Co tam kto lubi, mnie to granie gitarkowo nudzi, w sumie nudziło od zawsze i pewnie nie będę odkrywczy stwierdzając, że najlepszym zespołem rodzimej sceny blackmetalowej to jest Cultes des Ghoules, a nie Kriegsmaschine. O ile wcześniej było jeszcze nawet nieźle, tak te nowe płyty Mgły i KSM nudzą mnie niemożebnie.
Ale rozumiem, jak się to komuś podoba, chujni przecież nie ma, choć i jakiejś przełomowej oryginalności to też w tym nie dostrzegam. No, ale to wszystko mówiłem już 300 razy, nie będę się powtarzał. Cieszcie się muzyką

No dobra, tak łatwo nie odpuszczę dołożenia swoich 5 groszy po raz setny - nawet jak i już by uznać, że gitarki dobre, to wokal strasznie nużący, wręcz niesłychanie

Życzę jak najmilszych powrotów do
Apocalypticists.