Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18086
Rejestracja: 8 lat temu

Mooncitadel

yog

Obrazek

Obrazek

Mooncitadel to kruczoczarny metal z fińskiego Ylöjärvi powstały na gruzach Empire of Tharaphita w 2014 roku. Dwuosobowa horda, której przewodzi niejaki Stormheit reprezentuje nurt bitewnego blacku napędzanego heavymetalową niemal paradą riffów o dość triumfalnym wydźwięku.

Jak na epicki black przystało, najbliżej Mooncitadel ma oczywiście do nieodżałowanego Moonblood, brzmi zresztą iście po germańsku, zdradzając podobne inspiracje, co choćby Mayhemic Truth. Czyli Bathory. Trochę w tym wszystkim fińskiej, naiwnej radości w skocznej nutce - nie przypadkiem zresztą, bo wspomniany Stormheit wspierał koncertowo Goatmoon (jak również niesławny Der Stürmer) - i szczypta pompy Summoning.

Po dwóch solowych demach i splicie z Drowning the Light, postanowił on zmienić szyld i już jako Mooncitadel - przy wsparciu tajemniczego perkusisty - nagrał dwa demka dla Darker Than Black. Wyśmienite zresztą, przynajmniej dla fanów nurtu jest to bardzo smakowity kąsek. Pierwsze As Nightwind Embraced and the Shadows Caressed z 2016 - tylko na kasecie (200 + 100 szt.). Drugie, Moon Calls to Wander... ...The Winter's Majesty z 2018 - na wosku i CD, razem z pierwszym demo, w formie kompilacji. Generalnie, to jak na powyższej focie - corpsepaint, las, śnieg, łańcuchy, miecze, skóraki i goła klata.

Lada chwila natomiast premiera debiutanckiego albumu pod fińską banderą Werewolfa. Night's Scarlet Symphonies, bo taki jest jego tytuł, to rozwinięcie stylu przy nieco czystszej produkcji, stojącej już na krawędzi raw blacku i, zdawałoby się, nieco więcej nut w kierunku średniowiecznej czarnej sztuki spod znaku starego Abigor czy krzyżackiego Desaster. Prędko wpada w ucho w każdym razie. Płyta teoretycznie miała premierę 11 grudnia 2020, ale chyba coś nie pykło i ta się nieco przedłuża, choć podobno już płyty wysłane od producenta.

Tematyka? Nie mam pojęcia. Przypuszczam, że jest to czarna magia księżycowego pentagramu, majestat nocy i krucze zastępy na każde skinienie wielowiecznego mistrza, tytułującego się w jednym z kawałków albumu wojewodą ponadczasowego imperium.

Skład:
Stormheit - Vocals, Guitars, Bass, Keyboards (2014-present) Stormheit, Goatmoon (live), ex-Animal Foreskin, ex-Evil Witch, ex-Wounds, ex-Empire of Tharaphita, ex-Famulus ab Satanas, ex-Uncreation's Dawn, ex-Der Stürmer (live), ex-Drowning the Light (live)
Forthcaller of Black Gnosis and the Ancient Hyperborean Spirit - Drums (2015-present)

Dyskografia:
2016 - As Nightwind Embraced and the Shadows Caressed [demo]
2018 - Moon Calls to Wander... ...The Winter's Majesty [kompilacja]
2020 - Night's Scarlet Symphonies
2021 - Onyx Castles and Silver Keys [EP]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Mo ... 3540408643
BC: https://mooncitadel.bandcamp.com/music
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Tagi:
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4083
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

O widzę, że ma wrzuta do sb zmotywowała @yoga do działania i założył wątek. Bardzo dobry płyt wysmażyli Finowie.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5112
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Borze, jakie to dobre. Yogozaur zapodałeś nie jakieś tam raw sraw rzępolenie. I już chyba rozumiem, co kryje się pod tym semantycznym potworkiem "epicki black metal". I faktycznie, słychać naleciałości heavy, szczególnie w pierwszym kawałku. Ale najbardziej ja słyszę w tym wszystkim Goatmoon, szczególnie za sprawą partii perkusji, ale ogólnie, jest tu ta specyficzna melodyjność, która mi tak wpada w ucho. Doskonały album!
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
paero123
Posty: 64
Rejestracja: 6 lat temu

paero123

To takie śfińskie Dissection jest ;-)
Awatar użytkownika
Okkultist
Master Of Puppets
Posty: 130
Rejestracja: 4 lata temu

Okkultist

paero123 pisze: 4 lata temu To takie śfińskie Dissection jest ;-)
Fińskie Dissection to raczej Bythos. ;) Mooncitadel swoimi melodiami bardziej przypomina Goatmoon i ogólnie kilka innych fińskich zespołów, bo niektórzy Finowie to jednak lubują się w takim epickim klimacie. Generalnie jest to dobry album i nawet okładka taka majestatyczna.
World Without End
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18086
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Płytka wyszła, jest już dostępna w fińskim Werewolfie czy Hell's Headbangers, a na początku przyszłego roku ukaże się też chyba reedka kompilacji.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18086
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Tak jeszcze przyspamuję - płyta jest dostępna w Fallen Temple, swoją kopię już zaklepałem. Szkoda tylko, że nie mają szkarłatnej wersji galaxy, bo ślicznie wygląda (więc pewnie zeszła przed premierą jeszcze), ale i czarna się nada. Strasznie przebojowe jest to granie.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4083
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

30 Kwietnia za sprawą Out of the Dungeon ukazała się na CD nowa EP-ka Finów, zatytułowana Onyx Castles and Silver Keys. Poniżej zdobiąca ją okładka, program oraz odsłuch całości z yt:

Obrazek

track-list:
1. Summoning the Faustian Aristocracy 04:32
2. Fog is the Crown (Guarding the Nordic Mysteries) 04:54
3. Moonwine Amongst the Onyx Castles 06:12
4. The Silver Key (Ascending from Dream) 04:40 instrumental

Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18086
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Dodam jedynie, że Onyksowe zamki i srebrne klucze to podobno (mini-)album koncepcyjny oparty o W poszukiwaniu nieznanego Kadath ulubieńca wszystkich metalowców, H.P. Lovecrafta.

Ostra pozerka, że tylko na cd wyszło. Najśmieszniejsze, że z tego ich labelu nawet nie można zamówić tylko tego, bo kosztuje 9 euro, a minimalna kwota zamówienia wynosi 12.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4083
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Też zwróciłem na to uwagę. Ogółem to nie wiem, czy to ich firma, ale działają głównie jako dystrybucja i coś tam sobie z niezbyt dużego, ale różnorodnego asortymentu, za te kilka € można dobrać — niemniej jednak dziwne zasady zakupowe.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5811
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

O widzę, że temat Maciejusz założył. Płytę dostałem jako gratis do zamówienia i przypuszczałem, że jak to gratis raczej sztuka dla sztuki.

Pierwsze takty i wszystko zaczyna się kleić o lukru, cukru i lukrecji. Fuj co za pedalskie granie, Boryna by tego nie chciał na własnym ślubie. Typowe takie pizdeuszowe granie kiedy melodyjka wychodzi z wiosełka a gitarowy nie wie kiedy przestać. To bezapelacyjnie jeden z najbardziej wsiowatych albumów w historii black metalu i to tego lepkiego.

Jak ktoś chętny to płytę sprzedam bądź zamienię na męskie granie.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18086
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Ta nowa epka mnie nie zachwyciła za bardzo, albumu od jakiegoś czasu nie słuchałem i sam się trochę zastanawiałem ostatnio, czy było warto to kupować, bo wydaje mi się, że się dość prędko zna ten album na pamięć, ale póki co inne rzeczy w kolejce i się wstrzymam z chłodnym werdyktem kwestii smaczków. W najgorszym wypadku jest zajebisty obrazek na okładce.
Destroy their modern metal and bang your fucking head