xD Jak już głupimi tekstami sypiemy, to może lubi tylko gotki?Nekroskop pisze: 3 lata temu Jeśli to Vindsval, to nie wiem, skąd w nim tyle negatywnych emocji, bo może przebierać w laskach jak w paczce paluszków Lajkonik.
xD Jak już głupimi tekstami sypiemy, to może lubi tylko gotki?Nekroskop pisze: 3 lata temu Jeśli to Vindsval, to nie wiem, skąd w nim tyle negatywnych emocji, bo może przebierać w laskach jak w paczce paluszków Lajkonik.
Szatajan zawsze z flagą, z usmiechami dla wielbicieli, z cukierkami dla dzieci pod pachą, a twoje wejście proszę pana Panie Lisku, na metę, niepozorne, na bezdechu, z zadyszką, tylko do statystyk zaliczone..
Ryszard pisze: 6 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Nie brnie, totalnie inne granie, ewentualnie coś pomiędzy przedostatnim para-portalowaniem i tym ostatnim.DiabelskiDom pisze: 3 lata temu (...) jeśli Vindsval brnie dalej w te hammondowe, kosmiczne przestrzenie jak na poprzednim (...)
Nikt się nie oszukuje, BAN to dobra kapela, ale przy Deathspell Omega to gdzie Rzym a gdzie Krym, BAN to jednak liga niżej.brzask pisze: 3 lata temu no ba, ten kawałek bije na głowę cały ten 'The Long Defeat' DO , nie oszukujmy się:)
Buahaha, nie zgadzam sie. Jest zupelnie odwrotnie.
Znawcy to wiedzą że BAN to można podzielić nawet na więcej okresów niż trzyDiabelskiDom pisze: 3 lata temu Znawcy chyba nie wiedzą, że obydwie kapele powinno się podzielić na trzy okresy, nie ma dwa![]()
Oczywista kwestia, zastanawiam się wręcz czy to co teraz nadchodzi będzie kolejnym etapem. Swoją drogą, jako że nie znana jest jak wiadomo zawartość tekstowa "Hallucinogen", a okładka poniekąd kojarzy się z twórczością Lovecrafta, to nie wiem czy już od poprzedniego albumu nie mamy okresu "kosmicznego horroru".
Ja dopiero przygodę z nimi jakiś czas temu zacząłem, ale chyba zbyt wielkiego związku z twórczością BAN nie ma.pit pisze:Kurde, a może wam wszystkim podsunąć Autechre.
Słaby materiał to przeważnie nudny materiał tudzież męczący a jeśli tak to:
ikurz pisze: hipnotyczna męczarnia.
pod koniec lekko nudnawo się robi.
a takżekurz pisze: Podróż przez dyskografię BAN jest równie fascynująca, co męcząca.
Tak chyba nie powinna wyglądać dyskografia bez słabej płyty.Nekroskop pisze: puszczona w nieodpowiedni dzień zmęczy.
Nigdy nie pisałem, że w dyskografii BAN nie ma słabej płyty, bo IMO Deus Salutis Mae to po prostu kiepski i niepotrzebny album.
Przecież nie napisałem, że tak mówisz. To zdanie jest tylko podsumowaniem mojego posta o dyskografii bez słabej płyty jak to tam gdzieś wyżej padło.
Towarzyszu @kurz to nie jest czepialstwo tylko zastanawia mnie ta doskonałość, która męczy. Dziwne połączenie.kurz pisze: 3 lata temu Gniota nie ma żadnego. Co nie znaczy, że nie może zmęczyć.
Zresztą jebać to, zwykłe czepialstwo.
Powiem coś gorszego. To po lufce z tequilli.