Batushka

[Zsamot]

Drugi album Batushki - kuźwa ciężko napisać, czy drugi i który, to napisze tak:

Batushka Krysiuka - nie jest źle, naprawdę kontynuuje pewne wątki, ale czuć - moim zdaniem - echa Hermh. Czy to źle? Mi to nie przeszkadza. Nawet lubiłem tę kapelę, brakowało tam jaj, czasem pomysłu, ale jakiś sentyment mam. Teraz są te wątki wzmocnione klimatem starocerkiewnym i jest to po prostu pomysłowa mieszanina klimatycznego metalu plus wspomniane motywy, inspirowane kulturą wschodnią.

Batushka Drabikowskiego - surowsze, moim zdaniem ciekawsze oblicze. Szkoda, że nie będę miał okazji zweryfikować obu na żywo. Pierwszą płytę słyszałem w gdańskim B90 i było naprawdę ok.

[Zsamot]

I rozgrzewamy wątek numer jeden na forum. A jest ku temu merytoryczny argument, gdyż:

Batushka / Батюшка - "РАСКОЛ" / "RASKOL" Cd & Digi pack

Czyli wychodzi 30 minutowa EP-ka.

By uciąć dywagacje, to TA Batushka od "Grubego". Jestem ciekaw, czy coś konkurencja wyda...

[mork]

Przyznam, że naprawdę dobrze to brzmi:

Dobrych pomagierów musiał sobie dokoptować, którzy wreszcie ogarnęli temat jak trzeba.

[Zsamot]

Ciekawe, kiedy ktoś ich podpieprzy, że tam grają, bo to przecież w złym tonie jest.

Muzy nie sprawdzałem, ale posłucham przy okazji.

[Pogan696]

Bartuś za długo siedzi w biznesie, żeby odpuścić, także myślę, że wygrany jest tylko jeden... ja nie ogarniam tematu po debiucie.

[Zsamot]

Tak, trzyma rękę na pulsie. EPka, multum wydań, tak to się robi. Tymczasem Drabikowski milczy...

[Hajasz]

Raskol strasznie chujowy materiał i dlatego Gruby pociągnął to jako mini. Jeden kawałek na prawdę świetny a reszta boooorrrring.

[Pogan696]

Ja tam zawsze lubiłem Hermh.... .

[Hajasz]

Ja tam zawsze lubiłem Hermh.... .

Niebo jest błękitne, woda jest mokra, kobiety mają tajemnice.

[Zsamot]

Ja tam zawsze lubiłem Hermh.... .

Ja też, ale czasem z sentymentu bardziej, ale ogólnie owszem. Z sympatią. Muszę to ponownie obsłuchać i wejść w wątek.

[Zsamot]

Raskol strasznie chujowy materiał i dlatego Gruby pociągnął to jako mini. Jeden kawałek na prawdę świetny a reszta boooorrrring.

No i posłuchałem tego nowego mini...

Zasadniczo to najwięcej polotu ma okładka.

Sama płyta słucha się bardzo dobrze. Więcej akustyków nieco wprowadza nostalgii i gdyby tu wszędzie nie wjebać chóralnych zaśpiewów, tylko jeden głos, to byłby dobry zamysł. A tak zaraz wszystko będzie polane tą "zasmażką" - pamiętacie skecz kabaretu OTTO? Wchodzi chór, potem blackowy wokal i znów wszystko zepchnięte w tył.

Szkoda, bo jakiś zarys progresu jest. A tak zalew niczym w płytach monolitach jak - dalekie odniesienie!!! - Edge of Sanity Crimson- gdzie wszystko płynie, ale trudno wyłapać pewne motywy.

Dla fanów, tych bezkrytycznych- fajny materiał na oczekiwanie, dla fanów umiarkowanych do rozważenia, dla reszty- nic nowego.

