DiabelskiDom 5 mies. temu
Użytkownik @Blind otworzył taką małą zapadkę w mojej głowie, która to popchnęła mnie do napierdalania dysko Abigor przez kilka dni z rzędu. W zasadzie regularnie wracam do tej kapeli, ale zawsze skupiałem się na tym bardziej industrialnym etapie działalności, zatem teraz poleciały także inne nagrania. I jakie wrażenia, zapytacie pewnie? Jak zwykle, wspaniałe!
Fractal Possession dalej uważam za najlepszy album i ponownie gorąco go polecam wszystkim miłośnikom tak zespołu, jak i ogólnie dobrej muzy. Tak jak pisałem wyżej, bardzo podoba mi się jej mechaniczność, wyrachowanie i niehiciarskość, ale też nieprzedobrzenie w kierunku "techniawy" wpakowanej po prostu w struktury zimnego black metalu. Idealny przykład industrialnego black metalu. TIME depcze jej po piętach. Stylistyka z poprzednika jeszcze bardziej dopracowana i chociaż podoba mi się nieco mniej, to także jest to zajebisty kawał muzyki.
Masakrycznie dobrze słuchało mi się też wspomnianego przez wymienionego na początku posta użytkownika, czyli Satanized. Ta dla odmiany jest zajebiście przebojowa, a smaczki w rodzaju wyjących, chóralnych, czystych wokali dopełniają obrazu świetnej płyty. Identycznie sprawa ma się z debiutem, Opus oraz Orkblut. Każda inna, wszystkie równie zajebiste i generalnie te kilka albumów Abigor kręciło się przez kilka dni w zasadzie naprzemian. Zajebiście wartościowa kapela, do której każdy powrót daje mnóstwo frajdy.
Panzer Division Nightwish