Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5813
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Inflabitan

Hajasz

Obrazek
W demosach znalazłem takie cudo. Solowy projekt Sigmunda Hansena znanego ze Strid oraz z występów z DHG. Inflabitan to także jeden z niewielu zespołów, których żałuję, że nie wydali albumu choć szanse były bo Misanthropy Records złożyła ofertę.

Inflabitan pozostawił po sobie dwa świetne materiały demo, które tylko dzięki czujności jakiejś małej wytwórni nie uległy zapomnieniu. Na obu demosach na perkusji pogrywa sobie Aggressor znany też jako Carl Michael Eide zwany także fruwającym Carlem.

Muzyka Inflabitan to norweski black metal podsycany leśnymi klimatami i mnóstwem emocji.

Skład:
Inflabitan - All instruments, Vocals Strid, ex-Dødheimsgard (live)
Aggressor - Drums Ved Buens Ende, ex-Aura Noir, ex-I Left the Planet, ex-Virus, ex-Infernö, ex-Cadaver Inc, ex-Cadaver, ex-Dødheimsgard, ex-Satyricon, ex-Ulver, ex-Void, ex-Dimmu Borgir (live), ex-Fleurety (live), ex-Nattefrost (live), ex-Eczema, ex-Endwarfment, ex-Svartgalðrar

Dyskografia:
1993 - Demo 1993 [demo]
1994 - Demo II [demo]
2010 - Wanderer of Grief [kompilacja]
2021 - Intrinsic





MA: https://www.metal-archives.com/bands/In ... 3540261559
BC: https://soulsellerrecords.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18089
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Bardzo dobre granie. Stare, dobre, norweskie do bólu atmosferyki z kroplą eksperymentu, bardzo senne, melancholijne, odległe granie. Słychać też ten przedokienny Czralowy niepodrabialny wysublimowany feeling (tam gdzie to nie jest automat, bo część kompilacji na nim jedzie), a i basik uroczo wywija. Mimo wszystko raczej dla cierpliwych.

Tak się tylko tam w 93/94 grało, w złotych latach norweskich demówek ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3604
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Korzenny Black Metal. Nie umiemy grać i śpiewać, ale ogień trawi od środka.

Co teraz jest prawdziwe?
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6250
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Drugie demko słyszałem kiedyś, ale jakoś mnie nie porwało. Sprawdzę jeszcze składaka. W sumie typowy norweski leśny black metal powinien mi wejść bez problemu. No i okładka urocza ;) Autorstwa Johna Bauera, którego twórczość również bardzo lubię.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5813
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

kurz pisze: 5 lat temu Co teraz jest prawdziwe?
Babymetal.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18089
Rejestracja: 8 lat temu

yog

To nie jest do końca taki typowy leśny black z tamtych lat, mi to trochę przypomina usbmy z dekadę późniejsze. Ogólnie to bardziej taka polana ze stawem pośród lasu, niźli sam las.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3604
Rejestracja: 6 lat temu

kurz

Hajasz pisze: 5 lat temu
kurz pisze: 5 lat temu Co teraz jest prawdziwe?
Babymetal.
Mogło być gorzej.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6250
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

yog pisze: 5 lat temu To nie jest do końca taki typowy leśny black z tamtych lat, mi to trochę przypomina usbmy z dekadę późniejsze. Ogólnie to bardziej taka polana ze stawem pośród lasu, niźli sam las.
Dziwne, bo mi to właśnie brzmi jak typowy leśny black metal z Norge. USBM'y to mi się zdecydowanie bardziej smutno i melancholijnie jawią. Tu jest wręcz stosunkowo radośnie. Składak rozpracowałem dziś i jest lepiej, niż przy ostatnim podejściu do Inflabitan.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18089
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Tak konkretnie, to mi się to z Weakling kojarzy, ale może i pierdolę, bo jakoś dużo to obu nie słuchałem, a poznawałem chyba w podobnym okresie i może to jedyne podobieństwo tak na prawdę :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6250
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

To teraz albo ja czegoś nie pamiętam dobrze, albo mi się Weakling zapamiętał jak zdecydowanie bardziej urozmaicone granie niż Inflabitan. Choć lasu w tym też było sporo.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18089
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Nie no, jest tak jak mówisz oczywiście względem tego urozmaicenia :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18089
Rejestracja: 8 lat temu

yog

No, proszę, proszę, Inflabitan debiutancki album wydał właśnie. Intrinsic, bo taki jest jego tytuł, ukazał się sumptem Soulseller Records. Teksty napisał Aldrahn.

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4570
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Kolejny przykład, że pierwsze wrażenie może być bardzo mylące. Jak to wyszło i słuchałem ze dwa razy po premierze, to myślałem sobie, że kurde, fajny album, nie jakiś rozpierdol, ale solidna, czwórkowa płyta.

Ostrzeżeniem powinno być dla mnie, że od tamtej pory nawet o nim nie pomyślałem, że o włączeniu ponownym nie wspomnę. Wczoraj, patrząc na tegoroczne materiały rzucił mi się ten Intrinsic w oczy i myślę sobie dobra, wezmę go na podróż.

No i cóż? Niemiłosiernie mnie ta płyta nuży. Jest do bólu typowym thrash/blackiem, który dodatkowo myśli, że jest nie wiadomo czym więcej. Jałowa, nieprzyjemnie dłużąca się muzyka. Demówek nie słyszałem, ale wyżej ludzie chwalą, więc może kiedyś się skuszę, ale pewnie nieprędko, bo mi ta nazwa pewnie na długo wryje się w pamięć jako coś niewartego uwagi.

Zastanawiam się tylko, czy to pierwsze wrażenie wynikało ze specjalnego układu planet, mojego nastroju, obniżonego czasu reakcji czy po prostu zobaczyłem, że jakiś stary kult wydaje nowy album i z automatu mózg podniósł mi ocenę o kilka oczek? Nie wiem, dość, że poszedłem po rozum do głowy i zdarłem tę maskę, dostrzegając prawdziwe oblicze.
Panzer Division Nightwish