Varmia

[TITELITURY]

Nazwa zespołu w zasadzie mówi wszystko, a jeśli dodać do tego, że panowie lubią czuć się u siebie jak w lesie, nawet jeśli to "u siebie" miałoby oznaczać scenę muzyczną, można odnieść wrażenie, że Varmia, to kolejna banda niedojebanych leśnych trolli, którym się zdaje, że kiczowata muzyka i wsiurski image przenoszą ich oraz słuchaczy w wyidealizowany świat szyskozbrojnych. Jednak nic bardziej mylnego Kochane Metale. Bo choć dłubiący w Varmii muzycy mogą wydawać się nieco przaśni w swoich lnianych koszulach...


...to tworzą muzykę, której zdecydowane daleko do przaśności, a i pewnikiem nie słuchają jej żydzi podczas święta przaśników, choć zapewne niejedna prząśniczka wystawiłaby przy tych dźwiękach chętnie kuperek na sianie.

Varmia zadebiutowała prawie okrąglutki rok temu długograjem "Z mar twych" , ja odkryłem płytę dopiero teraz i jestem zachwycony tym pierwszym krokiem postawionym w muzycznej karierze. Jest bardzo ostro, jest czysty zaśpiew który nie fałszuje, zmiana temp, wkrada się trochę melodii. Słyszę tu dalekie echa Dordeduh, słyszę momentami "Esperalem tkane", ale i tak znacznie bardziej mi się podoba. Zresztą posłuchajcie sami, co się będę mądrzył.

Płyta przeszła bez echa, ale teraz chłopaki podpisali umowę z Pagan Records, więc o następnej na pewno usłyszycie. Jeśli będzie tak świetna jak pierwsza, to już pozostanie sukcesem, a jeśli lepsza i panowie pójdą do przodu, to będziemy mieli do czynienia z najlepszą kapelą "pagan bm" w kraju. Wcale nie blefuję. Jestem zachwycony, słucham tego w kółko od paru dni i nie mogę się oderwać. A ponieważ ekipa pochodzi z Olsztyna, naturalnym jest pytanie: Hajasz znasz?

Skład:
Piotr - Percussion, Tagelharpa, Didgeridoo, Goat horn, Wooden tube, Krivula, Vocals (backing) (2016-present)
Lasota - Vocals, Guitars, Guitars (acoustic) (2016-present) ex-Insidius
Aleksander Chodkowski - Bass, Vocals (backing) (2020-present) Marazm
Michał Andrzejczyk - Drums (2020-present) Deithwen, Insidius, Tiberius, Disloyal (live), War-saw (live)

▼ Byli muzycy

Ćwiara - Bass, Guitars (acoustic), Vocals (backing) (2016-2020)
Kruszyn - Drums (2016-2020) Clayseny

▼ Muzycy koncertowi

Michał Andrzejczyk - Drums (2017-2020) Deithwen, Insidius, Tiberius, Disloyal (live), War-saw (live)

Dyskografia:
2017 - Z mar twych
2018 - W ciele nie
2020 - Bielmo [single]
2021 - Bal Lada




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Varmia/3540422761
BC: https://vianocturna.bandcamp.com/music
BC: https://paganrecords.bandcamp.com/music

[twi]

Jedna z lepszych płytek zeszłego roku w naszej krainie i co rusz wraca do odsłuchu.

[Vexatus]

A ponieważ ekipa pochodzi z Olsztyna, naturalnym jest pytanie : Hajasz znasz ?

Hajasz zna, ale nie szanuje, bo nie wydali debiutu w NCR.

[TITELITURY]

Być może, ale nasz Mentor nie odpowie tak, czy siak, bo mnie nie lubi.

[Hajasz]

Hajasz zna, ale nie szanuje, bo nie wydali debiutu w NCR.

Hajasz zna i nawet lubi lecz kult byłby większy gdyby wszystko było czarno białe z logiem NCR.

Być może, ale nasz Mentor nie odpowie tak, czy siak, bo mnie nie lubi.

Masz dzisiaj jakiś zły dzień czy co ?

[TITELITURY]

Słucham metalu - ja mam zawsze złe dni. AAAAARRRRGGGGHHHHH !!!

[yog]

Drugi album, o tytule W ciele nie, ukaże się 20 kwietnia nakładem Pagan Records.

[MVA]

Okładka bardzo dobra, lecz nazwa albumu nieco na siłę.

[Nathas]

Okładka bardzo dobra, lecz nazwa albumu nieco na siłę.

PIERD
O
LIŻ (no offence bro )

Bardzo dobre granie, chociaż wyrywkowo posłuchałem, a już lubię. Thx za temat, bo sam pewnie albo bym na kapelę nie wpadł, albo poznał po bardzo długim czasie. Ten forum się jednak na coś przydaje.

[TITELITURY]

To mi, mi zawdzięczasz znajomość tego bandu. Oni słuchają tu tylko war metalu oraz klonów Portal !

[yog]

To mi, mi zawdzięczasz znajomość tego bandu. Oni słuchają tu tylko war metalu oraz klonów Portal !

hahaha dokładnie tak wygląda gust 90% tutejszych bywalców

[MVA]

Ja nie słucham niczego bo z wyboru całe dnie chodzę w stoperach. Dzisiejsza muzyka nie zasługuje na mą uwagę. Taki jestem arternatywny. Kto przebije?

[yog]

pewnie się znajdzie jakiś warmetalowiec, co prócz stoperów popierdala w masce gazowej i w goglach przeciw radioaktywnym pyłkom

[deathwhore]

Posłuchałem i nawet mi się podoba. Trochę drażnią te death metalowe partie, bo są na siłę i niepotrzebne. To znaczy są z takiego death metalu, jak ja nie za bardzo lubię. Natomiast gdy grają jak krzyżówka starej Furii i nowszego Destroyer666 są całkiem smakowite.

[TITELITURY]

A mnie to właśnie kręci. Im dłużej słucham tego albumu, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że stylistycznie daleko odeszli od "paganmetalowej średniej". Zmienić teksty i okładkę na jakąś z cycatym kozłem i już gównojady trzepałyby kapucyna, wieszcząc odkrycie perełki w podziemiu. Takiego właśnie "pagan bm" mi brakowało na rodzimej scenie. Trafia w mój gust jak Breivik w młodocianych marksistów.

[yog]

Kurde trzeba obadać chyba tę Varmię, bo że taki @deathwhore nawet będzie chwalił, to się nie spodziewałem.

[deathwhore]

Włączyłem z zamiarem odśnieżania troszeczkę, chciałem dać równowagę dla zachwytów. Nie dało rady, za dobrzy są.

[TITELITURY]

[TITELITURY]

Cały album do odsłuchu:

https://www.metalnews.pl/muzyka/varmia- ... ciele-nie/

[Hajasz]

Kiepska ta nowa Varmia. Debiutancki album o wiele lepszy bo jakiś taki bardziej spójny stylistycznie a tu wszystkiego po trochu a najwięcej Enslaved i to takiego, którego nie lubię. Zamiast W Ciele Nie lepszym tytułem mogło być Wdupienie. Do kasacji sru poleciało.

[TITELITURY]

Pierdolenie tam. Album jest zajebiście jednorodny. Cały czas panowie szybko lecą z tematem i generalnie u innych by mnie takie coś znudziło, ale tu mamy za to zajebiste, wpadające w ucho riffy, a różnorodność jest w wokalach. Konkretny wpierdol na najwyższym, blackmetalowym poziomie. Tak grała Furia w początkach swojej działalności, zanim jeszcze zostali "artystami", czyli w latach swojej świetności. Ani chwili nudy przez te 50 minut. Wokale zgrane z muzyką, w jednym kawałku zajebiście wkomponowane ludowe skrzypce; dla mnie to już album roku jeśli chodzi o bm na rodzimym poletku i baaaardzo wątpię, żeby któraś z tych "modnych" kapel, których "wypada słuchać" żeby mieć długowłosych kolegów, mogła to zmienić.

[DiabelskiDom]

Grali przed (Sieg) Hail Spirit Noir ostatnio, o wiele lepsze niż się spodziewałem przed usłyszeniem muzyki. Ale i tak najjaśniejszym punktem tego zespołu była dziewczyna/żona jednego z muzyków, taka słodka blondynka co chodziła i cykała fotki

[Vortex]

Ja ich poznałem "U Bazyla" przed Amorphis (skąd takie zestawienie nie wiem, no ale promo dla Varmii niezłe) tam miałem podobnie jak @DiabelskiDom że wszystko to brzmiało i wyglądało (:D) o wiele lepiej niż sobie to wyobrażałem. Wciągnęli mnie wtedy dość ostro w swoją muze. Pamiętam, że kiedy Amorphis wchodził na scenę postanowiłem jeszcze papieroska spalić, a tam na zewnątrz tylko ekipa Varmii siedziała. Wrażenie robi postura tego Pana, który na koncertach gra na tych różnych instrumentach, ale tka naprawdę zacząłem konwersacje z liderem i wokalistą, którego zapytałem skąd inspiracje, no bo nazwa sporo wskazuje. Dostałem bardzo szeroki wykład, co zajęło mi 20 min. koncertu Amorphis, ale koleś tak fajnie opowiadał o tamtych stronach, tamtejszych obyczajach i historii, że naprawdę nie żałuje. Sumując, Varmia wie co robi.

