Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Puppets
Posty: 189
Rejestracja: 2 lata temu

Re: Burzum

Summerisle 3 mies. temu

Derelict pisze:
3 mies. temu
Tylko, że to był taki klimat dla 12 letnich dzieci bawiących się w rycerzy biegających z drewnianymi mieczami po lesie, bo obejrzeli he mana, conana i posłuchali burzum.

Posłuchaj sobie Exercises In Futility V

(...)

Z tego wydobywa się poważna rozkmina, niczym w kinie moralnego niepokoju, to jest poważny klimat. Zawsze sobie wyobrażam, że ten numer mógłby być użyty w soundtracku do jakiegoś True Detective, czy innego konkretnego serialu. Jeżeli ktoś nie jest w stanie pojąć tej przepaści pomiędzy dziecinadą Varga a poważnym klimatem mgły to mi bardzo przykro... Swoje już chyba powiedziałem, wystarczy bo vargocommando będzie teraz przepytywać.
Poważna rozkmina - zgadza się, poważny klimat - również się zgadza. Dziecinada Varga (i setek ówczesnych mu zespołów) - w sumie też racja.

Tylko wg mnie stawianie do porównania powagi tematu i jakości muzyki Burzum oraz Mgły bez m.in. kontekstu czasowego nie ma żadnego sensu. Muzycy Mgły w momencie rozkręcania na dobre swojej machiny w okolicy roku 2012, kiedy to odbyła się premiera "With Hearts Towards None", byli znacząco starsi niż Varg i zakładam, że mieli w głowach dużo więcej od niego oleju, dużo więcej wiedzy itp. Byli też z całą pewnością lepszymi muzykami z bogatszym doświadczeniem studyjnym, ale i koncertowym. Mieli do dyspozycji znacznie lepszy sprzęt, znacznie lepsze i nowocześniejsze metody nagrywania. Wreszcie - co według mnie jest najważniejsze - byli bogatsi od Varga o całe 15-20 lat historii gatunku, z setkami/tysiącami lepszych lub gorszych płyt wydanych na długo przed ich ww. przełomowym albumem, z całą stertą płyt z poważnymi rozkminami religijnymi i filozoficznymi ze stajni choćby NoEvDia. Krótko mówiąc - mieli czym się inspirować, mieli kogo podglądać, mieli nieporównywalnie większy wachlarz możliwości przy niemal każdym aspekcie tworzenia swoich najwyżej cenionych płyt. I byli ludźmi starszymi z bogatszym doświadczeniem życiowym i z pewnością zdolnymi do znacznie poważniejszych przemyśleń niż 18-19-stoletni Varg.
Dodatkowo gatunek jako taki zdążył okrzepnąć, kolejni muzycy z kolejnymi zespołami rozwijali go, poszerzali zakres tematów poruszanych w tekstach, pogłębili perspektywy i przy okazji przyczynili się do kosmicznego wzrostu popularności BM.

Ile z tego wymienionego powyżej miał Varg w 1991 roku? A jednak dokonał rzeczy wielkich biorąc pod uwagę to, jak skromnymi środkami dysponował i jakie miał wzorce do naśladowania, mając przy tym wciąż -naście lat. Wpływ muzyki Burzum na dzisiejszy BM jest niepodważalny.
O wpływie Mgły na BM na pewno można powiedzieć, że dzięki nim spopularyzowały się czarne rajtki na mordzie i kaptury. To tak z przymrużeniem oka. A tak na serio będzie sens o tym porozmawiać może za 10 lat. Ale ja osobiście nie przewiduję znaczących zmian w tej materii.

Tagi:
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2723
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian 3 mies. temu

Bardzo merytoryczny post, co ostatnio nieczęsto się zdarza na forum. Powiedzieć, że Mgła lepsza od Varga, to nic nie powiedzieć. To jakby nazwać Hendrixa podrzędnym gitarzystą, bo technicznie Vai, czy Satriani go przebili. Tylko to Hendrix był prekursorem i na nim wzorowały się setki jak nie tysiące współczesnym miszczów. Varg w momencie debiutu, był w zasadzie małolatem z nowatorską wizją, bez wielkich umiejętności stworzył niesamowite 4 płyty, które są kanonem gatunku.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 3 mies. temu

