Zawsze się skłaniał - jak Peste Noire wydawało debiut to za pinkfloydowe solówki w black metalu można było skończyć pod gilotynąEligor pisze: ↑4 lata temuKawałek dobry, aczkolwiek zbyt przebojowy w porównaniu do starych nagrań.
Oczywiście inspiracja najlepszymi momentami ze starych albumów jest eksponowana, bo inaczej nie byłoby to Peste Noire. Jednakże ja oceniam całokształt, a nie jeden utwór, jeżeli mam puszczać płytę dla wybiórczo 2-3 utworów to już wolę wrócić do klasyki, która jest bardziej konsystentna.
Obecny Peste Noire próbuje wszystkich zadowolić, nie odwraca się ostatecznie do starych fanów, jednak mam wrażenie, że bardziej się skłania ku amatorom muzycznych dziwadeł.

Jeśli o konsystentność idzie, to nie jestem przekonany, żebym ten nowy album katował jak starocie, ale sam wspomniany kawałek Aux Armes już przekatowałem pewnie kilkadziesiąt razy, odpalając w wolnej chwilce i chyba jest to moim zdaniem najlepszy metalowy kawałek opublikowany w roku 2018, a przynajmniej w najściślejszej czołówce. Że reszta albumu mu nie dorównuje to mnie już specjalnie nie zaskoczyło.