
No i pojawia się tak znienacka black metal brzydki, black metal zły. Ktoś tam ze znanego zespołu razem z gościem z drugiego znanego zespołu nagrali sobie 3 utwory i kower Emperor z czasów Wrath of the Tyrant. Generalnie nie ma religijnego rozpasania, jest brudno, jest brzydko, wokale przesterowane jak za starych czasów. Generalnie raczej szybko i z mową nienawiści. Kilku osobom powinno przypasować, chociaż z wami to chuj wie, może stwierdzicie, że chujowe jak Tsjuder, bo wolicie jak ktoś recytuje kabałę z wikipedii i wywraca oczy do góry, jaki to on nie nawiedzony.
A tu jest po prostu wpierdol, bardzo brzydki. A czasem ten wpierdol wchodzi średnie tempa i brzydkie melodyjki. Jest dość zacnie.
Skład:
Inferno - Drums Azarath, Behemoth, Witchmaster, ex-Christ Agony, ex-Deus Mortem, ex-Damnation, ex-Delirium
Skyggen - Vocals, Guitars, Bass Tortorum, Dead to This World (live), Gorgoroth (live), ex-Thunderbolt, ex-Darkstorm, ex-Aeternus (live), ex-Legacy of Blood, ex-Veles, ex-Swastyka
Dyskografia:
2018 - Universal Hate Speech [EP]
2020 - Indian Summer Brought Mushroom Clouds
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Te ... 3540438045