Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5344
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Zyklon-B

Hajasz 6 lata temu

Obrazek

Obrazek

Zyklon-B to jeden z najdziwniejszych składów jaki wypuściła Norwegia. Tę "supergrupę" tworzyli Frost, Samoth, Ihsahn, Aldrahn.

Zespół istniał w latach 1995-1999 i nie dorobił się obszernej dyskografii. Zadebiutowali EP'ką Blood Must Be Shed trwającą ok 10 min rozpisaną na trzy kawałki. Na okładkę wstawili zdjęcie po wybuchu bomby atomowej w Nagasaki a w kawałku Warfare "zaśpiewał" sam Boyd Rice z szalonego NON.

Rok później ten sam materiał ukazał się jako split ze Swordmaster. W 1999 właśnie numer Warfare zostaje zremixowany przez Sea Serpent i pod tytułem Total Warfare umieszczony na splicie z Mayhem. Wokół zespołu zaczęły pojawiać się różne teorie spiskowe, że to wcale nie oni grają tylko zupełnie inni muzycy. Sam Ihsahn w jednym z wywiadów Emperor zapytany o Zyklon-B stwierdził, że black metal też może mieć swoje Milli Vanilli.

Mimo, że muzycy deklarowali się, że nie propagują żadnych poglądów mięli sporo problemów związanych z nazwą i sesją zdjęciową do rzeczonej EP'ki.

Natomiast muzycznie był to dosyć przeciętny black metal na opętańczych tempach z partiami klawiszy.

Obrazek
Dyskografia:
1995 - Blood Must Be Shed [EP]
1996 - Blood Must Be Shed / Wraths of Time [split]
1999 - Necrolust / Total Warfare [split]

Skład:
Frost - Drums 1349, Satyricon, Ov Hell, ex-Gorgoroth, ex-Keep of Kalessin, ex-Gehenna (live)
Samoth - Guitars, Bass Emperor, The Wretched End, Scum, ex-Zyklon, ex-Embryonic, ex-Xerasia, ex-Arcturus, ex-Gorgoroth, ex-Satyricon, ex-Thou Shalt Suffer, ex-Conspiracy, ex-Fast Breeder, ex-Notodden All Stars, ex-Spina Bifida, ex-Zyltelab
Ihsahn - Keyboards Emperor, Ihsahn, ex-Hardingrock, ex-Peccatum, ex-Thou Shalt Suffer, ex-Embryonic, ex-Xerasia, God of Atheists, ex-Satyricon (live), ex-Revolution Harmony
Draug Aldrahn - Vocals The Deathtrip, Thorns, Urarv, ex-Dødheimsgard, ex-Dimmu Borgir (live), ex-Old Man's Child, ex-Antenora, ex-Haerfaerd



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Zyklon-B/1421
GRINDCORE FOR LIFE

Tagi:
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6096
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 6 lata temu

"Blood Must Be Shed" przeciętne? Wręcz przeciwnie, to jeden z najlepszych materiałów z Norge z lat 90'tych. Szybki napierdol, z klimatem i zajebistymi riffami. Nie ma się co dziwić skoro w składzie same tuzy. Jedna z tych epek, które z przyjemnością zakupiłem do swojej kolekcji i stosunkowo często do nich powracam. A "Warfare" to petarda jakich mało, dla mnie miód na uszy. Bardzo dobry cover Perdition wycięło btw. No i ten industrialny posmak.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

To na 1000% Aldrahn na wokalu. Na nowym DHG śpiewa identycznie, dlatego teoria o Milli Vanilli jest wątpliwa.

Też się nie zgodzę z tym, że to przeciętny black. Jest to owszem, nakurw, ale z dosyć awangardowym jak na tamte czasy podejściem do kompozycji, są i industrialne smaczki i ofiary ludobójstwa przejawiające swoją obecność jako chórki czy uduchowione klawisze, ale jest też nieco tego norweskiego lasu w riffach, szczególnie ten z Bloodsoil lubię i nieco mi się kojarzy z klimatem Kvist. W ogóle riffy tutaj są przecież albo dobre, albo zajebiste, wokal świetny, perka jedzie tę swoją panzer division może, ale muza zyskuje jeszcze dzięki bogatej aranżacji.

War is good.
AIDS is good.
Mass murder is good.
Gang violence is good.
Crack cocaine is good.
Anything that contributes to
depopulating the Earth is good.

