Pozycje które wypada mieć na fizyczniaku. 9,10/10

1. Nagrania poprzedzające cyrograf.
3
4%
2. Worship Him LP, 1991
16
21%
3. Blood Ritual LP, 1992
18
23%
4. Ceremony of Opposites LP, 1994
25
32%
5. Rebellion EP, 1995
2
3%
6. Passage LP, 1996
10
13%
Nagrania posmiertne. (Proszę się przyznać i wytłumaczyć w wątku)
4
5%
 
Liczba głosów: 78

Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Reality
Posty: 232
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kraków

Summerisle

yog pisze: 2 lata temu Oszukiwałem się trochę w pandemii, że będzie mi się chciało, no ale jednak nie, do Krakowa to nie. Ale innym się chciało, bo koncert wyprzedany.
Napiszę wrażenie. Kupiłem bilety prawie w ostatniej chwili. Nastawiam się na lepsze wrażenia niż po Ceremony tour. Passage'owi zdecydowanie bliżej brzmieniowo do współczesnego orgazmicznego Samael, więc może nie będzie aż takiej różnicy w brzmieniu i estetyce, jak po koncercie na którym grali cały trzeci album.

Tagi:
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Reality
Posty: 232
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kraków

Summerisle

Samael zgodnie z moimi przewidywaniami zabrzmiał znacznie lepiej z repertuarem z "Passage" niż z "Ceremony of Opposites". Pierwsza część gigu, czyli 11 utworów z "Passage" była znakomita, wszystko hulało jak w zegarku. Po krótkiej przerwie poleciały kawałki z przekroju całej kariery. Trochę się tą drugą połową występu Szwajcarów znudziłem - nie znam prawie w ogóle albumów po "Eternal" - każdy z nich przesłuchałem góra 1-2 razy i raczej niewiele z tego pamiętam. Poleciało też kilka staroci sprzed epoki plastiku w Samael: "Son of Earth", Baphomet's Throne", "...until the Chaos" czy szlagierowy "Into the Pentagram". Usłyszeć te starsze numery na żywo było miło, ale wiadomo, że to już nie to :) Xytras podskakiwał jak na trampolinie, Geralt zagrzewał publiczność na ile mógł.
Generalnie występ spoko, ale nie sądzę, żebym się skusił po raz trzeci na zobaczenie Samael na żywo. No chyba, że pojawi się szansa na zobaczenie ich pod szyldem W.A.R. z utworami z dwóch pierwszych pełniaków i z "tradycyjnym" instrumentarium - wtedy rozważę zobaczenie ich kolejny raz.

P.s. Diabolical całkiem spoko, ale to nie bardzo moje klimaty. Jednak obejrzałem całość, bo mnie nie wkurwiali, a poza tym jak już wlazło się w tłum, to było ciężko wyjść w trakcie występu. Jeden ze Szwedów popisywał się komunikatywną znajomością języka polskiego.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4547
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ja po tragicznym występie na Metalmanii nie skuszę się, chociaż pewnie Passage łatwiej im odtworzyć na żywo. Eternal pewnie też. Kolejne znam słabiutko.
WAR brzmi ciekawie, szkoda, że nie widziałem ich w tym wydaniu...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Reality
Posty: 232
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kraków

Summerisle

Zsamot pisze: 2 lata temu Ja po tragicznym występie na Metalmanii nie skuszę się, chociaż pewnie Passage łatwiej im odtworzyć na żywo. Eternal pewnie też. Kolejne znam słabiutko.
WAR brzmi ciekawie, szkoda, że nie widziałem ich w tym wydaniu...
Najlepszym co Samael mógłby zrobić to ruszyć w trasę grając cały "Ceremony..." + "Rebellion" ze zwykłą perkusją, w oryginalnych aranżacjach bez bitów i hopsiasiaśnej elektroniki. Niechby nawet zatrudnili konkretnego pałkera na czas trasy, żeby Xytras skupił się tylko na keyboardzie. Poszedłbym na taki gig z wielką ochotą i nawet pomachałbym głową ;)
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4547
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Brzmi idealnie. Ale jakoś nie wierzę w taki scenariusz...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Reality
Posty: 232
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kraków

