A nie chodziło przypadkiem o Antichristian Phenomenon? Chociaż ja jestem zdania, że Thelema.6 po całości jest wypchana przebojami. Chętnie bym posłuchał jeszcze Behemotha w takim wydaniu, ale no cóż.
Vinvm Sabbati i 23 (The Youth Manifesto) - tak się powinno właśnie kończyć albumy.
Inflamed with Rage - tak się powinno właśnie perkusją wprowadzać kolegów z zespołu do utworu!
I mimo, że całościowo wolę
Thelemę, to największe hity jednak właśnie były na
Satanica - Decade ov Therion, Chant For Eschaton 2000 i jeszcze LAM, które kiedyś też gościło w ich setliście. Tu się zgodzę z DD.