Behemoth

[KorgullExterminator]

Mial sporo szczesia ze Doda pomogla mu z fundacja i dzieki temu uratowali mu zycie. Moze dzisiaj spiewalby juz innym glosem allbo rozprostowal kopyta, gdyby nie to.

[Endymion]

Ech, piszę to z lekkim bólem serca, bo kilka płyt Behe lubię bardzo, ale ta nowa płyta to widzę jeszcze większa cepelia i cyrk. Klip żenujący nawet jak na estetykę metalową, kawałek słaby, nieudolnie zrzynający z Bolzera i z chujowo brzmiącą perkusją. Amerykany pewnie podjarane

[mork]

Bardzo wymowny tytuł. Nergal dokopał się do źródełka i drąży coraz głębiej. Kurde jak ja nie lubię jak mi w metalowych kawałkach dzieciaki śpiewają. Co za gówniana moda?

[EdusPospolitus]

Kurde, mieszane uczucia z tym nowym kawałkiem. Nakurwu jakoś mało, a te dzieciaki z tyłu to już kompletnie źle brzmią przy tym - to tak na szybko co mi nie pasi. Całościowo to podobnie do Satanisty, ale cóż się dziwić.

[yog]

Nowsze.

[TITELITURY]

Przynajmniej nie ma facetów w sukienkach i plastikopiuszach. Nawet fajny kawałek, taki blackmetalowy.

[Wędrowycz]

Fajny wałek i całkiem dobry klip, zdecydowanie wolę taki niż prężenie się Nergala i spółki.

[Astral]

Klip dobry, to fakt, ale kawałek nudny i przeciętny, w dodatku z chujowo brzmiącą perkusją. Ale nie dziwi mnie to w sumie, bo największym uwielbieniem darzę okres od Sataniki do Zos Kia Cultus. No Demigod też był fajny, potem już przestało mi być z jego grupą po drodze, a ostatnie płyty już delikatnie trącą kabaretem.

[EdusPospolitus]

Taki średniawy ten kawałek, niczym szczególnym się nie wyróżnia.

[Vexatus]

Całkiem spoko ten nowy kawałek - bardzo prosty, nieprzekombinowany i dość "przebojowy", choć z drugiej strony niczym szczególnym się nie wyróżnia. A do co samego klipu to lepszy od tego poprzedniego z krzyżami, mięsem, szmatą na twarzy, dziećmi, Melanie Gaydos i cholera wie z kim i czym jeszcze...

[Marduk666]

Ja natomiast nie zdzierżyłem ani nowego utworu ani teledysku do niego. Nudne jedno i drugie.

[yog]

Nawet po Waszych komentarzach widać, że nuda niemożebna, i słuchać nie trzeba ;p

[Czit]

No lepszy utwór od poprzedniego... Ale szału dalej nie ma.

[yog]

Karuzela śmiechu jedzie dalej - Metal Mind wydał box o nazwie BEHEMOTH - THE METAL MIND YEARS.

W nim płyty, których Metal Mind oryginalnie nie wydał, ale wyszły jakoś tam w ramach reedycji w okolicach 2002 roku. Gdzie tu logika spytacie? Eksperci od finansów MMP z pewnością ją widzą.

[Vexatus]

Spece z MMP chyba wstydu nie mają skoro zdecydowali się na taki tytuł...

[deathwhore]

Kiedy MMP miało cokolwiek wspólnego z przyzwoitością?

[Pioniere]

W jednym z ostatnich wywiadów Nergal coś wspomniał, zamierza zmontować jakiś nowy projekt muzyczny, do którego współtworzenia zaprosił Ihsahna oraz Roba Halforda.

[yog]

Od pół roku ten projekt montują i coś zmontować nie mogą

[Ryszard]

W jednym z ostatnich wywiadów Nergal coś wspomniał, zamierza zmontować jakiś nowy projekt muzyczny, do którego współtworzenia zaprosił Ihsahna oraz Roba Halforda.

To Halford zaczepiał obydwi. Nergal się podjarał bo dla niego temat świeży. Insrajta atakował kilka lat temu...

Zresztą ten nius jak bumerang, wraca co kilka miesięcy troszkę zniekształcony....

[Vexatus]

To Halford zaczepiał obydwi. Nergal się podjarał bo dla niego temat świeży. Insrajta atakował kilka lat temu...

