Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 991
Rejestracja: 7 lat temu

mork

Tak jakoś mi się wydaje, że jakby Varg był z Polski to by właśnie popierał konfe.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease

Tagi:
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7398
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Molotow 666 pisze: 11 mies. temu BURZUM na spotkaniu ze Sławkiem M.
Napił się piwa u Memcena i odmłodniał?
mork pisze: Tak jakoś mi się wydaje, że jakby Varg był z Polski to by właśnie popierał konfe.
Gdyby był z Polski to by dostał dożywocie, dawno zdechł w pierdlu i nie popierał nikogo.
Awatar użytkownika
deathcrush
Tormentor
Posty: 865
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Bydgoszcz

deathcrush

mork pisze: 11 mies. temu Tak jakoś mi się wydaje, że jakby Varg był z Polski to by właśnie popierał konfe.
Dlaczego miałby to robić? Varg uznaje siebie za poganina więc Varg i konta to dwie sprzeczne ideologie. Poza tym Konfa jest katolicka, a jej "wywracanie stolika" skończyło się jak poszli razem z pis do wyborów samorządowych.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

A o nowej płycie nic... kuce chcieli gitarek, to dostali... i na chuj się Krzychu trudził? Na jaką kurwę pytam, was łotrów!
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7398
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

O jakiej nowej płycie? Chodzi o BURZUM (NEW)? :D
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

No o tej.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Kogo jakieś gitarki obchodzą, skoro tydzień temu wyszła...

Obrazek

Nawet nie zauważyłem, kiedy zaczął trenować Songo.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Niby trenuje, ale cyce jak Konon ma! A Burzum NEW, całkiem dobre. Kilka odsłuchów, głównie na rowerku w lasach kuj - pom. Podoba się.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Blackwarp
Posty: 45
Rejestracja: rok temu

Blackwarp

Trenuje songo? Wtf?
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2620
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Chyba miało być "sambo" jeśli już.


"Filosofem" przesluchalem całe dwa razy i za tym drugim główka się pokiwała. Piszę to, żeby nie było oskarżeń o offtop.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

CzłowiekMłot pisze: 11 mies. temu Chyba miało być "sambo" jeśli już.
Chyba nie miało. Wygląda teraz jak Genialny Żółw.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Burzum do kiwania nóżką i tupania główką? No raczej trudno, bo to zupełnie inne klimaty. Filosofem Krzychu określił, jako płytę autystyczną i celne to, bo słuchanie zamyka we własnym świecie. Odcina od realu.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4123
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

dj zakrystian pisze: 11 mies. temu Burzum do kiwania nóżką i tupania główką? No raczej trudno, bo to zupełnie inne klimaty. Filosofem Krzychu określił, jako płytę autystyczną i celne to, bo słuchanie zamyka we własnym świecie. Odcina od realu.
A po więziennie plumkania przybliżają do realu? Muzyka jako taka, odcina nas od rzeczywistości, nawet gdy o niej opowiada - coś jak oglądanie filmów fabularnych.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 2074
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

CzłowiekMłot pisze: 11 mies. temu "Filosofem" przesluchalem całe dwa razy i za tym drugim główka się pokiwała. Piszę to, żeby nie było oskarżeń o offtop.
Ja bym z niej jedynie usunął (a może raczej skrócił) ponad dwudziestominutowe plumkanie. No ale ja nie słucham ambientu, więc w nadmiarze mnie nuży. Inna sprawa, że życie to nie koncert życzeń!
Reszta, a zwłaszcza Dunkelheit i Jesus Tod, sztos totalny i świadectwo tego, że siła tkwi w prostocie.

Zna ktoś powód zerowej wzmianki o tym "Burzum (NEW)" na metal-archives? :) Nic o nowej płycie nie ma.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 3 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7398
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Blind pisze: 11 mies. temu Zna ktoś powód zerowej wzmianki o tym "Burzum (NEW)" na metal-archives? :) Nic o nowej płycie nie ma.
Ja znam, ale nie powiem. :roll:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Blind pisze: 11 mies. temu
CzłowiekMłot pisze: 11 mies. temu "Filosofem" przesluchalem całe dwa razy i za tym drugim główka się pokiwała. Piszę to, żeby nie było oskarżeń o offtop.
Ja bym z niej jedynie usunął (a może raczej skrócił) ponad dwudziestominutowe plumkanie.
Nigdy w życiu!. To wspaniałe, hipnotyzujące granko-plumkanko jest równie dobre, co dwa pierwsze kawałki. Ostatnimi czasy słuchałem nawet więcej tej drugiej połowy albumu, niż pierwszej. Z winyla można całą noc słuchać jednej strony drugiego LP i nie przekładać.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7398
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

yog pisze: 11 mies. temu Nigdy w życiu!
Wiadomix! Nie wyobrażam sobie tej płyty bez tego kawałka.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5940
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