Summerisle

Zsamot pisze: 2 lata temu Brzmi idealnie. Ale jakoś nie wierzę w taki scenariusz...
Powiedziałbym więcej - prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest równa zeru. To było z mojej strony tylko myślenie życzeniowe :)
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3606
Rejestracja: 5 lat temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

16 lutego 2024 roku nakładem Napalm Records ukaże się koncertowy album - "Passage - Live". Na płytę trafił zapis koncertu z 9 października 2022 roku w Krakowie, który wieńczył europejską część trasy Passage 25th Anniversary Tour..
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2228
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Dawno nic nie wrzucałem na ruszt od nich więc poleciała Ceremony... czyli tak na prawdę pierwsza płyta z bm jaką dane mi było w całości usłyszeć i od której wszystko się na dobrą sprawę u mnie zaczęło. Nigdy mi się nie znudzi.

Przy okazji - w Darkness Shall Rise wychodzi box z wczesnymi nagraniami na 5ciu 7-calowych płytach + do tego książka 120str.
1: Into the Infernal Storm of Evil (Demo recorded in March 1988)
2: Macabre Operetta (Rehearsal recorded in May 1988)
3: Medieval Prophecy (7” EP recorded in October 1988)
4: From The Dark To Black (Promo recorded in 1989)
5: Morbid Metal (Live in Rotterdam in 1992)
limit 500 sztuk
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3235
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Cały Ceremony będzie odegrany na tegorocznym SDL ;)
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Vortex pisze: 3 mies. temu Cały Ceremony będzie odegrany na tegorocznym SDL ;)
Chyba w wersji techno niczym na love parade a i tak Westbam zrobiłby to lepiej.
GRINDCORE FOR LIFE
deathwhore
Tormentor
Posty: 4826
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Przez chwilę mieli taki zespół w którym grali w normalny metalowy sposób stary materiał. Wychodziło im to przyzwoicie, ale chyba zaniechali.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

Nie wiedziałem, że Ceremony... można spierdolić.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Thorgal pisze: 3 mies. temu Nie wiedziałem, że Ceremony... można spierdolić.
A nie wiesz, że obecny Samael to gówno przeokrutne!!! Teraz są zdolni spierdolić nawet Worship Him z tym ichnim elektro gównem.
Ceremony jeszcze mogłem posłuchać choć już czułem zgrzyt ale od Passage to dostaję prysznic z dupy. Oby nigdy więcej takich.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

Hajasz pisze: 3 mies. temu
Thorgal pisze: 3 mies. temu Nie wiedziałem, że Ceremony... można spierdolić.
A nie wiesz, że obecny Samael to gówno przeokrutne!!! Teraz są zdolni spierdolić nawet Worship Him z tym ichnim elektro gównem.
Ceremony jeszcze mogłem posłuchać choć już czułem zgrzyt ale od Passage to dostaję prysznic z dupy. Oby nigdy więcej takich.
Haha, a ja tego księżycowatego Samaela lubię i to na równi z Ceremony i Worship him. Możesz gadac, że herezje głoszę, trudno.

Natomiast rozumiem, że ten skręt w stylu dla kogoś, kto znał ich wcześniej, może boleć. Wielu znajomych uważało, że zespół traci na jakości z każdą literką ubywającą w ksywie X.
Ja ich znam właśnie od Passage, potem się cofałem. Ale wprzód już też nie poszedłem, następna to gorsza wersja Passage
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Thorgal pisze: 3 mies. temu Haha, a ja tego księżycowatego Samaela lubię
No ja na początku jak usłyszałem ten album też jakoś bardzo na nie nie byłem ale za chwilę ukazał się debiut Mysticum i wszystko się zmieniło. Pedalstwo i pozerstwo zaczęło się wylewać z tego księżyca a końca nie widać do dzisiaj.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18200
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Thorgal pisze: 3 mies. temu Ja ich znam właśnie od Passage, potem się cofałem. Ale wprzód już też nie poszedłem, następna to gorsza wersja Passage
Albo Passage to Eternal na pół gwizdka.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

yog pisze: 3 mies. temu
Thorgal pisze: 3 mies. temu Ja ich znam właśnie od Passage, potem się cofałem. Ale wprzód już też nie poszedłem, następna to gorsza wersja Passage
Albo Passage to Eternal na pół gwizdka.
Wiesz co, może i tak. Wszystko zależy od gustu i punktu widzenia. Ja, znając już Passage wolałem wsiąknąć w symph-groove-black z Ceremony... i jeszcze wsześniejsze black-doomowanko od szwajcarów, niż w elektronikę z Eternal. Ale ja nie słucham techno chyba, że w wersji wspomnianego przez @Hajasz debiutu Mysticum :lol:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18200
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Dla mnie natchnione Samaele to Worship Him, Ceremony i Eternal, dwa pozostałe to takie bdb przejściowe albumy, ale stoją trochę w rozkroku i znacznie bardziej wolę, jak oni się wydają (bo rzekomo nie byli) w stu procentach przekonani co do tego, co śpiewają i brzmią, jakby od tego ich życie zależało. I tak brzmi Eternal - jakby odkryli i zrozumieli drugą, jasną stronę szatańskiego księżycowego medalu, do którego wygłaszali cyrografy w Into the Pentagram i Baphomet's Throne.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

yog pisze: 3 mies. temu Dla mnie natchnione Samaele to
No właśnie Worship Him to takie natchnienie prosto z zapyziałego sanktuarium lub kościoła katolickiego, którego nie wiedzieć czemu wystrój zdobią postacie diabła i demonów. Blood Ritual to natchnienie z największych katedr i kościołów świata, w których uczestnicy zamiast mszy zobaczyli piękny i krwawy rytuał i choć większość w przerażeniu uciekła to trochę pozostało aby na własne oczy zobaczyć, uwierzyć i zostać po nowej stronie.
Reszta to takie natchnienie niczym telewizyjni kaznodzieje, którzy za gruby hajs zrobią szopkę.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

W Worship him czuję to samo co @Hajasz. Bootleg Worship live też ma fajny klimat, jeszcze brudniejszy, jakby z krypt tego sanktuarium.
Blood ritual oceniam najniżej z klasyków choć wszystko się tu zgadza; a taka porcja wolnych riffów w blackowym sosie jaką nam tam zaserwowano, teoretycznie powinna być dla mnie pierwszorzędna. Cóż, mam na wosku to może zarzucę. Choć jak tego słuchałem kilka miesięcy temu to zaraz sięgnąłem po Bethlehem i już na ich pierwszych 2 albumach zostałem nie dając szans powrotu Samaelowi ;)
Ceremony... to klasa sama w sobie. Trafili w punkt, zaczynając od okładki a na muzyce kończąc. Specyficzny miks styli, nie znam drugiej podobnej płyty. Dlatego, na żywo, chętnie bym posłuchał.
Passage to dla mnie sentyment, bo od niego zacząłem słuchać szwajcarów, dwa - eteryczne, nieco syntetyczne brzmienie i mega przebojowe numery, jak "Jupiterian Vibe", "Rain", czy "Born Under Saturn". Nic na to nie poradzę, uwielbiam.
Eternal mogę opisać tylko jak ją zapamiętałem wiele lat temu - na tamten czas za dużo elektroniki. Może krzywdzę. Nie mniej jednak po nic więcej od Samaela już nie sięgnąłem więc wrażenie było silne.
Natomiast racja co pisze @yog , ze 2-ka i 4-ka to albumy przejściowe.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2228
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Po tym jak usłyszałem od znajomego że wychodzi coś takiego jak Ceremony... sprawdzilem i się wręcz uzależniłem od tej płyty...no i nie mogłem się wprost doczekać następnego albumu - niestety było srogie rozczarowanie przy Passage. Bardzo długo nie mogłem przeboleć tego nowego oblicza z automatem na czele...
Trochę sobie to zrekompensowałem poznając początki Szwajcarów - tu zaczarował mnie zajebisty Blood Ritual akurat bardziej niż Worship Him. Ten zrozumiałem dopiero za jakiś czas. Zakładam, że gówniarzowi nie do konca pewnie pasowało wtedy to bardziej obskurne brzmienie...
Przed Passage jest jeszcze EPka Rebellion, która już pokazywała niebezpieczne zmiany w postaci gier i zabaw z elektroniką. Byłem pewny że to chwilowy skok w bok i czekając na album nr 4 nawet polubiłem tego miniaka... Jak się okazało to był ich początek końca.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Thorgal pisze: 3 mies. temu Natomiast racja co pisze @yog , ze 2-ka i 4-ka to albumy przejściowe.
Absolutnie się z tym nie zgodzę przynajmniej jeśli chodzi o Blood Ritual bo Eternal nawet nie słyszałem do dzisiaj.
Gdyby BR dalej ukazał się w barwach Osmose to byłaby inna gadka albo odwrotnie gdyby WH wydało wtedy Century Media.
Blood Ritual to pierdolony jak sam tytuł wskazuje rytuał od pierwszego do ostatniego kawałka. Tak właśnie ten album miał na celu odsiać chłopców od mężczyzn i dokładnie spełnił swoje zadanie. Album doskonały niemalże jak debiut a jedyne co stawia go stopień niżej to właśnie brzmienie, które jest zbyt klarowne jak na to co gra się na tym albumie.
Potem to już wiadomo bo kto zna historię zespołów z CMR to wie jak to się kończyło.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4682
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Ja jako pierwsze w ogóle usłyszałem Eternal, bo ona wtedy wyszła jakoś bardzo niedawno i bardzo mi się podobało. Potem się cofałem i jak usłyszałem Ceremony... i Passage, to spodobały mi się o wiele bardziej a Trójka przez bardzo długi czas była moim ulubionym albumem. Jeszcze kilka lat temu bym ją tak określił. Natomiast dzisiaj Blood Ritual dzierży to berło i koronę. Pewnie dlatego, że od bardzo długiego czasu okołodoomowe rzeczy leżą mi najbardziej, a taka średnio-powolna, krocząca maszyna z toną mroku i zajebistą riffownią, motoryczną i niszczącą jest tego idealną dla mnie formą. Worship Him także zajebioza, ale jednak oczko niżej.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Z resztą co tu gadać bo kto widział Samael na pierwszym koncercie w Polsce na Strashydle a potem razem z Napalm Death ten wie jak to wyglądało. Na pierdolonym Strashydle zagrali jako duet i rozjebali ludzi pod sceną. Potem razem z Napalm Death (co za połączenie) wielu mówiło, że zagrali tak samo zajebiście jak brytole. Bo tak właśnie było. Te sety to była magia, sporo improwizacji ale czar totalny a nie jak teraz ludki marszczą Freda, że zobaczą Samael, który odgrywa dajmy na to kultowy album na jakiejś pierdolonej techniawce.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18200
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Zazdroszczę, że Wy tam jakieś mroki, krew i chuj wie co jeszcze złego słyszycie. Dla mnie to ładna płytka i nikogo nie odsiewa. Ale fakt, trochę próbuje ten fakt, że jest ładna fałszować. Ceremony już tego nie robi, tylko wszystkie świeczki w żyrandolach odpalone i bal trwa.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

