo choć taka jest to przynajmniej porządnie odegrana w przeciwieństwie do ciebie, którego kręcą tego typu gówna, które nawet nie można nazwać muzyką. Powtórzę to co napisałem gdzieś tam kiedyś że pozwól nam słuchać muzykę wtórną, skomplikowaną czy tam ambitną, za którą się nie chwytaj bo nie ogarniesz jej a sobie zostaw czerpanie radości z Wolf's Moon itp skoro czujesz w niej potencjał na miarę zapełnienia stadionu narodowego.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#9

TITELITURY 4 lata temu

Muzyka wtórna, totalne gówno, bożesz ty mój, ile bytów stworzonych ponad potrzebę tylko po to, żeby dowieść wyższości swojego gustu. Człowieku dobry, wrzucasz tu co chwilę jakieś gówniane polskie blackmetale, poruszające się stylistycznie niebezpiecznie blisko najbardziej chujowego "gotyckiego rocka" spod znaku atrozgryz i klockeller, a mnie śmiesz pouczać, że niby mam problem z odróżnianiem "wtórnej muzyki" od "totalnego gówna"? Mój drogi, jedynym powodem, dla którego zjechałeś Wolf's Moon jest Twoja niechęć do NSBM, jedynego bastionu ekstremy w gatunku wchłoniętym przez pedalską popkulturę spod znaku "Mgły" i hiphopowych czapeczek z prostym daszkiem, albo po pierwszym kawałku spadleś ze swojego fotela, przy którym pijesz tę perfumowaną berbeluche, dla niepoznaki nazywaną whisky, dlatego nie usłyszałeś, że po nim zaczyna się już stricte black metal podkreślony klawiszami a la Kataxu. W filmie "Symetria" jeden z gitów rzekł do Zborka : "chuj Ci w dupę nygusie!" i ja zakrzyknę to samo!

Poza tym pamiętaj, aby rozmowić się ze stawonogami.

Motyla noga! Ale mnie zirytował, niech to dunder świśnie!
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#10

Hajasz 4 lata temu

Co by nie przedłużać tego co kto słucha lepszego, wtórnego czy gównianego zapewne i tego nie zauważyłeś, że te twoje ulubione zespoły, które wielbisz tu na forum wielu powiedziało jak w pokerze "sprawdzam". Efekt tego jest taki, że powinieneś być dumny bo słuchasz takie zespoły, których geniuszu nikt poza tobą nie słyszy a to niesamowite osiągnięcie. Bez odbioru.
GRINDCORE FOR LIFE

Wróć do „Black Metal”