A ja sobie bardzo wyobrażam. I o ile na poprzedniej Tomhet był rewelacyjnym zakończeniem tak tu na Filosofem końcowa mocno siada. Nikt nawet niech nie próbuje wmawiać, że Krzychu potrafił w ambienty (żaden blek metalowiec nie potrafi) a miał nawet u siebie w Norwegii takich co potrafią jak choćby Ildfrost. Wystarczyło posłuchać i się uczyć. Czasem coś mu wyszło z pitu, pitu jednak w dużej mierze to straszna sraka te jego synthy. Albumy zza krat to dla ułomnych i upośledzonych granko. Wielu sobie ostrzyło zęby po powrocie bo jednak pokazał, że dalej potrafi grać bleki ale potem wrócił do tego gównianego plumkania. Efekt taki, że nawet mu się udało totalnie zmasakrować swój hitowy instrumental Tomhet. Tak oto legenda i kult sięgnął dna a teraz nawet próbuje się przebić pod dno.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2289
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Z tych niemetalowych starych numerów najlepszy burzumowy ,,ambient" to Han som reiste z Det som engang var !
Co do końcówki Filosofem to też mnie nie powaliła nigdy ale nie zrezygnowałbym z niej mimo wszystko.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Też mnie nie powaliła nigdy. Póki nie zacząłem katować całej płyty bez przerwy parę dni, kupiłem winyl i stała się moim ulubionym elementem twórczości Burzum.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

No i chuj się dowiedziałem o Burzum NEW. Kurwa, jesteście gorsi, niż Grażynki z fejsika! Teraz wiem, czemu Rysio wyjebał stąd😁
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

To jest temat o Burzum, celem dyskusji o Burzum NEW zapraszamy do odpowiedniego tematu ;) Bardziej na serio, to płyta chyba faktycznie Varga, przynajmniej jest wymieniona w dyskografii na burzum.org ;)

Ja z kolei jestem kolegom forumowiczom wdzięczny, bo za ich sprawą urządziłem dziś sobie wieczór z Filosofem.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Kiedy recytuje, to na 100 głos Krzycha. Kuce z MA chyba nie ogarniają neta, bardziej od Krzysia. A i na twitterze była zapowiedź z filmikiem... no chyba, że to AI i ktoś podszywa się pod Varga.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Hajasz pisze: 11 mies. temu A ja sobie bardzo wyobrażam. I o ile na poprzedniej Tomhet był rewelacyjnym zakończeniem tak tu na Filosofem końcowa mocno siada. Nikt nawet niech nie próbuje wmawiać, że Krzychu potrafił w ambienty (żaden blek metalowiec nie potrafi) a miał nawet u siebie w Norwegii takich co potrafią jak choćby Ildfrost. Wystarczyło posłuchać i się uczyć. Czasem coś mu wyszło z pitu, pitu jednak w dużej mierze to straszna sraka te jego synthy. Albumy zza krat to dla ułomnych i upośledzonych granko. Wielu sobie ostrzyło zęby po powrocie bo jednak pokazał, że dalej potrafi grać bleki ale potem wrócił do tego gównianego plumkania. Efekt taki, że nawet mu się udało totalnie zmasakrować swój hitowy instrumental Tomhet. Tak oto legenda i kult sięgnął dna a teraz nawet próbuje się przebić pod dno.
Głupotki pan piszesz. Więzienne plumkanie, zawiera sporo motywów z wcześniejszych i późniejszych płyt. Ale to trzeba posiadać jakiś minimalny słuch, by wychwycić. Zazwyczaj krytykują kuce, które jedyne co nagrały, to swoje puszczanie gazów na telefon!
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5940
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Jak pisałem wcześniej jeśli ktoś uważa, że te pitu, pitu na organkach od chińczyka to coś niesamowitego to jest upośledzony koniec, kropka. Ja nie jestem ale ty widząc nawet kogo masz w awku idealnie pasujesz. Tak więc słuchaj na pełnej piździe i po każdym odsłuchu biegnij do lustra sprawdzić czy już masz mongolizm.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7398
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