No właśnie to brzmienie Blood Ritual to najsłabsza (poza okładką) strona tej płyty. Gdyby nie ono...
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2228
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Jest specyficzne ale i przez to oryginalne i nie do podrobienia. Ja tam lubię pod każdym względem ten album i tak myślę że po tylu latach nie zmieniłbym tu nic.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18200
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Muza, brzmienie i okładka się na tej płycie rozjeżdzają, co się chyba jedyny raz na pierwszych pięciu Samaelach tam właśnie zdarza, świadcząc o tym, jak niekompletna to była wizja. Dlatego trudno mi mówić o tym, że Blood Ritual niby najlepszy. Dla mnie to takie świadectwo tego, że chcieli już inaczej, ale nie wiedzieli jeszcze jak. Na Worship Him, Ceremony i Eternal wszystko się zgadza w 100%.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Thorgal pisze: 3 mies. temu No właśnie to brzmienie Blood Ritual to najsłabsza (poza okładką) strona tej płyty. Gdyby nie ono...
Takie to były czasy. Czytając stare wywiady z Samael chłopaki sami mówili, że byli w szoku widokiem studia i sprzętu. To były też czasy kiedy przy nagrywaniu każdej płyty z logo CMR w studio był tzw. "koordynator", który doradzał zespołowi co i jak ma być grane. Samael zagrał swoje ale brzmienie zostało wymuskane niczym pierwsze golenie fugi nastolatki. Szkoda ale i tak kult jak chuj. A kto tego nie czuje temu deskorolkę w dupę.
yog pisze: 3 mies. temu Blood Ritual niby najlepszy. Dla mnie to takie świadectwo tego, że chcieli już inaczej, ale nie wiedzieli jeszcze jak. Na Worship Him, Ceremony i Eternal wszystko się zgadza w 100%.
Zwykłe pierdolenie.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18200
Rejestracja: 8 lat temu

yog

W przeciwieństwie do Twoich relacji ze studia CMR :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

yog pisze: 3 mies. temu W przeciwieństwie do Twoich relacji ze studia CMR :)
O pardon zapomniałem, że wiesz lepiej.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18200
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Tak było, że nad chłopakami panował koordynator i wbrew nim złagodniał cały album i tak samo było przy 3 albumie, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, ..., 25...
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

brzask pisze: 3 mies. temu Jest specyficzne ale i przez to oryginalne i nie do podrobienia. Ja tam lubię pod każdym względem ten album i tak myślę że po tylu latach nie zmieniłbym tu nic.
Może, muszę odświeżyć ale z tego co pamiętam zbyt grzeczna jak na treść muzyczną. Pasuje do kiczowatej okładki.

Oryginalne brzmienie to ma Ceremony... przede wszystkim
Hajasz pisze: 3 mies. temu
Thorgal pisze: 3 mies. temu No właśnie to brzmienie Blood Ritual to najsłabsza (poza okładką) strona tej płyty. Gdyby nie ono...
Takie to były czasy. Czytając stare wywiady z Samael chłopaki sami mówili, że byli w szoku widokiem studia i sprzętu. To były też czasy kiedy przy nagrywaniu każdej płyty z logo CMR w studio był tzw. "koordynator", który doradzał zespołowi co i jak ma być grane. Samael zagrał swoje ale brzmienie zostało wymuskane niczym pierwsze golenie fugi nastolatki. Szkoda ale i tak kult jak chuj. A kto tego nie czuje temu deskorolkę w dupę.
Century Media, chuj im w dupę!
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4682
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Nie wiem co Wy chcecie od brzmienia Blood Ritual. Dla mnie jest bezbłędne, idealnie podkreśla to, co jest tam najważniejsze (motoryczne riffy) i przy tym nie sprawia, że te riffy brzmią jak świetlana podróż przez nieboskłon. Ciężar, klimat i wielka emocja, że tak przytrawestuję.

Jak kiedyś mi się uda zdobyć w starym wydaniu na placku, to podejrzewam, że mi zerwie gwint.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18200
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Thanks Century Media za wiele najlepszych albumów z metalem! Waldek S. do rock & roll Hall of fame!!!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

yog pisze: 3 mies. temu Thanks Century Media za wiele najlepszych albumów z metalem! Waldek S. do rock & roll Hall of fame!!!
Trochę ich było, to prawda, np. "Wildhoney", "Triarchy of the Lost Lovers" albo "Wolfheart" ale z czasem było coraz gorzej.
Awatar użytkownika
Sierra
Fallen Angel Of Doom
Posty: 330
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Stąd do wieczności

Sierra

Dla mnie sprawa jest prosta, po kolei
Blood Ritual
Ceremony...
Worship him/Rebellion.
Całą reszta to jakaś pierdolona paraolimpiada. Jakbym chciała słuchać techniawy, nie kupowałabym płyt zespołu z małotechniawkową nazwą. Życzę im dobrze, ich zespół, ich sprawa, ale jak mam słuchać, to coś z tej listy.