Prawda, mądrego aż miło posłuchać; nikt nie wziął tu wcześniej pod uwagę przewagi jaką miała tu mgła. Prawdę mówiąc to nawet jeszcze lepiej świadczy o Vargu za którym sam nie przepadam że w takich warunkach udało mu się stworzyć coś co na swój sposób konkuruje z dzisiejszą sceną
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 3 mies. temu

Nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym porównywaniem Burzum i Mgły, bo to nie ma za bardzo sensu. To jest jakaś próba porównywania i wartościowania dwóch kompletnie różnych muzycznych światów. Oba projekty są świetne i oba uwielbiam, choć są zupełnie różne...
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 3 mies. temu

Vexatus pisze:
3 mies. temu
Nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym porównywaniem Burzum i Mgły, bo to nie ma za bardzo sensu. To jest jakaś próba porównywania i wartościowania dwóch kompletnie różnych muzycznych światów. Oba projekty są świetne i oba uwielbiam, choć są zupełnie różne...
Naczy z tego co pamiętam zaczęło się od tego że kolega który bodajże wczoraj zastanawiał się czy Aarseth poruchał przed śmiercią uznał że 99% black metalu to gówno bo mu się nie podoba, ale mgła jest bardzo dobra bo mu się podoba, więc porównano ją do losowej ikony black metalu, padło na Korwina. To znaczy Varga. Jakoś tak to szło chyba
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2723
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian 3 mies. temu

Vexatus pisze:
3 mies. temu
Nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym porównywaniem Burzum i Mgły, bo to nie ma za bardzo sensu. To jest jakaś próba porównywania i wartościowania dwóch kompletnie różnych muzycznych światów. Oba projekty są świetne i oba uwielbiam, choć są zupełnie różne...
Pan M przyznawał często, że Burzum był dla niego największą inspiracją. A o co chodziło panu @Derelict to nie wiem. Trzeba by zapytać.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 591
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent 3 mies. temu

Vexatus pisze:
3 mies. temu
Nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tym porównywaniem Burzum i Mgły, bo to nie ma za bardzo sensu. To jest jakaś próba porównywania i wartościowania dwóch kompletnie różnych muzycznych światów. Oba projekty są świetne i oba uwielbiam, choć są zupełnie różne...
Otóż to. Nie wiem, co tu się dzieje na ostatnich stronach. A już to deprecjonowanie Burzum jest kuriozalne, ten projekt jest niezwykle inspirujący i mówią o tym wprost chociażby właśnie ludzie z Mgły.
Obrazek
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3168
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 3 mies. temu

Kolega @Derelict może nie wziął pod uwagę, że debil może być geniuszem. A i tak najlepsze są jego wczesne plumkania, które są totalnie chujowe i równie zajebiste. Te jego, rozdzierające wrażliwością chlostanego emocjonalnie w dzieciństwie dziecka, wrzaski też lubię. Klasyk.
4-HO-MiPT

4-HO-MiPT 3 mies. temu

Summerisle pisze:
3 mies. temu

Tylko wg mnie stawianie do porównania powagi tematu i jakości muzyki Burzum oraz Mgły bez m.in. kontekstu czasowego nie ma żadnego sensu. Muzycy Mgły w momencie rozkręcania na dobre swojej machiny w okolicy roku 2012, kiedy to odbyła się premiera "With Hearts Towards None", byli znacząco starsi niż Varg i zakładam, że mieli w głowach dużo więcej od niego oleju, dużo więcej wiedzy itp. Byli też z całą pewnością lepszymi muzykami z bogatszym doświadczeniem studyjnym, ale i koncertowym. Mieli do dyspozycji znacznie lepszy sprzęt, znacznie lepsze i nowocześniejsze metody nagrywania.
Nie żebym bronił tezy, że Burzum to jakieś gówno jakościowe przy zestawieniu z Mgłą, ale przecież Vareg celowo używał lipnej jakości sprzęty, żeby był jak największy klimat lo-fi, więc nie rozumiem argumentu o lepszej jakości sprzętu. Co do dojrzałości muzyków, bo są starsi - sorki ale to chyba też bzdura, bo 30 lat mineło + odsiadka więzienna a Vikernes wciąz ma we łbie kisiel, mieszka gdzieś w lesie i nawet black metalu nie nagrywa...
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Puppets
Posty: 189
Rejestracja: 2 lata temu

Summerisle 3 mies. temu

4-HO-MiPT pisze:
3 mies. temu
Nie żebym bronił tezy, że Burzum to jakieś gówno jakościowe przy zestawieniu z Mgłą, ale przecież Vareg celowo używał lipnej jakości sprzęty, żeby był jak największy klimat lo-fi, więc nie rozumiem argumentu o lepszej jakości sprzętu. Co do dojrzałości muzyków, bo są starsi - sorki ale to chyba też bzdura, bo 30 lat mineło + odsiadka więzienna a Vikernes wciąz ma we łbie kisiel, mieszka gdzieś w lesie i nawet black metalu nie nagrywa...
Prześledź dokładnie dyskusję w temacie od momentu tezy @Derelict na temat wyższości Mgły nad Burzum (delikatnie mówiąc).

