Lis pisze: ↑3 tyg. temu
Plumkanie na Daudi Baldrs i Hlidskjalf było zajebiste. Te powięzienne już nie.
To pierwsze plumkanie po Umskiptar, jest jeszcze klimatyczne. Potem, jakieś melorecytacje i zaśpiewy na tle klawiszowych zagrywek, średnio już brzmią. Varg chyba już wypalił się jako artysta. Umskiptar mógł być godnym zamknięciem dyskografii Burzum, ale Krzyś chyba nadal ma potrzebę tworzenia, choć nie bardzo wie, co chce przekazać. Trochę wybitnych rzeczy jednak stworzył.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem