Pogan696 pisze: ↑2 lata temu
Po pobieżnym odsłuchu uznałeś, że muzyka jest pedalska,
Po pobieżnym odsłuchu uznałem, że Khold jest dobrym przykładem na hipotetycznie pedalski gatunek muzy, co tworzy z niej chujową muzę.
Nie umiesz czytać, czy udajesz głupiego?
Na prostackie porównania reaguję śmiechem. Po prostu, bez angażowania się w jakąkolwiek merytoryczną dyskusję, bo szkoda mi energii. Ktoś słucha pedalstwa, a ktoś inny muzyki. Nie udajesz głupiego.
yog2 lata temu
Tormentor
Posty: 18184
Rejestracja:8 lat temu
yog
Jak ktoś słucha muzyki, to nie słucha Khold. Proste.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
yog pisze: ↑2 lata temu
Jak ktoś słucha muzyki, to nie słucha Khold. Proste.
Dołączam do fali beki z Khold.
To tacy black metalowcy że chodzą do McDonalda by zamówić shake`a i sałatkę wegańską i na końcu w ramach buntu nie wyrzucają śmieci z tacki.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself
Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay
"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Jak ktoś skucha Khold to jest pedałem, czy jest pedałem, bo jest pedałem, czy słuchanie Khold sprawia, że stajesz się pedałem. Czy muza nie jest dla pedałów, czy pedały nie są dla muzy.
Wyjątkowo mnie odrzuciło to pobieżne słuchnięcie Khold. Chyba zgłupiałem z tego wszystkiego.
Ostatni album bardzo słuchalny. Co prawda nie ma rewolucji, ale ta przerwa wydawnicza dobrze im zrobiła. Mam nieodparte wrażenie, że tam ostre tempo było na początku i nieco te płyty się zlały w jedno.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Z tym czekaniem, to w sumie ostatni album na który od nich czekałem to "Krek", wypuszczony w 2005 r. Natomiast ostatni "Svartsyn" był już dla mnie mocno męczący. Pewnie jak wyjdzie nowy to z czasem sprawdzę, ale zespół nawet dla mnie (choć lubię ich sobie czasem posłuchać) zaczął już zjadać swój ogon i stał się miałki i zbędny.
Muszę też sprawdzić, bo siedzi w kolejce drugi projekt tych panów tj. Tulus, bo tamten wydawał się nieco ciekawszy. Khold fajnie leciał kiedyś na tym swoim "groove" i przez to miał dodatkowego plusa.
Odium Humani Generis
Hajaszrok temu
Raubritter
Posty: 5890
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
Co tam jebańce nikt nic zajebistego nie napisze o nowym Khold? Jakie to poważne zmiany zaszły w stylu i brzmieniu? Kierwa tacy z was fani. Tfuu.