Derelict zestawił obok siebie dwa zespoły/projekty działające w innych realiach i z innym parciem na ostateczny efekt. Wskazałem w poście wyżej dlaczego porównywanie ich do siebie bez odpowiedniego kontekstu nie ma sensu. To że Varg nagrywał celowo na kiepskim sprzęcie, to tylko kolejny argument na to, że porównywanie Burzum z Mgłą jest po prostu głupie.
Ja już wyżej nawet nie wspominałem o fakcie, że Derelict zestawił w domyśle (bo nie napisał tego wprost) m.in. debiut Burzum (była mowa o "płaczących orkach") z utworem z trzeciego albumu Mgły nagranego po 15 latach działalności zespołu. Komentarz chyba zbędny?

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - wg mnie Varg miał zawsze w głowie kisiel. Porównanie dotyczyło jednak jego wczesnych albumów (powiedzmy do Filosofem włącznie), bo te 4 albumy są generalnie uznawane za jego opus magnum. A nagrywał je będąc gówniarzem, więc ten właśnie okres w jego życiu brałem pod uwagę. Zestawianie 30-stoletniego Varga z 30-stoletnimi muzykami Mgły byłoby pewnie jeszcze bardziej karkołomne i pozbawione sensu :)

Varg nie nagrywa black metalu? No fakt. Tylko jakie to na obecnie znaczenie?

Jako ciekawostkę powiem Ci, że twory muzyczne M. w najwcześniejszym okresie jego działalności muzycznej (Arca Funebris, Leichenhalle) miały z BM tyle wspólnego co pewien szwedzki projekt z CMI z numerkiem w nazwie. To bardzo ogólne porównanie, bo to pewnie temat na głębszą rozkminę, ale wg mnie jednak trafione.
I M. był wtedy mniej więcej w wieku Varga gdy ten nagrywał swoje przełomowe dzieła.
Takie porównanie Burzum i Mgły (czy raczej jednego z muzyków Mgły) miałoby już więcej sensu, chociaż nadal nie umożliwiałoby względnie obiektywnego stwierdzenia, który z nich tworzył lepszą muzykę będąc dwudziestolatkiem.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 3 mies. temu

Black metalowe dziecięta - ponownie napiszę posta, który zaburzy wasze mokre sny o wielkim muzyku Vaginusie Vikanderze.

Otóż żadna wymówka nie zmieni faktu, że Burzum to nie tylko gówniany black metal, ale i gówniana muzyka ogólnie. Jego koledzy z Darkthrone i Mayhem grali w lidze mistrzów, varguz grał w lidze trzepakowej. Wymówka taka, że był młodziaszkiem? Top kurwa kek, a kto nie zakładał metalowych zespołów w wieku nastoletnim? Śmiszek black metalczyk. Z nie-black metalowego podwórka: Possessed, Slayer, Morbid Angel - wszyscy muzycy w tych zespołach w momencie wydawania debiutanckich albumów mieli po 18, maks 20 lat i byli już wirtuozami swoich instrumentów. Varg w tym wieku nie umiał grać tremolo. On nigdy nie nauczył się grać tremolo. Jeżeli spytasz kogoś, żeby opisał czym charakteryzują się black metalowe riffy, to pierwsza rzecz, która się rzuca na język to właśnie tremolo picking. W muzyce varga nie ma tremolo. Śą same toporne brzdąkane riffy, w dodatku porozciągane do granic możliwości i zapętlone, byleby czymś zapchać "czas antenowy". Taki był to płodny artysta, że sam siebie coverował syntezatorowo, wypierdalając czas trwania płyty o pół godziny.