Byłam za nastolaty na obozie socjoterapeutycznym, spaliśmy gdzieś w szkole, noca jedna jarzeniówka na korytarz, klimat jak z podrzędnego horroru, lubiłąm wtedy skitrać się gdzieś z walkmanem i słuchać "Blood..". Klimacik, był, jak wracałam do sali, to naprawdę byłam momentami lekko wydygana.
cokolwiek, gdziekolwiek, kiedykolwiek
Awatar użytkownika
zalo
Posty: 44
Rejestracja: 2 lata temu

zalo

Tak sobie siedzę na forum już jakiś czas, najpierw jako gość sobie latałem po forum i przeglądałem, czytałem, dużo rzeczy ciekawych się dowiedziałem. Z jakiś rok temu się zarejestrowałem (przywitałem się) oczywiście itp. i chyba zacznę się trochę udzielać w różnych to tematach i o różnych kapelach, bo myślę że wiedzy trochę posiadam i tak będzie to pierwszy post coś wnoszący do dyskusji i powiem tylko tyle. Co do black metalu to mam bardzo wysublimowany gust.
Ogólnie w szerokopojętym bm jest mało rzeczy które mnie jarają. Ja wiem że Samael to kvlt ale ile razy próbowałem do niego podchodzić na nowo, na spokojnie, nigdy nie mogłem przysiąść na dłużej. Krótko ujmując jest to dla mnie taka nuda że masakra. Mówię oczywiście o pierwszych trzech pełniakach bo dalej to już dla mnie krótko mówiąc „gówno”.
Jedyne co dla mnie na plus to klimat tych trzech pierwszych pełniaków no i brzmienie jedynki i dwójki (szczególnie dwójki).
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

zalo pisze: 2 mies. temu Co do black metalu to mam bardzo wysublimowany gust.
Ja wiem że Samael to kvlt ale ile razy próbowałem do niego podchodzić na nowo, na spokojnie, nigdy nie mogłem przysiąść na dłużej. Krótko ujmując jest to dla mnie taka nuda że masakra.
Można się zapytać "Co to jest ironia?" i odpowiedzieć "Kiedy metalowiec o bardzo wysublimowanym guście jeśli chodzi o blek metal zabiera się za Samael, który z blek metalem ma tyle samo wspólnego co ja z samochodami drogimi. Szukałeś blek metalu w Samael ale jego tam nie ma.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
zalo
Posty: 44
Rejestracja: 2 lata temu

zalo

Ironia (grec. εἰρωνεία eironeía, dosłownie „przestawienie, pozorowanie“) – sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy.

Nie szukałem black metalu w Samael, szukałem tylko tego co powoduje że tyle osób się nim zachwyca - no i nie znalazłem.
To tylko moje zdanie.

Ps. Samael siedzi na forum w kategorii „black metal”
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

Black metal został zalany i zmieniony raz na zawsze norweską falą. Gdyby nie jej siła kto wie czym byłby teraz? Myślę, że jednak byłby nieco bardziej różnorodny. I to pomimo tego jak bardzo rozrósł się od tej 2-giej fali, najczęściej wykorzystując wtręty z innych gatunków muzyki lub mieszając style. Jak Samael uczynił z elektroniką (wcześniej włączając klawisze ale także elementy groove metalu, bo doom w zasadzie był elementem ich rdzenia).
Suma sumarum Samaelowi, o którym rozmawiamy (bo dyskusji o rzeczach po Eternal w zasadzie brak) najbliżej do black metalu. Zdecydowanie bardziej niż do doom metalu, czy industral metalu. Zespół wyrósł z pierwszej fali black metalu, współtworzył drugą, choć mu nie wyszło. Nie wiem jak inaczej nazwać Worship him, jeśli nie black metalem. A, że nie jest to "czysty" black? Cóż, nie ma tam Norwegii... Reszta jest historią.
Awatar użytkownika
zalo
Posty: 44
Rejestracja: 2 lata temu

zalo

Thorgal pisze: 2 mies. temu Black metal został zalany i zmieniony raz na zawsze norweską falą. Gdyby nie jej siła kto wie czym byłby teraz? Myślę, że jednak byłby nieco bardziej różnorodny. I to pomimo tego jak bardzo rozrósł się od tej 2-giej fali, najczęściej wykorzystując wtręty z innych gatunków muzyki lub mieszając style. Jak Samael uczynił z elektroniką (wcześniej włączając klawisze ale także elementy groove metalu, bo doom w zasadzie był elementem ich rdzenia).
Suma sumarum Samaelowi, o którym rozmawiamy (bo dyskusji o rzeczach po Eternal w zasadzie brak) najbliżej do black metalu. Zdecydowanie bardziej niż do doom metalu, czy industral metalu. Zespół wyrósł z pierwszej fali black metalu, współtworzył drugą, choć mu nie wyszło. Nie wiem jak inaczej nazwać Worship him, jeśli nie black metalem. A, że nie jest to "czysty" black? Cóż, nie ma tam Norwegii... Reszta jest historią.
I to jest konkretna odpowiedź
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

zalo pisze: 2 mies. temu Nie szukałem black metalu w Samael, szukałem tylko tego co powoduje że tyle osób się nim zachwyca - no i nie znalazłem.
To tylko moje zdanie.

Ps. Samael siedzi na forum w kategorii „black metal”
No i elegancko. Szukałeś, nie znalazłeś i gra gitara. Tak Samael siedzi w dziale blek metal bo blek metalowcy nie lubią komplikacji. Czy siedząc dalej w kraju banków i drogich zegarków ktoś nazywa Alastis albo Misery blek metalem??? Chyba nie a to dokładnie takie samo granie.
Można nawet na szybko spojrzeć na rodzimą scenę, gdzie nagrało się kultowe Devilri. Czy Pandemonium to blek metal???
Już było to katowane setki razy, że sami muzycy Samael w swoich pierwszych wywiadach wyraźnie odcinali się, że ich muzyka to nie blek metal ale dark metal. Z resztą scena dark metalowa zawiera setki zespołów i płyt jakie nagrali ale kiedyś jakieś chujki stwierdziły, że dark metal to grają gotyckie zespoły a inni to podchwycili i stąd to całe bezsensowne zamieszanie.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7433
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Thorgal pisze: 2 mies. temu Nie wiem jak inaczej nazwać Worship him, jeśli nie black metalem.
Dark Metal?
Awatar użytkownika
Sierra
Fallen Angel Of Doom
Posty: 330
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Stąd do wieczności

Sierra

Rozważąnia, czy Samael to black metal, czy nie, to wymyślanie koła na nowo, różnice są minimalne, moim zdaniem, wszak black też ma sporo wersji, o czym wszyscy zainteresowani wiedzą. Kwestia "przesłuchałem, i mi się podoba/nie podoba" teź ok, wiadomo, jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki...|
Ale jak czytam deklaracje "mam wysublimowany gust" to mnie kładzie ze śmiechu, mimowolnie widzeE tę wyższość i postawę "wy, prostaki, słuchacie takiego badziewia". Tak mam, i nic na to nie poradzę, czy to chodzi o metal, czy o jedzenie, czy o literaturę.
cokolwiek, gdziekolwiek, kiedykolwiek
Awatar użytkownika
zalo
Posty: 44
Rejestracja: 2 lata temu

