Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4884
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

już to, że więcej gadacie o "frontmanie" niż jego muzyce powinno Was zastanowić jeśli nie znam jakiejś kapeli zmaczy to że posłuchałem i wyjebałem z pamięci bo było chujowe. Zatem :
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17865
Rejestracja: 8 lat temu

yog

TITELITURY pisze: 6 lat temu już to, że więcej gadacie o "frontmanie" niż jego muzyce powinno Was zastanowić jeśli nie znam jakiejś kapeli zmaczy to że posłuchałem i wyjebałem z pamięci bo było chujowe. Zatem :
Słuchałem ostatnio Desert Northern Hell nawet, że może coś przegapiłem. Ale po początkowym pozytywnym zaskoczeniu, zacząłem ziewać na trzecim kawałku :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4673
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

dj zakrystian pisze: 6 lat temu Tylko on chce sprawiać wrażenie pojeba a jest sympatycznym typem ze skłonnością do sado-masochizmu i alkoholu. Dokładne przeciwieństwo. Normalny w potocznym znaczeniu tego słowa nie jest na pewno, ale gdzie mu do Teda Bundy? Mnie bardziej interesuje jego twórczość, niż dociekanie na ile jest popierdoleńcem a ile udaje by zaszokować gawiedż. Ponoć już nowy Skitliv z Maniakiem robią. Pojebany pracuś z tego Farfocla.
Ja uważam, że skłonności do sm i alkoholu to nic nienormalnego ;)
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Nikt
Posty: 54
Rejestracja: 6 lat temu

Nikt

Ten chuderlak zawsze miał tendencję do zwracania na siebie uwagi vide akcja między 2006/2007 przed premierą Halmstad.

Mój osobisty ranking Czajnik:

EP - zajebiste
1 - spoko
2 - totalnie zajebiste
3 - nawet
4 - świetne
5 - bardzo dobre

Od 6 do ostatniego albumu - nuda jak 150.

Ostatni album najlepszy od czasów Halmstad mimo to i tak zasługuje jedynie na "spoko"
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 3024
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Nikt pisze: 6 lat temu Ten chuderlak zawsze miał tendencję do zwracania na siebie uwagi vide akcja między 2006/2007 przed premierą Halmstad.
Dzięki tej akcji z udawanym samobójstwem i pózniejszym powrotem gdzie na koncercie chlastał się, napierdalał z publiką, rzygał i całował z Maniakiem pokazali go w publicznej Tiwi. Zaistniał w świadomości przeciętnych Januszy i o to mu chodziło. GG Allin robił podobne a nawet jeszcze bardziej pojebane akcje, Farfocel przypadkiem jest jego fanem.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17865
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Taka ciekawostka z gigu w Szwabii, dokładniej w Erfurcie. Niklas se postanowił, że dobrym pomysłem będzie podpalenie flagi. Nie spodziewał się jednak, że zanim jego zaćpane ciało wykona niezbędne do takiego czynu ruchy, wbije w niego zdeterminowany Sven z World Terror Committee :D

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3094
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

Hahaha, ale zabawa :D
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6210
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Wygląda śmiesznie jak rozpędzony tucznik delikatnie popycha Farfocla :D szkoda, że nie wyleciał poza kadr, byłoby jeszcze śmieszniej
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4884
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

I bardzo dobrze. Jebalbym pedała, aż by się pokrwawil. Ciekawe, czy polskie kukiełki miałyby wystarczające jaja, żeby zrobić takie coś. Ja pierdole, Kvaforth zabij sie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 659
Rejestracja: 8 lat temu

Nebiros

No, show Farfoclowi generalnie wychodzi bardzo słabo... podpalenie flagi państwa, w którym się daję koncert to takie trochę pozbawione sensu jest, bo co to ma niby oznaczać? Pokazanie się ze swastyką na brzuchu albo darcie biblii już jakos lepiej wypada :)
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1540
Rejestracja: 7 lat temu

pp3088

No i bardzo dobrze. Gość od wielu lat odpierdala jakieś gówno by zaruchać, tzn. by zrobić otoczkę i zgarnąć kasę. Widać pomysły mu się skończyły. Ciekawe czy zgłosił to gdzieś. Jeżeli tak to będzie beka bo przecież nieraz namawiał ludzi by mu spuścili wpierdol czy zaatakowali nożem. Może nawet mu stanął podczas tej całej akcji. Mniejsza.

