Feminazgûl

[TITELITURY]

Tak, tak, to nie żart! Jak sugeruje nazwa, kapela ma zacięcie feministyczne, jest antyfaszystowska i w ogóle tak kurewsko postępowa, że pominąłbym ją milczeniem, gdyby nie fakt, że począwszy od Ojca Założyciela po szeregowego użytkownika, forum to opanowali lewacy gotowi przyjąć na klatę wszystko, byleby uderzało w jakiekolwiek cywilizowane normy moralne. Myślicie, że już przestałem Was obrażać? Nic bardziej mylnego! Muzycznie jest to też marne, ale ponieważ większości z Was brakuje gustu, o czym świadczy chociażby popularność na forum "war metalu", myślę że Feminazgul znajdzie wielu entuzjastów. Jakie czasy, taki metal!


Skład:
Margaret Killjoy - All instruments, Vocals (backing) Vulgarite, Nomadic War Machine
Laura Beach - Vocals (lead)

Dyskografia:
2018 - The Age of Men Is Over [EP]
2020 - No Dawn for Men



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Fe ... 3540447815
BC: https://feminazgul.bandcamp.com/music

[yog]

Zwyczajnie to chujowe, jak pamiętam, niezależnie od para-ideologii.

[Nebiros]

Największe blackopatusy się w grobie przewracają. Feminazgul....

[yog]

Racja, z pewnością Gaahl czy Maniac są oburzeni do szpiku kości. A nie, oni jeszcze żyją. To kto się w tym grobie przewraca?

[TITELITURY]

Racja, z pewnością Gaahl czy Maniac są oburzeni do szpiku kości. A nie, oni jeszcze żyją. To kto się w tym grobie przewraca?

A nie mówiłem?

[Nebiros]

Racja, z pewnością Gaahl czy Maniac są oburzeni do szpiku kości. A nie, oni jeszcze żyją. To kto się w tym grobie przewraca?

A nie mówiłem?

[pit]

Już chciałem zostać fanem, niestety okazuje się, że przez dwa lata nie nagrały nowego materiału, nie wydaje tego żaden mejdżor lejbel. Pass.

[TITELITURY]

Mówisz i masz :



Okładka niszczy!

[pit]

Nie mam facebooka.

[Wędrowycz]

Nazwa, okładka, spierdolona ideologia...to nie może się udać. Podsumowując nie sprawdzam, wolę zdecydowanie war metale.

[deathwhore]

Otoczka zajebista, ale wolałbym chyba klimat femdom bardziej wprost.

[ourchildrendie]

Już się widzę gawiedź podjarała agresywnymi lewaczkami, ale muszę was zmartwić - 3 minuty zajmuje wyguglowanie, że za tym wątpliwej jakości tworem stoi facet w sukience.

[TITELITURY]

To chyba żadna różnica, hehe.

[Andrzej Oktawa]

Można się uśmiać, zanim wyskoczy napis "Zaloguj się, aby kontynuować":

https://www.instagram.com/margaretkilljoy/

#idontwanttoliveonthisplanetanymore

[yog]

Już się widzę gawiedź podjarała agresywnymi lewaczkami, ale muszę was zmartwić - 3 minuty zajmuje wyguglowanie, że za tym wątpliwej jakości tworem stoi facet w sukience.

Miałem to napisać, ale nie chciało mi się szukać i upewniać, czy dobrze pamiętam, bo muza zwyczajnie niewarta wszelkiego zachodu.

[pp3088]

Jeżeli komuś się nudzi to i tak nie polecam. Postarałem się ocenić muzykę w oderwaniu od absolutnie dziwacznego "muzyka". Chociaż to określenie też raczej należy traktować w kategorii "trans". "Transmuzyk", bo nie ma w tym ani krzty zmysłu, kompozycji czy riffów. Pierwsza epka to tzw "riffless trash". Nie ma tam ani jednego dobrego riffy, perkusja z automatu, wokal to jakiś zdystansowany, autystyczny skrzek. Przypomina to trochę zapomniane już Happy Days, czyli królów bedroom depressive black metalu. Tyle że tam mieliśmy chociaż jakiś klimat i było zabawnie. Tutaj szkoda czasu.

[Vexatus]

Bo to straszne gówno jest i tyle w temacie. Pełniak nawet wyszedł jakiś czas temu, ale nie słuchałem, bo po prostu szkoda czasu...