Może panowie są w jego typie...

[Ryszard]

Każdy jest w kogoś typie. Nawet córka Kinga Diamonda i Toma G Warriora

[Vexatus]

Oślepłem...

[Wędrowycz]

O gurwa, Rychu zrobił mi dzień xD

[yog]

Nerguś w mejkapie się publicznie oburzył na recenzję popełnioną przez maturzystę



Fotki recki chyba w komentarzach. Pewnie nic ciekawego, ale każdy powód do pohejtowania Adama dobry, co nie?

[Belzebóbr]

Nergal straszna pizdeczka i kiep, a taki spoko metaluch się wydawał za młodu. A już kurwa tych wywiadów i recenzji robionych przez gówniarzy to w ogóle nie skomentuję. Tylko tak- metal to nie rurki z kremem, i nie klocki lego.

[Epoxx]

Człowiek sobie wjedzie w temat Behemotha i zawsze dobry ubaw. @Ryszard zdjęcie Pawłowicz mistrz.

[TITELITURY]

Stare to z Pawłowicz. Naprawdę nie znaliście ? A Nergejowi się nie dziwię. Kiej ci każdy liże pałę jak tylko rozepniesz rozporek, to zoburzeniem reagujesz, gdy kolejny z rzędu chujoliz zamiast brać się ochoczo do pracy, zaczyna kręcić nosem mówiąc "fuu, ale to strasznie śmierdzi". Poza tym hajs, hajs. Złe recki, to spadek sprzedaży. I znów dla podbudowania marki trzebaby zacząć brylować na Polshicie i w Tusk Vision Network. No i która okaże się tak głupia jak Doda, żeby dać jasełkowemu szataniście i zrobić tym reklamę kapeli w "Moim Psie", czy innej "Pani Domu" ? Ważna rzecz takie recki, więc faceta rozumiem.

[Nathas]

Było piwo, jest kawa, to czemu nie żarcie dla psów?

[Piekielny Stolec]

No, czego nam ten Behemoth nie wymyśli. Kupiłbym, na spróbowanie. Dla siebie oczywiście, pieseła nie mam.

PS Ale trza im to oddać - z boga zrobić karmę dla psa... Propsy!

[TITELITURY]

Jak dla mnie infantylne i na poziomie gimbazy. Jeśli jakiś bóg rzeczywiście istnieje, to musi mieć niezły ubaw z retardów.

[mork]

Ja pierdole, chyba nawet własną matkę potrafiłby sprzedać i ubrać to w promocję nowej płyty. W dodatku karma jest wegańska. Serio? Chcesz to faszeruj się kiełkami i sojami ale zostaw w spokoju te biedne psy. Każdy kto męczy zwierzęta narzuconą im dietą wedle własnej fanaberii, jest dla mnie chorym pojebem.

[Belzebóbr]

O kurwa jak wegańska to faktycznie popierdolone. Jakbym to ja robił w Behemocie to bym zrobił ze zmielonych księży.

[Vortex]

To dawaj, do kin wchodz "Kler", będziesz miał sporo pomocników, to idealny moment @Belzebóbr

[Nebiros]

Nergalowi chyba wraz z przeszczepem szpiku, zrobili przeszczep szarych komórek, tylko coś tam po drodze poszło nie tak i takim sposobem jakościowy okres swej kariery zakończyli na Evangelion.

[pp3088]

Zacytuję siebie bo mądrego to i miło posłuchać:

Podejrzewam że nawet nie chodzi o zdobywanie kasy i rozgłos, bo kapuchę trzepie srogą i rozgłos ma gdzie ma być. To taki typ człowieka, co uwielbia jak jest na głównych stronach gazet, na świeczniku, gdy się na nim wiesza psy, a on może być kontra. Prawdopodobnie taka medialna nagonka podnieca go bardziej niż sylikonowe cycki Dody, nie mówiąc już o zmasowanym ataku katolstwa(jego "ideowego wroga"), które działa na niego lepiej niż jakiekolwiek znane ludziom nawilżacze.

Nergal to typowy przykład attention whore. On to uwielbia.

[Ryszard]

Mnie już to nudzi. Miałem nic nie pisać ale napiszę. Rozumiem że to reklama karmy? Naprawdę? OK. Chłop wymyślił kolejny interes i o ile zrobi siano, serdecznie gratuluję.

