Prędzej dupa by mu odpadła ze śmiechu... Żeby nie było, że to tak z mojej strony jakieś krytykanctwo dla samego krytykanctwa. Niektóre materiały Besatt bardzo lubię (głównie te starsze) i choć zawsze był to zespół nieco jarmarczny, to jednak muzyka do pewnego momentu trzymała jakiś tam poziom. Det Gamle Besatt to też jakaś straszna kupa nie jest i naprawdę da się tego słuchać, to jednak wokale powodują, że momentami po prostu nie da się tego słuchać...
Zdanie podtrzymuję.Vexatus pisze: 7 lat temu
O ile muza sama w sobie jest jak najbardziej spoko i na płycie znalazło się sporo całkiem zacnych riffów, to wokale są na maxa z dupy i robione na siłę na zasadzie "Kostrzewski Wannabe". Bleee...
Ten nowy kawałek całkiem przyjemny, ale te jęki i zawodzenia psują cały klimat.
A jeszcze co do Besatt i Quorthona...
No to zestaw sobie teraz jedno z drugim...