Freezing Blood

[Vexatus]

Freezing Blood to polski zespół z gatunku Black/Death Metal, w którym udzielają się muzycy znani z wielu innych projektów (jest tego całkiem sporo i nie chce mi się wymieniać - każdy bez problemu znajdzie info na MA). Na koncie mają bardzo fajne demo "Altar of Goat" z 2013 roku, split z poznańskim Widmo i niemieckim The Sons of Perdition oraz wydaną w 2017 roku EPkę "Baal". Muzyka jaką serwują panowie w ramach Freezing Blood to brutalny, surowy i siermiężny mix Black i Death - muzyka prosta jak konstrukcja cepa oraz odpowiednio syfiasta i surowa produkcja. Super sprawa - polecam.


Dyskografia:
2013 - Altar of Goat [demo]
2014 - Desecration Rituals [split z Widmo / The Sons of Perdition]
2017 - Baal [EP]

Skład:
Battery Commander of Hell and Filthy Goat Worshiper of Gomorrah - Drums (2012-present) Distres, Goathrone, Martwa Aura, Moloch Letalis, Mordhell, Throneum, Zmora, ex-Moloch
Priest of Abyss and Total Extermination - Guitars (2012-present) Abhorrent Funeral, Martwa Aura, Zmora, ex-Execution of Light
Morbid Priest of Cadaverous Gospel - Vocals (2012-present) Bloody Cyrograph, Harsh, Ritual Lair, Trąd, ex-Chasm, ex-Kraina Wiecznego Mrozu, ex-Centurion, ex-Kingdom

▼ Byli muzycy

Heaven Gates Destroyer and Ruler of Black Chaos - Bass (2012-2016) Distres, Mordhell

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Fr ... 3540371519
BC: https://freezingblood.bandcamp.com/music

[porwanie w satanistanie]

Mam ich pierwsze MCD i ten 3-way split, zajebiste granie. Trudno tu coś szerzej skomentować, może tylko tyle, że mimo prostoty i bezpośredniości nie jest to ani przez chwilę nijakie, jak wiele nagrań preparowanych wedle tej ekstremalnej metody. Chodzi chyba po prostu o to, że oni ten swój nakurw autentycznie czują, a to w muzyce najważniejsze.

[Odrowąż]

U mnie Altar of Goat na taśmie się kurzy, czasami zapuszczę - potem zapomnę na dłuższy czas. Ot prosty, strasznie chamski war metal jak ich wiele. Jednak mogę zrozumieć, że komuś się może podobać (mnie troszkę).

[yog]

Napisałbym, że na Altar of Goat to był black metal prosty jak konstrukcja cepa, ale widzę - kolega @Vexatus tu był i już zapatrzył temat o Freezing Blood w ulubiony opis Jak na war metale to skoczne to jakieś, punkujące-crustujące-grindujące.

[Vexatus]

^Dlatego opisałem jako Black/Death, choć brzmieniowo to właściwie bardziej War Metal - tylko jakoś tak trochę mało War Metalu w tym War Metalu. Poza tym mniejsza o etykietki - ważne, że dobrze się słucha.

[Wędrowycz]

Znam tylko "Altar Of The Goat" i bez problemu mi podeszło to demko. Krótko, chamsko i treściwie. Dla mnie jest to war metal, ale w sumie to jebać etykiety. Zapamiętałem też, że panowie mieli swój kącik wzajemnej adoracji z panienkami na których miło było zawiesić oko na koncercie Necros Christos/Grave Miasma/Bestial Raids w Poznaniu parę lat temu. Zresztą Sobiech to się już trochę napracował w podziemiu i stąd nie dziwię się, że go sporo osób darzy szacunkiem. Krótko podsumuję - udziela(ł) się m.in. w Kingdom, Centurion, Trąd (czyli wychodzi że to on był tym enigmatycznym jegomościem co mi demówkę podesłał kiedyś do obadania), Ritual Lair, Harsh (tutaj znowu grał z moim znajomkiem netowym z dawnych czasów - Ostrym), a dodatkowo wydaje Cyrograf zine.

[deathwhore]

A ja mam wszystko co wydali, bo lubię i chuj. Nie tylko Sobiech tam jest z ludzi, którzy w podziemiu się narobili, bo i wueska, i Diabolizer też rodzynów z dupy nie wyjadali.

[Metalized]

Też mam wszystko, co wysrali i tez lubię w chuj, często leci. Nawet se pozwoliłem naszyć na szatę bitewną swą naszywkę FBlood, co na bodajże Prague Death Mass sprowokowało jakiegoś typa do zadawania pytań o kapelę