Borgne

[Wędrowycz]

Kraj pochodzenia: Szwajcaria

Borgne to solowy projekt (zespół?) jegomościa kryjącego się pod pseudonimem Bornyhake. Mamy tu do czynienia z zimnym, momentami surowym, momentami melodyjnym black metalem, z dużą dozą klimatu, gdzie niegdzie klawiszami i wpływami industrialnego black metalu. Dość duży misz masz, ale mnie osobiście przypasowało to już lata temu, choć przyznam szczerze, że miałem dość długą przerwę w słuchaniu Borgne i dopiero teraz postanowiłem na nowo odświeżyć sobie pamięć i przy okazji sprawdzić tegoroczny pełniak.


Skład:
Bornyhake - Drums, Vocals, Guitars (1998-present) Ancient Moon, Astral Silence, Cakewet, Cryfemal, Diurnal, Enoid, Excreta, Lypektomy, Manii, Porifice, Pure, ex-Gerbophilia, ex-Haine, ex-Krigar, ex-Organ Trails, Decomposition, Snorre, The Two Boys Sandwich Club, ex-ChokingOnBile, ex-Kawir, ex-Oculus, ex-Ravnkald, ex-Serpens Luminis, ex-Darvaza (live), ex-Deathrow (live), ex-Schammasch (live), ex-Ass of Spades, ex-Jante Alu
Lady Kaos - Keyboards (2017-present) Asagraum (live), ex-Ipsum

▼ Byli muzycy

Mephitik - Bass
Jorgh - Guitars

▼ Muzycy koncertowi

Onbra - Guitars (2017-present) Serpens Luminis, Abyssal Vacuum (live), Ancient Moon (live), Cryfemal (live), Enoid (live), Pure (live), Xaon (live), ex-Lvx Hæresis, ex-Tenebrae Aeternum, ex-Shaddaï (live)
D. - Bass (2018-present) Serpens Luminis

Quaoar - Bass (2011-2016) Astral Silence
Ardelean - Guitars (2011-2016)
XaX - Guitars (2011-?)
Lady Kaos - Keyboards (2011-2017) Asagraum (live), ex-Ipsum
Tumulash - Bass (2016-2018) Chaos Invocation, Kult, Tumulus Anmatus, Darvaza (live), Deathrow (live), Fides Inversa (live), ex-Valkyrja (live)
Alek Sickx - Guitars (2016-?) Ruines Humaines, Rise of Nothingness, ex-Natremia, ex-Unholy War

Dyskografia:
1998 - I
2007 - II
2007 - III
2008 - 3.5 [EP]
2009 - IV
2010 - Buried Terror #2 [split]
2010 - Tribute to Abyssic Hate - Suicide for Your Solution [split]
2010 - Entraves de l'âme
2012 - Titania [kompilacja]
2012 - Royaume des ombres
2015 - Return to the Past [kompilacja]
2015 - Règne des morts
2018 - [∞]
2018 - Borgne [boxed set]
2020 - Y







MA: https://www.metal-archives.com/bands/Borgne/84118
BC: https://borgne.bandcamp.com/music

[pp3088]

Jest to jeden z tworów grających "atmospheric black metal by numbers". Absolutnie odtwórcze granie, której najwięcej radochy sprawia liderowi zespołu. Większość materiałów uważam za totalne średniaki, który mogłyby dla mnie nie istnieć. Z małym wyjątkiem - bo album określony jako IV naprawdę dawał radę. To chyba najlepsze osiągnięcie Bornyhake. Z tym że nie znam dwóch ostatnich płyt na których jak widzę pojawiły się wspomniane elementy industrialne. Chyba będę musiał się zainteresować, bo może być ciekawie.

Z kolei mój dobry znajomy uważa Borgne za bardzo fajny zespół i mu takie amtosferykowanie pasuje bardziej niż u innych kapel. Dlatego też nie zrażać się moim dość chłodnym(nomen omen) osądem i sprawdzać jak ktoś lubi takie klimaty.

Gość gra/grał w ogromnej ilości zespołów: deathgrindowe Enoid, BDM Cakewet, Slam deathowe Choking On Bile, blackowe Cryfemal, Pure czy dość popularne na forum Manii. Pomagał też Kawirowi jako perkusista w latach 2010-2015. No i grał kiedyś w zespole Ass of Spades. Szacunek, jak widać gość się nie nudzi i czerpie z muzyki pełną garścią mają przy tym ogromną radochę.

[Szajtan]

Zastanawiam się co spowodowało, że do tej pory drogi Borgne i moje się nie skrzyżowały. Ubolewam nad tym, jest to tym bardziej dziwne, że „Y” to… dziewiąty studyjny album tego projektu. Jestem mile zaskoczony i wręcz zachwycony zawartością „Y”.

[Wędrowycz]

Poznałem wiele lat temu i od tego czasu co raz sprawdzałem co nieco, łącznie słyszałem 6 materiałów Borgne i ze 3-4 solowego projektu Bornyhake, czyli Enoid. Ogółem faktycznie sam harcmistrz ewidentnie tworzy sobie to co sam lubi i dlatego sam black metal przez niego prezentowany jest dość zróżnicowany w swojej strukturze, natomiast druga strona medalu jest taka, że jest on mocno odtwórczy i właśnie z poziomem jest bardzo nierówno.

Co by jednak tak nie psioczyć też, to dodam, że jeżeli chodzi o Borgne, to "I", "III" i "IV" uważam za udane materiały, nic co by mnie porwało, ale dobrze się słuchało tego z jednej strony melodyjnego, z drugiej dość topornego, brudnego i surowego grania.

Ostatniego pełniaka nie sprawdzałem, to się nie wypowiem, za to "[∞]" to już słabizna i szkoda czasu, bo poza ładną okładką muzycznie nie ma tu dla mnie nic ciekawego.

[Kosynier]

Dla mnie najbardziej interesujaca z tego zespolu jest grajaca na klawiszach Sandra

[Wędrowycz]

Cycki ma, ale czy ona aż tak interesująca? Kwestia gustu.