Takie stanowisko przedstawia w końcowych minutach Zyklon-B, jeśli by ktoś miał wątpliwości.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3808
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 6 lata temu

Tekstowo to takie gówniarskie pierdolenie. Zwłaszcza wkurwiają te kretynizmy w gębach dobrze wykarmionych chłopaczków z bogatego kraju, gdzie kolaborowano z III Rzeszą. Ale muzycznie ok. Acz lata już tego nie słuchałem.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6096
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 6 lata temu

Może i gówniarskie pierdolenie, ale taki jest właśnie prawdziwy black metal. Muzycznie wisienka na torcie, o czym pisałem już wyżej.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

Zsamot pisze:
6 lata temu
Tekstowo to takie gówniarskie pierdolenie. Zwłaszcza wkurwiają te kretynizmy w gębach dobrze wykarmionych chłopaczków z bogatego kraju, gdzie kolaborowano z III Rzeszą. Ale muzycznie ok. Acz lata już tego nie słuchałem.
Jak 99% blacku z tamtych lat, ale moim zdaniem do, że tak to nazwę, koncepcji artystycznej, pasuje takie niepoprawne prostactwo znakomicie. Sama muza moim zdaniem na poziomie nieosiągalnym dla większości blastomaniaków.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Metalized
Tormentor
Posty: 417
Rejestracja: 6 lata temu

Metalized 5 lata temu

Całkiem mi się to podobało i podoba nadal.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 5 lata temu

Tylko jedna 10-minutowa EPka, ale lepsza, niż cała dyskografia Emperor... :twisted:
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Metalized
Tormentor
Posty: 417
Rejestracja: 6 lata temu

Metalized 5 lata temu

Vexatus pisze:
5 lata temu
Tylko jedna 10-minutowa EPka, ale lepsza, niż cała dyskografia Emperor... :twisted:
Ja tam lubię nadal Wrath np :D
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 5 lata temu

A ja lubię placki... ;)
Raw Black Metal w rowie!!!
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

Lis 5 lata temu

Vexatus pisze:
5 lata temu
A ja lubię placki... ;)
Ziemniaczane z sosikiem, zabiłbym za nie.

Lubię Zyklon-B, jak ich naśladowców czyli szwedzkie War.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3808
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 5 lata temu

Zyklon to taka ciekawostka, w danym momencie miała rację bytu. Teraz by nie zaistniało. Nie przebiłoby ise w zalewie setek kapel. Porównanie, ba deprecjonowanie Emperor jest tak nieadekwatne, ze szkoda to komentować.

Szwedzki War to totalna jazda, która mnie znudziła, totalne nic, które wole sobie zapodać w innym wydaniu. A niech to nawet będzie Panzer Division Marduk. Czyli z treścią i klimatem.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

Ja to tam myślę, że Zyklon-B też jednak swoje zrobił dla formowania się totalnej ekstremy blacko-deathowej młócki i echa tej EP-ki dostrzec można choćby w takim Axis of Advance, z którego później wyrośnie Revenge ;) Też bym tego nie deprecjonował. Zyklon-B nic się, moim zdaniem, nie postarzał.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6096
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 5 lata temu

Takie sprostowanie yogi, Revenge to nie z Axis Of Advance się wykształciło tylko mocarnego Conqueror ;)

Natomiast fakt, w muzyce Axis Of Advance słychać trochę klimatów znanych z Zyklon-B, czy się Norwegami inspirowali tego nie wiem. Epeczka Zyklon-B dalej mocno wybija się ponad przeciętną i jestem przekonany że zainspirowała dużo innych kapel lub miała na nie wpływ. Zdecydowanie zgadzam się także, że nic się nie zestarzał ten materiał, chętnie do niego wracam i odczucia mam takie same jak pierwszy raz gdy ją usłyszałem. Poza tym, że to udane black/death metalowe słuchowisko, to dodatkowo unosi się nad tym jakiś taki totalitarno nihilistyczny klimat.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 3 lata temu

We wrześniu ukazuje się ponownie na winylu jedno z najważniejszych osiągnięć norweskiego black metalu, kosztująca jakieś 250 euro jedyna epka Zyklon-B. Wśród 666 numerowanych kopii połowa jest czarnych, a druga połowa dark red marble. Są to płytki dwunastocalowe w 45 RPM, z grawerunkiem na odwrocie i insertem. Wychodzi to sumptem niemieckiego Eternity Records.

ObrazekObrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Black Metal”