Nergal dobrze wie że całe zamieszanie wokół N i B to jedyny sposób godnego zarabiania i dopóki behemoth jest na fali, realizuje liczne i różnorodne pomysły. Nie wiem nic na temat stanu posiadania Adasia. Nie wiem ile są warte jego biznesy i ile generują przychodu. Więc z oceną się wstezymam.

Myślę ze jedną z części biznesplanu muzyka będzie autopromocja czyli w rezultacie np. 6 stron na forum w większości zapisanych przez krytykantów poczynań Darskiego , Pudelki, Dody, wywiady itp. Nie wiem jak wy ale zdaje sobie z powyższego sprawę i może dlatego jestem przychylny jego osobie w show-biznesie. Widzę w nim polskiego Marylina Mansona. Krajowy rynek, oceniając z perspektywy europejskiej czy globalnej jest mały i dopóki nie doczekamy się bardziej sprzedajnych np. polskich Slipknotów, Kornów... Czyli sporo większych komercyjnie muzykantów, będzie miejsce i nisza nawet na death/black metal - vide Norwegia. W chwili obecnej słyszę tylko o Nergalu, rozumiem więc że chłop zgrania 100% ze wspomnianego oficjalnego rynku. Gratuluję gratulacje.

Gdybym był wrogo nastawiony do obecności black czy czegokolwiek extremalnego w mainstreamowym showbiznesie, ignorował bym i tyle. Cisza to jedyna broń przeciwko komercyjnemu wrogowi.

Z drugiej strony za kilka lat chwała zblednie i przeminie. Całkiem możliwe że już jako Pan Adam nie będzie musiał koncentrować do 60tki albo jak ja zapierdalać 8/24.

Zobaczył cały świat, pewnie poznał kilka ciekawszych człowiekuf. Wkurwił jeszcze więcej i zapewne wie że ci wkurwieni także składają się na jego sukces. Czysty Satanizm.


Obrazy filmowe. W każdym innym temacie mamy do czynienia z videosami po prostu. Każdy chyba się przyzwyczaił że w HM nie reprezentują one jakiejkolwiek wartości. W przypadku Behemoth nawet reklama oceniana jest pod kątem artyzmu Zluzujcie bata. Wizje, styl i imidż zespołu są po prostu monotematyczne i jedno-wymiarowe. Wszystko nawet zmiany podyktowane ograniczonym szablonem....

O czym tu w kółko dyskutować.

[Hajasz]

No Rysiu pięknie napisane i prawda.

O czym tu w kółko dyskutować.

Jam jest solą w waszym oku i słonym smakiem w ustach. Młodzież będzie mocno spinać jeszcze nie owłosione rowy i wyżalać się na tego typu forach.

I nie ważnym jest czy płyta będzie świetna czy słaba bo wkurwienie dotyczy wkurwienia, którym Adam obdarza świadomie bądź nie większość społeczeństwa swoimi "akcjami". Ci co mają jaja i odwagę próbują bitew sądowych z góry skazanych na porażkę i zapłatę kosztów sądowych a pozostała reszta siurków będzie przy każdej nadarzającej się okazji jęczeć i sapać jak stare baby na każdą kolejną autopromocyjną akcję lidera.

Pogratulować wam gówna w głowie bo jak wiadomo kasa musi się zgadzać. Owego czasu rzekł Mojżesz do ludu swego "Odejdźcie albowiem zapierdolę którego". Proponuję ustawcie sobie w wyszukiwarkach tak aby nic nie wyświetlało o Behemoth, Nergalu itp a zobaczycie jaki świat stanie się piękny.

[Nucleator]

Zawsze, jak się zastanawiam, czemu nie spróbowałem ostatnich płyt Behe, odpalam sobie temat o nim na dowolnym forum metalowym. I od razu staje się jasne - skoro tyle się mówi nie o muzyce, a komercyjnej stronie działalności zespołu, to wychodzi mi, że widocznie nie nagrywa nic interesującego. Tak więc pozostaje mi tylko rola obserwatora.

[yog]

Jest w tym całym miodnym sukcesie Rysiek jednak łyżka dziegciu - muzyka w Behemocie jest na 10 planie - tak na żywo, jak i w studio. Jest to marka, a nie zespół muzyczny.