Druga sprawa, czyli popularność. Gdyby nie podpalanie kościołów, debilny wywiad do brukowca oraz morderstwo kolegi, to nikt by nawet tego gówna nie chciał wydawać ani słuchać. Peaceville obsrało ich kałem. Ten ich cały zjebany sklep to przecież był jeden wielki niewypał. Debiut wydany własnym sumptem na labelu Eurolamusa - marzec 1992. Gówno się działo, chłopaczki zacżęły palić kościoły. Nie mija nawet cały rok, a ten umysłowy spierdoleniec udziela wywiadu do gazetki (styczeń 1993). Wiesć o zjebach i ich muzyce idzie w kraj. Popierdoleńcy wszelkiej maści dowiadują się o istnieniu "zespołu" Burzum i zaczynają pałować wiplera do satanist anti life ideolo. Muzyczka to tylko dodatek. Vikernes... Czaicie bazę? Ten debil doniósł sam na siebie, żeby kurwa ratować ten spierdolony sklep kolegi. Pół roku później zadźgał go nożem. Ile realnie trwała kariera muzyczna tego zjeba? Dwa lata. Filosofem wydane, gdy już siedział w pierdlu. Na labelu, który przez trzy lata wydawał jakieś gówna, których dzisiaj już nikt prawie nie pamięa, a od przełomu milenium jedzie na samych reedkach burżuja, gdy on sam garuje w trzygwiazdkowym hotelu. Muzyka miała dosłownie zerowy wpływ na popularność Burzum.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
wyziew
Posty: 39
Rejestracja: 5 lata temu

wyziew 3 mies. temu

Musisz się kolego Deliryk bardziej postarać, żeby rozpętać tutaj burzę.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 3 mies. temu

https://en.wikipedia.org/wiki/Misanthropy_Records

The label was founded in 1993 by Tiziana Stupia, originally solely to release an album by Burzum.

The background to the founding of the company was that after Varg Vikernes was arrested in August 1993 for the murder of Mayhem guitarist Øystein Aarseth, no record company wanted anything to do with him.

He tried to release Burzum's next album himself, but found that running a worldwide distribution from a prison cell was very difficult. Stupia, a fan of Burzum, was upset when she heard this. She contacted several record companies in an attempt to persuade them to release the album, but to no avail. As a result, one of the companies she wrote to replied to her, stating, "If it is so important to you to have these Burzum albums released, why don't you do it yourself?"

Stupia then decided to do just that, and started Misanthropy Records.

A contract with Vikernes was signed, and soon afterwards, Misanthropy's first record was released. The response was so positive that Stupia decided to continue the company. Two more albums by Burzum were released, and then the company started signing other bands, including Fleurety, In the Woods..., and Ved Buens Ende. All releases from Misanthropy Records were within various heavy metal subgenres. Jeff Wagner in Mean Deviation writes that Misanthropy, along with The End Records, helped usher in a new wave of avant-garde metal music.

The company closed down in 2000, as Stupia was tired of the metal scene and wanted to pursue other areas of life, including studying psychology and goddess mythology. She is now called "Srila Devi", works as a yoga teacher and author, and wrote a book entitled Meeting Shiva.[2] Parts of the company's catalogue was licensed to Candlelight.






Jeszcze jakieś wątpliwości, black metalczyki? Już możecie wypierdalać płyty, których nie macie.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 3 mies. temu

Derelict pisze:
3 mies. temu
Black metalowe dziecięta - ponownie napiszę posta, który zaburzy wasze mokre sny o wielkim muzyku Vaginusie Vikanderze.

Otóż żadna wymówka nie zmieni faktu, że Burzum to nie tylko gówniany black metal, ale i gówniana muzyka ogólnie. Jego koledzy z Darkthrone i Mayhem grali w lidze mistrzów, varguz grał w lidze trzepakowej. Wymówka taka, że był młodziaszkiem? Top kurwa kek, a kto nie zakładał metalowych zespołów w wieku nastoletnim? Śmiszek black metalczyk. Z nie-black metalowego podwórka: Possessed, Slayer, Morbid Angel - wszyscy muzycy w tych zespołach w momencie wydawania debiutanckich albumów mieli po 18, maks 20 lat i byli już wirtuozami swoich instrumentów. Varg w tym wieku nie umiał grać tremolo. On nigdy nie nauczył się grać tremolo. Jeżeli spytasz kogoś, żeby opisał czym charakteryzują się black metalowe riffy, to pierwsza rzecz, która się rzuca na język to właśnie tremolo picking. W muzyce varga nie ma tremolo. Śą same toporne brzdąkane riffy, w dodatku porozciągane do granic możliwości i zapętlone, byleby czymś zapchać "czas antenowy". Taki był to płodny artysta, że sam siebie coverował syntezatorowo, wypierdalając czas trwania płyty o pół godziny.

