Temple Of Baal

[DiabelskiDom]

Zespół, z twórczości którego słucham w zasadzie jednego albumu. Black/death metalowcy z Francji, wychodzący na pierwszym albumie i pomniejszych wydawnictwach od black metalu, z czasem dokoptujący do swych dźwięków coraz więcej elementu death metalowego.

O ile pierwsze trzy albumy to nic specjalnego, przynajmniej dzisiaj są to niespecjalnie wyróżniające się pozycje na scenie, tak czwarty album czyli Verses of Fire to już absolutnie wysoki poziom. Dosłownie ma się wrażenie, że zespół wypił przed jego stworzeniem flaszkę wódki szaleństwa tudzież podpisał pakt z nieczystymi siłami, bo jakość kompozycji jest kompletnie inna od tych z poprzednich płyt. Ciągle jest to miks dysonansującego blacku podbijanego dzikim metalem śmierci, ale w riffach zawartych na Wersetach Ognia, w wokalach i wreszcie w samych strukturach utworów jest tyle pasji, brzmi to tak autentycznie, że aż przykro się robi słuchając jego następcy.

Mysterium to album ewidentnie kontynuujący wściekłą, riffowo-dysonansowo-dziką ścieżkę poprzedniczki, jednak słychać doskonale, że pomysły na dobre numery skończyły się wraz z zamykającym album z 2013 roku świetnym, pędzącym utworem Walls of Fire. Albo może pakt z diabłem przestał obowiązywać a sam czart nie zechciał podpisać przedłużenia umowy? Dość, że jest to materiał ewidentnie słabszy a sam zespół pozostaje tak naprawdę zespołem jednej płyty. Nie zmienia to oczywiście faktu, że ta jedna płyta, ten jeden album Verses of Fire jest bardzo dobrą pozycją na scenie francuskiej i choćby ją samą warto znać.

Skład:
Arkdaemon - Bass, Vocals (backing) (1998-present) Hell Militia, ex-Deviant
Amduscias - Vocals, Guitars (1998-present) Bloodoffer, Bran Barr, Conviction, ex-Banished Spirits, ex-Fly Strike, ex-Antaeus, ex-Silver Machine
Skvm - Drums (2010-present) Arkhon Infaustus, Helel, ex-Livarkahil, ex-Whisperium (live), ex-Arvakh, ex-Decline of Sanity, ex-oOo, Holocaust TrashWar, Kaos Konclav, ex-ChokingOnBile, ex-NightShade, ex-Nihilkult, ex-The Order of Apollyon, ex-Cocaïne Crux
Saroth - Guitars (2013-present) Cruxifiction, Hell Militia, The Order of Apollyon, Antaeus (live), Valhôll, ex-Goat Torment, ex-Aosoth (live), ex-Nargaroth (live)

▼ Byli muzycy

Herr Rikk - Drums (1998-2005) Nydvind, Octavus Lupus, ex-Penumbra, ex-Seide
Magus Kaiser Munkir - Vocals (1998) Antaeus, Aosoth, Martröð, ex-Tenebrare, Haceldama, ex-Deviant, ex-Tragos Adein, ex-Garwall
Antares - Drums (2005-2010) ex-Obscurus Advocam, ex-Blackgod, ex-Glorior Belli
Alastor - Guitars, Vocals (backing) (2008-2013) ex-Glorior Belli, ex-Forensick Cleaning Service

▼ Muzycy koncertowi

Belial - Drums (2014-present) Bloodoffer, Cruxifiction, The Order of Apollyon, Merrimack (live), Valhôll, Acta, Vordavoss, ex-Carnal Lust
BST - Guitars (2017-present) Genital Grinder, The Order of Apollyon, VI, ex-Balrog, ex-Aborted, ex-Aosoth, ex-Antaeus (live), ex-Maleficentia, ex-Livarkahil (live), ex-Garwall

Dyskografia:
1999 - Satanas Lux Solis [demo]
2000 - Black Unholy Presence [demo]
2001 - Unholy Chants of Darkness / Faces of the Void [split]
2003 - Rituals of Black Plague [live]
2003 - Servants of the Beast
2004 - Sargeist / Temple of Baal [split]
2005 - Traitors to Mankind
2006 - Ancestral Fog / Temple of Baal [split]
2007 - Temple of Baal / Aosoth [split]
2009 - Lightslaying Rituals
2011 - The Vision of Fading Mankind [split]
2013 - Verses of Fire
2015 - Mysterium
2017 - VI / Temple of Baal / The Order of Apollyon [split]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Te ... _Baal/4931
BC: https://templeofbaal.bandcamp.com/music
BC: https://agoniarecords.bandcamp.com/music

[deathwhore]

Ostatnio kilka strzałów od Ciebie bardzo elegancko mi podeszło, więc czuję się zachęcony.

[Wędrowycz]

Kiedyś lubiłem i chętnie słuchałem "Servants Of The Beast", potem jeszcze "Traitors To Mankind" słyszałem, ale już z tego co pamiętam nieco mniej mi to weszło i na tym się skończyła moja przygoda z tą kapelą. Kolejny zespół z serii: słyszałem naście lat temu i się podobało, a potem już miałem wyjebane i nie sprawdzałem dalej.

[Metalized]

Jakoś kapela leżała zawsze na liście "Pewnie się spodoba, trzeba poznać" ale długo nie było sposobności z różnych przyczyn, w końcu coś tam sobie kupiłem, posłuchałem i ok, może se lecieć, acz nie było nigdy spazmatycznych reakcji. Coś jak np również francowy Vorkreist, fajnie grają, czasem nawet jest ooo to ładne było, wyłącza się, wrzuca coś kolejnego i trochę zapomina o tym, co wcześniej leciało.

[DiabelskiDom]

I właśnie dlatego zwróciłem w poście wprowadzającym uwagę na to, co warto sprawdzić. Verses of Fire to bardzo dobry materiał, w odróżnieniu od pozostałych

[Czit]

Hehe no kapela z tych co niby lubię, ale praktycznie nie słucham

[Nebiros]

Wersety Ognia pare lat temu katowałem do upadłego, mocarna płyta. Potem jakoś mi się o niej zapomniało, jak również o samym istnieniu bohaterów tematu, bo innych płyt jakoś nigdy nie słuchałem. VoF załączyłem kilka dni temu nie będąc do końca pewnym jakie wrażenie ten krążek zrobi na mnie teraz po latach, a tu się okazało, że mnie znów poskładało jak mało co. Ogólnie horda mocno niedoceniana, polecam każdemu kto nie zna, a lubi takie klimaty.