Synu masz rację.synu pisze: ↑7 lat temu Wy się chyba misiaki naczytaliście/naoglądaliście w życiu za dużo gotowych, pociętych i zredagowanych wywiadów, jeżeli wyobrażacie sobie, że każdy muzyk odpowiada na pytania z głowy w sposób płynny, konkretny, kompleksowy i wyczerpującyPomijając już, że ten dziennikarz też głównie pierdoli trzy po trzy i rzuca jakieś swoje wywody w nie do końca sprecyzowany sposób (hit jak wyskakuje w połowie z tekstem "... kurwa sam nie wiem jeszcze o co mi chodzi").
Co nie zmienia faktu, że Nihil to gość specyficzny. Mimo tego podoba mi się jego podejście do wywiadów - rozkręca się jeżeli uzna, że pytanie jest ciekawe, potrafi bez żenady zbyć milczeniem kwestie, które uważa za mało interesujące. Szanuję człowieka.
Całkowita prawda. Samo opowiadanie o muzyce której się słucha jest dość trudne, bo to wyjątkowo intymno-subiektywne doznanie.deathwhore pisze: ↑7 lat temu Opowiadanie o swojej muzyce nie jest łatwe, jeżeli robi się ją szczerze.
Lepiej nie tłumaczyć, mnie nikt nie tłumaczył, a wkręciłem się momentalnie. Moim zdaniem black metal to akurat taki podgatunek metalu, którego nie tylko dobrze się słucha, ale i czuje się go wewnątrz
Wędrowycz pisze: ↑7 lat temu Dodatkowo uważam, że powyższym grupom społecznym w ogóle niczego dobrego nie powinno się przedstawiać, żeby nie zrobili z tego potem komedii/kabaretu jak np. słynna dziewoja z Japonii co m.in. robiła okładkę płyty "Nocel" Furii w filmiku "How to make Polish black metal lunch box".
Tak, bo to kapela z indywidualnym podejściem do materii. Osobiscie uważam, że te płyty warto poznać, czy polubić to już inna sprawa. Ale ostatni album mocno krytykowałem, by po koncertach wchłonąć go i cały czas go słucham. Majstersztyk.
O jak ładnie się zgadzamy. Niestety gdzieś w połowie mnie zaczął wywiadujący jakoś wkurwiać pytaniami i dokończyłem już mniej ochoczo.Sztuka to jest coś blisko tak zwanego Boga, a to siłą rzeczy nie może być średnie. Sztuka ma poruszać struny w człowieku. Struny odpowiedzialne za sprawy poważne.
To prawda, acz ja bym obstawał, że do tej wylewności przyczyniły się sensowne pytania. Kojarzę chyba tylko jeden inny wywiad z Nihilem, z jakiegoś Violence bodaj (ale głowy nie dam), gdzie też nadawali z pytającym na tych samych falach i w związku z tym wywiad wyszedł ciekawie.
Potrzebny będzie chyba niebawem nowy dział