Druga sprawa, czyli popularność. Gdyby nie podpalanie kościołów, debilny wywiad do brukowca oraz morderstwo kolegi, to nikt by nawet tego gówna nie chciał wydawać ani słuchać. Peaceville obsrało ich kałem. Ten ich cały zjebany sklep to przecież był jeden wielki niewypał. Debiut wydany własnym sumptem na labelu Eurolamusa - marzec 1992. Gówno się działo, chłopaczki zacżęły palić kościoły. Nie mija nawet cały rok, a ten umysłowy spierdoleniec udziela wywiadu do gazetki (styczeń 1993). Wiesć o zjebach i ich muzyce idzie w kraj. Popierdoleńcy wszelkiej maści dowiadują się o istnieniu "zespołu" Burzum i zaczynają pałować wiplera do satanist anti life ideolo. Muzyczka to tylko dodatek. Vikernes... Czaicie bazę? Ten debil doniósł sam na siebie, żeby kurwa ratować ten spierdolony sklep kolegi. Pół roku później zadźgał go nożem. Ile realnie trwała kariera muzyczna tego zjeba? Dwa lata. Filosofem wydane, gdy już siedział w pierdlu. Na labelu, który przez trzy lata wydawał jakieś gówna, których dzisiaj już nikt prawie nie pamięa, a od przełomu milenium jedzie na samych reedkach burżuja, gdy on sam garuje w trzygwiazdkowym hotelu. Muzyka miała dosłownie zerowy wpływ na popularność Burzum.
O jezu. Ale bullshit. Przeplatasz swoje opinie z bardzo nagiętymi faktami. Po pierwsze to czy Burzum to jest dobra czy zła muzyka to jest kwestia dyskusyjna, i ciężko to obiektywnie ocenić. Niezależnie od kunsztu jest bardzo ważna dla gatunku, nawet koledzy wyżej ci wytłumaczyli że twój ukochany zespół się na niej inspirował. Na niby to porządny argument jak to wszyscy zakładają zespoły będąc dzieciakami wymieniłeś 3 zespoły, i to o zupełnie innej specyfice. Wow, to jest tak bardzo argument na nic że aż ciężko to jakoś skomentować. W zasadzie można nawet powiedzieć "No widzisz, na kilkaset zespołów założonych przez dzieciaków trafiły się trzy bardzo porządne". Mówisz też jak to jego koledzy z Mayhem grali w lidze mistrzów. YYYY? XD Akurat do ówczesnych nagrywek Mayhem do ligii mistrzów trochę daleko, ale na albumie który rozpoczął na dobre porządną część ich dyskografii grał właśnie Vikernes. Masz tego świadomość prawda? Potem piszesz coś o tremolo. Nie lubię za bardzo Burzum, i w ogóle nie jest dla mnie za bardzo inspiracją, więc musi się wypowiedzieć ktoś kto zna dobrze albumy Korwina Black Metalu ale wydaje mi się że jednak na jego płytach jest obecne tremolo. Potem coś tam jojczysz o syntezatorach, ale w zasadzie to już bardziej twoja opinia. Można mieć wrażenie że albumy Varga podobałyby ci się gdyby były nagrane tak jak TY byś to zrobił, dlatego uznajesz że są chujowe. Gratulacje.

Natomiast drugi akapit to już czysty bełkot. Jak cokolwiek z tego co tam napisałeś można w jakikolwiek sposób uznać za argument na to że Burzum było obiektywnie kiepską muzyką?

I na koniec; czemu w ogóle chcesz mówić ludziom co jest gównianym blackiem a co nie? Przecież sam przyznałeś że nie łykasz i nie lubisz tego gatunku, a jako perłę w stogu nielubianych przez ciebie projektów wymieniłeś mgłę; zespół który robi właściwie muzykę dla każdego, i nie wymaga większego osłuchania w gatunku, a na dodatek którego główny wirtuoz sam przyznaje że Burzum był dla niego inspiracją. Naprawdę nie widzisz jak kuriozalnie przez pryzmat tego to wszystko brzmi? Xd

Poza tym nie rozumiem; co cię tak dupa boli że ludzi to inspiruje? Rozumiem jak siedzi się w gatunku i naprawdę ma się wysyp projektów inspirowanych jedną rzeczą, ale mam wrażenie że polska scena bardziej cierpi na bandy mgłopodobne niż burzumopodobne. Może i dobrze, bo mgła to mimo wszystko bardzo dobry zespół, ale w kontekście całej twojej opinii której bronisz bez sensu, bo to jest wyłącznie subiektywna opinia, nic do siebie nie pasuje
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 3 mies. temu

Niemal każda płyta wydana w Misanthropy to pierdolony klasyk i wie to każdy, kto o black metalu ma jakieś pojęcie, czym niestety losowi słuchacze Mgły się zazwyczaj pochwalić nie mogą.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 3 mies. temu

yog pisze:
3 mies. temu
Niemal każda płyta wydana w Misanthropy to pierdolony klasyk i wie to każdy, kto o black metalu ma jakieś pojęcie, czym niestety losowi słuchacze Mgły się zazwyczaj pochwalić nie mogą.
NIEEEE BO BABKA KTÓRA TO ZAŁOŻYŁA ZOSTAŁA BUDDYSTKĄ I ZAMKNĘŁA LABEL Z CZEGO WYNIKA ŻE BURZUM TO GÓWNO


xd
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2723
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian 3 mies. temu

Jesus Tod, Ea Lord of Depth, My Journey to the Star, Hviss Lyset Tar Oss... pierwsze z brzega numery, gdzie główny motyw grany jest tremolo. Komuś tu się empetrójki popierdoliły.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5344
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 3 mies. temu

Tak na szybko kilka totalnych misanthrophowych kultów nie będących Burzum.

Obrazek
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 3 mies. temu

dj zakrystian pisze:
3 mies. temu
Komuś tu się empetrójki popierdoliły.
Też się zastanawiałem o co mu chodzi z tym brakiem tremolowanka. :D
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 876
Rejestracja: 6 lata temu

mork 3 mies. temu

Derelict pisze:
3 mies. temu
Jeżeli spytasz kogoś, żeby opisał czym charakteryzują się black metalowe riffy, to pierwsza rzecz, która się rzuca na język to właśnie tremolo picking.
Powiedz mi, że Mgła to twój ulubiony zespół black metalowy bez mówienia mi, że Mgła to twój ulubiony zespół metalowy.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 3 mies. temu

Hajasz pisze:
3 mies. temu
Tak na szybko kilka totalnych misanthrophowych kultów nie będących Burzum.

Obrazek
O, nawet nie skojarzyłem że Endvra i Ain Soph wydawało u tej laski
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3168
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 3 mies. temu

Varg chujowo śpiewał, chujowo grał, jego kompozycje były chujowe, był idiota (nadal jest), jest zabójca, ogólnie zjebem. A jednak jego wczesne albumy są kwintesencja Black Metalu. Jak się nie podobają, to trudno. Ja nie będąc metalurgiem, je uwielbiam. Mgła jest ok, ale to nawet nie inną liga, to inny sport.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 3 mies. temu

Zajebiście śpiewał - przepraszam, darł japę. Słabo to śpiewał na Filosofem, debiut kult eternal pod tym względem.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1698
Rejestracja: 6 lata temu

porwanie w satanistanie 3 mies. temu

kurz pisze:
3 mies. temu
jego kompozycje były chujowe
Kompozycje to akurat miał zajebiste, chyba najlepsze w całym ówczesnym black metalu.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 3 mies. temu

porwanie w satanistanie pisze:
3 mies. temu
kurz pisze:
3 mies. temu
jego kompozycje były chujowe
Kompozycje to akurat miał zajebiste, chyba najlepsze w całym ówczesnym black metalu.
Moim skromnym zdaniem to on korzystając z prostych środków wyrazu pisał właśnie fenomenalne kawałki. Trochę krzywo to czasem było odgrywane, ale to tylko dodaje tej muzyce uroku. Tak to czasem bywa, że można być świetnym kompozytorem i mieć fatalny warsztat lub odwrotnie. Warsztatowo to on jest raczej słaby, ale muzykę nagrał zajebistą... Zastanawiam się też czasem nad faktycznym poziomem jego umiejętności i na ile jest w tych jego kultowych wczesnych materiałach grania na pałę. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, że na płycie z nagranymi ponownie klasycznymi kawałkami niektóre partie są pozmieniane. No i są pozmieniane w taki sposób, że mi się wydaje, że po prostu sam po latach nie potrafił ich odegrać lub zwyczajnie zapomniał szczegółów.
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 876
Rejestracja: 6 lata temu

