Bardzo dobry ten nowy Immortal - tak jak nigdy jakoś specjalnie za nimi nie przepadałem, tak akurat ta płyta bardzo mi się podoba.
"Northern Chaos Gods" to pierwsza płyta Immortal, która mi się podoba, być może dlatego, że to trochę inna muza - inne wokale, struktury kawałków są nieco inne i brzmieniowo też odstaje od starych płyt. Jeśli chodzi o partie gitar, to mają nieco thrashowy charakter - Demonaz gra inaczej niż Abbath i to od razu słychać. Niektóre riffy (szczególnie w 3, 4, 5, 7 i 8 kawałku) zahaczają wręcz o Heavy Metal. Nie, wcale nie żartuję.
Jazdy w stylu zbliżonym do poprzednich dokonań tez trochę się znalazło (6 kawałek). Do perkusji też absolutnie nie można się przyczepić - tam gdzie potrzeba lecą blasty aż miło.
Jedynie partie gitary basowej, za które jest odpowiedzialny P. Tägtgren mogłyby być nieco bardziej wyeksponowane w miksie... Szczerze mówiąc nie spodziewałem się aż tak dobrej płyty i piszę to z perspektywy człowieka, który nigdy nie był szczególnie wielkim fanem tego zespołu. Wygląda na to, że Demonaz wyleczył zapalenie ścięgien i na złość Abbathowi nagrał do spółki z Horghem bardzo dobrą płytę. Czy płyta fanom Immortal się spodoba to nie wiem, ale dla mnie w najbliższym czasie zakup obowiązkowy.
PS - Wiem, że premiera płyty oficjalnie dopiero 6 lipca chyba, ale materiał mi się tak spodobał, że nie mogłem się powstrzymać.
Przyjmijmy, że mam dar prekognicji...