[Wędrowycz]

Temat już mi kiedyś przeleciał przed oczami, ktoś z tutejszych bywalców mi zresztą Varmię polecał też, a teraz kolega zrobił video recenzję na jewtube i postanowiłem w końcu sprawdzić co w tej warmii piszczy. "Z Mar Twych" właśnie leci i jestem pod wrażeniem, jest tu trochę folku, ale przede wszystkim pomysłowy i nowoczesny black metal stanowi tutaj trzon muzyczny. Są też jadowite wokale przeplatane z czystymi chóralnymi zaśpiewami, też zresztą bardzo udanymi. Są nawet blasty. Zmiany tempa, urozmaicenia różne i ciekawe, ale też nie specjalnie oryginalne riffy. Okładeczka też bardzo na plus, oj czuję się polubimy mocno z Varmią. Słychać trochę skojarzeń z Krakusami z Odrazy. Jak skończy się "Z Mar Twych" to dorzucę do pieca też "W Ciele Nie".

Ktoś tu porównywał coś z Dordeduh, ale to zdecydowanie inne granie. Tu jest metalowe łojenie z folkowatymi smaczkami, a tam znowu ezoteryczne i spokojne granie (ja osobiście uwielbiam i pełniaka do kolekcji przytuliłem też).

Dodaje też uroku sposób nagrywania - w stodole na setkę i w lesie wokale oraz instrumenty ludowe.

[Vortex]

"W Ciele Nie", troszkę mniej mi leży, ale może jest to spowodowane faktem bardzo dobrego debiutu....

[Hajasz]

"W Ciele Nie", troszkę mniej mi leży, ale może jest to spowodowane faktem bardzo dobrego debiutu....

No właśnie. Ja nawet słuchałem z CD i potwierdzam, że tą płytę przekombinowali. Debiut znacznie lepszy a szkoda bo liczyłem na dobre uderzenie a otrzymałem jakieś mocno progresywne rzępolenie.

[Wędrowycz]

To i ja się zgodzę z Wami, bo faktycznie, liczyłem na coś bdb po debiucie, a tu "W Ciele Nie" jednak słabiej wypadło. Poza tym debiut był bardziej brutalny, a tu jakby wszystko rozmiękczyli.

[TITELITURY]

Mnie ex aequo podobają się te płyty, bo są inne. Nie wiem, coś może mam z uszami, ale ta wydaje mi się znacznie bardziej ostra i blackmetalowa od pierwszej. I faktycznie przez to bardziej jednostajna, ale dla mnie to nie zarzut. Grunt, że panowie wycinają tu siarczysty black metal, a nie jakiś pedalski folk z gitarami.

[Zsamot]

Cholera, z takiego szerokiego frontu idą dobre opinie, że będę musiał zamówić.

[kyu]

Nowy album zapowiadany na wiosnę.

[TITELITURY]

Bardzo mi się podoba. Jest melodyjnie, pod koniec ostrzej, w międzyczasie pojawia się fajny gitarowy moment. Dużo upchnęli w tym jednym kawałku i jeśli pomysły im się na nim nie skończyły, to cóż, Varmia rozda poraz kolejny.

[kyu]

Jeszcze nowszy kawałek od Varmii. Ten po pierwszych paru odsłuchach jeszcze bardziej zapada w ucho. Jest dobrze.

[Pogan696]

Varmia zrealizowała do powyższego utworu teledysk, który (ku mojemu zaskoczeniu) okazał się jednym z lepszych jaki widziałem ostatnio..., a wystarczyło wypuścić drona o poranku jak Youtuberzy sprzed paru lat . Bardzo dobry, mocny kawałek. Po Bal Lada przewiduje dość znaczną karierę. Oczywiście jak nie pójdą w stronę zgniłej strzechy i robienia garnków z gliny.

[kyu]

No wizualnie fajnie, szacunek za chęci pomysł i doprowadzenie wszystkiego do końca.

Oczywiście jak nie pójdą w stronę zgniłej strzechy i robienia garnków z gliny.

Mocne!

Mir
Mi
Łowo

[Szajtan]

Na “balu Lada” zespół opuszcza warmińską stodołę by rozwinąć się zarówno brzmieniowo jak i kompozytorsko.