mork 3 mies. temu

kurz pisze:
3 mies. temu
Varg chujowo śpiewał, chujowo grał, jego kompozycje były chujowe, był idiota (nadal jest), jest zabójca, ogólnie zjebem.
A to tylko niektóre z jego zalet :)
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 3 mies. temu

mork pisze:
3 mies. temu
Derelict pisze:
3 mies. temu
Jeżeli spytasz kogoś, żeby opisał czym charakteryzują się black metalowe riffy, to pierwsza rzecz, która się rzuca na język to właśnie tremolo picking.
Powiedz mi, że Mgła to twój ulubiony zespół black metalowy bez mówienia mi, że Mgła to twój ulubiony zespół metalowy.
Batushka
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 876
Rejestracja: 6 lata temu

mork 2 mies. temu

Burzum - Spell of destruction (Acoustic / live in studio 2024)

Varg i jego nieśmiertelna gitara znów w natarciu.



Jeśli prawda to, co widzę w prawym dolnym rogu, to mój światopogląd runął.

Obrazek
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 2 mies. temu

mork pisze:
2 mies. temu
Varg i jego nieśmiertelna gitara znów w natarciu.
Peavey PXD 23 to całkiem spoko gitara. :D
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 2 mies. temu

Vexatus pisze:
2 mies. temu
mork pisze:
2 mies. temu
Varg i jego nieśmiertelna gitara znów w natarciu.
Peavey PXD 23 to całkiem spoko gitara. :D
W ogóle Peavey to spoko sprzęt
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 2 mies. temu

Wicih pisze: W ogóle Peavey to spoko sprzęt
Potwierdzam. Mam kilka wzmaków tej firmy i niektóre działają absolutnie bezawaryjnie od ponad 25 lat.

Varga najwyraźniej chyba jednak ciągnie jeszcze czasem do gitary skoro wrzuca takie filmiki. Może jakąś krótką EPkę nagra. :)
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2723
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian 2 mies. temu

A gdzie ma niby wrzucać te filmiki, jak wszędzie go banują, niczym Brauna w Tv Polin.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 876
Rejestracja: 6 lata temu

mork 2 mies. temu

dj zakrystian pisze:
2 mies. temu
A gdzie ma niby wrzucać te filmiki, jak wszędzie go banują, niczym Brauna w Tv Polin.
Varg idzie z duchem czasu:
https://www.tiktok.com/@officialvarg
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1731
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 2 mies. temu

słucham właśnie, są m.in. Det som engang var (Guitar Riffs) , Key to the Gate (Final Riffs)..

urocze - https://www.tiktok.com/@officialvarg/vi ... 5011458336
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1698
Rejestracja: 6 lata temu

porwanie w satanistanie 2 mies. temu

Derelict pisze:
3 mies. temu
W muzyce varga nie ma tremolo.
OK, czyli po prostu jesteś głuchy 8-)
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 2 mies. temu

dj zakrystian pisze:
2 mies. temu
A gdzie ma niby wrzucać te filmiki, jak wszędzie go banują, niczym Brauna w Tv Polin.
To niech stworzy własną platformę, a nie cały czas próbuje żerować na kapitalistycznym dorobku żydowskim. Przecwelił sam siebie.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 2 mies. temu

Derelict pisze:
2 mies. temu
dj zakrystian pisze:
2 mies. temu
A gdzie ma niby wrzucać te filmiki, jak wszędzie go banują, niczym Brauna w Tv Polin.
To niech stworzy własną platformę, a nie cały czas próbuje żerować na kapitalistycznym dorobku żydowskim. Przecwelił sam siebie.
VargTube xD
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2723
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian 2 mies. temu

Oglądałbym jak pojebany! Do tego reality show z rodzinką Varga.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 2 mies. temu

Koniecznie z czołówką i intrem
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6098
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 2 mies. temu

Najlepiej w stylu chłopaków z baraków.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 2 mies. temu

W sumie to

Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 2 mies. temu

dj zakrystian pisze:
2 mies. temu
Do tego reality show z rodzinką Varga.
Przecież to by była straszna nuda....
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 2 mies. temu

To ja wrócę do nutek... Słucham sobie od wczoraj debiutu i starzeje się dla mnie jak wino, a dziś jeszcze dorzuciłem do kolejki Det Som Engang Var. Hitów na nich sporo. Miło sobie wrócić do takiego grania z lat młodości czasem. Nie wiem, czy to dobrze o mnie świadczy, czy wręcz przeciwnie, ale wtedy bardziej mnie to granko śmieszyło, niż dziś. Dziś po prostu uważam, że jest zajebiste. No dobra, dalej mam bekę z, dajmy na to, this is huh, wow, ale jednak przede wszystkim to zajebiste riffowanko i cudne darcie mordy upośledzonego dziecka.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 2 mies. temu

yog pisze:
2 mies. temu
Nie wiem, czy to dobrze o mnie świadczy, czy wręcz przeciwnie, ale wtedy bardziej mnie to granko śmieszyło, niż dziś. Dziś po prostu uważam, że jest zajebiste.
Prawidłowo, bo to świetna muzyka i tylko taki jeden Paweł zwany dla niepoznaki @Derelictem tego nie rozumie. :D
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 2 mies. temu

Ja często wracam do Filosofem i moim zdaniem w ogóle się nie starzeje. Ot, atmosferyczne plumkanie. Nie ma za bardzo co się starzeć tutaj
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1731
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 2 mies. temu

Pierwsze 4 albumy oraz Epka zwana Aśką to abecadło bm Panowie, absolutnie nic tego nie przebije i nigdy mi się nie znudzą.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3168
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 2 mies. temu

yog pisze:
2 mies. temu
cudne darcie mordy upośledzonego dziecka.
Pod tym bym się podpisał. Na reszcie (czytaj riffach, tremolach, bemolach, cytadelach i innych tego typu) się nie znam.

Edit.
Vexatus pisze:
2 mies. temu
taki jeden Paweł zwany dla niepoznaki @Derelictem tego nie rozumie. :D
Powinniście wszyscy być mu wdzięczni, bo cudnie rozbujał zastały temat.
Awatar użytkownika
Wicih
Fallen Angel Of Doom
Posty: 307
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Łódź

Wicih 2 mies. temu

brzask pisze:
2 mies. temu
Pierwsze 4 albumy oraz Epka zwana Aśką to abecadło bm Panowie, absolutnie nic tego nie przebije i nigdy mi się nie znudzą.
Może abecadło jakichś atmobleków, i innych tego typu rzeczy, ale realnie Norweska scena z tamtych lat nie jest żadnym abecadłem Black Metalu, co najwyżej ciekawym zjawiskiem które dało rozgłos gatunkowi. Jasne, jest masa projektów które inspirują się Burzumem, ale do abecadła black metalu to mu daleko.

Dla mnie podręcznik "jak grać black metal" to stary Beherit w 90-91, demówka Von z 92, Jesus Spawn z 91, i Under The Sign of Black Mark z 87.

Specjalnie dopisałem daty na wypadek gdyby ktoś wierzył w te głupie bajki o tym jak to Black Metal narodził się w Norwegii, jak to Norweska scena zapoczątkowała styl bo słuchała Venom i tak dalej
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 2 mies. temu

No sorry, ale gdzie kopiowane do zajebania Burzum, a gdzie karkołomne Von i Archgoat, które wpływ miały na jakiś minimalny ułamek black metalu, a w latach 90, to prawie na nikogo. To już z Master's Hammer jest trzysta razy większe abecadło.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1731
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 2 mies. temu

Dla mnie Varg to najważniejszy przedstawiciel drugiej fali i z tej perspektywy padła powyższa teza bo temat dotyczy jego.

Nie neguję wkładu zespołów, które zaczęły wszystko wcześniej.
Wicih pisze: Dla mnie podręcznik "jak grać black metal" to stary Beherit w 90-91, demówka Von z 92, Jesus Spawn z 91, i Under The Sign of Black Mark z 87.
Ten podręcznik jest bardzo względnym pojęciem bo dla mnie najważniejsze jest to co mi najbardziej siedzi i do czego osobiście często wracam a nie to co jeden czy drugi pan profesor od black metalu nawypisywał w sieci:)

Od początków Beherita wolę debiut, znam ludzi którzy od Under the Sign... czy Blood Fire Death cenią bardziej prostej konstrukcji debiut Quorthona (i choć go lubię, to mimo wszystko im się dziwię)...itd itd
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride

Wróć do „Black Metal”