Moontower

[Vexatus]

Wałbrzyski Moontower powstał w 1996 roku i ma na koncie 5 pełniaków i całkiem dużą ilość pomniejszych wydawnictw. Wcześniej przez krótki czas działał jako Funeral Moon. Muzycznie mamy tu do czynienia z prostym, prymitywnym i surowo "wyprodukowanym" Black Metalem, który jest dość przeciętny i dupy nie urywa, ale jednak ma jakiś tam swój klimat. Muzyka zdecydowanie dla fanów prostego grzania w obskurnym wydaniu - reszta może sobie darować.


Skład:
Wolfshunger - Bass ex-Warfist, ex-Kaoskult (live), ex-In the Depth of Night
Seth - Vocals, Guitars Sznur
Belial - Vocals, Guitars Demiurg, Wings of War, ex-Pagan Fire, ex-Selbstmord

▼ Byli muzycy

S.Storm - Bass
Necrosolus - Drums (?-2011) ex-Beliar, ex-Demonic Slaughter
HellBlast - Drums
M. De Sade - Drums Horns, Lord Wind, Mystherium, Goatlord, Industrium, ex-Ebola, ex-Graveland, ex-Warfist, ex-O.M.E.N.
Amaimoon - Keyboards, Bass Demiurg

Dyskografia:
1999 - Autumnal Depression / The Honour of My Blood [split]
2000 - Promo 2000 [demo]
2000 - Aryan Metal Terror [demo]
2003 - The Wolf's Hunger [EP]
2003 - In the Shadow of the Wolf [EP]
2004 - Black Metal Terror [kompilacja]
2004 - Praise the Apocalypse
2005 - Antichrist Supremacy Domain
2005 - Devil's Incarnation [split]
2006 - Dismal Fields of Nihilism / Requiem Aeternam Deo [split]
2006 - Unholy Rehearsals 1996-2006 [kompilacja]
2006 - W szponach wojennej bestii [split]
2007 - Satanic March for Victory [split]
2008 - To the Dark Aeon... [EP]
2009 - Fourteen Years of Antichristian War Against Judeo-Christian Plague [demo]
2009 - Bestial Holocaust [split]
2011 - Spirits of the Antichrist
2011 - Antichristian Wunderwaffe [split]
2012 - Voices of the Unholy Land
2013 - Zjednoczeni w akcie nienawiści [split]
2016 - Darkness... Glory to Hatred
2016 - Promo-reh-1996 [kompilacja]
2018 - The Wolf's Hunger / To the Dark Aeon / Promo-reh / 1996 [kompilacja]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Moontower/14432
BC: https://iso666.bandcamp.com/music
BC: https://warproductions.bandcamp.com/music

[borsuk]

swego czasu regularnie słuchałem, większość materiałów na półce stoi i się kurzy- muszę odświeżyć.

[porwanie w satanistanie]

Muzyka zdecydowanie dla fanów prostego grzania w obskurnym wydaniu - reszta może sobie darować.

Myślę, że fani takiego grania też w znakomitej części mogą sobie darować i nie będą stratni

Ja lubie granie proste i obskurne, tyle że dla mnie takie granie to powiedzmy demo i pierwsze splity Szron, natomiast Moontower to dla mnie fenomen skłaniający do reflesji nad tym, jak trudno jest w surowym BM zapracować na miano zespołu zwyczajnie chujowego. No bo jak by nie spierdolić, jak by nie wyłożyć lachy na jakiekolwiek starania o trzymanie jakiegokolwiek poziomu... to i tak znajdzie się ktoś , komu się spodoba. Zdecydowana większość ich wydawnictw to materiały muzycznie do bólu banalne, nieudolnie zagrane i źle nagrane - a i tak jakąś tam pozycję zajmują i co jakiś czaś ktos o nich wspomni, ba, zdaje sie, że i tu na forum ktoś pokazywał kiedyś kolekcję ich wydawnictw

Fenomen, powiadam.

[yog]

Moja znajomość z muzyką Moontower rozpoczęła się na splicie z Arkoną. Tam też się, z jakiegoś powodu, zakończyła

[Vexatus]

Każda potwora znajdzie swego amatora...

[porwanie w satanistanie]

Jasne, sam zakładałem wątki o jeszcze bardziej obskurnym Witchmoon, które chyba nikomu poza mną się nie podoba, czy grającym przez pół godziny dwa riffy Useless, ale tamtym zespołom te cechy IMO do czegoś służą, gdy tu tymczasem...

[borsuk]

chyba się zestarzałem...

[porwanie w satanistanie]

Znaczy co, odświeżyłeś i zabrzmiało... nieświeżo?

[borsuk]

Znaczy co, odświeżyłeś i zabrzmiało... nieświeżo?

zastanawiam się jak mogło mi się tak podobać, więc można tak to nazwać

[TITELITURY]

Nigdy tego nie słyszałem. Wsadziłem do jednej szuflady z Belethami, Azel's Mountainami, Prochami i Strzygami, olałem i jak widzę po komentarzach - słusznie. Choć są tacy, którzy próbują przekonywać, że to jakiś kult i należy go słuchać w celu otrzymania pieczątki z ziemniaka "prawidziwy metalowiec".

[Nosferatu]

Ogólnie główno pod względem muzycznym i ideologicznym. Nagle z "beliala wolfa SS" abdykowal do beiala z Wałbrzycha;) i gdzie ten kult?

[yog]

Może przegapiliście, ale wałbrzyski kult wojny wydał w tym roku nową płytę w stosownej dla surowego blacku limitacji 300 kopii. Płyta nosi nieszczególnie wymyślny tytuł Infernal Revelation, a jej książeczka wypchana jest po brzegi zdjęciami płonących kościołów.



Sprawdzał ktoś, czy podtrzymują czarny płomień holokaustu w swoich sercach?

[Wędrowycz]

Znam "Spirits of the Antichrist", a kumpel sprezentował mi jeszcze "Voices of the Unholy Land". Pierwszy materiał to gówno. Drugiego, tego co dostałem w prezencie, nie sprawdzałem dotąd, a leży na półce już z tego co widzę od końca piździernika 2014 r. i dotąd ani razu go nie odpaliłem, ale średnia niecałe 2 na RYM skutecznie mnie jakoś odstraszała zawsze.

[Metalized]

Jakoś niespecjalnie ufałem tej kapeli, coś tam mam na półce, ale raczej nie słucham zbytnio. Jak czeskie Inferno np- co płyta to inna ideologia, stylistyka- jakoś nie mam czasu śledzić co tym razem graja i o czym. A i muzycznie nie bronią się , zatem co ja tam będę sprawdzać.