zalo

Wszystko się zgadza @Hajasz co piszesz.
Pandemonium też przerabiałem, szanuje jak najbardziej. Demo o którym wspomniałeś też przesłuchiwałem niejednokrotnie i niestety też mnie nudzi w chuj, mimo że też jest mega klimatyczne. Tak samo jak i cały Celtic Frost. Ja już chyba tak mam po prostu z black metalem. To nie jest do końca mój podgatunek metalu chyba. Ja bardziej heavy/thrash/death jestem aczkolwiek jeżeli chodzi o black to głównie polska scena mi się podoba.
Thundebolt, Deus Mortem, Terrestrial Hospice (czyli dwóch gości paimon i necrosodm, tam gdzie maczali palce to wychodziły dobre rzeczy, ooo Tortorum jeszcze, teraz mi się przypomniało ale tylko ten album z gościem z kosą, chyba to pierwszy album) Mgła (oraz projekt Hauntologist) Varmia - te kapele to dla mnie kwintesencja tego podgatunku. Doceniam całą Norwegię itp. ale szczerze też mi lata koło chuja, no może poza Emperor ale od nich też tylko demo, ep i pierwszy pełniak. Watain jeszcze kiedyś dobrze mi zrobił ale tylko jeden album - Casus Luciferi. Co do naszego podwórka to jeszcze ostatnio zespół o nazwie Horda i album FORM zrobił mi dobrze, młode chłopaki a robią zajebistą muzę.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5903
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Aż z ciekawości zajrzał co MA ma do powiedzenia o Samael zwłaszcza w kwestii podobnego grania.
Zjechałem na sam dół a tam z tych po 3 głosy oprócz Tenebris (który powinien być jednak bardziej na szczycie) całej reszty nie znam. Ale w sumie nie to jest najważniejsze bo góra dopiero robi mi "dobrze" z dopiskiem "nie" z przodu bo oto Rotting Christ i Moonspell oferują takie same granie!!!
Na trzecim polu jest dopiero Celtic Frost!!! Tak więc jeśli ktoś się takimi porównaniami opiera to może znaleźć zamiast tego co szuka srogiego wała do dupy a wtedy świat już nie będzie taki sam.

@zalo napisz co twój wysublimowany gust sprawia, że jesteś happy!!!

Dobra już widzę a tam Watain więc nie mam więcej pytań tylko muszę iść się wysrać.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
zalo
Posty: 44
Rejestracja: 2 lata temu

zalo

Haha
No akurat ten album Watain jest dobry, fajnie jest tam pograne. Wybacz jeżeli się mylę ale nie wiem czy kiedyś nie wyczytałem w twoim poście że ten album znalazł by się w twoim top 10 albumów black metalowych ale no nie jestem pewny czy to byłeś Ty. Jeżeli nie Ty to wybacz 😁
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 458
Rejestracja: 5 mies. temu

Thorgal

O jakich pierwszych wywiadach piszesz,,@Hajasz ?
Czy termin dark metal nie wziął się od debiutu Bethlehem?

@Vexatus, w znaczeniu rozumianym jako miks doom/Black Blood ritual można tak określić ale Worship jest plugawy do szpiku kości, to black. A kolejne albumy to już w ogóle nie ta droga. Ponadto ta nazwa ma już jednak inne konotacje, o czym wspomniał @Hajasz choć wyraźnie tego nie akceptuje.

Zresztą, rozprawiamy o nomenklaturze zamiast o muzyce. To jest ważne gdy chcemy odnaleźć dział na forum lub przegródve na półce. U mnie Bethlehem stoi koło Katatonii i Urfaust, których z kolei ja nie potrafię nazwać black metalem. Samael stoi między greckim blackiem a PdH acz ma tu znaczenie, że segreguję kraj/gatunek.

Na koniec, chłopakowi proszę dać spokój a nie zgrywać kocura z waclawem (edit: lub kocicę z pazurami) na wierzchu, po pierwszym poście.
Awatar użytkownika
Sierra
Fallen Angel Of Doom
Posty: 330
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Stąd do wieczności

Sierra

Ale swoją drogą, to ciekawe, Samael w pierwszych pełniakach, mimo że upierali się że grają dark metal, wszyscy kojarzą jako black, natomiast Pandemonium, z "DEvilri" i "Ancient..." od razu siup! Dark metal jak się patrzy.
cokolwiek, gdziekolwiek, kiedykolwiek