Mnie bardziej ciekawi co robił tam ten mięśniak. Sven z World Terror Committee mówisz? Zaraz wygoogluje.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17865
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Może przed Shining grał Absurd ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
KorgullExterminator
Master Of Reality
Posty: 289
Rejestracja: 7 lat temu

KorgullExterminator

yog pisze: 5 lat temu Może przed Shining grał Absurd ;)


😄😄😄 Polska duma.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3323
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Shining powróci 25 września pod skrzydłami Napalm Records z nowym krążkiem "Shining" .

Wydaniu towarzyszy klip "Allt för döden" .
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 3024
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Całkiem przyzwoita płyta. Z pierwszym odsłuchem, może nie porwała, ale im więcej leci, tym bardziej się podoba. Sporo spokojnych, nawet ładnie brzmiących motywów i jak zwykle u Farfocla, świetne solówki. Z depresyjnym blekiem nie ma już za wiele wspólnego, co dziwne, że zatytułowana po porostu Shining, jakby autor obwieszczał, że oto kwintesencja jego grania. No jednak tak nie jest. W porównaniu do poprzednich jest to raczej stonowane i mniej depresyjno opresyjne granie, choć nie pozbawione specyficznego klimatu.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3094
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

dj zakrystian pisze: rok temu Całkiem przyzwoita płyta. Z pierwszym odsłuchem, może nie porwała, ale im więcej leci, tym bardziej się podoba. Sporo spokojnych, nawet ładnie brzmiących motywów i jak zwykle u Farfocla, świetne solówki. Z depresyjnym blekiem nie ma już za wiele wspólnego, co dziwne, że zatytułowana po porostu Shining, jakby autor obwieszczał, że oto kwintesencja jego grania. No jednak tak nie jest. W porównaniu do poprzednich jest to raczej stonowane i mniej depresyjno opresyjne granie, choć nie pozbawione specyficznego klimatu.
Przychylam się tylko co nieco do tej opinii, a bardziej do jej merytoryki. Dla mnie jednak nie jest to przyzwoity album, a musze z bólem przyznać że mocno się wynudziłem....
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
hellpanzer
Master Of Reality
Posty: 209
Rejestracja: 3 lata temu

hellpanzer

Zgadzam się z przedmówcą. Dla mnie album jest co najwyżej poprawny. Ładnie to wszystko zagrane, wszystko dopięte na ostatni guzik, ale jest zwyczajnie nudno. Presłuchałem dwa razy i jednym uchem wleciało, drugim wyleciało. Niestety to co Shining prezentuje obecnie zaczęło się mniej wiecej w okolicach "V". Dobre jedynie pojedyncze utwory, jednak całych płyt jakoś już się nie chce słuchać. Słychać natomiast, że to jest po prostu Shining. Płyta raczej dla fanów, a ja jedynie lubię. Dla mnie "czwórka" i "Halmstad" dalej top, reszty równie dobrze mogłoby nie być.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 3024
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Na początku też mi powiało nudą, pewno z powodu większej niż dotąd obecności tych akustycznych, spokojnych momentów. Nie jest to też kolejna wariacja na temat Halmstad, co wielu zarzuca Farfoclowi. Riffy są bardziej rozmyte i prostsze. Nie ma też takiego ciężaru. Płyta 7/10 ze specyficznym klimatem. Najlepsza zdecydowanie nie jest, ale chujni nie ma. Ładnie brzmią gary Barkera.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem