deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

Chanid

#1

deathwhore 6 lata temu

Obrazek
Warszawa, black metal. Ma wydawać debiutancki album na dniach. Kiedyś współtworzyłem, ale się wypisałem.

Generalnie zespół istnieje już kilka lat. Podobno od 2011, ale jakoś nie bardzo chce mi się w to wierzyć, a sam to zakładałem. Ale wtedy sporo piłem, a czas czasem leci szybko. W każdym razie w 2014 było pierwsze demo, na kasecie, której chyba już nigdzie nie ma. Na kasecie brzmiało lepiej niż z yt, bo z yt brzmi za czysto. A brzmiało to mniej więcej tak:



Że jestem narcyzem, to wrzucę jakieś nagranie z koncertu jak śpiewałem, bo na powyższej demówce śpiewałem tylko w jednym numerze, którego w necie nie ma. A jak jest, to gdzieś indziej niż na żydtubie.



No i jak nius z góry mówi, ostatnio chłopaki, już po wyjebaniu poprzedniego wokalisty i znalezieniu nowego, nagrali coś takiego. Żeby było zabawniej, to wcale nie ten ich nowy wokal tam skrzeczy, tylko ktoś jeszcze inny.

Dyskografia:
2014 - Misterium [demo]
2018 - Lucifer



Generalnie njus wygląda tak:



Skład:
Sentiel - Guitars
Forest - Bass (2014-2015), Guitars (2015-present) Diabolus Sanctus, Empheris
Necrofilip - Bass (2015-present) God Said No, Gortal, Licorea, ex-Druzgotor, ex-Teratosis, ex-Strain
Burner of the Cross - Drums (2015-present) ex-Empheris, ex-Morbosus
Shadar - Vocals (2018-present)
▼ Byli muzycy
Man Behind the Sun - Vocals (2011-2017) Sacrofuck
Gravi - Bass, Vocals (2012-2014) Sacrofuck, ex-Maestus
Sprawca nieznany - Drums (2012-2015)
Exterminator - Guitars (2013-2015)
Deffi - Vocals (2014-2016) Sacrofuck, ex-Maestus
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Chanid/3540377403
BC: https://chanid.bandcamp.com/music
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian

Tagi:
Awatar użytkownika
Metalized
Tormentor
Posty: 417
Rejestracja: 6 lata temu

#2

Metalized 6 lata temu

Miałżem se to kiedyś zakupić ale nigdy sie nie zgadało ostatecznie. Może sie weźmie a moze nie kto to wie. Lepiej se kupić Vysrania niz jakies niewiadomoco hyhy
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#3

yog 6 lata temu

Ten logos to chyba z The Chasm rżnięty, co? ;p Kiedyś jakąś muzyczkę słyszałem, ale nie bardzo już pamiętam :(
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#4

deathwhore 6 lata temu

Nie wiem, raczej wątpię, bo autor logówki ich raczej za bardzo nie słucha, a dostał wolną rękę.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 6 lata temu

Dobra, przyjrzałem się obu i jednak trochę inne, ale to "CHA" mi się strasznie kojarzyło z pamięci. Co by nie było, gratuluję tytułu albumu :v
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#6

deathwhore 6 lata temu

Możesz pogratulować członkom zespołu, ja nie mam z tym wydawnictwem praktycznie nic wspólnego. Nawet linie wokalne są kompletnie inne niż moje.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#7

yog 5 lata temu

SŁAWA BRACIA!

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#8

deathwhore 5 lata temu

o kurwa :D
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#9

deathwhore 3 lata temu



Na spotify można posłuchać nowego wydawnictwa Chanid. Uważam, że jest lepiej niż na albumie.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4631
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#10

TITELITURY 3 lata temu

Necrofilip mnie urzekło.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#11

yog 3 lata temu

Myślałem, że nagrali kawałek Necroflip i śpiewają o jakimś nowym triku skateboardowym, a to tylko ksywka jednego z członków :/
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#12

deathwhore 3 lata temu

Równie dobra ksywa co Necrolucas. A nawet lepsza, bo nie kojarzy się z kutasem.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#13

Nebiros 3 lata temu

deathwhore pisze:


Na spotify można posłuchać nowego wydawnictwa Chanid. Uważam, że jest lepiej niż na albumie.
O necroflipach czy trickach skateboardowych się zbytnio nie wypowiem, z resztą w sumie chuj mnie one obchodzą, natomiast w temacie wątku...

Spotify coś mnie nie chce działać, ale odpaliłem sobie kawałeczek udostępniony na ich kanale i muszę przyznać, że całkiem dobra rzecz. Porządny warsztat, muza tak momentami dosyć pod te starsze, lepsze rzeczy od Dark Funerali czy Watainów (albo coś w tym stylu przynajmniej), ale bardzo ciekawa, melodyjna, acz nie do porzygu. Wokal dobry, basik ładnie słyszalny no i całkiem fajnie to wszystko zmiksowane.

Możesz defik powiedzieć kolegom, że admin BLa wypowiedział się w wątku kilka razy, ale temat muzy ominął, co znaczy, że zżera go zazdrość... czyli musi być dobre :D
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#14

yog 3 lata temu

W związku z bliskimi powiązaniami defika z zespołem, wolałem uniknąć wydawania swojej opinii o tej lucyferianskiej hordzie.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#15

deathwhore 3 lata temu

Pamiętaj, że z jakiegoś powodu stamtąd odszedłem, więc pisz radośnie, jeśli tylko ochota jest.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3757
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#16

Zsamot 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
W związku z bliskimi powiązaniami defika z zespołem, wolałem uniknąć wydawania swojej opinii o tej lucyferianskiej hordzie.
Czemuż to? Zbyt pozytywna czy pozwoliłeś sobie na krytykę?
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#17

yog 3 lata temu

Moim zdaniem, delikatnie mówiąc średnie, a jak słuchać muzyki to albo bdb+, albo chujowej :(
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nikt
Posty: 54
Rejestracja: 6 lata temu

#18

Nikt 3 lata temu

Nudna, nikomu nie potrzebna muzyka.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#19

deathwhore 3 lata temu

To w sumie dziwne, że piszesz o sobie w trzeciej osobie.

Zespół Chanid przyjął do składu chrześcijanina na drugą gitarę, a reakcja tzw. black metalowców to wspaniałe wręcz oburzenie harcerzyków :D
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#20

yog 3 lata temu

Chrześcijański lucyferianizm to też lucyferianizm!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#21

pit 3 lata temu

Czy może istnieć inny lucyferianizm? Buddyjski na przykład.
Awatar użytkownika
Issuel
Posty: 6
Rejestracja: 3 lata temu

#22

Issuel 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Chrześcijański lucyferianizm to też lucyferianizm!
pit pisze:
3 lata temu
Czy może istnieć inny lucyferianizm? Buddyjski na przykład.
"Lucyferianizm – systemy wierzeń, zarówno teistycznych, jak i ateistycznych, w których przedmiotem rozważań jest natura dobra i zła, które symbolizuje Lucyfer]. Lucyferianizm odnosi się do judeochrześcijańskiej koncepcji dobra i zła" Więc wszystko się zgadza.

Czy w buddyźmie mamy Lucyfera ? Odpowiedź jest prosta.

Poszperałem. Niektórym podoba się ich granie.

Prawdziwy satanista to martwy satanista.
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#23

Nebiros 3 lata temu

Nikt pisze:
3 lata temu
nikomu nie potrzebna muzyka.
Co oznacza stwierdzenie „nikomu nie potrzebna muzyka”?
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#24

deathwhore 3 lata temu

On ma nick nikt. On nie potrzebuje.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4631
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#25

TITELITURY 3 lata temu

pit pisze:
3 lata temu
Czy może istnieć inny lucyferianizm? Buddyjski na przykład.
Nie może być, bo chrześcijaństwo jest jedyną religią. Powiedział wszak Pan do św Piotra :
Ty jesteś Piotr — Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.
Z czego wynika, że nie może istnieć buddyjski lucyferianizm, ponieważ buddyzm jest lucyferianizmem.

A chrześcijanin w kapeli BM masa ok. Byleby przedsoborowy.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#26

Nekroskop 3 lata temu

TITELITURY pisze:
3 lata temu
Z czego wynika, że nie może istnieć buddyjski lucyferianizm, ponieważ buddyzm jest lucyferianizmem.
Buddyzm jest jakieś 500 (+/-) lat starszy od chrześcijaństwa, więc bóg się chyba nie spieszył z wyganianiem Lucyfera ze swoich zielonych pastwisk.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4631
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#27

TITELITURY 3 lata temu

Rzeczą ludzką błądzić, boską prostować.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Issuel
Posty: 6
Rejestracja: 3 lata temu

#28

Issuel 3 lata temu

Nekroskop pisze:
3 lata temu
TITELITURY pisze:
3 lata temu
Z czego wynika, że nie może istnieć buddyjski lucyferianizm, ponieważ buddyzm jest lucyferianizmem.
Buddyzm jest jakieś 500 (+/-) lat starszy od chrześcijaństwa, więc bóg się chyba nie spieszył z wyganianiem Lucyfera ze swoich zielonych pastwisk.
Tylko, że lucyfer był już wcześniej. Judaizm istnieje od okołó 2 tys lat przed nasza erą. Wersja biblijna. Wersja historyczna jest niewiele krótsza, ale jednak starsza od buddyzmu. Lucyfer był wygnany dużo wcześniej z zielonych pastwisk. legend jest mnóstwo, które zawierają ziarno prawdy ? A może to wszystko to jeden wielki czyjś sen :)
TITELITURY pisze:
3 lata temu
pit pisze:
3 lata temu
Czy może istnieć inny lucyferianizm? Buddyjski na przykład.
Nie może być, bo chrześcijaństwo jest jedyną religią. Powiedział wszak Pan do św Piotra :
Ty jesteś Piotr — Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.
Z czego wynika, że nie może istnieć buddyjski lucyferianizm, ponieważ buddyzm jest lucyferianizmem.

A chrześcijanin w kapeli BM masa ok. Byleby przedsoborowy.

Słynny Hellhammer udziela się w kapelach chrześcijańskich . Dlaczego nie w drugą stronę ? Każdy ma swoje dwie strony.
Prawdziwy satanista to martwy satanista.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4631
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#29

TITELITURY 3 lata temu

Ja nie mam.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#30

Nekroskop 3 lata temu

Jak dla mnie to jest dziwne (z braku lepszego określenia). Rozumiem image sceniczny, dystans itd., ale granie w zespole, który ma odwrócone krzyże w logo i jeszcze więcej odwróconych krzyży (nawet płonących) na scenie, a potem granie z chrześcijańskimi kapelami właśnie takie jest – jest dziwne.

Prym tutaj wiedzie IMO Tom Araya, który deklaruje, że jest katolikiem. Zastanawiam się, co dzieje się w głowie tego gościa, tzn. jak to sobie poukładał? Bo to jakby być wegetarianinem, a potem wychodzić na scenę i śpiewać „uwielbiam wpierdalać mięso” z rozpalonymi grillami obok jako rekwizytami.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4631
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#31

TITELITURY 3 lata temu

A mnie nie dziwi. Każdy prosty umysłowo człowiek kiedyś wyrasta z tych satanistycznych głupot i słucha muzyki dla muzyki. Są wyjątki jak Nergal i 90% kuców, którym światopogląd kształtują swoimi tekstami inne, grające kuce takie same jak oni, ale rozsądny człowiek nie będzie jebał po religii tylko dlatego, że tak mu śpiewają w jego ulubionym gatunku muzycznym. Sam byłbym katolikiem słuchającym głównie BM, gdybym był w stanie uwierzyć w Boga i przeskoczyć swój agnostycyzm (podkreślam - nie ateizm). Nie znam tego kolesia, ale to, że potrafi rozdzielić te dwie rzeczy, muzykę oraz swoje życie, wydaje mi się tylko dowodem jego umysłowej dojrzałości.

Najgorsze są te brudasy od "słuchaj Venom, deptaj krzyże!", czy jak to tam leciało.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#32

Nekroskop 3 lata temu

TITELITURY pisze:
3 lata temu
A mnie nie dziwi. Każdy prosty umysłowo człowiek kiedyś wyrasta z tych satanistycznych głupot i słucha muzyki dla muzyki.
Nie widzę związku między tym, co napisałeś a tym, co napisałem ja.

Śpiewanie o czarownicach, smokach, wampirach, wojownikach metalu i innych imaginacjach to jedno, a promowanie postaw, które stoją w opozycji do twojej wiary to drugie. Nie jest to dojrzałość, tylko zwykła obłuda. Religia jest przecież w założeniu czymś, co ma być jakimś najgłębszym sacrum i kompasem moralnym dla twojego postępowania.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#33

yog 3 lata temu

Z tego co pamiętam, HH mówił, że nigdy szatanistą nie był, ale lubiąc wprowadzać konsternację wśród opinii publicznej raz to zaszokował słuchaczy dołączając do Antestor, innym razem do Shining. Osobiście, to ten dystans do własnej twórczości i tzw. szerokopojętej sceny cenię.

@Nekroskop, czy Twoim zdaniem Araya śpiewając teksty Slayera promuje zło i diabła?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#34

Nekroskop 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
@Nekroskop, czy Twoim zdaniem Araya śpiewając teksty Slayera promuje zło i diabła?
Nie wierzę w diabła i nie, nie uważam, aby promował zło, ale ewidentnie promuje postawy antychrześcijańskie. I am the antichrist, that’s what I’m meant to be, your god left me behind and set my soul to be free!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#35

yog 3 lata temu

Czyli katolik Mefistofelesa w Fauście albo diabła kuszącego Chrystusa na pustyni w pięćsetnej biblijnej adaptacji zagrać nie może / nie powinien?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#36

pit 3 lata temu

David Eugene Edwards to lepszy zawodnik, nawet kiedy machał metaforycznym inkwizytorskim mieczem nagrywał covery Birthday Party, Gun Club i jeździł na trasy z Toolem.
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#37

Nekroskop 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Czyli katolik Mefistofelesa w Fauście albo diabła kuszącego Chrystusa na pustyni w pięćsetnej biblijnej adaptacji zagrać nie może / nie powinien?
A co ma piernik do wiatraka? 0_o Odgrywanie roli diabła w sztuce to nie jest coś, z czym nawet ks. Natanek miałby problem.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#38

yog 3 lata temu

I czym to się różni od śpiewania piosenek?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#39

Nebiros 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
Czyli katolik Mefistofelesa w Fauście albo diabła kuszącego Chrystusa na pustyni w pięćsetnej biblijnej adaptacji zagrać nie może / nie powinien?
Tak po prawdzie to w zawód aktora wpisana jest adaptacja swojej osoby do danej roli, odrzucając swoje poglądy czy przekonania. A muzycy zazwyczaj utożsamiają się (a przynajmniej powinni) z tym co grają/śpiewają ;)

Cezary Pazura kiedyś się o tym ciekawie wypowiadał, po tym jak spytano go czy przyjąłby role w filmie „Kler” gdyby ją mu zaproponowano.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#40

Nekroskop 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
I czym to się różni od śpiewania piosenek?
Bardzo się różni, bo te piosenki szydzą z religii, którą deklarujesz, że wyznajesz. Dodajmy, że wielu słuchających zdecydowanie nie odbiera tego jako „tylko performance”. Jestem zaskoczony, że w ogóle można myśleć w taki sposób.

Wracając do mojego przykładu - śpiewanie o soczystych befsztykach, a potem deklarowanie, że jest się wegetarianinem to też byłby „dystans” i „dojrzałość”? No i oczywiście dokładnie to samo, co odgrywanie roli rzeźnika w spektaklu.
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#41

Nebiros 3 lata temu

Prawdę rzecze Pan Mikroszkop :)
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#42

yog 3 lata temu

I rolą muzyka i aktora jest przekonanie widowni, że się z odgrywaną rolą utożsamia, niezależnie czy faktycznie jest to jego własna szczera twórczość i gra depresyjny black metal, czy śpiewa w Backstreet Boys, gdzie 95% odbiorców i tak nie wie, że to nie kolesie z ekranu piszą muzykę czy odgrywa cover Majki Jeżowskiej jakby jutra nie było.

Przedstawienia diabła w sztukach teatralnych też szydzą z religii.

Nie widzę problemu w odgrywaniu roli rzeźnika w spektaklu będąc wegetarianinem, nie widzę problemu w śpiewaniu o soczystych befsztykach np. w ramach kabaretu. Jaki procent kolesi śpiewających o nekrofilii rucha trupy, a jaki zakapturzony procent kultystów śmierci kopie groby w poszukiwaniu kości do swoich rytuałów?

Wracając do Hellhammera - gra w Antestorze to był z jego strony środkowy palec skierowany wobec oczekiwań post-nożowniczych fanów norweskiego black metalu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#43

Nekroskop 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
I rolą muzyka i aktora jest przekonanie widowni, że się z odgrywaną rolą utożsamia, niezależnie czy faktycznie jest to jego własna szczera twórczość i gra depresyjny black metal, czy śpiewa w Backstreet Boys, gdzie 95% odbiorców i tak nie wie, że to nie kolesie z ekranu piszą muzykę czy odgrywa cover Majki Jeżowskiej jakby jutra nie było.
Nie, zdecydowanie rolą muzyka nie jest przekonanie widowni, że z czymkolwiek się utożsamia. Znikąd taka rola nie wynika. Rolą muzyka jest zrobienie show, a nie utwierdzenie kogoś w jakimkolwiek przekonaniu.
yog pisze:
3 lata temu
Przedstawienia diabła w sztukach teatralnych też szydzą z religii.
Jeżeli sztuka stanowi wyraz poglądów, które stoją w opozycji do np. wiary katolickiej, to jak najbardziej katolik powinien mieć problem z graniem w takiej sztuce.
yog pisze:
3 lata temu
Nie widzę problemu w odgrywaniu roli rzeźnika w spektaklu będąc wegetarianinem, nie widzę problemu w śpiewaniu o soczystych befsztykach np. w ramach kabaretu.
Nie mówimy o kabarecie, tylko o czymś, co promuje postawy przeciwne do postaw wynikających z twoich deklarowanych przekonań.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#44

Ryszard 3 lata temu

Zastanawiam się dlaczego każdy może namalować diabła, opisać piekło, wyrzeźbić chrystusa z krzyżem w dupie ale jeżeli chodzi o muzykę to już zaczynają się schody?
A muzycy zazwyczaj utożsamiają się (a przynajmniej powinni) z tym co grają/śpiewają ;)
Może to dlatego? Naprawdę tak uważasz? Że powinni?

Założę się że odsetek tych utożsamiających się muzyków jest mniejszy niż odsetek fanów wierzących w szatana. No właśnie, wiara w szatana.... Zadałbym teraz ostateczne pytanie ale to nie moje pytanie.... Więc nie mogę go zadać :)
Nie mówimy o kabarecie, tylko o czymś, co promuje postawy przeciwne do postaw wynikających z twoich deklarowanych przekonań.
Np filmy. Tak? Ciekawe czy kazdy autor SF i Horroru to wierzący w kosmitów pan, ktory np. nie ma nic przeciwko okrucieństwu, kanibalizmowi itp itd.

Ktoś już napisał że dzieci wyrastają z dzieciowych tematów a ta aktualna rozmowa jest jakby... Dziecinadą?


Muzyka metalowa nie promuje żadnych postaw. Nigdy nie promowała.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#45

yog 3 lata temu

No nie wiem, ja to jednak jak słucham balladki śpiewanej na żywo to nie liczę na show, a na to, że mnie muzyk przekona, jak to go miłość nie zabolała. Ale może dlatego nie lubię koncertów Watain. Czy aktorzy w teatrze też mają robić show?

Nie wiem gdzie Slayer tak strasznie stoi w opozycji do religii, jak dla mnie to po prostu o różnorakich patologiach tudzież szatanistycznych mocach sobie śpiewają, jakiegoś strasznego zagrożenia dla wiary to w tym nie widzę, chyba że było nim przedstawienie sądu ostatecznego i piekła nad drzwiami gotyckiej katedry. Nie czaję, skąd Ty tę promocję postaw bierzesz u Slayera.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#46

Ryszard 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
No nie wiem, ja to jednak jak słucham balladki śpiewanej na żywo to nie liczę na show, a na to, że mnie muzyk przekona, jak to go miłość nie zabolała. Ale może dlatego nie lubię koncertów Watain. Czy aktorzy w teatrze też mają robić show?

Nie wiem gdzie Slayer tak strasznie stoi w opozycji do religii, jak dla mnie to po prostu o różnorakich patologiach tudzież szatanistycznych mocach sobie śpiewają, jakiegoś strasznego zagrożenia dla wiary to w tym nie widzę, chyba że było nim przedstawienie sądu ostatecznego i piekła nad drzwiami gotyckiej katedry. Nie czaję, skąd Ty tę promocję postaw bierzesz u Slayera.
Slayer za młodu propagował tylko i wyłącznie srodkowy palec a po nomen omen boskiej interwencji, postawę "kasa musi się zgadzać"
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#47

Nekroskop 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
No nie wiem, ja to jednak jak słucham balladki śpiewanej na żywo to nie liczę na show, a na to, że mnie muzyk przekona, jak to go miłość nie zabolała.
Nie wiem, co ci odpisać, bo myślałem, że każdy zdaje sobie sprawę z tego, że za tekstami czasami stoją prawdziwe doświadczenia i emocje, czasem są to fantazje, a czasem coś z pogranicza jednego i drugiego. Zenek Martyniuk całą karierę zbudował na miłosnych balladach, chociaż już dawno się ustatkował i nie sądzę, aby ktoś wierzył, że od lat 90. miłość jest takim cierniem w jego sercu. Pomimo tego, kiedy leci jego kawałek dyskoteka ożywa.
yog pisze:
3 lata temu
Nie czaję, skąd Ty tę promocję postaw bierzesz u Slayera.
“I am the antichrist, that’s what I’m meant to be”, “God hates us all”, “Christ Illusion” – jest to przecież jawne posługiwanie się retoryką I symboliką antychrześcijańską, a co za tym idzie promowanie postaw antyreligijnych. Zresztą nie powinno to dziwić, bo Kerry King jest zażartym krytykiem religii i to on stoi za całą tą otoczką.

Tak więc tak, dla mnie jest to taka sama obłuda jak stereotypowy, bogobojny sąsiad, który co niedzielę leży krzyżem w kościele, a potem napruty odpierdala patologię na lewo i prawo. Wróć, stereotypowy bogobojny sąsiad jest nawet mniej obłudny, bo po prostu przegrywa z własną chujowością, podczas gdy ktoś, kto świadomie udaje robi to w ramach czystej kalkulacji – np. aby powiększyć swój fanbase za pomocą prowokacji.

///
Dla porządku: jestem osobą areligijną, a czasami nawet anty, ale nie lubię też bezrefleksyjnego pierdolenia farmazonów. Tzw. „dystans do” to jedno z takich papugowanych określeń, które wszyscy inteligenci w swoim własnym mniemaniu powtarzają. Tak, dystans jest rzeczą istotną, bo życie często bywa tragikomiczne, ale z tym dystansem też nie należy przeginać. Obracanie wszystkiego w żart, błazenadę, performance też nie jest zdrowym podejściem – ani do siebie, ani do czegokolwiek innego.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#48

Ryszard 3 lata temu

Nie wiem, co ci odpisać, bo myślałem, że każdy zdaje sobie sprawę z tego, że za tekstami czasami stoją prawdziwe doświadczenia
A czasemi nie.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#49

yog 3 lata temu

No tak, Slayer śpiewa, że jest antychrystem: obraza dla tradycji, symbolika antychrześcijańska,

Aktor kusi Chrystusa i się przedstawia jako Szatan: dzień dobry.

Christ Illusion może być tytułem pro-chrześcijańskim - może odnosić się do fałszywego przekonania ludzkości, że jej grzechy już zostały odkupione i można robić co się chce.

Różnicy między aktorstwem a piosenkarstwem dramatycznej dalej nie czaję i nie sądzę, żebym pojął, gdzie taka diametralna różnica ideologiczna w wykonywaniu utworów.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#50

Nekroskop 3 lata temu

yog pisze:
3 lata temu
No tak, Slayer śpiewa, że jest antychrystem: obraza dla tradycji, symbolika antychrześcijańska,

Aktor kusi Chrystusa i się przedstawia jako Szatan: dzień dobry.
Naprawdę nie rozumiem, jak można nie rozumieć różnicy między np. entuzjastycznym eksponowaniem swojej (rzekomo) antychrześcijańskiej postawy przed publicznością a odgrywaniem roli diabła np. w sztuce biblijnej, bo dla mnie stawianie tutaj znaku równości jest absolutnym szczytem idiotyzmu.

Wróć do „Black Metal”