
Szwedzki duet z dalekiego Skellefteå tworzony przez Narstranda i Vinterfadera zasługuje na osobny wątek. Dråpsnatt powstał w 2005 roku i rozpadł się w 2016 roku, jakoś niepełne dwa lata po przejściu pod skrzydła Nordvis i wznowieniu wydania ich drugiego albumu. A podobno na początku 2015 siedzieli nad nowym materiałem... Ich muzyka jest określana jako atmospheric black metal, w zasadzie to taka hybryda blacku, folku, muzyki poważnej i leśnego "pitolenia"

Mnie najbardziej podoba się ostatni album Skelepht, trochę z sentymentu i trochę przez utwór Förruttnelsens hypostaser, bo od 3:52 to jest majstersztyk. Jego nazwa to wczesnośredniowieczny zapis Skellefteå, miasta na izolowanym północnym regionie wokół rzeki Skellefteälven (dawniej zamieszkiwanym przez Lapończyków, Kwenów itd.), który schrystianizowany został bardzo późno w porównaniu z resztą Szwecji (pierwsze próby podejmowane były jakoś w XIV wieku). Teraz jest to jedno z najmłodszych miast na terenie Norrland zwane też Goldtown z racji przekształcenia się w miasto górnicze/industrialne. I to by na tyle było z tej dzikości, ale nie chcę używać w każdym poście o jakimś zespole słowa "dziki", bo wyjdzie na to, że nosa z lasu nie wyściubiłam.
Członkowie zespołu:
Narstrand - gitara, bas, perkusja, czyste wokale (2005-?) ex-Maleficium, ex-Sangre, Skymningssagor, ex-Nivlhel
Vinterfader - klawisze, wokale (2005-?) ex-Maleficium
Dyskografia:
2009 - I denna skog
2010 - Hymner till undergången
2012 - Skelepht
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Dr ... 3540288966
BC: https://drapsnatt.bandcamp.com/music