[dj zakrystian]

Jeszcze nie słuchałem. Powiadasz, że akustyki są, no to zachęca do sprawdzenia. Mnie akurat takie zabiegi w blek metylu pasują, często znakomicie to się sprawdza.

[porwanie w satanistanie]

Hyh, wziąłem sobie dziś do poczytania na kiblu losowy numer "Nowej Fantastyki" z 2004, a tam:

[Vexatus]

[Szajtan]

W marcu nowa EPka od Batushka. Jak to zwykle, dostępne będzie sporo różnych wersji zarówno na CD, jak i na winylu, także kolekcjonerski raj otwarty.



Odsłuch singla mam już za sobą i jak "Raskol" był naprawdę dobrym materiałem, z mocnym odniesieniem do debiutu, tak "Carju Niebiesnyj" zapowiada się jeszcze lepiej. Słychać nowe pomysły i rozwijanie formuły.

[kyu]

Dobry numer, tak już wyżej kolega zauważył: na wałku jest batushkowo, ale nie wtórnie. Czuć żywioł, na tym nabożeństwie kapłani nie usypiają wiernych, nóżka podryguje. Oko też się cieszy - oprawa graficzna nowego albumu / winyli wygląda na tych samplach prezentuje się cudnie! Zamówienie złożone, zostało poczekać jeszcze miesiąc.

[mork]

Się Bart na Hospodi przejechał. Wrócił do genezy, jednak w konfrontacji z Bathuską Derpha wypada to mimo wszystko gorzej.

[Kozioł]

A która to która? Rok czy dwa minęły wiec włączyłbym se i porównał.

[kyu]

Wersja Drabikowskiego: Batushka - Requiem (2019)

Wersja Krysiuka: Batushka - God Almighty (2019)

[Kozioł]

Na okładce MaRyja w papie z frędzlami. Pauza na 5:12

Na okładce kadłubek Jesu w zlewie. Pauza na 5:01

Ogłaszam remis. Wygrała Sraczuszka.

Pierwsza propozycja to chujowa i zwyczajna do bólu, dawka tradycyjnie śmiesznego i przaśnego Srack Metalu.

Druga natomiast to trochę uwspółcześniona stylistycznie, chujowa i zwyczajna do bólu, dawka tradycyjnie śmiesznego i przaśnego Srack Metalu.


Od podstawówki słucham metalu i od podstawówki śmieszy mnie norweski black metal. Filozofia, nienawiść, powaga, totalna śmierć, socjalizm... A soundtrackiem do tych dorosłych postaw jest kurwa muzyka łatwa lekka i przyjemna, tyle ze z żabami na wokalach i przesterowanymi gitarami. Normalnie ten Euro, to chyba wziął stara taśmę Top One, nauczył się to grać i rozkręcił przester jak punkowiec. Efekt: najwyższa i najprawdziwsza forma kiczu

[Elementw]

Ale jednak żaby ropucha
Z Inkwizycji
To się dobrze słucha.

[Kozioł]

Ale jednak żaby ropucha
Z Inkwizycji
To się dobrze słucha.

Fajne haiku.

[kyu]

Panie Kozioł rozumiem, że wtórność określeń wobec jednego i drugiego tworu jako "śmiesznego i przaśnego Srack Metalu" była zamierzona.

Odbijając od okresu szkoły podstawowej (w temacie Batushki już żaden 'offtop' mnie nie dziwi) mógłbyś w wolnej chwili doprecyzować co znaczy wg Ciebie termin "Najwyższa i najprawdziwsza forma kiczu"?

Pytam serio, ale oczywiście odpowiedź może popłynąć własną sraczką, dystans z mojej strony jest bezpiecznie zachowany.

[Kozioł]

Po pracy odpisze ładnie Panie Kyu.

[kyu]

Spoko, sam jakimś wielkim fanem Batushki nie jestem, muzyka jak muzyka ale opinia, że akurat oni są mega kiczem mnie zaciekawiła i chętnie bym się dowiedział czemu i być może inaczej na to spojrzał.

[Kozioł]

A no właśnie zalogowałem się więc i odpiszę. Dyskusji o sraczuszce raczej nie będzie ale pisząc krótko.

W kwestii kiczu, będzie to sam zespół rozdawany jako *podziemny* produkt. Myślę że podobnie jak nergal inne na powierzchni, bartuszka wzięła na ruszt zbieraninę różnorodnych elementów aktualnie popularnych wśród *elitarniejszych* grup muzycznych. To, brane pod uwagę z dowolnego pkt widzenia może wydawać się istotne bądź nie. Nie moja decyzja.

Ale chyba przede wszystkim z faktu uprawiania kiczowatego moim zdaniem black metalu, ktory od innego kiczowatego black metalu różnią tylko wschodnie elementy i ogólnie estetyka. Może dlatego że przeszedłem już drogę podjarania religio cywilizacyjno kulturowymi theme-mi w ekstremie, dosadnie przerysowanych przez rodzimy behemoth? Obecnie, mając ich do dowolnego koloru straciły swoją magię i spowszechniały. Dodam że muzycznie nie ma sensu tutaj dywagować, bo w sumie wyrażę moje powszechnie znane zdanie nt. charakterystyk 95% zespołów gatunku. I tutaj mały haczyk. Sraczuszce przepisywane są łatki modernistyczne gdzie moje powyższe zdanie sugerują że grają raczej zwyczajnie, tyle że zamiast Egiptu "klimat" Ortodoxów.


P. S. "Najwyższa i najprawdziwsza forma kiczu"?

Tylko w metalu? Hair i Black Metal po grecku i norwesku. Jedno jest negatywem drugiego. Pompatyczna, przerysowana do poziomu nieświadomej autoironii muzyka dla ludu. Polka dla szaraków, powyższe dla bardziej buntowniczych typów

[kyu]

Dzięki za rozwinięcie myśli, fajnie sie czytało, ciężko się nie zgodzić. Niemniej z chęcią posłucham co tam wypłynie od Bartushki za miesiąc.

[pp3088]

Mi się zawsze ta pompa w black metalu podobała, wielka emocja, jakieś gwiazdy i totalni odklejeńcy.

Ciężko mówić o kiczu w metalu gdy istnieje power metal, thrash metal, groove metal, nu metal symphonic metal czy gotyki.

W sumie tylko doom, sludge, post i avantgardy się bronią jako "metal inteligentny".

A soundtrackiem do tych dorosłych postaw jest kurwa muzyka łatwa lekka i przyjemna, tyle ze z żabami na wokalach i przesterowanymi gitarami.

Masz spaczony gust latami słuchania nakurwiania. Dla zwykłego zjadacz chleba metal ekstremalny to metal ekstremalny.

[yog]

Trochę gadacie na zasadzie "co lubię to jest inteligentne", a co nie to kicz

[Kozioł]

A soundtrackiem do tych dorosłych postaw jest kurwa muzyka łatwa lekka i przyjemna, tyle ze z żabami na wokalach i przesterowanymi gitarami.

Masz spaczony gust latami słuchania nakurwiania. Dla zwykłego zjadacz chleba metal ekstremalny to metal ekstremalny.

Nie wiem czy to geografia czy zmiany w ludziach spowodowane upływem czasu ale się z tobą nie zgodzę. Od lat już dla zwykłego zjadacza chleba, metal to kolejny rodzaj muzyki po prostu, raczej nieprzyjemny... I o diable. W pracy słucham wszystkiego. Oprócz dopierdalania, napierdalania czy wymawiania nigdy nie było. Zresztą mój boss kiedyś mi już powiedział że w shades dept mieli takiego jak ja, cały dzień slayer na całą parę

Trochę gadacie na zasadzie "co lubię to jest inteligentne", a co nie to kicz

O nie. Widocznie mnie źle odczytałeś. Mam świadomość że kazdy z nas lubi kicz. Albo że zależnie od pkt siedzenia, wszystko jest kiczem. Kiczem może być Chopin, bo kto powie że jego nokturny to kicz? Nikt.

[yog]

No dla mnie to jednak przeciwieństwem hair metalu jest raczej thrash metal, black to bardziej taki bardziej antisołszal punk, a czy punk jest kiczowaty? No pewnie bywa, ale raczej groteskowy chyba.

[pp3088]

Trochę gadacie na zasadzie "co lubię to jest inteligentne", a co nie to kicz

Bardzo lubię metal gotycki Także nie ; )

Chyba kwestia geograficzna. W Polsce metal dalej ma łatkę czegoś przerażającego/strasznego.

W Holandii luźniej, ale właśnie jakiś Slayer to maks co możesz odpalić.

Mój kumpel w Bułgarii mówi że w pracy jest gość ze Szwecji i wpuszcza Torsofuck. Normalnie by go ojebali ale jest Szwedem i jest niezbędny dla firmy więc nikt się nie odważy

Wszystko jest kiczowate albo przemądrzałe.

[Szajtan]

Batushka ujawniła do posłuchania drugi kawałek z nadchodzącego wydawnictwa ⤵

[Szajtan]

Nowa Ba(r)tushka do przesłuchania przed premierą.

[kyu]

Wchodzi gładko, jest nawet pare fajnych pomysłów, które fajnie się komponują z całością. Para wałków Pismo IV - V z ciekawym przejściem wypada chyba najlepiej.

[Derelict]

Słaba ta nowa cipuszka. Brzmi jak podrzędny niczym niewyróżniający się black. Chyba gimmick ortodoksyjny się wyczerpał. Albo może podrabianiec po prostu jest słaby w kompozycje.

[kyu]

Ciekawy crossover:

[Vortex]

Zgadzam się z @Derelict Machine , słabe to komponowanie. No dobra jeszcze to ostatnie pismo jest jakieś, coś wciąga, coś się buduje, później sobie nawet fajnie płynie, ale reszta.....

[Zsamot]

Słaba ta nowa cipuszka. Brzmi jak podrzędny niczym niewyróżniający się black. Chyba gimmick ortodoksyjny się wyczerpał. Albo może podrabianiec po prostu jest słaby w kompozycje.

Szybki cykl wydawniczy, pewnie brak wsparcia dobrego kompozytora (Drabikowski mógłby tam ponownie dołączyć) i są takie taśmowe albumy i EPki. Nowe okładki, nowe tytuły... Jeszcze z dwa średnie wydawnictwa i po prostu trafią na półkę z napisem- dajmy sobie spokój.

[deathwhore]

Nie mógłby, bo obaj są pojebani zdrowo

[Zsamot]

Nie mógłby, bo obaj są pojebani zdrowo

Nie znam, zatem nie oceniam.


Zato wczoraj byłem wreszcie na koncercie Drabikowskiej Batushki w Poznaniu. Supportem był Shodan.

Szczerze mówiąc ładnie się zaprezentowali, klimatyczny koncert. Nic zaskakującego po tym, jak się widziało ten band w wersji z Krysiukiem. Co do brzmienia się nie wypowiem, kto lepiej, bo wczoraj byłem u Bazyla, a lider Hermh grał parę lat temu w B90, zatem inne plenery i możliwości nagłośnienia. Trochę ludzi było, sympatycznie, poza zjebami, co kręcili niemal cały koncert na telefonach.

Żadnego zaskoczenia, żadnej fałszywej nuty. Po prostu rzetelnie. Jak ktoś lubi, to byłby zadowolony. Ja nie narzekam. No i wreszcie kupiłem w normalniejszej cenie CD. Były też winyle. Sporo koszulek. Ale nic jakoś nie przykuło mej uwagi. Wszystkie w tej stylizacji, acz bez większego polotu. Zresztą, z jedną płytą na koncie i tak mnóstwo tego było. No ale teraz takie czasy, że muzyka muzyka, ale wsparcie w gadżetach dla wielu ważniejsze..

[deathcrush]

Zapraszamy na trasę koncertową pod szyldem Czarne Liturgie – Pielgrzymka Polska. Cztery wieczory, cztery liturgie, cztery miasta – podczas majowych koncertów na deskach polskich klubów pojawią się rodzime grupy Hore i Redemptor, czeska horda Inferno, szwedzki Diabolical oraz Batushka!

Kontrowersyjna Batushka zamieszanie wokół członków zespołu i okres covidowych lockdownów spożytkowała na spokojnej pracy w studio. W ciągu ostatnich dwóch lat uraczyła słuchaczy albumem koncertowo-streamingowym „Черная литургия„, dwiema EPkami „Раскол” i „Царю небесный” oraz zamykającą tryptyk kompilacją „Мария”, która jest dostępna wyłącznie podczas koncertów. Dowodzona przez wokalistę Варфоломея grupa powróciła także na sceniczne deski, czego dowodem jest ubiegłoroczna i niezwykle udana europejska trasa koncertowa „Black Liturgy”. Batushka zaprezentuje oryginalne misterium w czterech miastach – to doskonała okazja, aby sprawdzić obecną formę zespołu.

Szwecja od wielu lat dostarcza na światowe sceny szereg znakomitych wykonawców. Część odnosi spektakularne sukcesy, inni bez wieści przepadają w otchłaniach nicości. Z kolei sztokholmski Diabolical podąża własną ścieżką wytyczoną mieszanka mrocznego black i death metalu, która wychodzi poza gatunkowe ramy! Ostatnie wydawnictwo „Eclipse”, to ponad 40 minut muzyki łączącej technikę Emperor, symfoniczność SepticFlesh oraz awangardowe podejście Arcturus. Połączenie tych wszystkich elementów tworzą duszną i niepowtarzalną atmosferę, która na żywo idealnie pasuje do formy doniosłego rytuału.

Formacja Inferno to weterani czeskiej sceny black metalowej. Przez 26 lat działalności budują własny wizerunek i coraz mocniej zagłębiają się w odmęty awangardowego odłamu czarnej sztuki. Żałobny i przytłaczający muzyki Inferno idealnie sprawdza się podczas występów na żywo, które należy potraktować jako prawdziwy portal lucyferiańskiej sztuki.

Krakowski Redemptor to dobrze znana nazwa na krajowym podwórku. W skład zespołu wchodzą doświadczeni muzycy, którzy udzielają się w takich formacjach jak Vader, Hate, Decapitated czy Acid Drinkers. Podczas majowych koncertów zespół zaprezentuje najlepsze utwory z ostatnich materiałów – przygotujcie się na solidną porcję brutalnego i technicznego metalu!

Tajemniczy ansambl Hore zadebiutował w ubiegłym roku płytą „Siostry Wiedźmy”, która stanowi niesamowitą mieszankę psychodelicznego black metalu, post rocka, jazzu i muzyki filmowej.

Koncerty odbędą się:

12.05.2022 – Kraków, Kwadrat (wydarzenie)
13.05.2022 – Warszawa, Proxima (wydarzenie)
14.05.2022 – Gdańsk, Drizzly Grizlly (wydarzenie)
15.05.2022 – Wrocław, Zaklęte Rewiry (wydarzenie)

Bilety w cenach:
I pula – 100 zł
II pula 110 zł
są dostępne w sieciach Ticketos.pl, Ticketmaster.pl oraz na stronach batushkastore.com i store.witchinghour.pl

źródło: kvlt.pl

[Hajasz]

Nasz forumowy kolega od wiadomości nowości czyli Krzysztof Ziemiec dla kolegów Szajtan coś się opierdala z info więc pora nadrobić.
Gdyby ktoś zatęsknił to obie wcześniejsze EP'ki czyli Raskol i Carju Niebiesnyj zostały wydane na jednym wydawnictwie o jakże pięknym tytule Maria.
No i aby nie było, że coś z kasą nie gra to na owym wydawnictwie został dołożony prawie 10 min kawałek Maria kończący ten składak.
Coś tu było majstrowane i składane bo obecnie całość nawet dobrze idzie. Wszystko ładnie połączone bez przerw jak na jakimś rytuale. Z racji tego co się teraz odpierdala to sam jestem ciekaw czy te majowe koncerty się odbędą czy znowu jakiś szeryf będzie chciał pokazać, że on tu rządzi.

[Zsamot]

Masz racje, chyba coś tu było poprawiane. Słucha się lepiej.
Tylko te wydawnictwo anonsują, że dostępne tylko na koncertach???
Tam są dwie płyty? Bo cena 69 to raczej nie jak za jednopłytowe wydawnictwo? Chyba, że to taki "limit"?

[Hajasz]

To jeden CD jest. Z tego co widzę to są dwa wydania z różnymi okładkami.

[Zsamot]

Wydań pewnie będzie z osiem. Jak 1 Cd, to trochę cena zaporowa.

[deathcrush]

Zapraszamy na trasę koncertową pod szyldem Czarne Liturgie – Pielgrzymka Polska. Cztery wieczory, cztery liturgie, cztery miasta – podczas majowych koncertów na deskach polskich klubów pojawią się rodzime grupy Hore i Redemptor, czeska horda Inferno, szwedzki Diabolical oraz Batushka!

Koncerty odbędą się:

11.05.2022 – Białystok, Zmiana Klimatu (wydarzenie) – koncert charytatywny
12.05.2022 – Kraków, Kwadrat (wydarzenie)
13.05.2022 – Warszawa, Proxima (wydarzenie)
14.05.2022 – Gdańsk, Drizzly Grizlly (wydarzenie)
15.05.2022 – Wrocław, Zaklęte Rewiry (wydarzenie)



Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie, w którym mamy do wygrania 2 pojedyncze bilety na każdy koncert (oprócz w Białymstoku. Aby wziąć udział w konkursie należy:



1) Być fanem KVLT Magazine.
2) Polubienie i publiczne udostępnienie konkursowego postu nie jest niezbędne, ale mile widziane i wykonanie tych czynności może zwiększyć szanse na wygraną.
3) Na konkursy@kvlt.pl wysłać mail o tytule Batushka_miasto2022 dołączając link do profilu FB wraz z imieniem i nazwiskiem celem weryfikacji wymogów konkursu oraz odpowiedzieć na pytanie: Wymień dyskografię zespołu Batushka dowodzonego przez Bartłomieja Krysiuka.



Rozwiązanie konkursu nastąpi dzień przed każdym planowanym koncertem.
Zwycięzca otrzyma wiadomość mailową ze strony redakcji, a informacja o tym fakcie zostanie opublikowana pod postem konkursowym. Biorąc udział w konkursie, akceptujesz regulamin strony internetowej www.KVLT.pl.

Źródło: https://kvlt.pl/konkursy/wygraj-bilet-n ... l-inferno/

[Zsamot]

Porządny skład, bardzo fajne supporty. Niestety, nie dam rady.

[mork]

Jak na złość akurat zalatany w tym roku jestem w maju. A zobaczyłbym tę "nieprawdziwą" Bathuske w akcji. Ciekaw jestem koncertu w ich rodzinnych stronach tj. w Białymstoku. Zdaje się nie grali tam nigdy i nie wiem ile w tym prawdy ale podobno przez środowiska prawosławne, które odgrażały się bojkotem i partyzantką.

[kyu]

Też fakt. Jeśli ktoś z forumowiczów wybierze się na któryś koncert, to niech się podzieli jak "Bartushka" brzmi na żywo.