[hellpanzer]

właśnie przesłuchałem "Bal Lada" i z pewnością poleci jeszcze kilka razy. Bardzo przyjemny materiał.

[kyu]

Też tylko raz zdążyłem dziś zaplętić, ale tak jak zapowiadały już wcześniej serwowane single wszystko jest na plus i po varmińsku.

[Pogan696]

Mam dwa odsłuchy za sobą Bal Lada. Naprawdę fajny i klimatyczny materiał. Świetne, nienachalne i zrobione z klasą folkowe wstawki robią robotę. Lekko szarpią słabe solówki i produkcyjne nierówności, ale to tylko szczegóły. Całość jednak płynie w swoim nurcie i stanowi konkretną całość. Wróżę świetlaną przyszłość. Kolejny album na pewno rozpierniczy. Kibicuję.

[Kosynier]

Dobra plyta. Bedzie duzo koncertowych hitow.

[tsathoggua]

Płyta w porządku, lepsza od poprzedniczki na której czasami wiało mi nudą

[Zsamot]

Nie mogę się od tej trójeczki uwolnić.

Na razie wieśniacko na YT itp. Ale skoro na dniach jadę na ich koncert, to będzie okazja na zakup.

Bardzo udana płyta, pełna emocji i pomysłów. Cholernie mi brakowało takiego grania. Kiedyś - pokrewnie emocjonalnie- debiut Thy Worshiper mi się tak kojarzył. Ale to tak w kategoriach emocji. Nie muzyki.

[Szajtan]

Nowym video pochwaliła się Varmia do utworu Oddal.
Jest on zapowiedzią nowego albumu, który ukaże się 6 stycznia 2023 roku.

[Zsamot]

Świetnie rozwinięte wątki z Trójki. Czyli jest na co czekać. Czasem EP ki potrafią idealnie trafić w me gusta. Wytwórni nie kojarzę, ale oby była normalnie dostępna.

[Szajtan]

Varmia udostępniła gorzkie fale, drugi singiel ze swojej nadchodzącej EP-ki, zatytułowanej Prolog.

[Szajtan]

Nowy singiel "DAINA 4" z nadchodzącego albumu "Nie Nas Widzę" - premiera 16.06.2023.

[Zsamot]

Mogliby tę EPkę wydać normalnie... Album wezmę w ciemno. Ostatni album jet rewelacyjny. Mam nadzieję, że gdzieś na którymś feście ich zobaczę.

[kataton88]

wy
kurwy
ście

Właśnie sprawdzałem parę dni temu, czy coś tam nie planują nowego. Singiel przyjemny, trochę zalatuje klimatem "Głodami", które były jednym z lepszych strzałów na poprzedniczce.

[Szajtan]

Drugi singiel z nadchodzącego albumu.

[Zsamot]

Wszystko idealnie. Mocno wierzę w ten band, mają pomysł na siebie. Cholernie czekam.

[kataton88]

Podoba mi się ogólnie rzecz biorąc ten nurt lokalny w polskim szeroko pojętym BM. Taka lokalność była obecna u Furii, która, jak kto woli, wyznaczyła nowe szlaki (także turystyczne) albo spierdoliła scenę. Jest i w Odrazie, no ale do częstszego spluwania w Krk nie trzeba mnie szczególnie zachęcać. Kły się fajnie wyszczerzyły z promocją Łysogór. Jeszcze jedną kapelkę chciałem przytoczyć, gdzie ta lokalność jest mocno obecna, ale ma nazwę nie do zapamiętania.

Varmia ma nazwę łatwą do zapamiętania i zaprasza nas do krainy, gdzie biesiadował najsłynniejszy polski klecha (oprócz bardziej polskich JP i ojca dyrektora), a do tego nawiązuje bezczelnie do narodowego wieszcza. Co to będzie...

"Karmi nas ogień" śpiewają chłopaki i tego ognia jest naprawdę sporo, zwłaszcza w pierwszej części płyty. Brzmienie pewnie wyda się zbyt sterylne dla niektórych bywalców tego działu, ale grunt, że nie poszli w lepienie garnków z gliny, jak to ktoś wyżej się obawiał. Folkowe przerywniki nie są zapychaczami, tworzą klimat i dają oddech. Ostatni krążek zaczął się od wkręcającego od pierwszego przesłuchania hitu, tutaj zespół największe wkrętki przygotował na deser. Myślę tu zwłaszcza o "Kresie" i zamykaczu, gdzie powtarza się tytułowy motyw.