[Ryszard]

Skoro marka to znaczy że się sprzedaje. Myślę że płyty także. Jedyną obiektywną miarą jest sprzedaż. Lokalna i globalna.

Raz widziałem na Hellfest grających jedną z dwóch głównych scen, przed Emperor i Slayer, potem na lokalnym dużym koncercie jako gwiazda wieczoru po Cradle of Filth, ilIn Solitude oraz peadosach z Inquisition. Rozpierdol muzyczny i rozpierdalające szoł. Nawet jeżeli muzycznie niekoniecznie moja bajka, miło było popatrzeć.

Osobiście o ekscesach lidera behemota dowiaduję się od was, oburzonych na jego postępowanie, wąsy lub gacie. I dziwię się trochę że ogólnie naród wciąż żyje życiem sąsiada i patrzy na niego z perspektywy medium prawd, chociażby dotyczyło to nieistotności.

Napierdalanie na Sraczuszkę np to efekt dwóch czynników: rzekomego czy faktycznego robienia kasy na kłamstwie i niewywiązywanie się lidera z zobowiązań. Drugi m czynnikiem jest prosty fakt. Zespół jest idealny do trollingu. Jest także nergalowym pomysłem zastosowanym na dużo mniejszym i ortodoksyjnym mini rynku black metalowym.

Poważne metalowce nie rozmawiają w ogóle o Behemoth. Chyba że przy piątym piwie gdy już podchmieleni podnoszą głosy i z wyobraźnią zaczynają świńskie żarty stroić, dopowiadać i podpierdalać. Laski wtedy zaczynają szturchać swoich bojfrendów bo za pół godziny będzie rzyganie a tam czysty i ładny Nergal... Oczywiście niektóre panny wierzą w polskiego szatana i nie idą na Behemoth, też będą werekały.

[karp]

Z tym image Behemotha i Nergala w ogóle największy problem jest nie w tym, że przesłania on muzykę (której fenomenu nigdy nie rozumiałem), a tym jaki on jest. Bo już kij z tą karmą, muzyka to biznes, więcej się teraz kasy łoi na merchu niż na muzyce, więc spoko, jakiś zespół sprzedawał nawet dildosy, nic mi do tego. Ale ta otoczka, ta dziecinada wokół tego jest po prostu... śliska? Niezręczna? Tylko ja czułem dyskomfort podczas oglądania tego?



Festyn i dziecinada najgorszego sortu. Jasne, ten cały szatan w metalu to jest jeden wielki kicz i w 99% przypadków taka konwencja/symbol, czasem ta przaśność wydaje się być zamierzona. Ale tu to wygląda jakby było robione w 100% na poważnie, a cała kiczowatość konwencji był efektem ubocznym, a nie celem głównym. I jeszcze to branie z połykiem wszystkiego co z ameryczki czyli:

- "It's fully vegan!"
- Marudzenie na Trumpa w wywiadach, kiedy nawet nie jest obywatelem USA (bo wszyscy artyści w USA pierdolą o Trumpie, to on też musi)
- Odpowiadanie polskiemu dziennikarzowi na instagramie po angielsku, hit!

I tak, boli mnie dupa, jestem kolejnym gościem który szkalując napędza popularności w myśl "nieważne co mówią, ważne by mówili". Po prostu irytuje mnie fakt, że gość z takim wizerunkiem w powszechnej świadomości w Polsce jest sztandarowym metalowcem RP. A normalne jest to, że ludzie przypisują innym ludziom cały zestaw poglądów i tworzą wyobrażenie, na podstawie jednej charakterystycznej cechy. Więc nie daj boże ktoś się dowie czego słuchasz - z miejsca jesteś traktowany jako osoba niepoważna bo "ten Nergal to też gra ten metyl i on robi to i sramto".

[TITELITURY]

Nergal jest pajacem, a traktowanie śmiania się z niego w kategoriach robienia mu reklamy jest nieporozumieniem.

[yog]

Rysiek, ty w tej swojej Anglii jednego nie czaisz, głównego powodu, dla którego metalowce w PL gadają o Nergalu - on jest tu takim poniekąd ambasadorem tejże muzyki wśród czytelników pudelków, Super Expresów itp. I stąd myślę głównie oburzenie, że ów ambasador prezentuje ostatnio coraz częściej błyskotliwość gimnazjalisty w tych swoich potyczkach showbiznesowych.

