Kurde, a jednak dobrze ten folk przeczuwałem

Kurde, a jednak dobrze ten folk przeczuwałem
Raczej wygra ten, kto ma prawa do nazwy i wizerunku i przez kogo przechodziły wszystkie kwity związane z kwestiami finansowymi. Ale to tylko takie moje gdybanie, bo niewiele wiem o tej całej sprawie.
Z takim podejściem do ludzi raczej długo tu nie zabawi...Nebiros pisze: Wreszcie jakaś wartościowa osoba sie na tym forum pojawiła 2 posty wyżej.
Zakaz na wydawanie Batuszki dotyczył Barta, nie Metal Blade
You can tell which is the real Batushka because Drabikowski puts his name on everything and Krysiuk hides behind the name "Batushka" because he wants to confuse fans.
Na poczatku Drabik wrzucil surowa wersje nowego utworu a Bartuszka tylko jakis trailer z ktorego nic nie dala sie ogarnac. Teraz sa dwa utwory w dobrej jakosci i Drabik wychodzi na tym zdecydowanie lepiej. Gruby znowu oszukiwal.
Pewnie jak Ghost, co to miał dokładać do koncertów przez pierwsze 2-3 płyty
Kurwa ty też będziesz szedł w zaparte, że prawda to jednak nie jest prawda ?deathwhore pisze: ↑4 lata temuNo jak dla mnie wszystko świadczy tu na korzyść Krzysztofa, a wręcz wzbudza wobec niego pewną sympatię.
No i chuj !!! Był wokalistą tego zespołu i największym promotorem. Kiedy to w końcu zrozumiesz ?
Hajasz pisze: ↑4 lata temuTo, że Krysiuk kontynuuje to pod szyldem Batushka jest normalne, bo sam ciężko zapracował na to, że zespół jest rozpoznawalny i istnieje. Stworzył całą scenografię i wizerunek zespołu, który bez niego zwyczajnie by nie powstał. Nie można ukraść czegoś, co powstało w dużej mierze dzięki niemu.
No prawda jest taka jak pisałem od samego początku - nie ma sensu traktować poważnie tego zespołu. Nawet twórca nie traktował go poważnie. Wydaje mi się, że doskonale rozumiem Krzysztofa, który lubi robić muzykę, a brzydzi się muzycznym biznesem i nie ma ochoty brać udziału w cyrku. Ale rozumiem agresję, gdyby zespół który lubię okazywał się wydmuszką i bojsbandem, to też bym się denerwował.Hajasz pisze: ↑4 lata temuKurwa ty też będziesz szedł w zaparte, że prawda to jednak nie jest prawda ?deathwhore pisze: ↑4 lata temuNo jak dla mnie wszystko świadczy tu na korzyść Krzysztofa, a wręcz wzbudza wobec niego pewną sympatię.
Najważniejsze fakty, które są nie do podważenia:
1) Należałoby zacząć od tego, że bez Barta Krysiuka „projekt” Batushka prawdopodobnie nigdy by nie ujrzał światła dziennego.
2) Nikt nigdy nie próbował negować, że Krzysztof jest kompozytorem i zrobił zdecydowaną większość kompozycji na płycie, ale nie w 100 % sam, jak twierdzi dzisiaj.
3) To, co się działo w późniejszym etapie w związku z dużym zainteresowaniem było zasługą tylko i wyłącznie Krysiuka, który zajął się wydaniem płyty, kupieniem sprzętu, gitar, uszyciem strojów, zrobieniem całej scenografii, zorganizowaniem sali prób wraz z realizatorem, promocją, kontaktem z promotorami, organizowaniem wyjazdów, transportu i wieloma innymi niezbędnymi rzeczami. Wynikało to z jego inicjatywy i wziął to na swoje barki.
4) Wszystkie dalsze kroki były negowane przez Drabikowskiego, koncerty były “niepotrzebne”, a trasa Rzeczpospolita Niewierna, która odbyła się zimą 2016 roku, jako support Behemotha była zbędna w jego opinii, bo przecież to jest bez sensu i nie warto w cokolwiek inwestować.
5) Kompozycje na płycie “projektu” Batushka, są Krzysztofa, a “zespół” powstał dzięki pracy Krysiuka.
6) Kto ma prawo do nazwy oceni sąd, bo to ich wspólny sukces.
7) Drabikowski nie traktował Krysiuka ani zespołu poważnie.
8) Reasumując, z mojego punktu widzenia sprawa wygląda dość prosto. Nie ma tu mowy o żadnej kradzieży, bo takich zarzutów jest najwięcej. Etap pierwszej płyty jest zakończony, materiał z tej płyty według mojej wiedzy nie będzie grany na koncertach. Krysiuk nagrał kolejną płytę w momencie, gdy Krzysztof sam oznajmił, że nie będzie drugiej. To, że Krysiuk kontynuuje to pod szyldem Batushka jest normalne, bo sam ciężko zapracował na to, że zespół jest rozpoznawalny i istnieje. Stworzył całą scenografię i wizerunek zespołu, który bez niego zwyczajnie by nie powstał. Nie można ukraść czegoś, co powstało w dużej mierze dzięki niemu.
9) Są to opinie ludzi nie mających zielonego pojęcia o zaistniałej sytuacji, którzy opierają się tylko i wyłącznie na podstawie filmu puszczonego w sieć. Drabikowski zbiera obcych ludzi na facebooku siejąc propagandę, żeby jak najbardziej zaszkodzić w dalszej działalności zespołu prowadzonego przez Krysiuka.
10) Drabikowski zaczął z dobrymi kumplami, a skończył praktycznie sam.
To chyba najważniejsze fakty, które każdy prawnik przytoczy (zapewne ci z Metal Blade tylko czekają aby wejść do akcji).
Dla reszty chrześcijańskie pozdrowienie "Oślepione Kurwy Zdychajcie"
Skoro tak chciał to po co robił cały ten cyrk ? Mógł sobie sam wszystko nagrać i wydać i byłoby po problemie. Ewentualnie wrzucić za free na BC z dopiskiem e takie tam żarty muzyczne i też nie byłoby problemu. Zapewne pieniążki przygarniał fachowo z tego muzycznego żartu.deathwhore pisze: ↑4 lata temuNo prawda jest taka jak pisałem od samego początku - nie ma sensu traktować poważnie tego zespołu. Nawet twórca nie traktował go poważnie. Wydaje mi się, że doskonale rozumiem Krzysztofa, który lubi robić muzykę, a brzydzi się muzycznym biznesem i nie ma ochoty brać udziału w cyrku. Ale rozumiem agresję, gdyby zespół który lubię okazywał się wydmuszką i bojsbandem, to też bym się denerwował.
Czego znowu nie rozumiesz ? Jakie bzdurne stwierdzenie ? Wyżal się Martinowi, że nie takiej wersji się spodziewałeś.porwanie w satanistanie pisze:Kompletnie bzdurne twierdzenie. Promotor to promotor, twórca to twórca. Twórczego wkładu Krysiuka w przedsięwziecie dopatrzeć się nie sposób, ergo - mamy zwykłą próbę przywłaszczenia. Sprawa jest prosta: sukcesu ZAPEWNE nie byłoby bez Krysiuka i NA PEWNO bez Drabikowskiego. Jednocześnie jednak Drabikowski mógłby jako Batushka teoretycznie osiągnąć go z kimś innym, a Krysiuk w żadnym wypadku i to rozstrzyga temat.Hajasz pisze: ↑4 lata temuTo, że Krysiuk kontynuuje to pod szyldem Batushka jest normalne, bo sam ciężko zapracował na to, że zespół jest rozpoznawalny i istnieje. Stworzył całą scenografię i wizerunek zespołu, który bez niego zwyczajnie by nie powstał. Nie można ukraść czegoś, co powstało w dużej mierze dzięki niemu.
Dość zaskakuje mnie Twoje podejście, biorąc pod uwage jak często piszesz o wytwórniach okradajacych zespoły, to jest przecież najjaskrawszy przykład: pan wytwórnia i niespełniony muzyk z zapomnianego zespołu, który z powodu impotencji twórczej nie miał szansy na osiągnięcie sukcesu, kradnie cały projekt stworzony przez kogoś innego.
No to nie on robił ten cyrk, tylko Bartłomiej Provident Krysiuk, co wszystkie strony potwierdzająHajasz pisze: ↑4 lata temuSkoro tak chciał to po co robił cały ten cyrk ? Mógł sobie sam wszystko nagrać i wydać i byłoby po problemie. Ewentualnie wrzucić za free na BC z dopiskiem e takie tam żarty muzyczne i też nie byłoby problemu. Zapewne pieniążki przygarniał fachowo z tego muzycznego żartu.deathwhore pisze: ↑4 lata temuNo prawda jest taka jak pisałem od samego początku - nie ma sensu traktować poważnie tego zespołu. Nawet twórca nie traktował go poważnie. Wydaje mi się, że doskonale rozumiem Krzysztofa, który lubi robić muzykę, a brzydzi się muzycznym biznesem i nie ma ochoty brać udziału w cyrku. Ale rozumiem agresję, gdyby zespół który lubię okazywał się wydmuszką i bojsbandem, to też bym się denerwował.
Na odchodne mógł pogadać jak normalny facet, że ok było fajnie ale zastrzegłem nazwę i nie chcę kontynuacji. Akcja coś w stylu Pandemonium i koniec.
Ja też doskonale rozumiem Krzysia co to brzydzi się biznesem muzycznym ale pieniądze nie śmierdzą nawet z udziału w cyrku.
Skoro jest taki poszkodowany to niech zwróci kasę, którą zarobił i generalnie odda pieniądze, które poszły na zespół i wtedy będzie git. Niech się rozliczy.
Niezależnie od tego jak ta sprawa się rozwiążę to i tak Batushka to temat już przegrany. Drabik nie umie w biznes, a Krysiuk w kompozycje. Poza tym za Bartem będzie się ciągnął smród sprawy z Drabikowskim, więc Bartuszka raczej takiej kasy już nie zarobi. Chyba, że Drabikowski znajdzie kolejnego jelenia który wszystko za niego odwali, to może ten coś na tym ugra.Hajasz pisze: pieniądze nie śmierdzą nawet z udziału w cyrku.
Nie, nie będzie. Za inne krętactwa się ciągnie? Działalność tego wydawnictwa to była farsa, mimo to jak tylko były wyprzedaże, to się metaluchy rzucały na płytki jak pojebane, bo tanio. A że było wiadomo, że czasem ktoś zamówienia nie dostał? Że wysyłka preorderów opóźniała się po kilka miesięcy i nie było z szanowny wydawcą kontaktu? Nie, metaluszkom to nie przeszkadzało, nawet jak byli świadomi tego co Krysiuk robi.
Ciągle drążycie ten temat długów, kredytów, złodziejstwa więc tylko przypomnę, że każdy zespół podpisuje kontrakt z wytwórnią bez żadnego przymusu.Ryszard pisze: ↑4 lata temuHajasz rzeczywiście coś nas tu wali w chuja. Brzydzi się walami, pazernością i muzyka grana dla kasy ale broni Earache czy Bartłomieja - Obydwa ciała z historia okradania, niewywiązywania się i oszukiwania. Wychodzi na to ze złodziejstwo, o ile kryje się za tym fajna muzyka, jest OK.
Ryszard pisze: Co z tego ze gruby płacił(?) za promocje skoro Drabikowskiemu wystarczyła by np. demowka i bajbaj.
No ale to chyba jest różnica kiedy ktoś od samego początku idzie w zaparte i mówi, że projekt jest studyjny, jeden album i finito ewentualnie z opcją jeden koncert i finito a nie, że kilka lat koncertów, które jak widać załatwiał i finansował jeden nieszczęśnik a teraz koleś stoi jak pierdoła na balkonie i się skarży mamie. Ja bym się też wkurwił.deathwhore pisze: ↑4 lata temuNo ale Bartolomeo, jak widać, nie chciał o czymś takim słyszeć i postanowił usunąć przeszkodę w dalszym, sprawnym działaniu maszynki do zarabiania pieniędzy.