Nuclearhammer

[DiabelskiDom]

Dzisiaj zapragnąłem odświeżyć niniejszy kapel z chłodnej Kanady, bo jakoś tak przez myśl przebiegło mi wspomnienie ich koncertu z ostatniej edycji Nuclear War Now! Festu (jeszcze pod starą nazwą). Koncertu spod znaku transowego (@yog powiedziałby pewnie, że nudnego), wojenno-metalowego napierdolu. Ten trans jest tu kluczem, bowiem panom muzykantom zdarzają się około 10-minutowe (a czasem i dłuższe) formy oparte na huraganowym, blastowanym łomocie, przeplatane dwoma riffami, co w opisie może sugerować, że kapela strasznie nuży, ale ja podczas tego występu stałem jak zahipnotyzowany. Wtedy jeszcze nie miałem przyjemności znać zespołu, ale tą właśnie repetytywną, transową manierą ichniego warmetalu idealnie wpasowali się w moje upodobania. Po powrocie w te pędy nabyłem ich drugi, duży album, czyli Serpentine Hermetic Lucifer i utwierdziłem się w przekonaniu, że bliższe poznanie się z tym projektem to był bardzo dobry krok. 45 minut war, black i death metalowego grania, przeplatanego instrumentalnymi, szumiącymi bądź też nawałnicowymi wygrzewami, podkreślonego tu i ówdzie chaotyczną solówą. Wyrazisty i interesujący materiał.

Skład:
Axaazaroth - Drums, Vocals (2005-present) Necropolissebeht, Nirriti, ex-Malaria, Archaic Malign, ex-Psychic, ex-Witchmark, ex-Morbid Ceremony, ex-Crucifixxx Sodomy (live), ex-Douchine (live), ex-Paroxsihzem
Doomhammer - Guitars, Vocals (2007-present), Bass (2015-2023) Azothyst, ex-Befouled Serenity, ex-Fogg, ex-Malaria, ex-Apokrypha, Archaic Malign, ex-Antediluvian (live), ex-Morbid Ceremony
Impugnor - Guitars, Vocals (backing) (2011-2015), Bass (2023-present) ex-Befouled Serenity, ex-Paroxsihzem

▼ Byli muzycy

Decimator - Guitars (2005-2007), Bass (2007-2010)
Abyssious - Bass (2010-2015) Adversarial, ex-Dead of Winter, ex-Morbid Ceremony, ex-Light Am I, ex-Paroxsihzem

▼ Muzycy koncertowi

M.P. - Bass (2015-?) ex-Traitor, ex-Visions of the Night (live)
Baron - Guitars (2015-?) ex-Cromlech
Abyssious - Drums (2017) Adversarial, ex-Dead of Winter, ex-Morbid Ceremony, ex-Light Am I, ex-Paroxsihzem

Dyskografia:
2006 - Nuclear Rehearsals [demo]
2006 - Tyrants of Cruelty [demo]
2006 - Immortalized Hatred [demo]
2007 - Rehearsal '07 [demo]
2007 - Serpent's Malignancy [split]
2007 - Existence of Abhorrence [EP]
2008 - Demo 2008 [demo]
2009 - Obliteration Ritual
2011 - Excharge [split]
2011 - Frozen Misery [EP]
2011 - Heretical Serpent Cult [split]
2012 - Abomination to the Lord [split]
2014 - Serpentine Hermetic Lucifer
2018 - War Chronicles: A History of Obliteration (2006​-​2017) [kompilacja]
2023 - Xaos Tenawas - Demo MMXXIII [demo]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Nu ... mmer/73657
BC: https://nuclearwarnowproductions.bandcamp.com/music

[Wędrowycz]

Znam niewiele, bo tylko "Obliteration Ritual" i "Serpentine Hermetic Lucifer", z czego ten drugi naprawdę cholernie mi się spodobał. Przy okazji obecnej mojej fazy na grzebanie w tego typu klimatach może odpalę sobie oba materiały ponownie, bo reszty nie znam i nie widzę, żeby było to łatwo dostępne do sprawdzenia (od razu zaznaczę, że na jewtube nie sprawdzałem).

Okładka "Serpentine..." taka dość nietypowa jak na ramy gatunkowe, ale za to dobrze komponująca się z muzyką, bo trochę takiego kosmicznego brudu tu słyszałem i nie wiem czy to tylko moje luźne spostrzeżenie, ale jakieś echa Beherit w tym czułem, a to już duży plus.

[deathwhore]

Całkiem miłe to i przebojowe. Przy tak płaskich blastach faktycznie szybko przestają sprawiać wrażenie ekstremy, a raczej robią się relaksacyjne i transowe, co przy całkiem przebojowych, dość melodyjnych riffach sprawia wrażenie takiego płynięcia muzyki. Dobrze, że jednak czasem zwolnią albo coś zakombinują, bo można by się zacząć nudzić, a tak jest na czym ucho zawiesić. Ostatni numer chyba najlepszy, najwięcej się tam dzieje, dobry jest ten moment w środku ze skankiem i prostackim dwudźwiękowym riffem na który nakładają się harmonie drugiej gitary.

[Szajtan]

Nowe demo "Xaos Tenawas - Demo MMXXIII" zamknęło rok 2023 (dosłownie - ukazało się 31 grudnia). Dwie kompozycje, ponad 26 minut muzyki. Materiał na wosku wydało Nuclear War Now! Productions.

[DiabelskiDom]

Wróciłem sobie, bo skoro weekend z muzyką ekstremalną zza Wielkiej Wody, to będziemy napierdalać do upadłego, a przynajmniej dopóki nie będzie się chciało zmienić klimatu, na lżejszy.

JA PIERDOLĘ! Ale to jest cios ten Serpentine Hermetic Lucifer. Słodki Jezu na kruchym spodzie kocimi smaczkami posypion. Przecież to są jakieś jaja, jak niesamowicie ten materiał jedzie i miażdży swoim syntetycznym, transowym war metalem. Do tego ta chwytliwość utkana gdzieś pomiędzy wierszami nawałnicy kosmicznego nakurwu. Na liście "ulubione war metale" bardzo, bardzo wysoko.