[Nathas]

A mnie się to podoba. Pewnie się powtórzę, ale cieszy mnie sukces Behemoth, bawi mnie Nergal, koleś robi to co chce, bo MOŻE, bo go na to stać. I mam radochę z reakcji ludzi na jego poczynania. Facet doszedł do sukcesu własną determinacją, wygrał ze śmiertelną chorobą i nadal robi to co chce, co mu się podoba. I zapewne umrze szczęśliwy, każdy by tak chciał i jedyne co przychodzi mi na myśl czytając te wszystkie słowa krytyki to zazdrość, żal że ja jednak tak nie mogę. Poczynania okołomuzyczne mogą śmieszyć, oburzać, ale nie można odmówić Nerowi pomysłowości i celności działań wnerwiających jego przeciwników. Co do muzyki - jestem z Behemoth od początku do dziś i nadal mi się ich płyty podobają. Nie jestem jakimś super fanem, ale nową płytę pewnie kupię i nie sądzę, bym miał być zawiedziony. Koncertowe show też zawsze jest na najwyższym poziomie, można być pewnym, że nie wyjdą niedysponowani na scenę i dadzą z siebie wszystko. Nie zauważam, by działalność czysto biznesowa kolidowała z muzyczną stroną. I póki tak jest, nie widzę powodu do krytyki.

[TITELITURY]

Tak kurwa, nie lubisz Nergala, to znaczy, że masz kompleksy i zazdrościsz mu udanego życia. Źle na to patrzysz. Ja też mogę co chcę, Ty możesz, oni mogą, one mogą. Sęk w tym, że niewielu ludzi potrafi poniżyć się do tego stopnia, żeby robić z siebie debila dla pieniędzy. On to potrafi. I dlatego reaguję odpowiednio - kręcąc z debila bekę.

[Nathas]

Można to tak interpretować i tak to właśnie widzę głownie. Pewnie, że mogę sie mylić i Twoje podejście też jest jak najbardziej słuszne, potrafię to zrozumieć

[Ryszard]

Oj łatwo sie takie rzeczy pisze. A potem idzie do roboty, liże dupala lub podpierdala współpracowników... dla tysia podwyżki czy awansu.


Sęk w tym, że bardzo wielu ludzi potrafi poniżyć się do dowolnego stopnia dla pieniędzy.

Cale życie robią z nas debili do tego za śmieszną średnią krajowa hahahaha. I to do 65 roku życia. Lepiej powydurniac się przez 25 lat a potem pamiętniki pisać i odpoczywać.

[Belzebóbr]

Wszystko co jest głupie, ale obnaża jeszcze większą głupotę ludzi obrażonych tymi głupotami można w zasadzie rozgrzeszyć. Taka trollerka, która w zamierzeniu może nie jest trollerką tylko czystym biznesem, ale jest też w efekcie bekową trollerką z przygłupów ze zbyt ściśniętymi pośladami.

Tak samo ten film Kler, tj. jego zwiastun uderzający w tanią sensację i sprawiając, że tysiące Polaków się ośmieszyło wydając stanowcze sądy jedynie po trailerze. Uwielbiam takie akcje, można rozsiąść się wygodnie, mieć dobry ubaw i błyskawiczną odpowiedź na pytanie który człowiek jest zajadłym imbecylem.

[yog]

[Ryszard]

Fajnie to wszystko się ogląda z dystansu. Kilka postów tradycyjnej krytyki przeplatane teledyskami, dobrze sprzedającymi się albumami, akcjami i wypowiedziami...

Gramy sobie mądrych i o słusznych poglądach czy uszach a życie swoja droga, bez jakiegokolwiek weryfikacji tych wszystkich forumowych prawd... A może te wszystkie linki to taka obiektywna weryfikacja?

Bedzie obiektywnie. Znowu. Skoro te wszystkie widela są chujowe to jaki był sens podniecania się np. poniższymi?

Zamiast wymyślnej charakteryzacji, gówniarze machający głowami oraz ganiający się po piwnicy



Albo to... Z górki na pazurki... plus przypadkowy jak chuj montaż poszczególnych "scen"