"Daudi Baldrs" to jest słabizna straszna. Niby jakiś zamysł kompozycyjny w tym jest, ale kiepsko to wyszło i jeszcze to wszystko nagrane/zrealizowane jest tragicznie. "Hlidskjalf" dla odmiany ma bardzo dobre kompozycje, dobrą "produkcję" i świetny klimat. Nie wiem jak można tej płyty nie lubić. :D
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Daudi w Audi, jest realizowane w midi, bo tylko to miał wtedy udostępnione. Same numery, mają fajne motywy. To tam jest np Belus Tod z Belusa. Ale mongoł z brudnym meksykańskim patusem w awku, nie ogarnia.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5940
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

dj zakrystian pisze: 11 mies. temu To tam jest np Belus Tod z Belusa. Ale mongoł z brudnym meksykańskim patusem w awku, nie ogarnia.
A może sobie tam być i zakamuflowany wał do dupy skoro jest to chujowe i biedne ale mekasykański patus nie zniża się do słuchania takiego gówna bo takie keyboardowe granko potrafiły lepiej nawet ekipy z Blue Star.
Ciekawostka jest natomiast taka, że gdyby nie te pompatyczne opisy do każdego utworu to może i ten album się trochę obronił ale jak człowiek poczyta opis to tam mają być przegrzebki i małże św. jakuba a miast tego otrzymał najgorszą zupę w proszku. No ale to trzeba umieć czytać ze zrozumieniem, którego jebaniec z dodatkowym chromosomem nie ogarnia bo i niby jak skoro posługuje się zdaniami prostymi.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Powiedział gość, zaorany przez własną czapkę xD
Pisałem w jakich okolicznościach to nagrywał. Celowo odwracasz dupę, od wała. Brak ci go chyba, bo w co drugim zdaniu.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Melodyjki z Dauði Baldrs zajebiste, Móti Ragnarǫkum kult eternal.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5864
Rejestracja: 7 lat temu

pit

dj zakrystian pisze: 11 mies. temu Daudi w Audi, jest realizowane w midi, bo tylko to miał wtedy udostępnione.
W Casio. Midi to interfejs.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

pit pisze: 11 mies. temu
dj zakrystian pisze: 11 mies. temu Daudi w Audi, jest realizowane w midi, bo tylko to miał wtedy udostępnione.
W Casio. Midi to interfejs.
Całkiem możliwe. Cytuję tylko Krzycha, a pojęcie o programach itd mam mniejszę, niż on.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

U mnie dalej Burzumy... Wczoraj posłuchałem Daudi Baldrs kilka razy, bo bardzo ją lubię, natomiast potem się przerzuciłem na Hvis Lyset Tar Oss i z tego powodu chciałbym zauważyć, że ostatnia minuta Inn I Slottet Fra Drømmen to Dissection ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5940
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

No jak Dissection to jebać różowy metal muzyczkę dla prostych pedałów.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Ty to jednak jesteś prosty i niski, jak podatki u Memcena.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3513
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Dauði Baldrs jest przykładem, zresztą podobnie jak kolejny album, umiejętności Krzycha wyciągania gówna z rodzynek, czy tam odwrotnie. W zasadzie poprzednie płytki także.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

kurz pisze: 11 mies. temu Dauði Baldrs jest przykładem, zresztą podobnie jak kolejny album, umiejętności Krzycha wyciągania gówna z rodzynek, czy tam odwrotnie. W zasadzie poprzednie płytki także.
No i to jest głos rozsądku, na tym intelektualnym pustkowiu Brutallandu. Chociaż na 2 pierwszych płytach, Krzychu rzuca ca chwilę dobrymi riffami, tak od 3, zdał sobie sprawę, że technicznie jest średni i postawił na geniusz w prostocie. Filosofem, to opus magnum.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Wczoraj nie mogłem zasnąć, bo mi się tak wkręcił kawałek Det Som Engang Var, że motyw z niego mi w głowie grał. Takie to jest dobre, że dziś posłuchałem Hvis Lyset Tar Oss jeszcze 15 razy.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4924
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Ja lubie To, co było kiedyś w wersji Aborym. Chyba podoba mi się bardziej od oryginału.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

TITELITURY pisze: 11 mies. temu Ja lubie To, co było kiedyś w wersji Aborym. Chyba podoba mi się bardziej od oryginału.
A ja nie znaju, sprawdzę, ale wątpię czy coś jest w stanie przebić oryginał. Sterbend też podjebał ten riff, w numerze pierwszym na jedynej płycie.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7398
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

dj zakrystian pisze: 11 mies. temu Sterbend też podjebał ten riff, w numerze pierwszym na jedynej płycie.
Przecież Sterbend to w praktyce był tribute band. :) Świetny jest ten ich jedyny pełniak.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4738
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

TITELITURY pisze: 11 mies. temu Ja lubie To, co było kiedyś w wersji Aborym. Chyba podoba mi się bardziej od oryginału.
Jeden z najlepszych coverów czegokolwiek, jakie w ogóle powstały.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Znakomity cover. Bez startu do oryginału.

Edit: Aaa jeszcze pamiętam kiedyś Piątemu serdecznie przy piwku na balkonie gratulowałem coveru z Prophecies of Aryan Moon ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2968
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

Posłuchałem i niezłe, ale nie lepsze od oryginału.
Btw. Najlepszy coverek Burzum, to Jesus Tod, Dub Buk.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4738
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Zapomnieliście chyba o Dunkelheit w wykonaniu Reverend Bizarre. Też zajebioza w opór. Ogólnie najlepsze covery, to kiedy np black metal przerabiamy na doom, thrash metal na pop etc ;)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2289
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Wywiad z Vargiem z 96' w zinie I came from darkness
https://burzum.org/eng/library/intervie ... zine.shtml
*nie pamiętałem że tekst do numeru ,Quintessence' Darkthrone jest jego autorstwa!
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2289
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

yog pisze: 6 lat temu odświeżam ostatnio Moonblood, słucham sobie ichniego debiutu, niejakiego Blut & Krieg i tam zaraz po intro wchodzi In a Bloody Night of Fullmoon, oparty na niczym innym, jak pamiętnym riffie z Det Som Engang Var.
Akurat sobie słucham M. i zastanawiałem się czy ktoś wychwycił i o tym napisał;)
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7398
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

brzask pisze: 2 mies. temu
yog pisze: 6 lat temu odświeżam ostatnio Moonblood, słucham sobie ichniego debiutu, niejakiego Blut & Krieg i tam zaraz po intro wchodzi In a Bloody Night of Fullmoon, oparty na niczym innym, jak pamiętnym riffie z Det Som Engang Var.
Akurat sobie słucham M. i zastanawiałem się czy ktoś wychwycił i o tym napisał;)
Wcale nie, bo partia klawiszy różni się dwoma dźwiękami! ;)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5940
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Krzychu yyy tzn. Luiz Kaszkiet wydał nowy kawałek. Zowie się What Will Come i jest w chuj długi bo prawie 13 min.
Nie słuchałem bo rolada już dawno wyłożona.

Obrazek

GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 991
Rejestracja: 7 lat temu

mork

Człowiek może wyjść z piwnicy ale piwnica z człowieka nigdy. Krzych to właśnie taki piwniczak, nerd i jak każdy nerd ma lekkie stadium autyzmu jednak tak lekkie, że nie łapie się w skali diagnostycznej. Miał swoje klawiszki w które plumkał i wspominał więzienne czasy, które najwidoczniej były dla niego zbawienne bo oto osiągnął status quo - Świat pędził a on NIE z nim. Zamknięty w swoich czterech więziennych ścianach pogrywał sobie na synth, czytał książki, snuł teorie spiskowe a może nawet zarywał nocki podczas game sessions. Niestety wszystko co piękne kiedyś się kończy i Krzych trafił do miejsca w którym kończy każdy z nas - dorosłym życiu gdzie trzeba zarabiać pieniądze a co za tym idzie mieć obowiązki. No i nadal plumkał na klawiszach ale czuł, że to już nie to bo żona, dzieci no i radziecki UAZ co rusz wymaga naprawy. Zaczął więc wracać myślami do czasów gdy miał więcej werwy i coś mu się jeszcze chciało. I tak najpierw odkopał na strychu leciwego Peavey PXD, potem wrzutki jak to sobie przypomina riffy i już wszyscy wiedzieliśmy do czego to zmierza. I tak oto jesteśmy tu i teraz: mamy The Land of Thulê, które jest nowym rozdziałem w historii Burzom - Varg zerka z utęsknieniem na swoją piwnicę, w której znów chciałby się znaleźć ale wie, że to już nevrátí se i trzeba ruszyć dalej ale dokąd z tym autyzmem? Łapie się więc tego co już zna i na nowo próbuje odnaleźć w tym cząstkę siebie. Ale ja to kupuję i doskonale rozumiem. Robi to nie dlatego, że chce ale po prostu musi bo się udusi. A, że czasem może się to wydawać kulawe i koślawe? W tym i cały klimat. Może właśnie podczas nagrywania zapatrzył się na plamę na ścianie albo kroplę deszczy na szybie i tak mu zeszło dodatkowe 15 minut. Potem nagle przypomniał sobie, że trzeba zmienić riff i tak już zostało - szczere i naturalne.
Cieszę się, że nadal wychodzi coś spod pióra tego szaleńca. Wracam do różnych etapów jego twórczości i za każdym razem niczym lekarz podczas diagnozowania - odnajduję coraz to nowe czynniki i objawy jednak to nie pacjent a sam lekarz przechodzi diagnozę.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease